Łykanie spermy

[Wichura® 19 362]

21 minut temu, napisano:

Wytłumaczy mi to któraś z Was?

Aspekt psychologiczny. Smak, zapach, kontakt to nie wszystko. Dla wielu osób połykanie czyjegoś nasienia ma zwyczajnie większe znaczenie

[MrMichal 903]

#Wichura, myślę podobnie jak Ty. Ale w sumie co najgorsze ma już w ustach: smak, zapach, ilość jej, nie raz jeszcze i członek. Z jednej strony na swój sposób była mistrzynią, dawała sobie radę z tym.

[Mr.K✩ 5 977]

„ A oprócz aspektu psychologicznego jest też kwestia konsystencji spermy. Nie każda(-y) lubi walczyć z przełykaniem ciągnącego się nieco gluta”

- dopowiedział konspiracyjnym szeptem, odwracając się zaraz z uśmiechem do swoich konserwatywnych gości przy stole.

[Wichura® 19 362]

Bywa też tak, że ktoś nie chce połykać właśnie dlatego, że już smak poczuł  

[Sailor&Lula 10 084]

16 minut temu, napisano:

#Wichura, myślę podobnie jak Ty. Ale w sumie co najgorsze ma już w ustach: smak, zapach, ilość jej, nie raz jeszcze i członek. Z jednej strony na swój sposób była mistrzynią, dawała sobie radę z tym.

Ale przełknięcie to jest przełknięcie. Dla mnie swego rodzaju wyższa forma akceptacji, kulminacyjny punkt rytuału, delektowanie się smakiem i konsystencją - nawet w przypadku

14 minut temu, napisano:

ciągnącego się nieco gluta”

 

Tyle, że ja jestem ostro skrzywiona na tym punkcie, niereformowalna. Dla mnie to taka "kropka nad i" w mym osobistym celebrowaniu męskiego wytrysku. Mam przy tym absolutne zrozumienie dla tego, iż dla wielu kobiet będą takowe praktyki zupełnie niedopuszczalne. Bo to jednak nie jest hop siup, nie jest to banał, nie jest to neutralne doznanie.

 

Lula.

[MrMichal 903]

Kutwa, to tak jakby o mnie źle świadczyło
Postaram się lepiej su dobierać

[MaryRose 2 669]

2 godziny temu, napisano:

Mogłem kobiecie się spuścić w usta, ale ona tego nie połknęła, wypluwała.

W życiu niewyplułam  

Tak jak napisała Lula - to taka kropka nad "i".

Mnie samą ani zabawa spermą ani jej smak ni ziębią ni parzą. Ale lubię postawić tę kropkę nad "i"

[Cuckoldplace✩ 8 598]

20 minut temu, napisano:

W życiu niewyplułam  

Tak jak napisała Lula - to taka kropka nad "i".

Mnie samą ani zabawa spermą ani jej smak ni ziębią ni parzą. Ale lubię postawić tę kropkę nad "i"

MaryRose jak zawsze rozważna i romantyczna

[Andy88 47]

Moja żonka zawsze lubiła łykać spermę. Przede mną miała sporo różnych ciekawych akcji, o których dobrze wiem z jej opowieści, że jej ulubiony finał był w buzi z połykiem. Dlatego się ich uzbierało Podobno już od pierwszego razu baaardzo się jej spodobało.

[PlayRoll 142]

Nie powiem, że nie lubię bo bym skłamał jednak z mojej perspektywy bardziej podniecajacy jest finał na twarz, piersi bądź tyłeczek :).