Skocz do zawartości
sfinksi

O tych trzech i reszcie

Rekomendowane odpowiedzi

Ewa siedziała może minutę nieruchomo na jego fiucie, nie mogła wyjść z podziwu, że jej się tam zmieścił. Po tym czasie mój szef zaczął unosić jej zgrabną (już nie moją) pupę do góry po chwili ją opuszczając, wysuwał z niej niemalże całego kutasa, wiem o co mu chodziło, chciał ją w środku rozsmarować i trochę rozepchać, taka była wąziutka i ciasna, robił to bardzo powoli, stałem tak przed nimi i widziałem jak jego penis powoli zaczyna pokrywać się jej sromem. Po pewnym czasie już sama jeździła na nim. Unosiła biodra do góry i opadała z całych sił cicho mrucząc pod nosem. On przesunął się z nią na skraj krzesła, odchylił się lekko do tyłu a ona opadła swoimi plecami na niego, nie przestawała jeździć na jego dużym i już mokrym penisie. Ręce miał wolne, nie unosił jej już, sama to robiła, zaczął powoli rozpinać resztę jej guzików w bluzce, gdy skończył odsunął na boki materiał. Ujrzałem jak piękne ciało mojej żony z jej piękną pupką i wyraźnie zarysowaną talią i brzuchem na którym nie było już koszuli, jeździ na obcym nam penisie, dla niej zapewne nie był on już obcy, już go przecież znała. Zsunął jej bluzkę już całkiem na zewnątrz, widziałem całe jej nagie ciało.

  • podobają ci się jej piersi ? - zapytał – piękne są, takie idealne - dodał
  • tak, dokładnie – odpowiedziałem
  • chciałbyś ich dotknąć ? - zapytał ponownie jednocześnie kładąc obie swoje dłonie na jej piersiach.

    Zrobiło mi się gorąco – tak chciałbym ich dotknąć – odpowiedziałem mu.

  • Niestety musisz zaczekać – powiedział

    Zaczął swymi rękoma ugniatać jej piersi, ręce trzymał od dołu i obejmował je całe wprost przed moimi oczami.

  • Zobacz, są teraz moje, należą do mnie – powiedział

    Milczałem

  • Robię dobrze twojej żonie gdy ty możesz się tylko przyglądać – dodał – zobacz jak ona słodko jeździ na moim grubym fiucie, miała takiego wcześniej ?

    Kiwnąłem przecząco głową.

  • Jest cudowny, wypełnia mnie całą – powiedziała Ewa
  • Słyszałeś ? jest w jej środku. Mówię ci, ona jest teraz taka wilgotna – powiedział mój szef
  • Tak, jestem taka mokra, jak nigdy dotąd
  • Chodź tu – usłyszałem od Rafała – chwycił mnie z rękę i dosunął moją dłoń do twojego skarbu – wsadź jej palce – i wyszedł z niej.
Wsadziłem jej dwa palce, kazał więcej – trzy, cztery, była taka wilgotna i rozepchana
  • widzisz jak mokra i szeroka powinna być kobieta ?
  • Ja nie …....... - przerwałem, wszedł w nią ponownie, zaczęła znów jeździć na jego fiucie nie zważając na mnie, ugniatał jej piersi cały czas.
  • Całuj jej sutki – usłyszałem, chwycił jej piersi tak, że widoczne były tylko jej sutki, przywarłem do nich swoimi ustami i ssałem, on w tym czasie 10 centymetrów od moich oczu pieścił jej podniecone cycki, zaczęła szybciej go rznąć.
  • Całuj je, - usłyszałem od Ewy i robiłem to, głośno pojękiwała, trzymała jedną ręką moją głowę od tyłu, drugą miała na jego karku, ewidentnie strasznie ją to podniecało, gdyż jeździła na nim tak odchylona do tyłu już naprawdę ostro. Facet miał 50 lat, wyglądało na to, że może długo, szykowało się dla niej ostre i długie rżnięcie. Była ewidentnie z tego powodu zadowolona
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie przerywa to prawda ludzie sa tu bardzo zaczytani :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

umiesz podniesc napiecie :oki: rewelacyjne opowiadanie super sie czyta i nie mozna sie doczekac cd

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdy Ewa pieprzyła tak kutasa Rafała, bo inaczej tego nie można było nazwać, on puścił jej piersi, chwycił za dłonie i wyprostował swoje ręce wraz z Ewy ku górze, jej piersi uniosły się znacznie, przestałem całować jej sutki korzystałem z okazji, chwyciłem jej cycki zacząłem mocno ugniatać obydwie rękoma. Była wniebowzięta, zaczęła szeptać coś do jego ucha, on jej cicho odpowiadał, nie słyszałem co tam mówili, ponieważ klepanie jej tyłka o jego uda zagłuszało całą ich rozmowę.

Po chwili parzyli się na mnie obydwoje, a ja coraz to mocniej pieściłem jej piersi.

  • Jędrne, no nie ? - usłyszałem od swojego szefa – chciałbyś aby z nich wreszcie popłynęło mleko ? - powiedział
  • Dziecko – pomyślałem, zaschło mi w gardle
  • Ewa przed chwilą poprosiła mnie abym ją zapłodnił – powiedział – jak dam jej znak przestanie brać te swoje tabletki, będziesz potrzebował sporo prezerwatyw – powiedział
  • sex z żoną z prezerwatywą – pomyślałem – tego jeszcze nie było
  • myślisz że te prezerwatywy to dla ciebie ? - kontynuował – ty masz zakaz, jak się będziesz do niej dobierał, to wszystko mi powie, wrzucisz dużo prezerwatyw jej do torby jak będziesz ją odwoził do sklepu – uśmiechnął się – powiedziała mi o sklepie jak tańczyliśmy, powiedziała jakim jesteś kiepskim fiutem, powiedziała, że musi zaspokajać ją dwoje młodych chłopców bo ty nie dajesz jej rady – mówił – co ty tam dokładnie robisz z nimi – zapytał się Ewy.
  • Rżną mnie – odpowiedziała mu
  • Rżną – uśmiechnął się Rafał – rżną to mało powiedziane, oni ubierają ją w najbardziej wyuzdaną i prowokującą bieliznę ze sklepu, sami tą bieliznę wybierają, w końcu znają się na tym, dopiero potem ją rżną, jest ich ekskluzywną suczką, czasami nawet nie zdejmują jej majteczek, tacy są napaleni, odsuwają na bok majtki i wsadzają w nią swoje penisy, szkoda im czasu na zbędne ceregiele, pieprzą ją swoimi kutasami a majtki ocierają się jej o cipkę, leją na koniec w nią całą swoją spermę, do jej wnętrza, do jej cipki, prawda Ewa ?
  • Tak, to prawda, rżną mnie czasami tak ostro w majteczkach, nie zważają na to wszystko, nie liczą się z moją wygodą, mam na sobie oprócz majtek tylko pończochy i buty na obcasie, gdy jeden mnie pieprzy, drugi na ogół zajmuje się moimi piersiami i na odwrót, czasami drugi trzyma mnie mocno za uda, rozchylają mi nogi abym nie mogła ich złączyć i rżną mnie bez opamiętania i spuszczają mi się do środka, proszę ich błagalnie o to – odpowiedziała i jękła głośno, jej podniecenie rosło.
  • Słyszałeś ? - powiedział do mnie Rafał
  • Tak, jest suczką – powiedziałem
  • Pocałuj ją – kolejne polecenie od Rafała, pomyślałem, stanąłem z ich boku, Ewa miała już powoli dość, opadała z sił, nie jeździła już na nim tak gwałtownie, zauważył to, chwycił ją za biodra i uniósł nad sobą na wysokość długości swojego penisa. Podszedłem do nich z boku i przywarłem do jej ust swoimi ustami, zacząłem całować, nie odwzajemniała pocałunku, Rafał trzymając pupkę mojej ślubnej posuwał ją ostro od dołu, była w siódmym niebie, piszczała i jęczała, łapała głębokie oddechy, chwyciła mnie nagle z tyłu za włosy i odsunęła moje całujące ją usta.
  • Nie ty – powiedziała i przywarła ustami do ust Rafała, namiętnie się całowali a on wciąż pieprzył mocno jej szparkę, całowali się bez opamiętania, Ewa dochodziła do szczytu rozkoszy, zaczęła głośno jęczeć nie przestając namiętnie go całować, ich języki spotykały się pomiędzy ich ustami, doszła głośno łapała kolejne oddechy trwało to dość długo gdyż on w tym czasie ze zdwojoną siłą wchodził i wychodził z niej swoim penisem, uspokoiła się, puścił jej zerżnięty tyłek a ona opadła na jego uda, teraz całowali się bardzo delikatnie, niemalże tylko muskali się ustami, momentami ich wyciągnięte języczki spotykały się na wspólnych zabawach w powietrzu, podniecało to moją żonę, widać że ogromny orgazm dodał jej sił, znów zaczęła jeździć powoli na jego ogromnym fiucie, unosiła powoli swoją pupę dość wysoko do góry po czym wolno nadziewała się na jego sterczącego, dużego konia, cały czas nie przestawali się całować wprost na moich oczach. Chwycił ją mocno po dwóch minutach za biodra i przytrzymał chwilkę, była nadal podniecona.
  • Chodź tu – powiedział do mnie – zdejm ni ją – dodał

    Podszedłem do nich od przodu, on przesunął się z nią na tył krzesła, siedział teraz wyprostowany z nabitą na swój pal moją Ewą, ukląkłem, moja piękna powiesiła mi swoje ramiona na szyi, chwyciła mnie mocno.

  • Chwyć ją za tyłek – usłyszałem od Rafała – zdejmuj powoli
Chwyciłem jej zgrabną pupkę, oplotła się nogami na moich biodrach, zacząłem powoli rękoma podnosić jej pupę do góry a tym samym zdejmować ją z fiuta który dostarczył jej tyle rozkoszy przed chwilą. Gdy się z niego zsuwała pojękiwała mi do ucha, to zdejmowanie trwało około 30 sekund gdyż Rafał mówił:
  • rób to powoli, powolutku.
Gdy już była wolna wstałem z nią, wisiała opleciona na mojej szyi a ja trzymałem ją za tyłek, staliśmy tak na wprost mojego 50 letniego szefa. Wtedy nastąpiło coś niespotykanego, Rafał wziął pilota do ręki i zapalił światło, do tej pory paliła się tylko lampka nocna, była dwudziesta druga, już ciemno, promienie rozświetliły pokój, oświetlenie było w suficie i znajdowało się na całej jego powierzchni, gdzie by się nie stało zawsze było wszystko widać dokładnie. Nacisnął inny guzik pilota, rozsunęły się zasłony a wraz z nimi firanki, znajdowaliśmy się na parterze a okna były duże i nisko osadzone, na zewnątrz osoby będące na papierosie zwróciły na nas uwagę, byliśmy bardzo dobrze widoczni, osoby na zewnątrz stały około pięciu metrów od okna, patrzyły się do środka, stałem tak ubrany ze swoją nagą żoną wiszącą na mnie, poczułem się dziwnie lecz jej było wszystko jedno. Pragnęła tylko kutasa Rafała.
  • Podejdź z nią tam – usłyszałem od swojego szefa, wskazał podwójne okno balkonowe z szybami do samej podłogi, zrobiłem to, usłyszałem pomruki z podwórka, imprezowi goście byli zachwyceni moją nagą żoną – stań bokiem do szyby – dodał Rafał, zrobiłem jak chciał.
Podszedł, otworzył okno obok aby wszystko było dokładnie słychać na zewnątrz, stał blisko nas z wystającą pałą z jego rozpiętych w rozporku spodni, usłyszałem westchnienia zachwytu z zewnątrz i szepty, zbierało się tam coraz to więcej osób i obserwowało całą sytuację. Rafał podszedł do mojej Ewy od tyłu, gdy ona tak wisiała na mnie z wystającą pupą w jego kierunku, zaczął coś grzebać w rozporku, wyciągnął na zewnątrz swoje jądra, teraz to był dublet, jego pokaźny fiut i ogromne jądra, odwróciła głowę, zobaczyła je, powiedziała mi na ucho:
  • zaraz będą się obijać o górną część mojej cipki, muszą mieć spory ładunek spermy gdyż są ogromne – uśmiechnęła się do mnie, towarzystwo na zewnątrz obserwowało sytuację, byli już wszyscy, wszyscy z salonu już wyszli i widzieli co się miało stać gdy Rafał stał za moją kochaną Ewunią. Wiedzieli, że przyszła ze mną, wiedzieli że jest moją żoną.
  • zerżnij ją – ktoś krzyknął z zewnątrz – tak wypieprz jej ten zgrabny tyłeczek – usłyszałem drugi głos
Dla Ewy najprawdopodobniej to był komplement, zaśmiała się, powiedziała:
  • tak, o to chodzi, o to właśnie chodzi
Ewa nie miała już na sobie koszuli, Rafał widział jej plecy, przyglądał się, pieprzył wzrokiem całe jej ciało wiszące tak na mnie, widziałem to w jego oczach, popatrzył na mnie chwilę, podszedł już do niej i chwycił za jej pupę, lekko uniósł do góry, podstawił pod jej cipkę swojego penisa z wystającymi na zewnątrz jądrami i mocno popchał jej tyłek w dół. Wszedł w nią cały, krzyknęła głośno, za oknem rozszedł się szmer zachwytu, wisiała tak pomiędzy mną, jej mężem a nim, jej obecnym kochankiem, lecz była nadziana na jego pałę. Rafał zaczął ją wolno posuwać, wychodził z niej niemalże do końca, swoim czubkiem dotykając jej warg sromowych, po czym wchodził w nią z powrotem, było jej dobrze, wtulił się swoim policzkiem w mój i słodko pojękiwała mi do ucha.
  • wiesz – powiedziała szeptem do mnie – jest taki duży, on wchodzi we mnie swoją laską od samego początku mojej cipki, wsuwa najpierw swoją ogromną główkę, rozpiera i trze po moich ściankach, jest taki duży, cudowny – znów jęk, kolejny i kolejny – właśnie znów wyszedł prawie cały – dodała – i znów się we mnie perfidnie wsuwa, jestem taka mokra, pomimo tego mocno trze o moje ścianki swoją główką – relacjonowała mi całą tą sytuację, kolejny jęk do mojego ucha, następny i następny – mało tego – dodała – trze całym swoim penisem o moje mokre ścianki, mówię ci cudowne to jest – jęk i kolejny – jego penis mnie słodko rżnie, wiesz o tym ? - kontynuowała – jego penis pieprzy twoją żonę, twoją najukochańszą żonę – zakończyła, odsunęła się od mojego policzka i popatrzyła mi się swoimi szeroko otwartymi oczami prosto w moje oczy.
  • Co tam szepczecie – zapytał Rafał
  • Mówię mu że ma świetnego szefa – odpowiedziała mu Ewa
  • naprawdę jest świetny – szepnęła do mnie

    Rafał w tym czasie przyspieszył, już się z nią tak nie cackał, jego wystawione na zewnątrz jądra obijały się o jej cipkę, wisiała na mnie a jej tyłek był już szybciej rżnięty. Towarzystwo na zewnątrz było zachwycone

  • szybciej, pieprz tą suczkę szybciej – dobiegały głosy z dworu
  • rżnij ją, rżnij ostro tą słodką lalunię – krzyczały podpite głosy

    Ewa dochodziła, miała kolejny orgazm, głośne jęki ją zdradziły, ludzie na zewnątrz to słyszeli, łapała głębokie oddechy i te jęki, nie mogła tego ukryć. On nie przerywał, orgazm trwał i trwał, nie widziałem jeszcze aby tak długo szczytowała. Uspokoiła się. Napięcie opadło.

  • Wystarczy już – powiedziała – mam dość
Rafał przestał, miałem nadzieję że da jej już spokój.
  • puść jej nogi – powiedział do mnie, zrobiłem to.

    Ewy nogi oparły się butami o podłogę, stanęła, poluźniła ręce na moim karku. W tym właśnie momencie Rafał pociągną ją mocno do tyłu wraz z sobą, cały czas była nabita na niego, stała teraz dalej ode mnie, jej ręce zsunęły się z mojej szyi, stała tak wyprostowana, tyłem do swojego oprawcy, nabita na jego pałę, chwycił ją jedną ręką za kark, drugą za biodro i cisnął mocno do przodu, pochyliła się, stała tak ze złączonymi nogami z jego fiutem w swoim wnętrzu, całkowicie pochylona nad ziemią, z wystawionym swoim zgrabnym tyłkiem w jego kierunku, chwyciła mnie rękami za biodra, wsadził swoją stopę pomiędzy jej buty i swoim butem rozsunął jej nogi na zewnątrz. Towarzystwo na zewnątrz aż huknęło. Byli zachwyceni tym przedstawieniem. Rafał powoli zsunął swoją rękę z jej karku, przesuwał jej ją na plecy, tuż nad jej wypiętym tyłkiem, drugą ręką chwycił za jej podbrzusze, właściwie tuż nad jej cipką, przycisnął mocno ręce do siebie i zaczął ja mocno posuwać, ruszał swoją fujarą w tę i z powrotem jednocześnie przesuwając jej tyłek tam i z powrotem za pomocą rąk w tym samym tempie.

  • Wy …. star ….. czy …... już – jęczała – d …. o …... ś …...... ć

    Najwyraźniej to że się z nią nie liczył podziałało na nią, dostała kolejnego orgazmu.

  • T...A ...K, nie …... przestawaj – krzyczała.

    Miała wielki orgazm, patrzyła się z dołu w moje oczy jak on doprowadzał ją do szaleństwa. Po chwili chwycił ją za włosy i pociągnął do góry, wyprostowała się wyciągnął z niej swojego fiuta i złapał jego czubek ręką, chwycił za rękę i obrócił w swoją stronę, nie stawiała oporu, widziałem wtedy z tyłu jej zerżnięty tyłek z mocno czerwonymi, nabrzmiałymi wargami sromowymi, wystawiła w moim kierunku swoją pupkę abym to zobaczył dokładniej. Rafał chwycił ją mocno za kark, pociągnął na dól, uklękła przed nim, puścił wtedy czubek swojego fiuta i zalał ogromną ilością swojej spermy jej nabrzmiałe i sterczące w jego kierunku piersi. Stał chwilę, na zewnątrz rozległy się brawa i krzyki. Ludzie nie mogli wyjść z podziwu jak gospodarz imprezy zerżnął na ich oczach moją żonę. Rafał chwycił ją za usta gdy klęczała pod nim, rozchylił je lekko po czym położył czubek swojego penisa na jej ustach, chwycił u nasady dwoma palcami z dołu i z góry swoją pałę i przesuwając palce w kierunku czubka, wycisnął z niego resztę swojej spermy na jej gorące i spragnione wargi. Pociągnął ją za włosy do góry, wstała, ludzie na zewnątrz wciąż stali i obserwowali, Rafał trzymał jedną ręką moją piękną nagą żonę za kark, drugą zaś za ramię, obrócił ją w kierunku okna, zaprezentował swoją zdobycz widzom którzy stali na zewnątrz jak myśliwy prezentuje swoją ofiarę, stali tak trzy minuty, ona ze spermą na swoich ustach i piersiach, skierowana w kierunku okna, on zaś stał z boku, trzymał za kark i nadal podziwiał jej piękne ciało.

  • Kochasz swoją żonę – zapytał się mnie
  • Tak – odpowiedziałem
  • Pocałuj ją – usłyszałem od niego – jak już się nasycisz pocałunkiem wycałuj jej piersi, piękne są, uwierz mi – powiedział

    Zaczął się ubierać, ja w tym czasie całowałem w usta swoją Ewę, pomiędzy nami była jego sperma, całowała mnie z tego powodu namiętnie jak nigdy przedtem, wycałowałem jej piersi zbierając całej jego nasienie w swoje usta, po tym ona przywarła swoimi ustami do moich i namiętnie całowała, tak chciała zapamiętać jego smak.

  • Dobrze – powiedział – widzę, że się kochacie – powiedział widząc nasze pocałunki – ja schodzę do gości i czekam na was, a cha – dodał – Ewa bawi się resztę wieczoru ze mną, jasne ?
  • Jasne – odpowiedziała radośnie

    milczałem

Ubraliśmy się, przed zejściem do gości Ewa chwyciła mnie za rękę i zatrzymała przed drzwiami sypialni.
  • to nie koniec – powiedziała
  • co nie koniec ? - zapytałem
  • to nie koniec dzisiejszej nocy- potwierdziła
  • nie rozumiem – odpowiedziałem jej
  • jak tańczyliśmy – mówiła
  • co ? - pytałem
  • jak tańczyliśmy Rafał coś mi obiecał, prosiłam go wtedy żeby mnie zerżnął, mówiłam ci – powiedziała
  • co ci obiecał ? - znów ją ciągnąłem
  • obiecał mi …. przerwała na chwilę – że – znów przerwa – obiecał mi, że dzisiejszej nocy zaleje mi cipkę swoją spermą, ten pięćdziesięcioletni facet zleje twoją ukochaną żonę w środku swoim nasieniem, zerżnie mnie dziś jeszcze, rozumiesz ? to do cholery chcę ci powiedzieć – zdenerwowała się - wiesz jak jest, on zawsze dotrzymuje słowa, posunie mnie dziś jeszcze, mówię ci, będzie mnie pieprzył do rana, do świtu, serio, znasz go – dodała
  • rozumiem – odpowiedziałem i zamilkłem, miałem nadzieje że na tym się skończyło lecz ….. - znam go, masz chyba rację, jak Rafał coś mówi to jest to dla niego świętość – dodałem
Puściła mi dłoń, wyszliśmy z sypialni, goście już byli w salonie, puściłem swoją Ewę pierwszą, weszła do salonu, rozległy się brawa i okrzyki, były one przeznaczone dla niej gdyż ja stałem jeszcze przed drzwiami. Podeszła do Rafała, chwyciła go mocno za ramię i wtuliła się w niego, on powoli przedstawiał swoją dzisiejszą zdobycz swoim gościom, moja piękna i zgrabna żona już nie była anonimowa. Usiadłem na krześle, obserwowałem co dalej się wydarzy.
  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Impreza toczyła się swoim tempem, Ewa bawiła się głównie z Rafałem, nie pozwalał jej na tańce z innymi. Wyjątkiem był znajomy mojego szefa z interesów, młody Adam – bogaci rodzice założyli mu firmę gdy skończył 18 lat, teraz miał 20, szczeniak, nie lubiłem go, przemądrzały gówniarz, zawsze miał wszystko czego zapragnął, jednak Rafał pozwalał mu bawić się z moją Ewą, tańczyli, czasami siadali i rozmawiali, Ewa była bardzo rozbawiona, po jednym tańcu usiedli przy moim stoliku, obok mnie trzy krzesła dalej siedział Rafał, zauważył ich gdy się dosiadali.

  • To jest Adam – powiedziała moja rozweselona żona. Dalej nie piła, była trzeźwa
  • tak wiem, znamy się – odpowiedziałem
  • Adam ma firmę produkującą kominy do instalacji gazowych – powiedziała
  • wiem – odpowiedziałem
  • zajmują się też ich konserwacją – powiedziała moja ślubna – czyszczą kominy – wiesz ? - zapytała i uśmiechnęła się do mnie – czasami Adam gdy chce popracować fizycznie, sam osobiście jedzie i czyści kominy, to ważna funkcja – dodała i popatrzyła zalotnie na Adama
  • tak – odpowiedział jej Adam – podasz mi piwo ? - zapytał się jej, piwo stało po jej stronie więc wzięła i postawiła je obok niego, Ewa chwyciła górną wąską część butelki, objęła palcem wskazującym i kciukiem ją na górze i zaczęła powoli przesuwać palce z góry do dołu i s powrotem, popatrzyła się na Adama, dawała mu znak, że zajmie się jego pałą, Ewa zerknęła na niego z ogniem w swoich oczach i uśmiechem na ustach, patrzyła mu się wtedy głęboko w oczy, po czym popatrzyła się na mnie. Cały czas ruszła palcami na butelce. Wszystko to widział z naprzeciwka mój szef i uśmiechał się szyderczo w moją stronę, widziałem to. Ewa powiedziała do mnie:
  • tak, tak będzie mój skarbie, mówiłam ci że to jeszcze nie koniec – uśmiechnęła się i poszli się bawić.
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Po chwili przysiadł się do mnie mój szef.

  • Widzę, że twoja Ewa ma na coś ochotę – powiedział drwiąco – wiesz, pozwoliłem jej dzisiejszej nocy wybrać sobie jednego faceta na tańce i zabawę, wybrała Adama, ja mam już swoje lata, nie mam siły już skakać godzinami po parkiecie, zresztą muszę zachować siły na dalszą część zabawy, wiesz co mam na myśli ?– zapytał
  • domyślam się, rozumiem też szefa – odpowiedziałem – też nie mam ochoty tańczyć – dodałem
  • chyba przez ten sklep lubi takich młodych, co ? - powiedział
  • chyba tak – odparłem
  • wiesz, prosiła mnie abym pozwolił jej się z nim pieprzyć dziś w nocy jak wszyscy pójdą, prosiła mnie, powiedziałem, że się zastanowię i sam o tym zadecyduję, widziałem ten błysk w jej oczach. Ma ten błysk jak odwozisz ją przed pracą do sklepu ?
  • Tak ma, widzę to, nie ukryje tego, oczy ją zdradzają, lubi młodych, ten wiek trzydzieści parę lat, gorącą trzydziestka, lubi młodszych, nie mam wyjścia, jakoś muszę ją przy sobie utrzymać, kocham ją - odpowiedziałem
  • widzisz - kontynuował – wszyscy są zadowoleni – ty bo nie musisz tańczyć, Ewa bo się dobrze bawi, ja bo mogę dziś jeszcze wiele – uśmiechnął się – Ewa przede wszystkim – kontynuował – bo poznała młodego chłopca który może długo – zatrzymał głos - i wiele razy – znów się zatrzymał – z nią tańczyć oczywiście – znów się uśmiechnął
  • będziemy zaraz szli – powiedziałam do Rafała – późno już, już pierwsza w nocy, zostało już mało ludzi, nie będziemy przeszkadzać
  • nie, nie – powiedział – ustaliliśmy z Ewą, że śpicie dziś u mnie, do dyspozycji daje wam swoją sypialnię z tym ogromnym dobrze sprężynującym łożem, chyba będziesz zadowolony ?
  • Dziękuję Panu – powiedziałem, nie miałem odwagi zaprotestować – a co będzie z Panem ?
  • Nie martw się, obiecałem coś Ewie, muszę dotrzymać swojego słowa, o mnie to ty się już nie musisz martwić – skończył

    Impreza dobiegała końca, reszta gości już wyszła, zostaliśmy tylko ja, moja żona, Rafał i …..... Adam.

  • Będę spał tu – powiedział Adam – i pokazał na kanapę w salonie, popatrzył na Ewę i nie mógł wyjść z podziwu z powodu tego co zobaczył.

    Ewa patrzyła się na niego szczęśliwa z tym ogniem w oczach, ucieszyło ją to, że on zostaje. Domyślała się, że może ją, co tu dużo mówić …............ zerżnąć dzisiejszego wieczoru, pragnęła tego. Wystawiła w jego kierunku palec a druga rękę zwinęła w rulon, wszystkie palce dotknęły jej wewnętrznej części dłoni i utworzył się w niej otwór, włożyła do środka wystający palec pierwszej ręki i w ten sposób posuwała sobie cipkę utworzoną z dłoni swoim palcem, wkładał i wyciągała go stojąc od niego dwa metry, gdy on leżał na kanapie. Dała mu znać że ma ją dziś zerżnąć. Widziałem to z bliska, nie przejmowała się mną, moja trzydziestka miała dziś ochotę na młodą, nienasyconą pałę Adama. Ewidentnie i bez zaprzeczenia.

  • Świetnie – odpowiedziała – potkamy się dziś – dodała i popatrzyła na mnie – rano oczywiście – sprostowała lecz ja widziałem w jej oczach i po jej gestach, jakie w jego kierunku kierowała, że dzisiejszej nocy będzie się mu oddawała bez opamiętania, Rafał się na to chyba zgodził bo pozwolił mu zostać.
  • Idźcie już do sypialni – powiedział Rafał, Ewa poszła pierwsza, chciałem iść za nią lecz Rafał zatrzymał mnie za rękę.
  • Widziałeś jej oczy ? Widziałeś co się tam ukrywało ? Widziałeś co robiła stojąc przed nim ? - powiedział uśmiechnięty i pod jarany
  • Tak, widziałem to wszystko – odpowiedziałem, puścił mnie, poszedłem za nią.
Weszliśmy do sypialni, jeszcze dziś, potem niedziela – pomyślałem - i urlop, dwa tygodnie urlopu, w końcu będę z nią sam na sam, nikt nie będzie nam już przeszkadzał, będziemy w tej naszej wymarzonej Hiszpanii. Rozebraliśmy się, zostałem w majtkach, Ewa też.
  • Wiesz – powiedziała – mam w torebce te białe pończochy które kupiliśmy w sklepie, założę je chcę dziś wyglądać pięknie – skończyła – dla ciebie oczywiście – dodała, lecz wiedziałem, że tak nie jest, może trochę, zapewne chciała abym widział jak jej piękne ciało pieprzy dziś Rafał bo tego byliśmy dzisiejszej nocy pewni, w końcu była 1:20 w nocy.
  • Wiesz – powiedziała - gorąco tu i zdjęła majtki – położyła się na wznak ze swoim wygolonym do zera wzgórzem łonowym, leżała obok mnie, milczeliśmy, światło było zgaszone. Była zniecierpliwiona, czekała na Rafała.

    Za parę minut wszedł Rafał, zapalił lampkę nocną, zobaczył ją w jej białej bieliźnie, wyglądała tak niewinnie, tak niewinnie, jak panna młoda w noc poślubną, na biało, nie miała butów, nie musiała ich mieć, miała piękne stopy, leżała na wznak, jej piersi sterczały do góry, Rafał zaczął się rozbierać, obserwował ją ciągle.

  • Pięknie – powiedział – nie widziałem jej w białej bieliźnie, pięknie, naprawdę cudownie – dokończył, rozebrał się i położył obok niej, leżała pośrodku nas.

    Rafał zaczął pieścić jej sterczące piersi, przyssał się do nich, odwrócił do niej głowę – powiedział:

  • lubisz młodych ?
  • Tak, lubię wiesz o tym – powiedziała
Odwrócił ją na bok, tyłem do mnie leżeli twarzami do siebie, ona na swoim prawym boku, on na lewym, pociągnął ja z uda, ugięły się, tworzyły teraz z jej tułowiem kąt prosty, zgiął jej kolana, leżała z wystawioną pupą w moją stronę. Rozszerzył jej nogi, położył się biodrami na jej udzie a drugą jej nogę położył na sobie, leżała tak z wypiętą pupą w moją stronę i rozszerzonymi nogami w zapraszającej do rżnięcia pozycji.

 

Podobna sytuacja jak ta sprzed paru godzin, tylko odwrotna – pomyślałem, odwróciłem się na bok w jej stronę, jej piękny tyłek sterczał w moją stronę. Może moja kolej – pomyślałem.

  • podoba ci się ten tyłek – usłyszałem od Rafała
  • tak, piękny – odpowiedziałem, naprawdę wyglądał cudownie cały wypięty w moją stronę
  • nad czym się zastanawiasz ? - zapytał mnie – połóż jej dłoń na cipce – powiedział
Zrobiłem tak, wszystkie moje palce położyłem na jej cipce, nie wiem czemu ale ją zakryłem całą, może nie chciałem aby mój konkurent ją oglądał. Rafał nie czekał, położył dłoń na mojej i kiwnął do mnie znacząco głową.
  • dalej – powiedział, wsadziłem jej swój paluszek do jej mokrej cipeczki, była wilgotna, taka wilgotna.
  • Więc lubisz młodszych. - stwierdził – twój mąż ma w tobie swój paluszek, jest młodszy ode mnie – tak lubisz ? - trzymałem swój palec nieruchomo.
  • Nie – odpowiedziała – nie tak, lubię lubieżnie, jak młodzi bez żadnych skrupułów wsadzają mi swoje paluszki, jeśli o tym mówimy, jeśli mówimy o palcach, lubię jak mnie nie oszczędzają jak przygotowują moją małą na wejście we mnie ich penisów. - zaczerwieniła się

    Mój szef wsadził dwa palce do jej szpaki, zaczął nimi powoli poruszać.

  • Może tak ? - zapytał się Ewy – tak może być ?
  • Tak, o to chodzi, ale młodszy, ma być młodszy – odpowiedziała
  • połóż się na plecach – powiedział do mnie, wyciągnąłem palec z jej norki i zrobiłem co chciał.
  • Idź na niego, jest młodszy przecież – powiedział do Ewy. Położyła się na mnie, leżała na brzuchu, swoimi piersiami dotykała mojego torsu.

    Rafał chwycił ją za uda, podciągnął jej nogi na wysokość moich bioder, wisiała tak nade mną z wystawioną pupą. Swoją gołą cipeczkę miała nad moimi majtkami.

  • więc co ? Mam mu wyciągnąć ? Zapytał Ewy Rafał - Ewa patrzyła się na mnie, opierała swoje czoło o moje i patrzyła się błagalnie w moje oczy, trwało to chwilę. Zastanawiała się, biła się z myślami
  • młodszy – odpowiedziała wreszcie, byłem wściekły
  • młodszy – powiedział Rafał – kto ?
  • Adam – odpowiedziała
  • Adam, rozumiem, to twój wybór, pamiętaj – skomentował
  • wiem, że mój, wiem to dobrze. - dodała

    Rafał wziął telefon zadzwonił – chodź – powiedział i odłożył telefon, podszedł do nas z boku, rozsunął jeszcze szerzej uda mojej żony, położył dłoń na jej plecach, jej tyłek wyraźnie unosił się nad resztą jej ciała, jej plecy stanowiły łuk, nasze brzuchy dotykały się lecz tyłek i jej ramiona były uniesione wyżej, jej twarz wisiała pięć centymetrów nad moją twarzą. Drzwi się otworzyły, stał w nich Adam, leżał wcześniej więc był w samych majtkach, podszedł z przodu do łóżka, obserwował nagie ciało mojej żony, obserwował jej wypięty tyłek który opierał się na udach rozłożonych nad moimi biodrami. Na nogach były te białe pończochy, jej łydki leżały wzdłuż moich nóg. Była piękna i powabna. Rafał stał obok nas dociskając jej brzuch z góry ręką na jej plecach do mojego brzucha.

  • piękna – powiedział Adam – miałeś rację, piękna, jaka pupa – podszedł i dotknął jej tyłka – jędrna pupa, jakie uda, jakie nogi – kontynuował - piękne, idealne – spojrzał na nią z góry, widział jej wypięty tyłek – jaka talia, jakie piękne plecy – dotykał wciąż jej tyłka.
  • Zobacz – powiedział Rafał do Adama drugą rękę kładąc na jej sromie i rozchylając go, Adam odsunął głowę do tyłu i patrzył wprost w cipkę mojej słodkiej żony Ewy.
  • Niesamowite – Adam przesunął dłoń z jej pupy na jej skarb, wsadził perfidnie i wyuzdanie palec do jej wnętrza, zaczął pieprzyć ją swoim palcem, wiadomo było, że jest młody, napalony – niesamowita, naprawdę niesamowita kobieta, jaka mokra – dokończył trzymając swój palec w jej środku
Ewa mruczała gdy jego palec badał jej cipkę, gdy pieprzył jej ściśnięte jeszcze ścianki, szepnęła mi do ucha

 

- więcej, chcę więcej – on jednak na razie konsumował ją wzrokiem, chciał wiedzieć kogo dziś posiądzie, dojrzałą i piękną kobietę, moją piękną żonę, moją wspaniałą Ewę, nie miał takiej jeszcze.

  • mówiłem ci – powiedział mu Rafał – mówiłem ci przecież jaka jest, mówiłem ci to dziś na imprezie, mówiłem ci, że nie będziesz żałował, dobrze, że zostałeś, nie masz nic do stracenia, rozstałeś się ze swoją, baw się mówię ci, ona tego pragnie.
Adam wrócił do pieszczenia jej tyłka, ugniatał jej wystające nad resztą ciała pośladki.
  • idealne – powiedział - jakie jędrne
  • nieźle odbija – odpowiedział Rafał – uwierz mi, mam to przetestowane, sam widziałeś – dodał i uśmiechnął się do mnie.

    Adam położył obydwie ręce na jej wypiętej i wystającej pupie, nie miał już majtek, jego kutas sterczał do przodu. Stał z boku i mierzył wzrokiem jej wąską talię i dość szeroki tyłek. Boże, ona wręcz zapraszała go do swego środka.

  • Bierz ją tak jak jest – zaproponował Rafał

    Adam nie puszczając jej tyłka podszedł z tyłu, uklęknął za nią i przyłożył czubek swojego penisa do jej mokrej szparki.

  • Mała, już – powiedział do Ewy Rafał – dawaj już, nie chcesz chyba aby młody Adam sobie poszedł – dodał, trzymał jej ciągle dłoń na plecach wyginając je w łuk. Adam stał z jej tyłu i czekał. Ewa gwałtownym ruchem do tyłu swojej pupy nadziała się na fiuta Adama.
  • Boże - krzyknęła nade mną i zaczęła jeździć na jego fujarze, ruszała tyłkiem w tę i z powrotem, robiła to na początku wolno
  • niesamowite – powiedziała do mnie, zamilkła, zaczęła szybciej łapać oddech – niesamowite mówię ci – dodała, jeździła tak na nim jakiś czas, była już nieźle pod jarana, przyspieszała.
  • Niesamowite skarbie, mówię ci, niesamowite - złapała głęboki oddech - warto było błagać Rafała – skomentowała całą zaistniałą sytuację.
Adam był wniebowzięty, nie wiedział, że tak może zachowywać się kobieta, klęczał za nią, a ona swoim wypiętym w górę tyłkiem rżnęła jego penisa. Trzymał ręce na pięknym tyłku mojej ukochanej a ona go po prostu ujeżdżała. Tyle sprawiał jej przyjemności, wolała sama wziąć sprawy w swoje ręce a właściwie w swoją zgrabną, wystającą dla niego pupkę.

 

Adam zatrzymał jej tyłek i zaczął sam ją ładować trzymając tym razem za jej wąziutkie biodra. Trzymał ręce na ich bokach.

  • wiesz ? - powiedziała do mnie – ten młody sukinsyn mnie rżnie – tak myślisz o tym wszystkim, prawda ?, ten młodziutki fiut pieprzy w tej chwili wypiętą pupkę twojej pięknej żony a ty leżysz pode mną i nie możesz nic zrobić, wiesz, ja też nie mogę nic na to poradzić gdyż Rafał dociska mocno moje plecy, nie mogę się podnieść i nie mogę tego przerwać, podniosła bym się gdybym mogła i nadziała bym się na twoją laskę ale nie mam jak, jeszcze jakby tego było mało ten młody gnojek trzyma mnie mocno za biodra, czuję mocno jego dłonie, są takie silne, i tak mnie posuwa, bezbronną, mogę albo protestować albo wystawiać jeszcze bardziej swoją pupkę, żeby mnie mocno pieprzył, wybieram to drugie, pojęczę ci jeszcze nad uchem, wybacz mi, Niech ten gnojek mnie pieprzy, Gówniarz ! Gnojek ! Tak o nim myślisz - Mam rację ?
  • Zgadza się – odparłem
  • Wiesz, ja też go nie lubię, przemądrzały małolat – mówiła – ale lubię jak mnie mocno pieprzy, wiesz, on teraz naprawdę mnie mocno posuwa, tylko to w nim lubię, mi to wystarczy, niech mnie posuwa, niech mnie zerżnie, nie lubię go, serio ale bardzo dobrze mnie teraz pieprzy – uśmiechnęła się do mnie, na jej twarzy rysował się grymas rozkoszy
  • Co tam mówicie – powiedział Adam
  • Mój mąż mówi, że gówniarz jesteś, więc pokaż mu jak pieprzy młodzieniec dojrzałą kobietę, udowodni mu, że my kobiety po trzydziestce potrzebujmy właśnie takich młodych jak ty, zerżnij mój wystawiony dla ciebie tyłek, błagam cię o to, jestem teraz twoją suczką, tylko proszę cię, zrób to starannie, tak samo dobrze jak dobrze tańczysz, a może nawet i lepiej.
  • Zasada jest jedna – wtrącił się Rafał – do środka zlać mogę się tylko ja, ok ?
  • Słyszałeś młody – odpowiedziała Ewa - spryskaj mi na koniec moją pupkę, proszę cię.
  • Słyszałem – odpowiedział Adam

    Było w tym coś dziwnego gdyż moja żona nigdy wcześniej nie była w taki sposób podniecona. Młody rżnął jej tyłek a ona jarał się jak dziewica za pierwszym razem.

  • Wiesz – powiedziała do mnie – muszę mu coś powiedzieć – i odwróciła głowę w jego kierunku
  • słuchaj młody – powiedziała – nikt wcześniej – złapała głęboki oddech połączony z głośnym jękiem – ani mój mąż przez dwanaście lat małżeństwa – znów jęczała - ani tych trzech mafiozów, ani żaden z chłopaków w sklepie – znów dwa głośne jęki i głęboki oddech – ani nawet dziś Rafał, nikt wcześniej – teraz krzyknęła gdy młody ostro posuwał jej wypięty dla niego tyłek – nie był tak głęboko we mnie, w mojej cipce jak ty – znów krzyknęła – w związku z tym – małolat przyspieszał i mocno stukał jej pupę, zapierała się rękoma o poręcze łóżka aby jej nie zapchał do przodu – zakładam ci tą obrączkę – puściła jedną rękę z poręczy wsunęła ją dołem pod swoją cipkę i dwoma palcami objęła jego pieprzącego ją fiuta, zacisnęła na nim palec wskazujący i kciuk, podobnie jak posuwała butelkę palcami gdy siedzieli naprzeciwko mnie – to symbol obrączki – powiedziała i mocno jęczała, Adam dawał jej ogromną dawkę rozkoszy – powiem ci coś jeszcze – kontynuowała pomiędzy swoimi głośnymi jękami – nikt wcześniej nie zerżnął mojej cipki i moich paluszków jednocześnie, tak głęboko, o taaak, pieprz mnie, pieprz, pieprz moją wąziutką szparkę, jest teraz dla ciebie, jest teraz twoja, i pieprz razem z nią te moje niewinne paluszki, rżnij je, pierwszy raz, nie oszczędzaj, proszę cię nie oszczędzaj ich – dodała i nadal zaciskała swoje palce na jego fiucie - jesteś pierwszy – młody posuwał jej szparkę a jej palce oplatały jego penisa i ściskały go, chciała co czuć mocniej, można powiedzieć podwójnie, jęczała z rozkoszy – w związku z tym że dałam ci swoją obrączkę, możesz do nas przychodzić codziennie o dwudziestej drugiej, do naszego domu, do domu mojego i mojego męża który leż pode mną, będę na ciebie czekać naga w małżeńskim łóżku, moim i mojego męża, drzwi będą otwarte, mój mąż będzie już spał, będzie spał obok mnie, a ty, wejdziesz do naszej sypialni, będę czekać na ciebie na wznak, będę przykryta tylko do połowy, do pasa, zobaczysz moje nagie piękne piersi, będę czekać z utęsknieniem, rozbierzesz się, ja w tym czasie pod kołdra rozchylę swoje nogi na boki, nie będę miała na sobie majteczek, tylko pończochy, same pończochy, moja cipka zawsze będzie wydepilowana, gorąca, mokra i taka wąziutka jak dziś, wejdziesz pod moją kołdrę, wejdziesz we mnie, w moją cipeczkę, będziesz mnie pieprzył, będziesz mnie mocno pieprzył, będę jęczeć i krzyczeć ci do ucha, gdy mój mąż się obudzi, zapalimy nocną lampkę, zdejmę wtedy z nas kołdrę, rozchylę jeszcze szerzej nogi, bardzo szeroko, abyś jeszcze głębiej we mnie wtargnął, zrobię niemalże szpagat, a ty będziesz mnie tak posuwał na oczach mojego męża, będzie patrzył, podam mu swoją rękę, on chwyci mnie za nią, gdy będziesz mnie rżnął swoim twardym i długim kutasem, tak jak teraz, tak mocno, moja dłoń będzie spotykać się z dłonią mojego męża, będę jęczeć, odwrócę głowę w jego kierunku i będę się mu patrzeć głęboko w oczy, będę piszczała, gdy będziesz dochodził i spuszczał się we mnie, mocno ścisnę dłoń męża, dam mu znak że właśnie to robisz, cały czas patrząc się mu mocno otwartymi oczami prosto w oczy, będzie o tym wiedział, będzie wiedział, że jego trzydziestotrzyletnią letnią żonę posiadł młody dwudziestolatek, że się we mnie spuścił, jak już wytryśniesz we mnie cały swój ładunek, jak już się cały spuścisz, wbiję mężowi w dłoń swoje paznokcie, będzie wiedział że zostałam przez ciebie wypełniona twoją spermą po sam koniec, do czubka, a ty chwilę odpoczniesz, minutkę i dalej mnie będziesz mocno rżnął, pozwolę ci na wszystko, a on będzie tylko patrzył, będzie patrzył, będziesz mnie rżnął do – zerkała na zegarek , była 2:30 w nocy, cały czas jęczała jak to mówiła – więc będziesz mnie rżnął do 2:30 w nocy, cztery i pół godziny, wiem że dasz radę, wiem to, zalejesz w tym czasie cztery razy moją spragnioną twojej spermy cipkę, a mąż mnie będzie wciąż trzymał za rękę, będzie wiedział kiedy, dam mu znak jak będziesz to robił, przyjdziesz jutro, w niedzielę ?, błagam cię nie odmawiaj - Ewa już prawie dochodziła, młody popatrzył na mnie, nic nie mówiłem, Rafał, praca, kasa – myślałem.
  • Tak – odpowiedział radośnie i ze sporym podnieceniem – jutro przyjdę o 22:00, proszę czekać, zerżnę panią na cacy.

    Ewa dochodziła, ścisnęła mocniej swoje palce na jego penisie, podniecił się, podziałało to na niego, nie pamiętał co mówił Rafał, docisnął mocno swojego fiuta głęboko do jej końca i zlał jej swoją spermą miejsce, w które żaden inny kutas się jeszcze nie spuścił, tak bardzo głęboko w jej środku, Ewa dostała w tym momencie potwornie mocnego orgazmu, zagryzła mocno zęby i wydawał z siebie piski rozkoszy przez zaciśnięte zęby, cały czas trzymała jego penisa swoimi palcami, czuła jak jego jądra pompują w nią jego nasienie.

  • Spryskał mnie tam – szepnęła cicho do mojego ucha – spryskał mnie tam głęboko – dodała po chwili – jego sperma uderzała w ścianki mojej cipki, tam na końcu, głęboko, czułam to dokładnie, czułam to mocno, zlał mnie całą kochanie, wylał tam całe swoje nasienie, ktoś wreszcie mnie tam zlał – wciąż mocno oddychała – nikt wcześniej …............ - zamilkła na chwile – widzisz co on ze mną zrobił ? - mówiła mi dalej - do czego on mnie doprowadził ? Widziałeś to, … kochanie, widziałeś to ? Słyszałeś ? Przyjdzie jutro. Wiesz ? Będę na niego czekać. Zalał mnie tam, zalał …....... do końca. - zamilkła

    Opamiętała się, oprzytomnieli oboje, przypomnieli sobie co mówił Rafał, był zły że jego poprzednik zlał spermą jego dzisiejszą zdobycz przed nim, Ewa popatrzyła się na niego błagalnie, Był po prostu wściekły.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sytuacja byłą w mocno wątpliwa, leżałem na plecach, na mnie leżała moja słodka Ewa, za nią stał Adam i trzymał w jej środku swojego penisa, który w ogóle nie zmalał, tak podniecał go widok mojej żony, jej zgrabny tyłek wystawiony dla niego i jej wąska talia, trzymał jej swojego fiuta głęboko, głęboko w środku, ona oplatała go wciąż swoimi palcami, tak ważna była dla niej ta biologiczna obrączka. Obok nas wszystkich klęczał wyprostowany Rafał, był zły, jednak umiał panować nad emocjami. Przesunął swoją dłoń z jej pleców, położył na tyle głowy, jej czoło opierało się o moje. Rafał zaczął delikatnie pieścić jej włosy wiszące w dół powoli zbierając je, układał jej włosy w kucyk z tyłu głowy, były dość długie. Ewie najwyraźniej sprawiało to przyjemność gdyż cicho mruczała, słyszałem to dokładnie.

  • grzeczna suczka – powiedział Rafał – potulna sunia, prawda ? – zapytał mnie gdy tak leżałem pod nią.
  • Grzeczna, zgadza się – odpowiedziałem

    Rafał miał już wszystkie jej włosy zebrane z tyłu, zaczął zawijać je na swoją dłoń, aż doszedł nią do tyłu jej głowy, zawinięte włosy napięły się, Rafał wtedy szarpnął ją mocno za włosy, wyprostowała się i jęknęła. Nie jęknęła z bólu, gdy Rafał podnosił jej głowę za włosy, wciąż miała twardego penisa w sobie, na nim oplatał swoje słodkie paluszki, fiut Adama był głęboko w jej środku, jak klęczała, plecami dotykając torsu młodzieńca jego penis mocno napierał na wewnętrzną część jej szparki od strony podbrzusza, dlatego jęknęła. Rafał jeszcze raz szarpnął jej głowę za włosy, tym razem skierował jej twarz w swoją stronę. Patrzyła się na niego błagalnym wzrokiem.

  • Słyszałaś co mówiłem ? - zapytał się jej
  • Tak – odpowiedziała – tylko ty miałeś się we mnie dziś spuścić, tylko ty miałeś zalać swoją spermą moją wilgotną szparkę, miała być dziś tylko twoja, tylko dla ciebie.
  • Tak – dodał Rafał – w związku z tym – kontynuował – więc mieliście jechać na na wakacje – do Hiszpanii – tak ?
  • Tak – odpowiedziała Ewa
  • cofam twojemu mężowi urlop, ma się stawić w poniedziałek do pracy – powiedział – oczywiście wszystkie koszty które ponieśliście sam osobiście pokrywam, tak pokrywam je, tak to trzeba nazwać – uśmiechnął się się do mnie, byłem załamany, marzyłem o tym urlopie
  • to nie wszystko, jestem tolerancyjny – mówił – twój mąż oczywiście będzie cię odwoził w poniedziałki, środy i piątki przed pracą do sklepu, w związku z tym że wieczory maż już zarezerwowane – mówił dalej wskazując na Adama – we wtorki i czwartki, gdy twój mąż przyjedzie do pracy, przyjadę do ciebie o ósmej rano, równo o tej porze gdy on zacznie pracę i ciężko będzie pracował na twoje utrzymanie, drzwi mają być otwarte, będziemy się dobrze bawić

 

Załamałem się, domyślałem o co mu chodziło

  • masz być ubrana w białe pończochy ze szwem, ten szef gdy je założysz ma być z tyłu twoich zgrabnych nóg, z tyłu twoich pięknych, smukłych ud, mam to dokładnie widzieć jak będziesz tak stała jak dziś z wypiętą powabnie w moją stronę swoją jędrna pupą, masz mieć też białe skąpe koronkowe majteczki, w miejscu gdzie będą przykrywać twoją szparkę, mają być prześwitujące, wiem, że twój mąż codziennie będzie golił twoją cipeczkę dla Adama więc o tym nie mówię, biustonosz jest zbędny, masz piękne piersi, jeszcze jedno – masz mieć na sobie swój ślubny welon, ma być założony na twoją głowę, będę cie taką rżnął, rozumiesz ? – zapytał się jej i skończył mówić
  • tak, niech tak będzie, zrobię co karzesz – odpowiedziała mu – mam jeszcze swój welon, jest długi i bialutki, prawie nowy. Słyszysz kochanie ? – zapytała się mnie – Rafał będzie rżnął twoją pannę młodą, będzie mnie taką rżnął jak ty będziesz w pracy.

    Rafał pociągnął za włosy moją słodką i kochaną Ewę, przesunął ją lekko do przodu, wystawiła lekko tyłek Adamowi, który cały czas był w jej środku, dalej owijała swoimi palcami jego penisa który cały czas był twardy.

  • Wyjdź – powiedział do mnie, wysunąłem się spodniej – kładź tam głowę – wskazał jej krocze, klęczała tak, lekko pochylona do przodu, z rozłożonymi na boki nogami nadziana na fiuta Adama, położyłem się, głowę miałem pod jej cipką i widziałem ją dokładnie, widziałem jak Adam w niej jest, widziałem jej palce owinięte na jego fiucie.
  • Rżnij ją – powiedział do Adama cały czas trzymając ją mocno za włosy.

    Adam wyszedł delikatnie z jej cipki, ale nie cały, zaczął ją wolno posuwać, nie wychodził mocno, na jej palcach zaczęła zbierać się wypychana z jej wnętrza sperma. Podnieciła się tym, chwyciła moją dłoń i przyciągnęła do swojej cipki.

  • Daj mu swoją obrączkę – powiedziała do mnie - zaciśnij swoje paluszki obok moich na jego penisie, proszę – dodała, zrobiłem to, teraz Adam miał zaciśnięte obydwie nasze obrączki zrobione z naszych palców na swoim fiucie, rżnął ją mocniej, wychodził z niej prawie cały, Ewa głośno łapała oddech.
  • Słuchaj – powiedziała do mnie – widzisz jaki jest duży, jak mnie rżnie ten młody sukinsyn, pomimo tego że go nie lubię, nie potrafię się mu oprzeć, ma takiego dużego fiuta, sam widzisz, dochodzi mi do końca – jego fiut objęty palcami moimi i żony rżnął ostro jej cipkę i nasze palce po raz drugi dzisiejszej nocy – czujesz jego spermę na swoich palcach i mojej cipce ? Czujesz ją ? Jestem teraz taka wilgotna z jego nasienia, taka wilgotna, widzisz sam, już wiesz dlaczego będzie do mnie przychodził na noc i będzie pieprzył twoją słodką i niewinną żonę kiedy tylko będzie chciał, sam to dobrze widzisz, sam widzisz co on ze mną robi, widzisz to teraz dokładnie – dodała.
  • Adam – powiedziała do niego, trzymał jej ręce na biodrach i posuwał jej wąską szparkę – masz teraz nasze dwie obrączki na swoim długim fiucie, możesz już czuć się przyjacielem naszego domu, nie musisz się już krępować gdy mój mąż się obudzi a ty będziesz mnie rżnął. Masz też jego obrączkę, daję ci ją w jego imieniu tylko mnie teraz pieprz, pieprz mnie dobrze, mocniej, błłłłłłagam - jęczałą
  • On mnie tak słodko rżnie, nie lubię go, ale tak słodko mnie rżnie, tak głęboko, mówię ci, jest tak głęboko – powiedziała do mnie i jęczała
Adam był już u szczytu, przyspieszał, jego sperma którą zalał moją żonę wcześniej była już wypompowana na zewnątrz przez jego penisa, znajdowała się na wargach sromowych mojej Ewy i na naszych palcach owiniętych na jego członku. Docisnął mocno do szparki Ewy i drugi raz tego wieczoru zalał ją swoją spermą.
  • czujesz – jęczała Ewa, gdy Rafał spuszczał się w cipkę mojej Ewy – czujesz to ? - pytała się mnie w trakcie swojego orgazmu - czujesz na swoich palcach jak jego boskie młode jądra pompują we mnie to płodne nasienie, czujesz te skurcze jego penisa ? To tak długo trwa, tak długo, wlewa we mnie ten swój boski płyn, wlewa mi go tam, dużo nasienia, dużo, bardzo dużo, na koniec mojej pochwy, na koniec mojej spragnionej szparki, jego sperma uderza mi tam, na samo moje dno, gdzie nikt wcześniej jeszcze nie był, gdzie nikt wcześniej się nie spuszczał, nawet ty, nawet ty, już mnie zalał, właśnie mnie całą tam zalał, twoją Ewę, twoją słodką Ewę, jestem już jego – Ewa opadła z sił, orgazm ją dobił, jego sperma spływała mi na twarz, Rafał puścił moją żonę, wstała i pochyliła się nad moją twarzą, zlizywała z moich policzków, ust i brody jego nasienie, zabierała je swoimi pięknymi i pełnymi ustami i językiem, połykała ją, czekała już na niedzielę, poszliśmy spać o 3 w nocy, spaliśmy razem w czwórkę, przebudziłem się w nocy, nie wiedziałem która jest godzina, zewnętrzne rolety były zasłonięte, w pokoju było ciemno, Adam leżał z tyłu mojej Ewy, leżał na boku, zobaczyła mnie, też leżała na boku skierowana twarzą i swoimi piersiami, wypinała w jego kierunku tyłek, trzymał ją jedną ręką za jej wąziutką talię tuż nad biodrem, drugą zaś miał wsadzoną pod jej ciałem i trzymał jej pierś, ugniatał ją, wciąż miała swoje palce zaciśnięte na jego penisie, pieprzył ją dalej, pierzył ją ostro, jej cipke i jej niewinne paluszki.
  • Młody jest, gówniarz – powiedziała do mnie cicho - może długo, śpi już kochanie, śpi już – dokończyła, próbowałem zasnąć, nie mogłem a on posuwał moją Ewę, podała mi dłoń, trzymaliśmy się za ręce z żoną, on leżał za nią nie widziałem go, rżnął jej wystawioną w jego kierunku pupę, czasami ona mocno ściskała moją dłoń swoją dłonią, wiele razy, tak wiele razy ją zlał w środku dzisiejszej nocy, pragnęła tego, piszczała przy tym cichutko, potem wbijała mi swoje paznokcie, Było tak, jak mi powiedziała gdy na imprezie siedli naprzeciwko mnie, jak suwała swoimi palcami w górę i w dół po butelce na moich i jego oczach. Tak właśnie było. Nie wiem która była godzina, zasnąłem.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...