Skocz do zawartości
illa

Dostajesz twarzową i co dalej..?

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden się chwali na dzień dobry ptakiem, inny wrzuci przystojną twarzówę. Każda sroczka swój ogonek chwali. Tym bardziej, jeśli ogonek miły dla oka.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie potrafię jednoznacznie określić, co właściwie przemawia "ZA" daną osobą. W pierwszej kolejności zwracam uwagę na poziom i jakość wypowiedzi, zarówno merytorycznie, jak i stylistycznie. (Dodam, że jestem gramar i ortonazi, więc jak mi ktoś wali byki z poziomu podstawówki, to proszę wybaczyć, ale ja również wyznaję zasadę: nie czytasz książek, nie idę z Tobą do łóżka).

 

Jedna osoba uwiodła mnie swoim stylem bycia, bezczelnością, szczerością, wiedzą, inteligencją, a na koniec dopiero wyglądem. I nie popuściłam mu po dziś dzień. :-D

 

Jedna osoba uwiodła mój umysł wyłącznie literami. Nigdy w życiu go nie zobaczyłam na oczy, ale nigdy o nim nie zapomnę.

(to tyle w kwestii uwiedzenia)

 

Są jednak takie osoby, które może nie piszą, jak Sienkiewicz czy Sapkowski, lecz jakość dogadywania się z tą osobą przemawia na jej korzyść. I od momentu, w którym uznam, że chcę tę osobę poznać osobiście - nie ma znaczenia, jakie podeśle zdjęcie.

Odmawiam dopiero po osobistej weryfikacji zbieżności celów.

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

i ten błysk w oku niczym Mickey Rourke (młody rzecz jasna ;) )

 

Fem, przypomnialaś mi.

Probowałam sie kiedyś umowić z "młodym Mickey Rourke". Zaczepil mnie na zbiorniku. Kurcze, tak mi sie podobały jego foty i właśnie ten błysk w oku, że choć raz spanikował i zniknął, to gdy zaczepił po raz drugi, dałam mu wyjątkowo drugą szansę, taka byłam go ciekawa na żywo. Niestety kolejny raz się nie odważył. Rozmawialismy nawet przez telefon, wszystko szło dobrze..

To był jedyny raz gdy mężczyzna tak dziwnie się w stosunku do mnie zachował.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a ja ostatnio dostałam twarzową BEZ uprzedniej rozmowy nawet :)

to było przemiłe doświadczenie bo pan wielce przystojny...i ten błysk w oku niczym Mickey Rourke (młody rzecz jasna ;) )

tak że można kobietę uszczęśliwić SAMYM twarzowym... fajnie jest wiedzieć że mamy bardzo przystojnych użytkowników forum :)

 

A jesteś pewna, że to Jego zdjęcie, a nie np. właśnie Mickey Rourke albo któregoś z internetowych kolegów?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

De gustibus non disputandum est

A słodki Kocio łaciną operuje?? hm

 

Żadne zdjęcie nie odda osobowości.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mnie jeszcze nigdy twarzowa fotka nie rozczarowała. Zawsze nabierałem jeszcze wiekszej chęci na spotkanie. Nie wiem jak to działało w drugą stronę, ale to już nie mnie się na ten temat wypowiadać.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mnie jeszcze nigdy twarzowa fotka nie rozczarowała. Zawsze nabierałem jeszcze wiekszej chęci na spotkanie. Nie wiem jak to działało w drugą stronę, ale to już nie mnie się na ten temat wypowiadać.

 

A ja muszę stwierdzić samokrytycznie, że jednak zdjęcia mają na mnie istotny wpływ. Na poziomie racjonalnym staram się unikać oceny po pierwszym wrażeniu, ale to jest chyba częścią bardzo ugruntowanej, prehistorycznej natury ludzkiej. Czasem zdjęcia mnie zniechęcają, potem spotykamy się przypadkiem i okazuje się, że oceniłem niesprawiedliwie, a czasem, jak już pisałem, odwrotnie - suwaczek sam się odpina, a potem rozczarowanie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Faceci są wzrokowcami. ;) No więc zdjęcie ważna rzecz. Ja zazwyczaj nie wysyłam zdjęć bo jestem niefotogeniczna. Naprawdę mam kilka, gdy jestem profesjonalnie zrobiona, ale nie jestem taka na co dzień. Więc po co oszukiwać. Nie lubię też oszukiwania u innych. Udawania. Mam całe stado kompleksów, ale są rzeczy o których wiem, że mam wyj...e w kosmos mimo wieku. Kto nie ma ochoty poznać, przekonać się, jego starta. O ile kobiety nie wierzą w siebie, o tyle faceci się przeceniają.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Unikam rozsyłania zdjęć podczas "wstępnej" konwersacji-chociaż bywało, że robiłam wyjątki. Sama często dostaję zdjęcia, mimo, iż wcale nie proszę o nie .

Doświadczenie nauczyło mnie, że na ogół zdjęcia kompletnie nie oddają rzeczywistego "stanu rzeczy". Dlatego właściwej weryfikacji dokonuję dopiero podczas zapoznawczego spotkania-oczywiście jeśli do takowego dochodzi.

 

Zdarzyło mi się,  że pan na spotkaniu wizualnie mi się podobał, ale jego gesty, słowa, podejście do tematu w rozmowie twarzą w twarz (pamiętajmy, że klawiatura przyjmie wszystko) nie zachęcały mnie do dalszej znajomości. Wtedy uprzejmie mówiłam, że "chyba jednak nic z tego nie będzie". Chociaż mnie jest łatwiej, bo na ogół na tego typu spotkaniach jestem z  moim przyjacielem.

Było też i tak, że pan na początku wizualnie mi nie odpowiadał, ale podczas rozmowy odkryłam w nim to "coś", co skutkowało u mnie mokrymi majtkami  :D A przecież, gdyby wysłał nam wcześniej zdjęcie twarzy, to  może nawet do zapoznawczego spotkania by nie doszło. 

 

Ja za to uwielbiam reakcje mężczyzn,  gdy w końcu mnie widzą. Bo bywają tacy, którzy kompletnie nie potrafią kulturalnie powiedzieć, że nie jestem w ich typie. Widać to w oczach, nerwowych gestach, ale zero odwagi, by to po prostu powiedzieć.

Ileż to razy ja zaczynałam "Chyba nie tego się spodziewałeś? Przecież nic więcej nie musimy'".  I pan z ulgą szybko dopijał co tam miał i pod byle pretekstem uciekał z lokalu.

Tyle, że ja jestem sadystką i bywa, że przedłużam męczarnię pana udając, że nic nie widzę. A nuż znajdzie jednak w sobie odwagę ? :redevil:

Ktoś powie, że takie reakcje mężczyzn mogą być wywołane strachem przed urażeniem mnie. Dla mnie to żadne tłumaczenie. I co, za każdym razem, gdy kobieta okaże się nie w jego typie koleś będzie się pocił i uciekał, gdy tylko nadarzy się okazja?

  • Lubię 7
  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie lubię obłudy ani kłamstwa. Zdjęcia kłamią bardzo często. Ludzie wrzucają zawsze takie zdjęcie, żeby wypaść na nim korzystnie, oczywiście na tyle ile jest to możliwie. Obserwując wrzucone zdjęcia na Instagram czy Facebooka moich znajomych często jestem w szoku – to faktycznie ta sama osoba? Dlatego nie chcę zdjęć. Ja potrzebuję najpierw poczuć chemię w rozmowie. Dlatego nie chcę retuszu, nie chcę się czymkolwiek sugerować. Chce wiedzieć, że podczas tej kawy nie będziemy musieli szukać wyjścia awaryjnego w celu ucieczki.

 

Niestety czasami zdarzało się pod naciskiem drugiej strony tzw. zdzwonienie się….moim fetyszem jest męski głos. Nie przeskoczę…i mimo, że rozmowa pisana się niesamowicie kręciła to usłyszenie tego głosu cos kończyło…potem już nie było możliwe tego naprawienie. Dlatego pisanie tak, spotkanie tak, ale zdjęcia, telefony zdecydowanie nie. Bo w końcu co się zobaczy to się już nie odzobaczy, co się usłyszy to się już nie odusłyszy. A jak ktoś jeszcze od razu prześle wymiary, zdjęcia tzw nie twarzowe no to ja zwijam zabawki i odchodzę. Cokolwiek by się działo dla mnie koniec.

 

L. 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...