Pamiątka po kochanku

[Ginger 748]

Eee, nie. Kupione na pchlim targu :-)

 

Pewnie od porzuconej kochanki

[Alice 1 597]

 

Pewnie od porzuconej kochanki

 

.

 

 

Hehe

[Zouza® 29 620]

Zuz, a po niecuckoldowych masz jakies ?

 

Mnóstwo. Tylko musimy uściślić - to byli mężczyźni, z którymi byłam, jakiś czas, hehe.

[Wiki 662]

Ta  historia  związana jest co prawda  z pamiątką po  kochanku zwyczajnym, " niecukoldowym", ,za co z góry przepraszam i proszę o wybaczenie,

(Co prawda tytule niniejszego wątku nie było zaznaczone że to jest warunek. )

 

Pamiątkę o której mowa dostałam jako prezent od bardzo miłej  sercu osoby w  przedwigilijny wieczór.  Były to śliczne  kolczyki, nie byle jakie. Tak pięknie  dobranych do siebie kolczyków chyba jeszcze dotychczas  nie miałam.  Naprawdę byłam pod wrażeniem. Wyjątkowy dzień, wyjatkowa osoba, wyjątkowy prezent.  

Upłynęło trochę wody w Wiśle i... pewnego dnia... pewnego dnia tak się stało że któreś  spotkanie było  niestety tym spotkaniem ostatnim.

Zostały  wspomnienia i kolczyki. 

Niestety,  pewnego dnia, już po rozstaniu, z  kolczyka  wypadł kryształek i zginął. A że w pudełku z kolczyków spoczywał certyfikat, więc pomyślałam że powinni się  przecież jakoś znaleźć. Może  sprzedadzą mi taki  sam kryształek albo kolczyki naprawią.  Pomaszerowałam więc do owej firmy. 

 Na miejscu  powiedzieli   że niczego  nie naprawiają, nie ma takiej opcji,  za to  mogą mi  wymienić na nowe. Proszę bardzo. Klient nasz  pan; mogę  sobie  wybrać takie  jakie chcę, choćby i droższe. 

 

Włożyłam  Pamiątkę  razem z dumnym  certyfikatem  z powrotem do  pudełka. Nie ma co prawda  jednego  oczka  ale co to szkodzi, przecież  podobno  miłość  też bywa  ślepa.   

[frelka321 706]

(Niecuckoldowe, ale to chyba bez różnicy)

-Książki (m.in. Kobiety Bukowskiego, którą swoją drogą nienawidzę),

-śpiąc z jakimś muzykiem dostałam jego płytę (ale było tak chujowo że wywaliłam, bo też mi żaden sentymentalny podarunek)

-standardowo podjebywałam koszulki (ale zaliczam jako prezent)

 

Dzięki bogu nie mam w pamiątce dziecka, chorób ani psychicznych urazów.

[Zouza® 29 620]

Proszę, minęły 4 lata, a ja mam masę pamiątek, choć takich na jakiś czas oczywiście, bo nie sądzę, bym te wszystkie buty, torebki, kiecki, a już zwłaszcza perfumy, miała do końca życia. Jak to się z czasem zmienia punkt widzenia...

Chociaż "naszych" gadżetów erotycznych to się chyba nie pozbędę nigdy  

[DużaMi 68]

Ja po moim kochanku mam cudownego pieska:)

[KrissKross 1 977]

Dawno, dawno temu jeszcze jak byłem młody piękny i bogaty, za górami, za lasami, byłem u takiej jednej dziewczyny, udało mi się pstryknąć zdjęcie Jej pamiątek po kochankach.

 

Ściana chwały jak się patrzy

 

[Zouza® 29 620]

Kriss

 

W sumie to ponoć pewna znana w szołbizie dama, dość leciwa już, miała kolekcję odlewów penisów, więc czemu by nie w tę stronę.

[jennifer✩ 3 623]

Ciekawe czy jest na forum jakas pani lub para, która ma na pamiątkę dziecko po kochanku.

Wiem, nikt się nie przyzna, ale przecież statystyki co jakiś czas przypominają, że to się zdarza wcale nie rzadko