Skocz do zawartości
sfinksi

O tych trzech i reszcie

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek Mężuś

Mojej żonki marzenie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

WOW. Przecież gdyby ktoś nagrał takiego pornola to by kasę niezłą zbił. Jesteś mistrz.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nadszedł poniedziałek, pierwszy dzień pracy Ewy, ubrała się w ciuchy które dostała od swojego kochanka za porządne zerżnięcie jej tyłka w sklepie. Byliśmy już w aucie, prowadziłem, Ewa siedziała obok mnie. Uśmiechnęła się mnie, popatrzyła się, złączyła ze sobą swoje uda i zaczęła delikatnie nimi o siebie pocierać.

  • wiesz kochanie, twoja Ewa, twoja żona nie może się doczekać kiedy Marcin posunie ją w twoim gabinecie – powiedziała do mnie – twój najlepszy przyjaciel posunie twoją żonę czwarty raz, to już czwarty raz, tym razem u ciebie, w twoim biurze, zobacz jaka jestem wilgotna na samą myśl – Ewa chwyciła moją dłoń która leżała na dźwigni zmiany biegów, rozsunęła na bok nogi i położyła ją na swoim kroczu, dotykałem jej cipki przez majtki – możesz wsunąć swoje palce, wsuń się pod moimi majteczkami, wsuwaj – dodała, zrobiłem tak, dotykałem jej sromu, wsunąłem palec do jej środka, rzeczywiście była niesamowicie mokra – i jak ? - zapytała – myślisz, że Marcin będzie miał dziś dobre smarowanie ? - popatrzyła się mi w oczy, penetrowałem ją, zwalniałem przed skrzyżowaniem – jaki bieg ci wbić ? - powiedziała i położyła rękę na drążku od biegów, wbiła dwójkę – zajmę się dobrze jego pałą, o tak, zobacz – kiwnęła głową w dół, popatrzyłem na jej lewą dłoń, posuwała ją na lewarku w górę i w dół, tak jak się wali konia – myślisz, że będę dziś jeszcze bardziej mokra, myślisz, że w zamian on mnie dziś solidnie nasmaruje w środku, będziesz chciał sprawdzić to tak jak teraz ? Zbadasz to ? - wyjąłem swoje palce z jej wnętrza, kiwnąłem twierdząco głową, dojechaliśmy do pracy, wyszliśmy z auta.

Gdy ona szła przez salę, męska część towarzystwa oglądała się za nią, ta suczka kręciła swoją ledwo co okrytą pupą gdy szła, czuła na sobie ich spojrzenia.

  • Popatrz – mówiła do mnie – twoi kumple z pracy ewidentnie chcą mnie przelecieć, patrz na nich, patrz – mówiła uradowana, rozeszliśmy się.

    Dzień w pracy mijał powoli, nie widziałem Ewy, gdy nadeszła wreszcie upragniona dla niej godzina, przyszła do mojego gabinetu, usiadła na moich kolanach bokiem do mnie, siedziałem w swoim fotelu.

  • Dzwoń – powiedziała, zadzwoniłem po Marcina, nie było go dość długo, wszedł po jakimś czasie, nie był sam, wszedł z Jarkiem, młodym stażystą, był ledwo po studiach.

  • Cześć – powiedział do nas – to jest nasz stażysta Jarek – mówił do Ewy

  • Stary – powiedział do mnie – wiesz jak jest, musimy młodych wdrażać, byłem przed chwilą u szefa, tak kazał, takie wydał polecenie abym go wziął.

    Młody obcinał Ewę, podszedł do nas, do Ewy z jej boku.

  • Ładne ma piersi ? - zapytał dając mi do zrozumienia, że ma ochotę je zobaczyć, moja dłoń powędrowała na jej bluzkę, rozpinałem jej guziki z przodu, rozsunąłem na bok materiał, jej piersi był już nagie

  • patrz – powiedziałem do niego – takie właśnie – Jarek kiwnął z zadowoleniem głową

  • sprawdzę – powiedział po czym kucnął , chwycił w swoją dłoń jej pierś, ustami przywarł do jej sutka, pieścił go, Ewie było już dobrze, położyła swoja głowę na moim ramieniu

  • namiętny jest, dobry małolat – szepnęła mi do ucha gdy Jarek badał jej piersi, trwało to chwilę, Ewa powoli rozsunęła swoje złączone nogi na bok dając mu dostęp do swojego skarbu – masz – powiedziała do niego – tam też sprawdź, tam też

  • wiem co mam robić – odpowiedział jej, podniósł się, chwycił Ewę mocno z kark i i pociągnął do góry, aż pisnęła, uniosła się za nim do góry, on druga ręką zsunął jej spódnicę na biodra, widział już jej tyłek, puścił ją, opadła znów na moje kolana, siedziała na nich, młody podszedł do niej z przodu i mocnym ruchem złączył jej rozstawione uda

  • podnieś się – powiedział do niej, uniosła się, chwycił za jej majtki i zsunął je na jej uda, położył dłoń na jej ramieniu i popchał w dół, znów siedziała na moich kolanach, tyłek miała już nagi, młody wyciągnął oliwkę, wylał na swoje palce i położył jej na tyłku, zaczął masować delikatnie jej pupę.

  • Stary – powiedział do mnie Marcin – czuje, że tu wydarzy się coś o czym wie tylko on – młody uśmiechnął się, obrabiał swoimi paluszkami wejście do drugiej dziurki mojej żony

  • zerżnie mnie w pupę – powiedziała do mnie Ewa – ten gówniarz zerżnie mój tyłek, mój biedny, niewinny tyłeczek, czuję to.

    Młody podszedł do Ewy z jej tyłu, uklęknął za nią, położył dłonie na jej biodrach i silnym ruchem pociągnął w swoją stronę, chwyciła mnie mocno za kark aby całkiem nie spaść z moich kolan, jej tyłek zwisał już poza obręb moich ud na których wciąż siedziała, jej pupa sterczała w jego kierunku, rozpiął spodnie, wyciągnął swojego fiuta, wylał na niego sporo oliwki, Ewa patrzyła się, odchylała głowę do tyłu, chwyciła jego penisa i rozsmarowała na nim oliwkę.

  • Wybacz – powiedziała do mnie – musi byś śliski, musi być śliski, jestem tam taka wąska, a on chyba nie odpuści

    Młody przyłożył penisa do pupy Ewy, klęczał za nią, gwałtownym ruchem posunął w dół jej tyłek, nadziała się na niego, on zaczął podnosić do góry i opuszczać w dół jej tyłek, rżnął ją, pieprzył jej dziurkę bez żadnej litości, piszczała

  • mężu, mężu – mówiła do mnie – jestem teraz tak blisko ciebie, na twoich kolanach, a on, ten małolat - popiskiwała pomiędzy słowami – ten smarkacz, on rżnie swojego fiuta moją wąziutką pupką, zobacz co on ze mną robi, zobacz, rżnie mój tyłek, jest wilgotny, jego penis jest taki śliski, we mnie, w moim środku, tak głęboko, tak mocno – Ewa doszła, młody zerżnął ją na cacy, długo szczytowała, piszczała, gdy doszła do siebie jeszcze bardziej zsunęła się tym razem już sama z moich kolan wystawiając mu mocniej swój tyłek.

  • Pieprz mnie, pieprz – powiedziała do niego, tym razem on zaczął ją rżnąć, trzymał w dłoniach i stukał w jej pupę bardzo mocno, doszła drugi raz, młody dobił do niej mocno, przyłożył swoje usta do jej ucha, wydał głos rozkoszy i wlewał w nią swoją spermę, w jej pupkę, głęboko do jej środka.

  • Ty szczeniaku, ty szczeniaku – mówiła do niego gdy się w nią spuszczał – tak mnie załatwić, tak mnie ….... szczeniak, młody szczeniak - dodała

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zerżnięty tyłek Ewy zwisał nad fiutem małolata, podniosła się, usiadła bokiem na moich kolanach, wtuliła się we mnie, pocałowała delikatnie w policzek patrząc na Marcina który już wstał i zbliżał się do niej.

  • kocham cię skarbie, kocham cię – powiedziała mi – ale Marcin jest tu, jest z nami, on też tu jest, nie zapominaj o tym – kontynuowała – jak mówiłam ci dziś rano w aucie, on mnie za chwilę zerżnie, moją wąziutką cipeczkę, dam mu ją, dam mu ją kolejny raz.- dodała

Marcin stał już za jej plecami, obok nas, jego dłoń powędrowała powoli po jej plecach na jej głowę , chwycił ją mocno za włosy i pociągnął do góry.

  • wstawaj suczko – powiedział do niej

  • ok, ok – odpowiedziała mu i podnosiła się z moich kolan, wstała, pociągnął ją lekko do tyłu, stał za nią, stała wyprostowana, ręką zsunął jej majtki z ud na sam dół, ściągnął spódnicę, była już tylko w butach i pończochach, wciąż trzymał za włosy.

  • Jesteś moim kumplem – powiedział do mnie – ale Ewa jest taka piękną – mówił, jego druga dłoń powędrowała na jej tyłek – ma taką jędrną pupkę, taką zgrabną – dodał – dłoń zsuwała się na jej kocze, ona gdy to poczuła sama rozsunęła nogi na bok.

  • Sorry skarbie, sorry – powiedziała do mnie i popatrzyła się w dół, na swoje łono na którym była już dłoń Marcina, jego polce zaczęły pieścić jej cipkę – tak mi rób, tak rób, jak ostatnio, właśnie tak, zerżnij moje płateczki, dokładnie, tak starannie – mówiła mu, jej dłoń powędrowała na mój policzek, zaczęła go głaskać, drugą chwyciła mnie za rękę, Marcin posuwał ją, naglę głośniej jękła, wręcz pisnęła, zamknęła oczy – wszedł we mnie, wszedł do mojego środka, jego palce są we mnie, głęboko – mówiła do mnie, Marcin zaczął ją tak posuwać – twój przyjaciel – kontynuowała popiskując cichutko – twój kumpel mnie zaraz w ten sposób załatwi, nigdy tego nie lubiłam ale on jest taki w tym dobry – mówiła, Marcin ją stukał coraz mocniej, puściła moją rękę, jej dłoń powędrowała ja jego spodnie, rozpięła mu rozporek, wyciągnęła jego jądra i fiuta na zewnątrz, chwyciła go mocno w dłoń, był sztywny, zaczęła walić mu konia – pieprz mnie, rżnij dobrze tymi swoimi palcami, posuwaj mnie, posuwaj ostro – mówiła mu, on trzymał ją coraz mocniej za włosy i coraz ostrzej ją stukał, pukał jej cipkę, wystawiała tyłek w jego kierunku, jej dłoń była już na moim karku, mocno go chwyciła, dochodziła powoli, doprowadzał ją do orgazmu, piszczała – tak, tak tak – mówiła – tak mnie rżnij, tak mnie rżnij – piszczała – swoimi paluszkami, swoimi zwinnymi paluszkami - Marcin doprowadził ją do szczytu, trzymał mocno za włosy i wciąż tak posuwał, nie przestawał, robił to już mocniej, orgazm się kończył a on ją ciągle stukał – zarżnie mnie – mówiła mi – mężu, mężu on …. on ….... - dodała mocno ściskają mój kark

  • ty suczko, ty potulna suczko – mówił do niej – jesteś potulną suczką, prawda ? - zapytał

  • tak, tak, pieprz mnie, pieprz, proszę – odpowiedziała mu

  • będę cię posuwał kiedy tylko zechcę, prawda ? – zapytał się znów, Ewa popatrzyła się na mnie, spuściła wzrok w dół

  • tak – odpowiedziała mu, podniosła oczy do góry i patrzyła się na mnie – będziesz mnie posuwał, jeszcze nie jeden raz, nie jeden, kiedy tylko będziesz miał na to ochotę, kiedy zechcesz – mówiła, Marcin wciąż ją pukał, drugi mocny orgazm zawładnął jej ciałem , wyła z rozkoszy

  • powiedz mężowi czego pragniesz, powiedz mu – powiedział do niej nie przestając jej dogadzać

  • pragnę – przerwała

  • no mów mu, dalej – dodał

  • więc, …........ oj tak, stukaj mnie, stukaj …...... o tak – jej orgazm trwał – więc powiem ci mężu czego pragnę, chodzi o to, chodzi o to, że teraz w tym momencie pragnę tego co trzymam w swojej dłoni – Ewa puściła mój kark i położyła na swoim tyłku – więc pragnę jego kutasa, pragnę ….. o tak, tak – jęczała, drugi orgazm był dłuższy i silniejszy – skarbie, skarbie, ale on mnie dobrze posuwa, jaaaaak dobrze, więc, więc pragnę aby mnie zerżnął swoim twardym penisem, tym który teraz trzymam, tym twardym fiutem – orgazm trwał, powoli Ewa dochodziła do siebie – widziałeś, widziałeś, załatwił moją małą, załatwił - mówiła do mnie, nagle Marcin chwycił ją dwoma rękami za biodra i pociągnął jej tyłek w swoim kierunku, Ewa wydał z siebie krzyk rozkoszy, jej głowa opadłą do tyły stała tak tyłem do niego, z wypiętą pupą w jego kierunku, jej cipka nabiła się na jego penisa, był już w niej, stał za nią, trzymał za biodra i zaczął ją posuwać, wsuwał w moją żonę swojego kutasa, robił to powoli, jego ręka powędrowała na jej włosy, znów ją chwycił, powoli zaczął pochylać do przody, siedziałem w swoim fotelu, położył jej głowę na moim ramieniu, bokiem, jej usta znajdowały się blisko mojego ucha.

  • Trzymaj ją tak, trzymaj za włosy moją suczkę, mocno – powiedział do mnie, chwyciłem ją jak chciał, zebrałem jej włosy i mocno chwyciłem, czułem jak on stuka w jej wypięty tyłek, przyspieszał, Ewa coraz mocniej oddychała – powiedz mu – powiedział do Ewy, kiwnęła przecząco głową na boki

  • nie musi wiedzieć – odpowiedziała mu, Marcin przestał ją pieprzyć, popatrzyła się na niego

  • rznij mnie, proszę, rżnij – powiedziała mu

  • powiedz mu – odpowiedział

  • dobrze, dobrze, tylko mnie pieprz, tylko mnie zerżnij, powiem, tylko …... - dodała, Marcin znów rżnął mi żonę

  • słuchaj mężu – mówiła mi – wczoraj jak wróciliśmy ze sklepu, mówiłeś że masz wszystkiego dość, poszedłeś do sąsiada, poszedłeś na piwo, ja, musiałam ….

  • musiałaś ? - zapytał Marcin i znów przestał

  • chciałam, chciałam, wybacz, pieprz mnie, pieprz mocno – mówiła, Marcin znów zaczął ją stukać, trzymał z boku za jej wypięty tyłek i wsuwał się w nią swoją sztywną pałą - więc mężu ja, ja – mówiła mi prosto do ucha – zadzwoniłam po niego, zadzwoniłam, jak ty byłeś u sąsiada on przyjechał, wszedł do nas, już byłam rozebrana, czekałam na niego, byłam jak teraz, tylko w butach i pończochach, chwyciłam go za rękę, zaprowadziłam prosto do naszej sypialni, położyłam się się na łóżku, na brzuchu, zaczęłam kręcić ponętnie swoim nagim tyłkiem z góry do dołu i na boki, tak chciałam aby mnie zerżnął, aby mnie posiadł ten samiec który mnie teraz pieprzy, on rozebrał się do naga, wszedł do naszego łoża, do twojej żony, ciebie nie było, byłeś daleko, podałam mu twój szalik, twój jedwabny szal, powiedziałam mu, że może zrobić ze mną co zechce, co zechce, potulnie położyłam ręce przed siebie i złączyłam nadgarstki, związał mi je, drugi koniec przywiązał do łóżka, mógł zrobić ze mną co chciał, położył się na mnie, na moich plecach, leżałam na brzuchu, związana, sama rozchyliłam uda na bok, wszedł we mnie swoim penisem, twój kumpel, pieprzył mnie, była dwudziesta, mocno mnie rżnął, robił co chciał, pieprzył i pieprzył bez końca, twoją Ewę, twoją żonę w twoim łóżku w którym śpisz razem ze mną, miałam orgazm za orgazmem a on nie przestawał, wypinałam jak tylko mogłam tyłek do góry, w jego kierunku, żeby go pukał, tak bosko, tak dobrze, błagałam go żeby nie przestawał, dochodziła dwudziesta druga, ty byłeś na piwie, wiedziałam że nie wrócisz, że może mnie jeszcze mieć, że może mnie rżnąć, spuszczał się we mnie, po czym schodził na krzesło, byłam wyczerpana, zerżnięta, mokra w środku z jego soków, on siedział na krześle, obserwował mnie, leżałam tak związana na brzuchu, patrzyłam mu się w oczy i powiedziałam aby dziś robił ze mną co chce, jego penis nie malał, podszedł do mnie, wziął wałek na którym ty opierasz czasami swoją głowę, podłożył mi pod łono, mój tyłek sterczał teraz do góry, on położył się z tyłu na mnie, chwycił za pośladki i delikatnie rozsunął je na boki, przyłożył penisa do mojej niewinnej pupki i gwałtownym ruchem wszedł tam, wszedł w mój tyłek, położyłam głowę na boku, on jedną ręką chwycił mnie za moje związane nadgarstki a drugą z przodu za szyję, chwycił mocno i zaczął mnie rżnąć, posuwał mnie tak bez opamiętania, bez litości, nie mogłam się ruszać, był taki ciężki , jego dłonie były silne, tak mocno mnie trzymał, rżnął mnie długo, tak długo pieprzył mój tyłek, dyszał mi głośno nad uchem, szczytowałam tak mocno, wiele razy a on nie przestawał, tego właśnie wczoraj chciałam, żeby mnie potraktował jak swoją własność, jak swoją sukę, jak dziwkę, żeby zrobił ze mną to co mu się podoba, żeby mnie zerżnął , po prostu żeby mnie posiadł jak samiec. On też spuścił się tam, głęboko w moim środku, twój przyjaciel wlał tam swoją spermę, do mojej pupki, zerżniętej dobrze pupki.

  • Powiedz mu czego chcesz – powiedział do Ewy mój kumpel, wciąż stukał jej tyłek, dyszała już głośno, orgazm się zbliżał

  • mężu – mówiła Ewa – mężu, jak on mnie bosko posuwa, jak bosko, powiem ci coś, jestem jego dziwką, jego suką, będzie mnie rżnął jeszcze wiele razy, nie ważne czy ty będziesz z nami czy nie, on i tak mnie będzie stukał, swoją dziwkę, suczkę, dziś też masz ciężki, też pójdziesz na piwo do sąsiada, on przyjedzie i w tym czasie mnie zerżnie, swoim fiutem, boskim fiutem który za chwilę,....... o tak, pieprz mnie pieprz Marcin, nie przestawaj, nie przestawaj, więc widzisz do czego doprowadza mnie ten penis, o tak …. o tak … nie przestawaj Marcin, błagam, więc mężu on, jego fiut doprowadzi mnie zaraz do szaleństwa po czym zrobi to o czy mówiłam ci rano w aucie, zaleje mnie swoją spermą, wleje mi ją, tak bardzo tego pragnę, tak bardzo, prawda Marcin ? Prawda ? Spuścisz się za chwilę we mnie ? Obiecujesz ? Obiecujesz ? Powiedziałam mu, powiedziałam, wypełnisz mnie ? … o tak …. ooooooooo – Ewa doszła, Marcin trzymał ją mocno za biodra i stukał, jej orgazm trwał, nagle on chwycił ją z przodu za szyję i pociągnął do siebie, stał za nią, wyprostowała się , jego dłoń mocno ściskała jej szyję, druga powędrowała z przodu na jej krocze, trzymał ją na jej nagim łonie dociskając do siebie i nadal ją posuwał, gapił się w moje oczy i stukał mi żonę – rżnij mnie, rżnij, posuwaj mnie, posuwaj ostro – mówiła mu Ewa, miała zamknięte oczy, orgazm wciąż trwał – pieprz swoją suczkę, pieprz swoją rasową dziweczkę, pieprz, pieprz, zalej mnie w środku, zalej swoją spermą, no dalej, no dalej, pieprz tak, pieprz – Marcin docisnął Ewę do siebie, jej tyłek, odchylił głowę do tyłu i wydał krzyk rozkoszy, dociskał jej tyłek mocno do swojego fiuta i wlewał w nią spermę – o tak – powiedziała Ewa - o tak, o to właśnie chodzi, o to, lej lej, nie krępuj się, nie krępuj, tego właśnie chcę , o to chodzi – Ewa była spragniona jego spermy, gdy była już wypełniona usiadła na moich kolanach – idźcie już, chce zostać z mężem sam na sam – powiedziała do nich – do ósmej wieczorem Marcin, zadzwonię – powiedziała do mojego kumpla. Siedziała na moich kolanach – kocham cię, wiesz ? - powiedziała mi i chwyciła moją dłoń, przesunęła na swoje krocze i położył na swojej małej – zerżnięta jestem, prawda ? Zobacz jaka jestem w środku rozepchana przez tego fiuta, wsadź tam swoje paluszki, czujesz to? Wilgotna jestem, mokra ? To sperma, wiesz ? To sperma Marcina - dodała, moje palce były już w zerżniętej cipce, sperma Marcina była wszędzie, chwyciła mnie za rękę i przesunęła do ust, zaczęła ustami zbierać z moich palców jego spermę, patrzyła się na mnie i zlizywała ją, dała mi na koniec delikatnego całusa w usta – to nie koniec – dodała – dziś też przyjdzie, o dwudziestej, będę czekała, będę czekała na niego.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tydzień minął szybko, w pracy Marcin
przychodził do mojego biura prawie codziennie i stukał moją Ewę
na moich oczach, jej to najwyraźniej odpowiadało, ubierała się
wyzywająco, sama przychodziła do mnie i prosiła abym po niego
zadzwonił, przychodził i ja dobrze posuwał, tego potrzebowała,
fiuta w jej ciasnej szparce i jego spermy. Sytuacja zmieniła pod
koniec tygodnia. W domu przeżyłem mały szok, wiele razy prosiłem
o to Ewę ale ona zawsze mówiła, że nie będzie robić z siebie
sztucznej idiotki, a tu w środę wieczorem zobaczyłem ją
przefarbowaną na blond.


 

  • no co tak na mnie patrzysz –
    powiedziała do mnie – Rafał poprosił – uśmiechnęła się


    Dziwne, że ja zawsze spotykałem się
    z odmową na ta samą prośbę, a tu mój szef powiedział tylko
    jedno słowo i proszę.


 

To nic, w czwartek coś się zmieniło,
Marcin nie przyszedł, nie wydmuchał Ewy, chodziła napalona a tu
nic, w piątek też nie. Jej potrzeby nie zostały zaspokojone.
Jednak coś się szykowało, czułem to, ona jak się później
dowiedziałem to wiedziała. Pojechaliśmy do domu. Wieczorem Ewa
wyciągnęła swoją walizkę.


 

  • przygotuj mi moje ślubne buty –
    powiedziała do mnie drwiąco, wiedziałem już, mój szef zabiera
    ją na weekend, będzie ją rżnął, będzie wsuwał w jej cipkę
    swojego grubego penisa, jakby tego było mało będzie to robił z
    panną młodą, z moją ślubną Ewą. - dziś wyjeżdżam z Rafałem
    – powiedziała – wrócę w niedziele późnym wieczorem –
    dodała pakując się, zrobiłem co kazała – masz pół godziny,
    jedź do galerii po białe pończochy, śliczne majteczki dla mnie i
    biustonosz – powiedziała – pieniądze masz, dostałeś dodatek
    na mnie – jak mówiła tak zrobiłem, pojechałem i kupiłem co
    chciała. Wróciłem i dałem jej to czego chciała, było około
    20:00, była już gotowa, podjechało auto, wyszła i wsiadła do
    niego, odjechali.


    Minęło może dziesięć minut,
    przyszedł SMS:

    „wzięłam laptopa, nie kładź się
    spać, napisze co słychać”


 

Siedziałem jak głupi przed komputerem
i czekałem na wiadomość, około 24 doczekałem się wreszcie:


 

Jesteśmy w hotelu pod Warszawą,
podróż nie była długa, okazało się że to jest jakieś
spotkanie biznesowe z nowymi kontrahentami, oni są Arabii
Saudyjskiej, przyszli do restauracji, usiedli na przeciwko nas, jest
ich dwóch, dwóch arabów około czterdziestki, widać, że są
bogaci, ubrani w te swoje ciuszki, Rafał z nimi rozmawiał, nic nie
rozumiałam, obcy język, powiem ci coś, gapili się na mnie
lubieżnie, na moje ciało, ubrałam się skąpo, Rafał o to
poprosił, gdy wychodziłam twój szef chwycił mnie z rękę,
rozpiął mi bluzkę do połowy, nie miałam biustonosza, częściowo
było widać moje piersi, gapili się w nie i w moje oczy,
wiedziałam, że chcą mnie posiąść, rozmawiali z nim, wyszłam na
chwilę do toalety, gdy wracałam jeden z nich chwycił mnie i
pociągnął w swoim kierunku, zrobili miejsce przy stole między
sobą, przysunęli krzesło i posadzili mnie. Siedziałam w tej
ekskluzywnej knajpie, było późno, nie było już nikogo oprócz
nas, poczułam dłonie na swoich udach, macali mnie, moje nogi,
złączyłam je mocno, Rafał nic nie mówił, powiedzieli coś po
arabsku do niego, odpowiedział im, chwycili za moje uda i
rozszerzyli mi nogi, ich dłonie powędrowały na moją cipkę, na
majteczki, Rafał kiwnął twierdząco głową, rozumiałam że mam
nie protestować.


 

  • jesteś dziś prezentem -
    powiedział do mnie – coś muszą ode mnie dostać – dodał


    już rozumiałam tą prośbę o
    przefarbowanie się na blond, oni lubią blondynki, siedzieli z boku
    a ich palce wsunęły się pod moje majtki, czułam je na swojej
    cipce, nagle wtargnęli do środka, w tym samym momencie gdy się we
    mnie wsuwali, jeden z nich chwycił mnie za włosy i skierował moją
    twarz w swoją stronę, patrzył się w moje oczy gdy jego palce
    wtargnęły we mnie, przesunęłam swoją pupkę na skraj krzesła
    aby miał lepszy dostęp, pieprzyli mnie palcami, mężu wybacz ale
    już parę dni mnie nikt nie zerżnął, powiem ci coś jeszcze,
    sama rozchyliłam szerzej nogi, ten drugi wyszedł ze mnie, został
    tylko jeden, patrzył się na moją twarz i posuwał mnie swoją
    dłonią, rozchyliłam usta, zaczęłam oblizywać końcem języczka
    swoje słodkie usteczka, patrzyłam się na niego, on na mnie,
    podniecił się, powiedział coś do Rafała, ten mu odpowiedział,
    przyspieszył i w końcu mnie zerżnął, doprowadził mnie do
    orgazmu, silnego orgazmu, widział to, arab zerżnął palcami twoją
    Ewę, chwycił mnie za kark, pociągnął w dół, uklękłam przed
    jego krzesłem, wyciągnął penisa, klęczałam, wiedziałam czego
    chce ode mnie, popatrzyłam się na niego, jeszcze raz oblizałam
    swoje usta na jego oczach i połknęłam jego sterczącego fiuta,
    gapił się na mnie, w moje oczy, wzięłam go głęboko do środka,
    zacisnęłam mocno na nim swoje wargi a on zebrał moje włosy w
    dłoń i zaczął mnie przesuwać do góry i na dół, na początku
    wolno, mocno mnie dociskał, jego penis znikał cały we mnie, wciąż
    się patrzył w moje oczy i posuwał moje usta, byłam pod stołem,
    barman udawał że nic nie widzi, arab już nie musiał przesuwać
    mojej głowy, sama mu obciągałam, na chwilę wpuściłam jego
    penisa z ust, oblizałam jego jądra po czym zaczęłam obciągać
    mu coraz mocniej, przycisnął mnie mocno, poczułam jak jego sperma
    wlewa mi się prosto do gardła, tak był głęboko w twojej Ewie,
    patrzył się na mnie i lał swoje nasienie w twoją seksowną
    blondynkę, oni to lubią, ten kolor włosów, jest taki niewinny,
    ty mnie nigdy takiej nie miałeś, nie miałeś swojej sex blondyny
    a ten arab to zrobił, spryskał mnie tam, moje usta, głęboko w
    środku, miał sporo nasienia, gdy wyszedł połykałam ją, było
    jej tak dużo, biała, arabska sperma w ustach twojej blond Ewy. Po
    prostu mnie zlał, tego chciałam. Po wszystkim poszliśmy do swoich
    pokoi, arabi do swoich a my z Rafałem do swojego, nie kadź się
    spać, napiszę dziś jeszcze. Pa.
     

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Siedziałem jak głupi przed komputerem
i czekałem na kolejną wiadomość. Minęło może 20 minut,
zdziwiłem się trochę, zamiast maila zadzwonił SKYPE Ewy.
Odebrałem, kamera skierowana była na łóżko, było ono bardzo
duże, widziałem że od laptopa mojej żony odchodzi Rafał,
sukinsyn włączył transmisję na żywo dla mnie, łóżko nie było
puste, Ewa leżała na nim, była przykryta kołdrą, zobaczyłem
jak do łóżka podchodzą mężczyźni, ciemnoskórzy Arabii.


 

  • to Faris i Dżafar –  powiedziała Ewa do kamery, wiedziała że jestem po drugiej
    stronie


 

Faceci byli nadzy, położyli się po obu stronach mojej żony, przykryli się kołdrą. Ich ręce zaczęły
wędrować po piersiach Ewy, robili to pod kołdrą, Ewa patrzyła się w kamerę. Głaskała ich po głowach. Powoli odsunęła kołdrę
ze swoich piersi, jeden z nich wstał, przyniósł jej jakiś napój, podał jej, wypiła.


 

  • arabski eliksir miłości –   powiedziała do siebie i mnie

 

Jej piersi nie były już okryte, widziałem w kamerze jak ci obcy faceci ugniatają jej obfite cyce swoimi ciemnymi rękami. Jeden z nich przywarł ustami do jej sutka, zaczął go całować, powiedział coś do swojego kolegi, drugi zrobił to samo. Na Ewe zaczął już działać napój który jej podali, rozluźniła się, odchyliła swoją jasnowłosą głowę do tyłu, była przykryta do połowy kołdrą. Faris przywarł do jej
ust, zaczął ją namiętnie całować, jego dłoń powoli powędrowała w kierunku jej łona, podniosła głowę do góry, jego ręka była już tam, zauważyłem, że kołdra się ruszyła, rozchyliła nogi na bok i mrugnęła w kierunku kamery, wiedziała że to widzę, wiedziała o tym, że wiem iż dłoń araba jest już pomiędzy jej rozchylonymi udami na jej cipce. Odsunął usta od jej ust, drugi z nich zrobił to samo, ich ręce pieściły jej skarb, nagle jeden z nich zaczął zsuwać z niej kołdrę, podciągał ją do góry, na początku zobaczyłem jej nogi ubrane w te białe pończochy które jej kupiłem, kołdra przesuwała się do góry, arabii patrzyli się w kamerę, uśmiechali się, kołdra odsunęła
się ukazując widok jej cipki, nie miała majtek zamiast tego znajdowały się ich paluchy, jeden z nich rozchylił jej cipkę na boki, drugi przesuwał palec po jej cipce, popatrzyli się na siebie, wymienili parę zdań w swoim języku wciąż bawiąc się jej skarbem, ustalali który będzie pierwszy.


 

  • Ewa – powiedział Rafal

  • tak ? - odpowiedziała mu moja   żona

  • pora na rżnięcie –   dodał mój szef – jako że Faris już dziś zaznał twoich  gorących ust pierwszy tej nocy posiądzie cię Dżafar –   powiedział

  • najwyższa pora – powiedziała   Ewa.


    Mężczyźni zsunęli jej kołdrę na nogi, znów była przykryta, Dżafar lekko się podniósł i przesunął pod kołdrą na Ewę, leżała na wznak z rozchylonymi   udami, arab leżał już na niej, przykryci byli do pasa, on przyłożył swoje czoło do jej czoła, popatrzył się jej w oczy, gapił się na jej piękną twarz z odległości kilku centymetrów, naglę z jej ust wydarł się pisk rozkoszy, wszedł w nią, ten egzotyczny gość był już w Ewie, w jej wnętrzu, odchyliła lekko głowę do tyłu, Faris leżał obok nich, facet zaczął ja posuwać, pieprzył ją powoli, nie wiem co jej podali ale była już mocno podniecona, jej cipka była  rżnięta, nagle Faris zaczął do niej krzyczeć, mówił coś do niej i mówił po arabsku, położył swoją dłoń na jej gardle, ścisnął je mocno, przycisnął ją do łóżka i wciąż coś krzyczał w tym swoim języku, Dżafar ją rżnął, coraz mocniej, Ewie było dobrze, traktował ją jak dziwkę, patrzył się na nią i posuwał jej małą.


  • Rafał o co chodzi, co on mówi ? - powiedziała Ewa

  • jak by ci to powiedzieć, mówi że miał cię dziś pierwszy, że pierwszy cię posiadł a ty oddajesz się innemu pomimo tego, że on był pierwszy, mówi, że jesteś zwykłą europejską dziwką, mówi, że jesteś piękną blond dziwką, że pożałujesz, że zerżnie cię dziś przed tą kamerą, mówi, że będziesz też jego dziwką, nie obchodzi go to, że tam  za kamerą jest twój mąż, przeleci ci tą małą i wleje na koniec w nią swoje białe arabskie nasienie, spuści się w tobie,  w swojej dziwce, to mówi. - przetłumaczył Ewie Rafał.

      Ewę to bardzo podnieciło, doszła

  • Tak – piszczała – jestem białą, aaaach, jestem białą dziwką arabów, tak jestem nią, jestem, zerżnął mnie, zrobił to, zrobił, tym swoim ciemnym, zwinnym kutasem, dziwka, biała posłuszna dziwka – mówiła, jej  orgazm trwał

     

    Arabii widzieli do czego ją doprowadzili, wymienili jakieś słowa między sobą, facet wysunął z niej swojego kutasa i położył się obok niej, leżeli po jej bokach, Faris powiedział coś do Rafała i pokazał ręką w kierunku kamery

     
  • o co teraz chodzi – zapytał Ewa

  • mówi – odpowiedział Rafał – że teraz zrobią lekcję dla twojego męża, że teraz  zerżną cię w dwójkę a on będzie tam patrzył, po drugiej stronie, że pokażą mu jak traktują europejskie blond suczki –  Rafał uśmiechnął się do Ewy


    Faceci zsunęli z niej całą kołdrę, Faris chwycił tyłek Ewy i przewrócił ją na bok, leżał za nią za jej wypiętym tyłkiem, podsunął się i wszedł w jej małą gwałtownym ruchem, chwycił Ewę za biodra i zaczął od tyłu na boku ją ostro stukać, Ewa piszczała, Faris popatrzył w kamerę i  coś powiedział w jej kierunku


  • Ra...., boże jak on mnie dobrze pieprzy, jak dobrze, Rafał co on mówi ? Co mówi ?

  • To do twojego mężą mówi, mówi „Przelecę ją tak, że będzie mnie błagać o jeszcze, jest moją dziwką, moją blond kurewką, posunę jej małą tak, że jak zjawię się jeszcze w Polsce, to ona sam mnie odnajdzie i będzie mnie błagać abym ją wypieprzył, da mi swój adres, przyjadę do niej, ty będziesz w domu a ona, jak mnie zobaczy w drzwiach, podejdzie i wyciągnie mojego penisa na zewnątrz, podsunie sukienkę do góry i nadzieje się na moją pałę, zerżnę ją na początek   od tyłu, na stojąco, zaraz na powitanie, przy drzwiach, dopiero jak dojdzie, jak ją doprowadzę do szaleństwa zaprowadzi mnie do waszej sypialni, będę ją tam rżnął całą noc, właśnie tak ją dziś posunę, właśnie tak, jest moją dziwką”, to powiedział – dodał Rafał


    Arab stukał ją, Ewa doszła, kolejny orgazm, piszczała:  

  • Faris, Faris …..


    Orgazm mijał, tym razem Dżafar obrócił jej tyłek w swoim kierunku, leżała na drugim boku, wszedł w nią i ostro zaczął ją stukać, nie trzeba było długo, była mocno podniecona , Faris chwycił ją za ręce, leżał przed nią na boku, ich dłonie splotły się ścisnęła je mocno gdy kolejny orgazm ją przeszywał, Faris trzymał jej dłonie a Dżafar ją stukał, trzymał mocno w tali i pukał jej sterczący tyłek, Faris powiedział znów coś do kamery, ściskał jej dłonie


  • co znowu ? Co znowu ? - zapytała Ewa

  • to też do niego, do twojego ślubnego – Powiedział Rafał – powiem ci, Faris powiedział:  „widzisz frajerze, rżniemy ją, w dwójkę, twoją żonkę, stukamy jej cipkę i zaraz to zrobimy, zaraz ją zlejemy, w środku,  wlejemy tam swoją spermę”


    Dżafar wciąż był w niej, leżała na boku, Dżafar za nią, za jej tyłkiem, Faris przysunął się do niej, podniosła nogę do góry, wsunął się między jej uda, jego kutas był już przy jej małej.


  • No chodź malutki, chodź, do środka, do środka, pomieszczę was obu, pomieszczę – powiedziała Ewa, Rafał to mu przetłumaczył,


    Wszedł w nią, byli w niej obaj naraz, zaczęli ją pukać, powoli, powolutku, wsuwali się w nią i wychodzili razem, dwa penisy rżnęły moją Ewę,


  • dwa – powiedziała Ewa, wiedziała że to widzę i słyszę – dwa – dodała



    Faris powiedział coś do Rafała,mówił długo, jego dłonie i Ewy znajdowały się nad ich głowami i wciąż były splecione, posuwali ją coraz szybciej.


  • Ewa słuchaj – powiedział Rafał – oni są w Polsce jeszcze ponad tydzień, jutro jadą do Krakowa na parę dni, przyjadą do nas do firmy, pojedziesz z nimi do  Arabii, powiedzmy, że na szkolenie, na dwa tygodnie, przyjadą za parę dni po ciebie, zabiorą cię ze sobą, polecisz samolotem, zarobisz 5000 $, jasne ? - dodał Rafał

  • Szkolenie, pieprzysz – odpowiedziała mu Ewa – szkolenie, już to widzę, już to widzę,  wiesz co ? Będą mnie przez te dwa tygodnie rżnąć, taka jest prawda, taka jest prawda, będą mnie rżn........ Tak, Tak ….. - Ewa doszłą do kolejnego orgazmu, oni też przyspieszyli, wcisnęli swoje pały głęboko i wystrzelili w nią swoje ładunki, była mokra, biała ze spermy w środku, poparzyła do góry, Faris wciąż trzymał jej dłonie, nie puszczał i zlewał się w nią, popatrzyła w kamerę – i będą lać we mnie tą białą spermę, dwa tygodnie, dzień w dzień, dzień w dzień, jak dziś, jak teraz – powiedziała


    Faris i Ewa patrzyli się w kamerę, byłem wciąż przed laptopem, Faris coś powiedział


  • zlaliśmy ją, swoją białą spermą, zobacz, nasza europejska blond dziwka i biała sperma,patrz – przetłumaczył Rafał, te słowa były dedykowane mi.


    Wyszli z niej, jej skarb był  wypełniony po sam brzeg spermą, położyli ją na plecach, leżeli po jej bokach, Faris rozsunął jej płatki na boki palcami, ich sperma była w niej. Ewa głaskała go namiętnie po kutasie swoją  dłonią.


  • I tak dwa tygodnie, bite dwa tygodnie, może być nieźle – dodała – może być nieźle

     

    Usłyszałem kroki, ktoś podchodził do laptopa Ewy, obraz i dźwięk znikł, rozłączyli się.
     

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Poszedłem spać, rano siadłem do komputera, kolejny mail – „przyjedź dziś, to nie daleko, Rafał pozwolił, przyjedź na dziewiętnastą, jak już będziesz na miejscu - zadzwoń adres to ……. „

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Około 17 wsiadłem do auta, na miejsce dotarłem parę minut przed umówioną godziną, Ewa nie dawała znaku życia, zrobiłem jak prosiła, odstawiłem auto, zadzwoniłem, odebrała.

przyjdź do pokoju nr 307, drzwi są otwarte – powiedziała

Szybkim krokiem udałem się na górę, hotel był ekskluzywny, otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Ewa siedziała obok Rafała, ubrana była w delikatne, sztuczne białe futro,  było długie, sięgało do samych jej kostek, zauważyłem na jej nogach ślubne buty.

 zapomniałeś – powiedziała – zapomniałeś ?

 co ? o czym ? – odpowiedziałem jej

dziś jest………, no przypomni sobie – dodała

no tak, masz rację – odpowiedziałem, cholera jasna jak mogłem zapomnieć, jak mogłem, była rocznica naszego ślubu, właśnie dziś, przyjechałem z pustymi rękoma, bez żadnego prezentu. – już wiem – powiedziałem – rocznica, nasza rocznica

właśnie – powiedziała – dlatego Rafał zgodził się żebyś przyjechał – dodała

Rafał wstał, sięgnął ręką za kanapę, nacisnął guzik. Po chwili weszli w pokoju zjawiło się trzech młodych chłopców pokojowych, jeden przyniósł szampana i kieliszki, drugi jedzenie a trzeci dużą ilość czerwonych goździków. Kwiaty, należały się je jej. Dziś na pewno. Popatrzyli się na Ewę, Rafał wstał, podał jej rękę, wstała, zdjął jej futro z ramion, patrzyłem się na nią wtedy, biała krótka sukienka, bardzo krótka, na nogach białe pończochy, stała tak obok niego, widać było jej nogi, jej zgrabne nogi, chłopcy gapili się na nią lubieżnie.

- podoba się wam ta pani ? – zapytał się ich, wręczył im po pięć dych za usługę – podoba się wam ta pani ? – powtórzył

 fajna jest – odpowiedział najodważniejszy z nich – nie ma co gadać fajna. – dodał

niezła lalunia, prawda ? – powiedział Rafał, podciągnął jej sukienkę do góry, obrócił ją tyłem do nich, zobaczyli jej tyłeczek, jej

zgrabny tyłek, jej białe majtki – to jest jej mąż – powiedział Rafał i wskazał na mnie – fajną ma pupkę ? – zapytał ich

 fajna dupka, niezła – kontynuował ten sam – fajną masz dupeczkę w domu – powiedział do mnie i gapił się w pupę mojej żony

chcesz dotknąć – zapytał się do Rafał 

- jasne – odpowiedział mu małolat i ruszył w jej stronę, Rafał rzucił mi coś w ręce, była to aksamitna biała, szeroka opaska – załóż jej to na szyi – powiedział do mnie, wstałem, zapiąłem jej ją z tyłu szyi,  opinała ją ciasno, młody stał obok mojej żony, ręce były już na tyłku Ewy

- jędrny ma tyłek ta twoja żona – odezwał się małolat, macał ją po pupie – sporą ma tą pupkę – dodał, odchylił się i przeleciał wzrokiem od jej stóp do głowy – nogi też ma zajebiste, fajna blondyna, fajną masz żonkę, nie powiem, fajna, zazdroszczę ci –mówił

- wystarczy – powiedział Rafał do niego – chcecie zarobić jeszcze po stówce ? – zapytał

- jasne, a o co chodzi ? – młody odsunął się od Ewy, Rafał opuścił jej spódniczkę w dół, rzucił mi coś kolejny raz, tym razem była to podwiązka.

- złóż jej ją – powiedział, wstałem, biała podwiązka była już na nodze Ewy

- ta Pani ma dzisiaj rocznicę ślubu, jej mąż zapomniał o tym, zapomniał o swojej żonie – mówił mój szef – dostaniecie po stówce jeśli zajmiecie się nią w dzisiejszą noc, zapłacę wam jeśli ją dziś przelecicie w trójkę, jeśli ją dobrze bzykniecie będzie kolejna premia, ale warunek jest jeden, musi to zrobić każdy z was, pojedynczo, jeden po drugim – Rafał poszedł w kąt pokoju, ku mojemu zdumieniu miał ślubny welon Ewy, założył jej na głowę. 

- zgadzam się – powiedział ten który macał ją po tyłku – chętnie ją posunę – mówił uradowany – skoro ty nie pamiętasz o swojej żonie – powiedział mi – musimy cię wyręczyć, ta Pani zasługuje na coś więcej – dodał

- ja też się zgadam – odezwał się drugi

 ale – powiedział następny – ta Pani jest żoną tego Pana, nie wypada, nie wypada – mówił

przestań – odezwał się pierwszy – nie zależy ci na forsie ? – powiedział

zależy, ale – padła odpowiedź

 

Rafał rozbierał Ewę, nie miała już sukienki na sobie, nie miała biustonosza, majtki na tyłku, pończochy, białe buty i welon opadający na jej plecy, mój szef chwycił ją za ramię i zaprowadził na skraj łóżka, dał jej do zrozumienia aby uklękła, zrobiła to. Zgięła się i położyła się na łóżku swoim brzuchem,  jej tyłek był już gotowy, wystawiała go na ich widok

 

- zerżnij tą panią której ci tak szkoda – powiedział jeden z nich do chłopaka który miał najwięcej oporów – zobacz jaką ma dupę, zobacz to, widzisz ten tyłek, ten wypięty tyłek, nastawia ci go, taka okazja stary, stuknij tą Panią, przeleć,  słyszałeś co mówił Pan Rafał

Młody wciąż się wahał

ok – powiedział Rafał – będę musiał złożyć zażalenie na obsługę hotelu, wątpię abyś tu jutro pracował – mówił

Młody wstał, uklęknął za Ewą, za jaj tyłkiem, ona wypięła  go jeszcze bardziej

mąż mnie nie rżnie, nie puka mnie, jestem kobietą potrzebuję tego, nie martw się, zrób ze mną co masz zrobić i nie myśl o niczym innym, rozumiesz, zsuń mi te białe majtki na uda, rozepnij spodnie – młody zrobił jak mówiła, jej majtki były już na jej udach, rozchyliła nogi, klęczała w rozkroku – ściągaj spodnie, ściągaj – zrobił jak prosiła – jego pała była na wierzchu

 

- Ale proszę Pani, pani mąż, pani mąż – mówił

Ewa chwyciła go za czubek penisa, przyłożyła do swojego sromu i ruchem do tyłu nadziała się na niego, wszedł w nią, był w jej środku, młody klęczał za nią, położył jej ręce na pupie

a teraz mnie zerżnij – powiedziała mu – przeleć mnie, chyba zależy ci na pracy

Młody zaczął ją powoli posuwać, suwał w jej wnętrzu swoim  sztywnym ptakiem, Ewa nie była bierna, też przesuwała swój tyłeczek tam i z powrotem nadziewając się na niego. Młody rżnął moją żonę i gapił się na mnie dziwnym wzrokiem

przepraszam Pana, przepraszam – powiedział mi – ale sam Pan widzi, muszę ją zerżnąć, muszę, inaczej wylecę z roboty, proszę mi wybaczyć, proszę się nie gniewać ale muszę ją przelecieć.

patrz na mnie – powiedział Ewa i obróciła twarz w jego stronę – patrz mi w oczy jak się we mnie ślizgasz w środku, jak twój penis penetruje moją małą, jak jest głęboko we mnie, czujesz jaka jestem wilgotna ? Czujesz to ? Wiesz dlaczego tak jest ? Powiem ci, jestem taka mokra ponieważ ty mnie teraz dobrze posuwasz, zaraz dojdę, jesteś taki szlachetny, taki dobry ajednak mnie stukasz, jednak mnie przelecisz, mój mąż siedzi tam i patrzy jak ty mnie rżniesz, rżniesz jego żonę w rocznicę ślubu, tego właśnie pragnę, abyś mnie rżnął, patrz na mnie z góry jak mnie rżniesz, patrz na mój jędrny, zgrabny tyłek w którym teraz jesteś, tak głęboko, tego pragniesz, prawda ?, pragniesz zerżnąć mój tyłek,  wystawiam go właśnie dla ciebie, jestem teraz tylko twoja, tą krótką chwilę – młody stukał ją coraz bardziej, czasami zerkał w moją stronę nie przestawiając jej pieprzyć, potem gapił się na jej tyłek w którym właśnie jeździł – popatrz na moje plecy – mówiła mu Ewa patrząc się mu w oczy – widzisz ten welon na mojej głowie ?, opada mi na plecy, leży na nich, jest taki prześwitujący, zakrywa mnie, tylko mój tyłek jest nagi, widzisz ten welon ? powiem ci coś, powiem ci co myślę, tak mnie rżniesz, tak dobrze mnie stukasz swoją pałą, więc ci powiem, myślę, że tak naprawdę to chciałeś mnie zerżnąć, chciałeś bzyknąć mojemu mężowi jego pannę młodą, chciałeś to zrobić, chcesz mnie teraz stukać, chcesz jeździć we mnie swoim młodym kutasem,  chcesz to robić z jego panną młodą w dzień jej ślubu, prawda ? – młody stukał już moją Ewę bardzo ostro, popatrzył się na mnie po czym spojrzał Ewie w oczy

tak, tak – powiedział do niej – chcę panią rżnąć, chcę, jest pani taka piękna, taka cudowna, zerżnę cię malutka, zerżnę, obiecuję, w dzień ślubu, właśnie  w ten dzień – mówił i walił już mocno swoim ciałem w tyłek mojej żony, jego kutas doprowadzał ją na sam szczyt, Ewa doszła

rżnij, rżnij pannę młodą, nie przestawaj, nie przestawaj – piszczała w chwili uniesienia, młody doprowadzał ją mocnego orgazmu  – nie przestawaj, stukaj mnie, mój tyłek, posuwaj go, posuwaj mnie, rżnij mnie w dzień ślubu, w ten dzień, moją cipkę,moją wąską cipkę,  jest twoja, teraz jest twoja, chcę abyś się spuścił, na moje mateczki, na te ślubne majteczki, założęje później, jak będę szła do ołtarza,  jak będę mówić mężowi „tak” będę je mieć na sobie, będą mokre z twojej spermy, będę czuć twoje nasienie na sobie, będę czuć ciebie, będę czuć, że mnie przed chwilą posiadłeś, że mnie zerżnąłeś,  zlej te moje majtki swoim nasieniem, zlej je, proszę, błagam, zlej je tam gdzie przylegają do mi do cipki, tam się spuść, właśnie tam, tam je zmocz  – młody doszedł, wysunął penisa z mojej żony przyłożył jego czubek do majtek które miała spuszczone na udach i zaczął lać na nie swoje nasienie, Ewa patrzyła do tyłu, patrzyła mu w oczy a on się spuszczał – zrobiłeś to o co cię prosiłam ?spryskałeś moje ślubne, białe majteczki ? spryskałeś je ? – zapytała, jej ręka powędrowała w dół, dotknęła majtek, dotknęła jego spermy – grzeczny chłopczyk, grzeczny, zlał spermą pannę młodą, zlał ją, dużo spermy, dużo młodej białej spermy,będę cię czuć, twój zapach, twoje nasienie, tego chciałeś, chciałeś mnie posiąść przed moim mężem, pierwszy, młoda sperma na mojej cipce – mówiąc to założyła mokre majtki na siebie, jej krocze było mokre, bardzo mokre, majtki całe przemokły, miał dużo spermy, podniosła się, wciąż klęczała za nim, chwyciła go za penisa, pogłaskała po jądrach, młody patrzył się na jej twarz

 

– widzisz, widzisz – powiedziała do niego – zlałeś mnie, spryskałeś się, spryskałeś pannę młodą, jej cipkę, jej wąziutką, niewinną cipkę, pierwszy, byłeś dziś pierwszy, przed nim – Ewa wskazała na mnie, młody pocałował ją delikatnie w policzek

proszę Pana – powiedział do mnie – przepraszam, przepraszam – dodał, nie odezwałem się

no – mówił Rafał – to rozumiem, będzie premia, duża premia – powiedział do małolata

Ewa położyła sobie rękę na kroczu

boże – powiedziała – ale jestem mokra – popatrzyła się na młodego i pogłaskała go po twarzy – aleś mnie spryskał – kiwnęła głową na boki z niedowierzaniem – kiedyś się ostatnio spuszczał ? – zapytała się go – ja mam wrażenie, że chyba miesiąc temu, tyle spermy ……. – uśmiechnęła się do niego, młody wstał, założył gacie na siebie i odszedł dalej. Ewa wciąż była na skraju łóżka. Zaczęła kręcić zalotnie tyłkiem na boki.  

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...