Skocz do zawartości
illa

Po chodzie rozpoznasz ;)

Rekomendowane odpowiedzi

Lilith: Mel :lach: skąd ja to znam. Pocieszające jest to, że jak już te szpilki założę, to czy do pracy, czy na ulicy efekt jest - znaczy się umiem się w tym poruszać. Tak sobie tłumaczę te mniej, lub bardziej ukradkowe spojrzenia, choć teraz nabrałam wątpliwości, że może to nie jest uznanie tylko politowanie... ehhh, i na co mi było wchodzić w ten temat przez Iko wykopany ?

 

 

to ja Cię widziałam jak chodzisz po Warszawie... pięknie chodzisz po mieście... zdecydowanie i pewnie i z uśmiechem na ustach... i jak dobrze pamiętam to byłaś bez szpilek.... dynamika w Tobie jest... pokory nie zauważyłam :)

 

 

PS. przecież wiem, bezczelnie, że na każdy wykopany przeze mnie temat chociaż spojrzysz  :*

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Voo. Wykopaliska powiadacie.... No, to jak ja bym powiedział, co myśmy dziś wykopali, to by Wam cycki pospadały. Spokojnie, statusu zmieniać nie będę, żeby co poniektórych nie wystraszyć

 

jeśli na forum to MÓW proszę

 

 

jeśli zwłoki to oszczędź :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Na pewnych forach taka aktywnosc, jak Iko uskutecznia, zwana jest nekromancja, od wskrzeszania watkow. Wiec cos w tym jest...

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

idzie taka "gwiazda" i szura stopami, a już jak wchodzi po schodach to sprawia wrażenie że każda stopa waży 2 tony... 

Iko, gdzie Ty mnie widziałaś??? ;)

 

Nie umiem chodzić w butach na obcasie i tak często właśnie mam jak to opisujesz. No ale staram się nie poddawać i mimo, że komicznie to może wygląda (zwłaszcza jak rano zapierdzielam do pracy) to ubieram te przeklęte buty na obcasie co 2-3 dzień żeby "jako tako" wyglądać ;)

Trening czyni mistrza :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sztuka chodzenia jest do wyćwiczenia ,miałam kumpele która siedziała po uszy w modelingu i bywałam z nią czasem na zajęciach ... które wtedy były  dla mnie tylko dobrą zabawą ... ale mi się udzieliło i nauczyłam się chodzić "jak po linie " ...

A że mój klimat wtedy oznaczał... glany i trampki ,to często słyszałam komentarze... "patrz ,klimaciara , a zapierdala jak modelka na wybiegu "  :facepalm:

 

Buty nie mają znaczenia ,można chód wyćwiczyć ,a jak się polubi ładne chodzenie i wkłada się w to odrobinę swojej indywidualnej chemii ...to zawsze się o tym pamięta ...

 

...mi  wtedy nawet zakupy sprawiają  przyjemność ,bo wiem że skupiam na sobie męskie spojrzenia  :redevil:

 

 

 

Jednak  czuje się w tym punkcie słabsza, kiedy targa mną jakiś potężny smutek ,albo ból fizyczny,ponad moje siły ...

 

Każdy miewa słabsze dni ,sam się wtedy nie czuje dobrze, to i wygląda aseksualnie .

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

idzie taka "gwiazda" i szura stopami, a już jak wchodzi po schodach to sprawia wrażenie że każda stopa waży 2 tony

 

a prawda jest taka, że na męski chód nie zwracałam specjalnie do tej pory uwagi (znaczy się, że pewnie mniej szurają) albo skupiona na pośladkach wówczas jestem  :P

Dźwięk szurania bardzo mnie drażni - niestety mam go na co dzień i staram się do niego przyzwyczaić - boli, ale w ostatnim czasie cały człowiek mnie boli.

Kobiety w szpilkach na ugiętych kolanach, faceci z przydeptanymi piętami - obraz komiczny, niechlujny, taki trochę odpychający. Choć w moim przypadku mało mnie już rusza. Kiedyś przestałem jakoś specjalnie zwracać uwagę na ludzi którzy mnie mijają, na to co mają na sobie i jak z tego korzystają.

 

Jedno mnie jeszcze zastanawia: po co się tak męczyć na szpilkach jak się nie potrafi na nich chodzić? 

Miałem kiedyś takiego znajomego, którego bardzo kręciły kobiety na obcasach. Znalazł kobietę która podzielała jego opinię - że szpilki są super. Zachwycona pomysłem, zakochana w chłopaku postanowiła po 25 latach zamienić trampki na obcasy. Kilka razy miałem "przyjemność" oglądać na żywo proces przemieszczania się z punktu A do B - czego się nie robi dla miłości :P.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ja chodzę bardzo zdecydowanie i dynamicznie

 

na pewno nie szuram

 

ale czy wyglądam seksownie, nie wiem :facepalm:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

ja chodzę bardzo zdecydowanie i dynamicznie

A ja różnie.

Wszystko zależy od okolicznoości.

W szpilkach nie lubię zapierdzielać - jakoś ani to nie wygląda (IMHO), ani bezpieczne (o zwichnięcie kostki łatwo).

Na wysokich obcasach, które nie są szpilkami zdarza mi się iść bardzo szybko, chociaż pewnie to też "średnio" wygląda.

W balerinach, czy na niskim obcasie - a zazwyczaj je zakładam, gdy mi się spieszy, albo mam kawał drogi do przejścia - to już ostro przebieram kopytkami. :D

 

A propos szurania - kiedyś, na prośbę kochanka, założyłam nowe, przepiękne szpilki. Sęk w tym, że miałam pończochy, a buty ciągle zsuwały mi się z pięty. Wyglądałam naprawdę przekomicznie, zwłaszcza, gdy w jakimś momencie jeden prawie mi spadł. :lach:

Ale nadal je uwielbiam, sprawę załatwiły zapiętki :D

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...