Skocz do zawartości
Krzytko

Prezerwatywa dla rogacza

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawia mnie następujące zagadnienie: zakładając, że kochanek jest przebadany i zaufany, żona i rogacz tak samo, dodatkowo żona bierze tabletki, to czy wam również wydaje się bardzo podniecająca myśl o tym, że kochanek jako jedyny ma dostęp do żony bez prezerwatywy, a rogacz za każdym razem musi się z nią pieprzyć w prezerwatywie?

 

Co o tym myślicie? :)

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podniecające, cholernie podniecające!

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mnie nie kręci. Lubię czuć mojego faceta. Gumka tylko przy analu, jeśli myślimy o powrocie do klasyki. ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To mi zakrawa na ultimate...

 

 

na pewno znajdą się osoby, które to kręci.

 

Ja dziękuję....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mnie w tym jako kochanka kręci myśl, że jako jedyny mam dostęp do żony niczym nieograniczony :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pomysł sam w sobie dla par gdzie rogacz będzie chciał być uległy może i ciekawy ale sądzę że tylko na spotkanie, w życiu codziennym to jest po prostu jakieś nie teges.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

oj, od razu "nie ten teges", a pomarzyć nie można....??

:redevil:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pomysł dość ciekawy. Przez chwilę nawet wyobrażałem sobie "jak by to było" (teoretycznie, pw jestem rogaczem teoretykiem). Uzmysłowiłem sobie wówczas, że prezerwatywa kojarzy mi się troszkę inaczej. "Udział prezerwatywy", zawsze kojarzy mi się z zakładaniem jej przez partnerkę i pewną celebracja samego zakładania. Pomijam towarzaszące temu dodatkowe doznania, ale momentem, kiedy to partnerka zakłada przezerwatywę na męskiego członka. Jest rodzajem misterium, znakiem "czekam na ciebie", "chcę więcej", "możesz wejść tam, gdzie na razie gościły twoje paluszki i języczek". Jest to zatem jakby podniesienie do wyższej rangi, "akt dopuszczenia" przejście do kolejnego etapu łóżkowych igraszek. W tym kontekście, - jako rogacza - podniecałoby mnie właśnie, kiedy moja żona zakładałaby prezerwatywę Kochankowi, na znak, że może "w nią wejść", ja zaś - choć bez prezerwatywy musiałbym się zadowolić czymś innym.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Olivier. Wreszcie!

Cieszę się, że jest na świecie ktoś, kto dzieli ze mną poglądy na temat prezerwatywy.

Wszyscy jej nienawidzą, a Ty widzisz w zakładaniu prezerwatywy, to co ja. Magię.

Niesamowicie podniecająca jest myśl / czynność nakładania kochankowi prezerwatywy. To jak otwieranie bram raju.

 

Sorry za offtopika :cicho:

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...