Łykanie spermy

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Zdecydowanie wygrywa finał na twarz, aczkolwiek łykanie też ma miejsce w top3 razem z zalewaniem cipki. Gdyby jednak moja dziewczyna postanowiła mnie zrogaczyć to wszystkie z tych finałów bez wahania odstąpił bym innym panom.

[Coch1se 4]

W dniu 1.06.2019 o 06:47, independent pisze:

Zupełnie natomiast nie rozumiem panów którzy mają problem ze zlizaniem swojej spermy przy jednoczesnym oczekiwaniu, że Kobieta połknie/zliże ją z przyjemnością 

Wiesz... akurat to mi się wydaje normalne. Kręci nas to, co odmienne, a swoje... już niekoniecznie. Gdy wylizywałem dziewczyny i bawiłem się ich śluzem, to kilka razy zdarzyło się, że one reagowały z niechęcią a nawet pewnym obrzydzeniem do swojej wydzieliny, podczas gdy ja (jak wielu facetów) uwielbiam jej smak i zapach.

[pushek✩ 2 590]

W dniu 1.06.2019 o 06:47, independent pisze:

Zupełnie natomiast nie rozumiem panów którzy mają problem ze zlizaniem swojej spermy przy jednoczesnym oczekiwaniu, że Kobieta połknie/zliże ją z przyjemnością 

Z bardzo prostego powodu nie chcą zlizać SWOJEJ spermy - są już po orgazmie. Zamiast silić się na wyszukane opisy pozwolę sobie zacytować fragment bloga o ultimate cuckold:

 

"[...]Przyjęcie spermy innego faceta w takiej sytuacji jest bardzo silnym symbolem. Który wymierzony jest na konkretny efekt. W chwili najwyższego podniecenia rogacz zrobi wszystko. Ale potem pojawi się poczucie poniżenia, degradacji, wstydu. I właśnie o to w tym wszystkim chodzi w ultimate cuckold. Nie wierzysz spróbuj namówić faceta na połknięcie swojej spermy. Chwilę potem jak się spuści,  zacznie uciekać do toalety i będzie udawał, że to nie on przed chwilą krzyczał wniebogłosy „Wysmaruj mi twarz moją spermą”. "

 

Przy okazji cytatu pozwolę sobie również poruszyć - trochę off-topowo - kwestię dominacji/uległości. Mam wrażenie, że w większości materiałów BDSM/femdom gdzie to facet jest stroną uległą utarło się, że odmawianie uległemu orgazmu i/lub edging jest najbardziej wyszukaną torturą. Bardzo rzadko się zdarza sytuacja odwrotna (IMHO dużo bardziej okrutna ze strony dominującej), kiedy to uległy jest w pierwszej kolejności doprowadzony do orgazmu, a dopiero po wytrysku - kiedy nie ma już tej przyćmiewającej myśli przedorgazmowej mgiełki - zmuszany do "różnych czynności seksualnych" mających być tymi upokarzającymi. Swoją drogą ciekaw jestem czy u kobiet sytuacja wygląda podobnie... 

 

Jeśli powyższy akapit wyjątkowo nie pasuje do tego tematu to proszę uprzejmie o przeniesienie go w odpowiedniejsze miejsce.

[Sailor&Lula 10 084]

37 minut temu, pushek pisze:

Bardzo rzadko się zdarza sytuacja odwrotna (IMHO dużo bardziej okrutna ze strony dominującej), kiedy to uległy jest w pierwszej kolejności doprowadzony do orgazmu, a dopiero po wytrysku - kiedy nie ma już tej przyćmiewającej myśli przedorgazmowej mgiełki - zmuszany do "różnych czynności seksualnych" mających być tymi upokarzającymi. Swoją drogą ciekaw jestem czy u kobiet sytuacja wygląda podobnie... 

Pewnie to zależy od kobiety, ale u mnie absolutnie tak nie jest. Pierwszy orgazm częstokroć pozwala mi mocniej otworzyć głowę na przyjęcie upokorzeń oraz bólu fizycznego. Wchodzę na wyższy poziom haju.

 

Lula.

[Wichura® 19 361]

Godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Pewnie to zależy od kobiety, ale u mnie absolutnie tak nie jest. Pierwszy orgazm częstokroć pozwala mi mocniej otworzyć głowę na przyjęcie upokorzeń oraz bólu fizycznego. Wchodzę na wyższy poziom haju.

 

Lula.

Ponieważ u kobiet orgazm nie wiąże się z reguły z tym, że chwilowe podniecenie pikuje w dół  

[Sailor&Lula 10 084]

11 godzin temu, Wichura pisze:

Ponieważ u kobiet orgazm nie wiąże się z reguły z tym, że chwilowe podniecenie pikuje w dół  

Oczywiście, ale pewnie znajdą się takie, które po orgazmie potrzebują spokoju i odpoczynku, nie mogąc od razu przejść do jakiejkolwiek dalszej erotycznej stymulacji.

 

Lula.

[pushek✩ 2 590]

W dniu 18.09.2020 o 07:14, Sailor&Lula pisze:

Oczywiście, ale pewnie znajdą się takie, które po orgazmie potrzebują spokoju i odpoczynku, nie mogąc od razu przejść do jakiejkolwiek dalszej erotycznej stymulacji.

 

Lula.

Takim przykładem jest @mysha. Jakikolwiek dotyk okolic łechtaczki po orgazmie powoduje dzikie wierzganie, bynajmniej nie z przyjemności. Właściwie to ja się chyba szybciej regeneruję po orgazmie niż ona...

[Robsad 32]

I to jest konkretna odp. na temat wątku. Gratulacje dla łechtaczki.

 

[Andy88 47]

Już wcześniej zabrałem głos w tej sprawie. Jak wspominałem moja żona bardzo lubiła i lubi łykać spermę. Nie miała problemu w tej kwestii w zasadzie nigdy. Opowiadała mi, że jak facet dowiadywał się, iż może się jej spuścić w buzi to aż oczy mu się zaświecały. Przerobiłem to również i ja z moją ukochaną  Mówiła mi, że zwrot „ spuść mi się do buzi”  działał niekiedy natychmiastowo i zaraz po tym następował wytrysk. Ale to nie wszystko... często bawiła się spermą, otwierała buzie pokazując ile się nazbierało, wypuszczała na cycki i później ją zlizywała... na naszym pierwszym spotkaniu nie mogło być inaczej W załączniku foto z jej młodzieńczych lat ( przed naszym związkiem)

[gentleman 1 123]

Z kobietami to bywa różnie. Niektóre z którymi miałem do czynienia miały odruch wymiotny i na nic się zdały chęci. Inne nie lubiły ale czasem się przemogły.

No i takie które lubiły.

Niczym z piwem. Że może być bez soku 

No, (a, że jesteśmy na tematycznym forum) to może się okazać, że to rogaczy  (jeżeli otrzymują okazję) to bardziej kręci.