Skocz do zawartości
sfinksi

O tych trzech i reszcie

Rekomendowane odpowiedzi

Historia jest niezbyt skomplikowana, pewnego razu na imperzie trzech osiłków, jak się później okazalo mafiozów bzyknęło mi żonę (ale o tym później), następnie wzieli od niej telefon i wymagali posłuszeństwa. Mieli na imię Piotr, Rafał i Andrzej.

 

Więc do rzeczy, wróciłem z pracy jekiś tydzien po opisanym spotkaniu. Żona (niepracuje) otwożyła mi drzwi.

  • dzwonił Piotr – powiedziała – masz wziąść urlop i pójść ze mną do znanego mi sklepu po ciuchy i buty, pojutrze o dwunastej

  • ok, pójdziemy.

Jak mówiliśmy tak zrobiliśmy, gdy dochodziła dwunasta wyszliśmy z domu, sklep był 20 minut drogi od naszego miejsca zamieszkania a droga nam się nie dłużyła.

Weszliśmy do środka, nie było nikogo oprócz dwóch młodych (około 22 lat) sprzedawców, gdy tylko weszliśmy do środka uśmiechnęli się.

  • czym możemy służyć ? Powiedział jedan podczas gdy drógi zamnął drzwi do sklepu i wrócił.

  • Chcieliśmy ......... - żona zarómieniła się i nie mogła wyksztuśić z siebie słowa

  • słucham ? Proszę mówić.

  • Może mąż powie.

    Młodzieńcy dobrze wiedzili kto przyszedł i po co. Prawdopodobnie trójka osiłków pokazała im zdjęcie mojej żony

  • chcieli byśmy kupić ..... białą, krótką, i obcisłą sukienkę, białe buty na wysokim obcasie, koronkowe seksowne majteczki oraz białe pończchy. - powiedziałem

  • ok nie ma problemu, my jesteśmy tutaj właśnie dla Pani – powiedział młodieniaszek i wskazał ręką moją żonę – poproszę o rozmiary garderoby.

Zona podała wszystko co potrzeba i gdy młody przyniusł towar poszła ze mną do przebieralni, na odchodnego usłyszeliśmy:

  • w razie potrzeby pomożemy z chęcią, już idziemy – po czym poszli za nami

  • nie możemy protestować, wiesz jaki jest układ, dzwonił Piotr to dlatego tu jesteśmy – powiedział Ewa.

  • Dobrze, wiem że to ważne. - odpowiedziałem jej po czym znikła w przebieralni zasuwając kotarę.

Za 2 minuty rozsunęła ją.

  • jak wyglądam ? - zapytała

wyglądała bosko w wyskokich białych szpilkach, białych pończochach i białej obcisłej sukience opinjącej jej piersi.

  • przepraszam – powiedział jedan z młodzieniaszków – ale mam wrażenie że coś jest nie tak z tymi ciuchami, muszę to sprawdzić – wszedł do przebieralni zasówając kotarę po czym powiedział – proszę rozsówać kotarkę tylko na polecnie żony, proszę nie przeszkadać, przecież chce pan aby dobrze wyglądała i aby wszystko było ok – znikł

z przebieralni zaczeły wydobywać się znajome mi dziwięki, tak mocno oddych Ewa gdy jest podniecona, łapie powietrze, trwało to może minutę po czym usłyszałem:

  • kochanie zobacz, rozsuń troszkę kotarę – powiedziałą

Ukazał mi się taki oto widok – moja żona, oniesione ręce do góry, opierała się o lustro wypinając swoją sporą pupę, nogi lekko rozsunięte, stała z wypiętym tyłkiem i majtkami spuszczonymi na uda, młodieniec trzymał jej rędę pod sukienką masując jej krocze, musiałem się domyślać co robi po jej mnie, oddychała monco a on pewno to wsuwał jej palce do cipeczki, to masował jej łechtaczkę.

  • wie Pan – powiedział do mnie – te majtki są chyba ok ale muszę to dokładnie sprawdzić – uśmiechnął się – jest co sprawdzać, taki piękny tyłek – znów uśmiech – a teraz proszę nie przeszkadzać żonie – proszę zasłonić kotarę.

Po chwili z przebieralni zaczęły dochcodzić jęki mojej żony i wolne klepanie o tyłek, coraz to szybsze po czym nastąpiła pauza, usłyszałem:

  • skarbie rozsuń kotarę

Tak zrobiłem, ręce młodego obejmowały biodra powyżej wypiętej pupy mojej żony, przesuwały się to na jej tyłek, to znów na biodra. Ta 33 latka miała w sobie kutasa 20 letniego młodzieńca i gdy on lekko odsunął się od niej, zrobiła ruch w jego stronę z obłędem w oczach nabijając się głębiej na jego pałe.

  • wie Pan, tak sprawdzam dogłębniej i myśle że majteczki będą pasować jak ulał, aż zazdroszczę temu kto będzie je ściągał, bo Pana żona powiedziała mi że to na pewno nie będzie Pan. - znów zaczął ja posówać na moich oczach patrząc się na jej podwiniętą do góry sukienkę z tą różnicą że teraz on jedą rękę miał na jej tyłku a drógą trzymał ją za włosy.

  • Dobrze cie pieprzę ? - powiedział

  • tak – odpowiedziała

  • powiedz to mu

  • on mnie świetnie pieprzy – powiedziała kierując wzrok w moją stronę lekko go opuszczając

  • przyjdziesz tu jeszcze jak on będzie w pracy ?

  • Tak przyjdę.

  • Powiedz to mu

  • przyjdę tu jak ty będziesz w pracy.

  • Po co tu przyjdziesz ? - powiedział

  • żebyś mnie jeszcze raz tak zerżnął

  • powiedz to wszystko mężowi – powiedział

  • przyjdę tu jak ty będziesz w pracy i on mnie jeszcze raz tak ostro bzyknie, nadzieję się na jego pałę bez żadnej gry wstępnej, jest taki duży, większy od ciebie. Zerżnie mnie jak będzie chciał. Obydwoje mnie zerżną zresztą bo ten drógi też pewno jest dobry, zresztą o tym się zaraz przekonam. - powiedziała

  • robię to dla ciebie, dzwonił Piotr wiesz o tym, to on kazał nam tu przyjść, gdyby było innaczej mogło by być niebezpiecznie, wież że to dla ciebie.

  • Tak wiem, dbasz o moje bezpieczeństwo – odpowiedziałem

    W tym czsie młody posuwał ją już naprawdę ostro, jęczała z rozkoszy, piszczała wręcz a on nie oszczędzał jej szparki, miała chyba ze trzy orgazmy a on też już był blisko. Nagle dobił do niej głębiej i zatrzymał się, zalewał ją w środku powoli z czasem wychodząc z niej ale nie do końca, wiem o co mu chodziło, zalał ją całą najpierw wewnętrz, później wychodząc – jej mokrą zerżniętą pochwę po sam koniec. Opuściła głowę po czym skierowała wzrok w moją stronę.

  • Chodź tu, klekni pod nami, nie chcę aby coś się zmarnowało bo wtedy Piotr mógłby być zły gdyby się dowiedział że jego nasienie wyciekło na ziemię, musisz to wszystko wziąść w usta.

Uklękłem wię pod nimi, młod wyszedł z jej pochwy, resztę spermy wytrzepał na jej zerżnięty tyłek a ona wyprostowała się, stała tak nademną a jego sperma spływała mi do ust. Prosiła abym rozsuwał jej wargi sromowe aby nasienie z niej płynnie spływało. W tym czasie przyszedł młody drógi.

  • ja też mogę ? - zapytał się mnie i żony

  • tak, zaczekaj chwilę – powiedziała – rozsuń mi srom i nakieruj tą pałę w moją cipkę – powiedziała do mnie

jak mówiła tak zrobiłem, młody lekkim ruchem wszedł w nią.

  • boże jaka cieplutka i przytulna – powiedział

  • zaczekaj – powiedziała – wstań kochanie

    Wstałem a ona zamiast o lustro powiesiła się na mojej szyi wypinając drógiemu tyłek.

  • Już pieprz – powiedziała – ale nie gożej niż twój kolega – ok ?

    Młody zaczął ją rżnąć, najpierw powoli powolnymi róchami później szybciej, w tym czasie moja żona całowała mnie w usta zabierając całą spermę poprzednika z moich ust, gdy on ją posuwał jęczała głośno

  • dwa to jest to co lubię. - powiedziała

  • chyba naprawdę będę tu przychodzić ale przed otwarciem o 9 rano, otwierają o 10 godzina dla mnie – powiedziała mi do ucha - albo nie, o 8, ty pracujesz na 8, będziesz mnie podwoził ?

  • Tak jeśli tego pragniesz. Chcę abyś była zadowolona wiesz dobrze, że ja zawsze nie mam czasu, musisz o siebie zadbać.

  • Co wy tam szepczecie ? - młody przerwał rżnięcie

  • mówię mu że jestem twoją suką a jego żoną – powiedziała

  • i co ? - odpowiedział

  • i to że będę tu zawsze w każdy poniedziałek, środę i piątek o 8 rano, będziesz mógł mnie brać jak chcesz – ok ?

  • W tyłek też ?

  • Tak w tyłek też – zamilkła, wiedziała że na to mi nie pozwala

    Młody się podjarał, wyciągnął swojego fiuta z jej cipki, rozszeżył jej tyłek i wszedł, jęknęła, nigdy wcześniej nie słyszałem tego rodzaju jęku z jej ust, to było coś nowego.

  • Boże co za rozkosz – szepneła mi do ucha

  • dobrze ci ? - powiedziałe

  • tak, świetnie pieprzy, ty tak nie dasz rady, masz już przecież swoje lata, oni są młodzi, nienasyceni jeszcze. Dlatego moja pupa będzie tylko dla nich, niech mnie bzykają tego pragnę - powiedziała

    Młody po pewnym czasie wylał swoją spermę na jej tyłeczek, oczywiście poprosiła mnie o zlizanie wszystkiego po czy odebrała ode mnie to nasienie.

  • Myślę że Piotr będzie zadowolony z naszych nowych zakupów – powiedziała – dziękuję w swoim imnieniu (puściła oczko do chłopców) i w imieniu męża.

    Wzieliśmy torby z ciuchami, gdy zamykali drzwi powiedziała:

  • nie mówię do widzenia lecz do zobaczenia następnym razem :) - powiedziała i wyszlismy z nowym nabytkiem, który ma być wykożystany ..... ale o tym pierwszym razie i następnych później

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziś jest piątek, jak wiadomo odwiozłem żonę do sklepu na 8 rano, gdy ją odwoziłem była mocno pobudzona. Podjechaliśmy, zatrzymałem auto pod sklepem, chwyciła mnie za rękę, uścisnęła mocno. Otworzyła drzwi i wyszła z samochodu. Ruszyła niepewnym krokiem do sklepu, drzwi otworzyły się, stał w nich młody sprzedawca, przytulił moją żone i namiętnie pocałował, poprowadził do kasy i położył plecami na blacie. Podszedł drugi, zaczęli pieścić piersi mojej żony przez materiał sukienki, widziałem wszystko z auta. Pieścili też jej uda gdyż podniosła nogi do góry i rozszerzyła je, za chwilę podciągnęli jej sukienkę do góry i ręce młodzieńców zaczęły dobierać się do naszego największego skarbu, co chwilę to ręka jednego męszczyzny to drugiego znajdowała się pod twoimi koronkowymi majtkami, widziałem dobrze że ich palce wtargnęły do twojej cipki, widziałem to dobrze, gdyż twój tyłek skierowany był w stronę okna. Po chwili wzięłaś telefon do ręki, zadzwoniłaś do mnie. Drżącym głosem powiedziałaś:

  • kochanie jedź już do pracy, jestem tu bezpieczna, wiesz to.
Jeden z nich wyszedł na zewnątrz, uśmiechnął się do mnie i powiedział drwiącym głosem:
  • dość tego przedstawienia
Zasunął rolety i wrócił do środka. Już nic nie widziałem, twój telefon wciąż działał. Usłyszałem w nim:
  • Artur, bierz ją pierwszy, już jest gotowa.

    Telefon rozłączył się, pojechałem pracować a Ewa w tym czasie wykonywała inną pracę, wreszcie się nie nudziła całymi dniami rano w domu.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jest sobota, zadzwonił twój telefon, wyszłaś z pokoju, po chwili wróciłaś

  • dzwonił Piotr – powiedziałaś
  • co chciał ?
  • Idę dziś na imprezę.
  • Na jaką ?
  • Do twojego szefa, znają się z Piotrem.
Zamarłem, tak bardzo nie lubiłem swojego szefa za ten cały mobbing w pracy.
  • To nie wszystko – mam go poderwać i mu się oddać – masz mi przed wyjściem wydepilować cipkę.
  • Jeśli to polecenie Piotra to niech tak będzie – powiedziałem
  • To nie wszystko – masz iść ze mną – mam go poderwać a ty będziesz na to patrzył.
  • Boże – odpowiedziałem i pomyślałem „dlaczego ?”
Przed 17 zabrałem się za przygotowania, zrobiliśmy wszystko o co prosił nasz Pan Piotr, żona wyglądała cudownie, założyła szpilki, krótką spudnicę i obcisłą rozbieraną od przodu białą koszulę z granatowymi wyszywanymi wzorkami, jej piersi cudownie ułożyły się pod nią i wyglądała naprawdę seksi.

 

O 18 podjechała taksówka – wsiedliśmy i pojechaliśmy do domu mojego szefa.

 

CDN

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii?????? dalejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj!!!!!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdy już dojeżdżaliśmy moja żona wyciągnęła czerwono krwistą szminkę i pomalowała sobie swoje ponętne i pełne usta. Wysiedliśmy z taksówki, szef czekał przed wejściem i witał gości. Podeszliśmy.

  • Dzień dobry – powiedziałem – to jest moja żona Ewa – przywitała się, on wziął jej dłoń i pocałował. Co by nie mówić w pracy był chamem ale względem kobiet był szarmancki i potrafił się zachować
  • Ewa – powiedziała i spuściła wstydliwie oczy, wiedziała co ją czeka. Weszliśmy do środka.

    - Rafał – odpowiedział

Szef miał dużą wille było się gdzie ukryć, czasami w trakcie imprezy ukrywaliśmy się między kolejnymi tańcami to tu to tam trochę sobie gawędząc co tu dalej robić.

Nadszedł ten czas, tańczyliśmy obok szefa w parze, trzymałem swoją żonę za jej zgrabny tyłek, szef to widział a ona ocierała się o mnie. Taniec był wolny. Po tańcu usiedliśmy do stołu. Podszedł mój szef i porwał moją żonę do tańca, nie mogłem zaprotestować – wiadomo – praca. Tańczyli to wolne to szybkie numery bez żadnych świństewek, za to sporo rozmawiali. Niekiedy tylko jego ręka lądowała na tyłku mojej żony. Dlaczego tak było dowiedziałem się później. Podeszli do mnie do stołu.

  • Zabieram twoją żonę do mojego stolika, jest świetna – powiedział Rafał – jak chcesz to chodź z nami – Rafał był sam, nie miał żony, rozwodnik, miał 50 lat. Mój szef, cholera jasna.
Poszedłem, śmiali się do siebie a mi nie było zbyt wesoło, moja żona tego wieczora nie piła pomimo tego nieźle się bawiła. Siedzieliśmy przy tym stole a oni gruchali sobie jak gołąbki, momentami aż głupio. W końcu Rafał powiedział:
  • może tak brudzia ?
  • Dobrze, jak chcesz – odpowiedziała Ewa.
Nalał jej do kieliszka wódki i wypili.
  • no to …..... buzi ! - skwitował mój szef
Ewa w tym momencie powiesiła mu się na szyi delikatnie całując się z nim, po sekundzie zaczęła się z nim po prostu lizać na moich oczach.
  • może pokażesz nam swoją willę – powiedziała Ewa.
Poszliśmy w trójkę po schodach do góry to do jednego to do drugiego pokoju lądując w końcu w sporej sypialni na parterze, był tam balkon z nisko osadzonymi oknami. Weszliśmy tam. Zamknęły się drzwi od wewnątrz na klucz a właściwie zamknął je Rafał.

Usiadł na krześle, ja na drugim w odległości około 3 metrów od niego. Zaczęło się powoli ściemniać, z zewnątrz willi dochodziły nas szmery ludzi którzy wyszli zapalić na dwór. Ewa poszła do niego.

  • Chwilę – powiedział – idź do męża
Sukinsyn chciał abym ją zaprezentował, abym przygotował mu żonę na jego pałę, chciał abym ją rozgrzał dl niego. Ewa ruszyła, szła tyłem do niego perfidnie kręcąc swoim zgrabnym tyłkiem, podeszła do mnie, stała przodem do mnie a tyłem do niego, obserwował ją.
  • kochasz swoją żonę ? - zapytał
  • tak - odpowiedziałem
  • pokaż mi jak bardzo ? zgrabna jest chociaż ? Warto się wysilać ? - podpuszczał mnie.

    Ewa kiwnęła głową, dała mi znak, stała tak tyłem do niego w obcisłej koszuli ujawniającej jej talię, czarnych butach na obcasach i obcisłej krótkiej czerwonej spódniczce, miała na na sobie czarne samonośne pończochy. Wiadomo było, że jest niesamowicie zgrabna ale jemu było mało, chciał zobaczyć jej tyłek. Chwyciłem ją za uda na wysokości spódniczki.

  • No, dalej proszę – powiedział – nie mamy zbyt wiele czasu, goście czekają.
Powoi uniosłem jej spódniczkę do góry, jej zgrabny tyłek ozdabiały czerwone, prześwitujące majteczki.
  • chmmm – chrząknął Rafał – nieźle – powiedział
Wstał z krzesła i chciał iść w jej kierunku, ona jednak oparła mi swoje ręce na ramionach i pochyliła się w moją stronę, Rafał stanął, patrzył na jej zgrabną, wypiętą pupę w jego kierunku, ona jeszcze lekko rozsunęła nogi co zrobiło na nim jeszcze większe wrażenie.
  • naprawdę, nieźle – powiedział i ruszył w kierunku tego zgrabnego zadka który za chwilę miał być jego.
Gdy podszedł, stanął po jej lewej stronie, siedziałem na krześle a ona opierała ręce o moje ramiona. Ręką sięgnął od dołu i rozpiął jeden guzik jej bluzki na wysokości jej piersi, wsadził dłoń pod bluzkę, nie miała biustonosza, zaczął pieścić jej pierś.
  • tu też jest nieźle – powiedział do mnie i do nie – ma bardzo jędrne piersi – wtórował – powiem wam coś, te piersi zostaną dziś porządnie spryskane przez niezłego kutasa, chcesz tego Ewa ? - zapytał się jej.
  • Tak – odpowiedziała - potrzebują tego.
  • Powiedz swojemu mężowi jak bardzo go kochasz, powiedz co mówiłaś mi jak tańczyliśmy i kładłem ci dłoń na tyłku. Powiedz mu
Rafał cały czas pieścił jej pierś, druga ręka wylądował na jej tyłku
  • Powiedziałam Rafałowi co o nim mówisz po pracy, o tych złych rzeczach, prosiłam go aby cię poniżył, prosiłam go aby mnie zerżnął dzisiejszej nocy, nie chwilkę, nie tak jak ty 15 minut, prosiłam go aby mnie rżnął całą noc, potrzebuję tego, to z miłości do Ciebie, nie chcę odchodzić, potrzebuję tylko dobrego kutasa.

    Rafał w tym czasie pieścił jej pierś i dotykał jej skarbu przez majteczki.

  • No – powiedział – zobaczymy co się tam kryje.

    Stała tak z wypiętą pupą a on z jej boku, lekko odgiął jej majtki na wysokości cipki i położył swoją dłoń na jej ogolonej szparce, zaczął przesuwać palce wzdłuż, rozmasowując jej wargi sromowe które robiły się coraz bardziej nabrzmiałe i mokre, Ewa już głośniej oddychała.

  • Fajna jest – powiedział – nie czuje się z zewnątrz żadnego oporu, taka wilgotna

    Zrobiłem się czerwony, obcy nam facet jedną ręką pieścił pierś mojej żony a drugą obrabiał jej cipkę.

    Mój szef po jakimś czasie delikatnie wsadził jej swój palec do środka.

  • Wąziutka – powiedział i uśmiechnął się, nie wiedziałem co to miało znaczyć. - muszę ją zbadać dogłębniej.

    Zaczął baraszkować palcem w szparce Ewy, robiło jej się dobrze, widziałem to gdyż cały czas patrzyła się na mnie, znałem ten wyraz twarzy. Rafał wsunął w nią dwa palce.

  • Naprawdę wąziutka – powtórzył – zobacz – chwycił moją dłoń i od dołu dosunął do jej odsuniętej cipeczki, położyłem na zewnątrz swoje palce.
  • Wsuń jej do środka – powiedział Rafał trzymając swoje palce w cipce mojej żony

    wsunąłem palec środka, trzymałem go nieruchomo a on swoimi palcami posuwał jej wnętrze nie zważając na mnie.

  • Wąska, prawda ? - zapytał mnie i uśmiechnął się.
  • Tak wazka – odpowiedziałem

    Ewa była już dobrze podniecona. Rafał przestał i poszedł na swoje krzesło, usiadł i wyciągnął swoją pałę. To był szok i dla mnie i dla mojej żony. Gdy odwróciła się zobaczyła jak z rozporka jego garnituru wystaje bardzo duży kutas, nie był długi za to był bardzo szeroki, miał chyba z 7 - 8 cm średnicy. Ewa popatrzyła się na mnie kiwnęła głową na boki z niedowierzaniem, złączyła nogi.

  • Zdejm ni jej majtki – usłyszałem od szefa i zrobiłem to.
  • Przynieś ją do mnie, pora na coś więcej – powiedział

    Ewa usiadła mi na kolanach, podniosłem się z nią a ona oplotła mnie w pasie swoimi nogami wystawiając nagi tyłek w kierunku Rafała, jej ręce oplotły mi szyję, wstałem z nią i zacząłem prowadzić na to spotkanie z przeznaczeniem (jego fiutem). Stanąłem z nią nad jego pałą, siedział na krześle.

  • Opuszczaj powoli – powiedział i chwycił jej tyłek od dołu – masz już wolne ręce - powiedział do mnie – rozchyl jej szparkę.

    Położyłem dłoń tam gdzie chciał, rozsunąłem mocno na boki jej wargi sromowe. On trzymał ją za tyłek i wolno opuszczał, czułem na palcach jak jego fiut a właściwie jego czubek znika w jej cipce. Puścił ją, trzymałem dłoń dalej starając się ją bardzie rozszerzyć, nic to nie dało, jego penis zagłębił się tyko trochę, pomimo że spoczywała na nim całym swym ciężarem.

  • Wąziutka, mówiłem – powiedział i mrugnął do mnie – mam na to sposób – dodał.

    Zaczął dłonią pieścić jej włosy z tyłu głowy gdy tak spoczywała zawieszona nad nim plecami do jego torsu, chwycił mocno jej kark, położył przedramię na jej kręgosłupie, wyprostowała się cała, napięła, odsunęła barki do tyłu, jako że bluzka była do połowy rozpięta ujrzałem jej piersi z sterczącymi sutkami, w tym samym czasie Rafał mocno pociągnął ją w dół, jego fiut zagłębił się do środka w jej cipce, głośno jękła, na jej twarzy zarysował się grymas rozkoszy, wszedł cały, przygnietli moją dłoń, wysunąłem ją.

  • Jak dziewica – powiedział Rafał i popatrzył na mnie.

    Moja żona otworzyła oczy i popatrzyła się na mnie, widać było, że nie interesuje ją to co się ze mną teraz będzie działo, obchodził ją w tym momencie tylko Rafał i jego pała.

CDN

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...