Skocz do zawartości
Jurysta

Zazdrość i Podniecenie - Dwa oblicza Rogatej Osobowości

Rekomendowane odpowiedzi

Zmuszasz mnie jurysto do odpowiedzi na pytanie, na które częściowo odpowiadałem już w innych tematach. Postaram się posklejać w sensowną całość...

 

Pisałem już, że jest jeden znajomy, z którym pozwoliłbym na spotkanie sam na sam bez przeszkód, ale przy innym szlag by mnie trafił jeśli choć na chwilę zniknęliby mi z oczu. Zależy to od konkretnej osoby, której sytuacja miałaby dotyczyć.

 

W innym temacie pisałem, że preferujemy trójkąty. To czy występuję aktywnie czy jako obserwator jest mało istotne. Ważne, że jestem obecny bo tak chce moja hotka i ja. Dlatego kochanek, który próbuje zagarnąć hotkę całkowicie dla siebie jest w naszym związku spalony. Właściwie źle dobrałem słowa, może nie zagarnąć w sensie fizycznym (tu akurat nie mam specjalnych przeciwwskazań). Chodzi mi o próbę zagarnięcia również jej psychiki i namawianie na spotkanie bez mojego udziału, a najlepiej i mojej świadomości tegoż spotkania. W takiej sytuacji najlepiej żeby szybko przełknął odmowę i oddalił się własną drogą.

 

Bądź co bądź, kochanek w naszym związku jest gościem i jako gość powinien dostosować się do tego co proponują gospodarze.

 

Podsumowując.

Dzieląc się moją hotką z kochankiem, którego zachowanie nam odpowiada i któremu w jakimś stopniu ufamy nie odczuwam zazdrości, raczej satysfakcję z tego, że wszyscy są w tym układzie zadowoleni. Gorzej kiedy potencjalny kochanek ignoruje nasze zasady dotyczące spotkań i próbuje przekonać moją hotkę do działań za moimi plecami. Wtedy pojawia się zazdrość w pełnej krasie i z całym przekrojem negatywnych emocji i zachowań. Zawsze jest skierowana w kierunku kochanka, a nie żony! Mojej hotce ufam w 100% i wiem, że sama nie zrobiłaby nic co mogłoby zaszkodzić naszemu małżeństwu.

 

hmm.. na razie chyba tyle w temacie...

Do opisania niepożądanego zachowania kochanka skłoniła mnie ostatnia sytuacja, ale opiszę ją w moim temacie o niewtajemniczonych w cuckold.

pańcio: my jeszcze nie zrobiliśmy tego. Ale zgadzam się z tobą w 200%. Kochanek powinien być świadomy tego że tak naprawdę jest tylko urozmaiceniem, i powinien znać swoje miejsce. Przepraszam za słowo ale powinien wiedzieć że jest tylko zabawką. Jeśli się na to nie godzi nie powinien w ogóle myśleć o zostaniu kochankiem pary cuckold. Ja kocham i ufam żonie i wiem o tym że gdyby kochanek starał się zawładnąć jej umysłem powiedziałaby mi o tym i podziekowali byśmy panu za znajomość. A jeśli nadal by nalegał nachodził i dręczył moją kochaną żone, to coś takiego wziąłbym za obsesje na jej punkcie a to może być niebezpieczne dla żony. Zalecałbym wtedy wpierdol, wpierdol i jeszcze raz wpierdol a potem dla odmiany mocniejszy wpierdol :) pozdrawiam!
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...