Skocz do zawartości
sfinksi

O tych trzech i reszcie

Rekomendowane odpowiedzi

przecież prosiłeś o pomysły to ci podrzuciłem, ja i tak wiem co będzie dalej ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
  • Walduś stał tak, a ja myślałam właśnie tak jak ci przed chwilą powiedziałam – mówiła Jolka do mnie

  • Jola – powiedział – tak bardzo cię kocham, dobrze, zgadzam się, chcę mieć dziecko, będziemy mieli dziecko – powiedział do mnie, zamurowało mnie, zamurowało Kaśkę

  • co ? - zapytałam

  • chciałbym mieć z tobą dziecko – powiedział

  • o nie – pomyślałam – gdybyś powiedział mi to dwa dni wcześniej, zgodziła bym się, zgodziła bez wahania, wpuściła bym cię do środka, zrobił byś swoje, spryskał byś mnie, pozwoliła bym się zapłodnić, ale nie teraz, nie teraz gdy poznałam minionej nocy co to jest być z facetem, nie mogłam do tego dopuścić, nie mogłam dopuścić do tego aby mój syn cierpiał, aby odziedziczył po Waldku to co on nosi w spodniach, serce matki nie zniosło by faktu, że jej syn nie jest w stanie dać swojej kobiecie to co jej się należy. Widziałam kto ma być ojcem, już to wiedziałam.

  • Mam przestać brać te tabletki ? - zapytałam się męża

  • tak – odpowiedział mi – przestań je brać – dodał, miałam na sobie tylko krótką, seksowną koszulę nocną

  • chcesz wejść tu ? – mówiąc to rozchyliłam uda, zobaczył moje krocze, znów zobaczył moją zerżniętą przez Romka w nocy cipkę – chciałbyś wejść tam ? - mówiąc to pokazałam palcem na nią – chciał byś tam wejść i zrobić swoje ? - zapytałam, milczał, ja i Kaśka zauważyłyśmy, że mu staje, że znów jego marny kutas robi się twardy, stał przed nami w luźnych, krótkich spodenkach, siedziałyśmy na krzesłach

  • Jolka – powiedziała moja koleżanka – nie przesadzaj – mówiła

  • Słuchaj – powiedziałam do niego – puścisz mnie w ten dzień, w ten kiedy to zrobimy, kiedy popracujemy nad naszym potomkiem, puścisz mnie do klubu studenckiego ? Wrócę nad ranem, co ? - zapytałam, kiwnął twierdząco głową, zgodził się – odwieziesz mnie tam, pojedziemy po Kaśkę, nie chcę tam sama iść, to niebezpieczne, jeszcze jakiś młody student by mnie dopadł przed tobą i co by było, pójdę z Kasią, prawda ? - wstałam, podeszłam do niego, szybkim ruchem zsunęłam mu spodenki razem z bokserkami na kolana, Kaśka zobaczyła to, zobaczyła co nosi w spodniach, jego kutas sterczał w jej stronę – no pokaż mojej koleżance, co masz spodniach, pokaż jej – zawstydził się, wzrok spuścił w dół swój wzrok

  • podoba ci się Kaśka ? - zapytałam jej

  • mam mniej więcej to samo w domu – odpowiedziała mi – identycznie to samo – dodała, popatrzyłyśmy sobie w oczy, już nas nie dziwiło, że dałyśmy się zerżnąć temu samemu facetowi w nocy, nie dziwiło nas, że pozwoliłyśmy mu się ślizgać w naszych zaniedbywanych przez tyle lat cipkach, że chciałyśmy nosić w sobie jego spermę.

  • To puścisz mnie w ten dzień do klubu studenckiego, tak ? - zapytałam Waldka

  • tak – odpowiedział mi

  • mam wrócić taka jak tej nocy ? - zapytałam – mam wrócić tak bardzo mokra, taka wilgotna w środku ? Stęskniona jak mówisz, Tak ? Powiedz Kasi, powiedz jej, że taką mnie najbardziej pragniesz, powiedz jej co cię najbardziej podnieca.

  • Kaśka siedziała jak wryta – mówiła mi Jolka – wiedziała, wiedziała, że byłam zaznaczona, wiedziała, że wróciłam w objęcia męża zerżnięta przez tego portiera, wróciłam mokra, pełna soków Romka, Waldek tego nie wiedział, Jola nie domyślała się wcześniej, że mojego męża aż tak bardzo to podnieca, ona sam nie wiedział dlaczego taka wróciłam i co go tak naprawdę mocno kręci.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
  • pojedziemy po Kasie tego wieczoru ? - zapytałam Waldka – chyba nie chcesz mnie tam puścić samej, prawda ? dopadł by mnie jeszcze jakiś młody samiec i byłby problem – mówiąc to położyłam dłoń na kutasie męża, stałam obok niego, Kaśka patrzyła jak wryta co się dzieje, uśmiechała się pod nosem, zaczęłam powolutku walić mu konia, bardzo powoli – wrócę do ciepie późną nocą, będziesz czekał na mnie, czekał długo, wrócę tak bardzo mokra, taka wilgotna, lubisz mnie taką, położę się obok ciebie, zsuniesz moje majtki, będą wilgotne, bardzo wilgotne, zobaczysz moją cipkę, moje płatki będą same rozchylać się na bok, będą cię zapraszać do środka, przyłożysz swojego penisa, wejdziesz we mnie, należy ci się to, poczujesz ile płynu jest we mnie, poczujesz go – mówiąc to wolno trzepałam mu ptaszka na oczach Kaśki, podniósł wzrok do góry, ciężko oddychał – kręci cię to, prawda ?, podoba ci się to, podoba ci się taka mokra żona, powiedz Kasi, powiedz jej jak szybko się wtedy spuszczasz, po sekundzie, prawda ? Pokaż jej teraz, pokaż – mówiłam mu, trysnął, krótko i powoli waliłam mu gruchę, a on po chwili spryskał się, spryskał na oczach mojej koleżanki, wydał z siebie okrzyk rozkoszy i wylał swoją spermę przed siebie

  • Jola, moja mokra Jola – powiedział, reszta nasienia spływała z jego kutasa

  • kręci go to – powiedziałam do Kaśki - mówię ci kręci go … - Waldek stał, patrzył w górę, patrzył na sufit, po chwili zadzwonił mój telefon, odebrałam, to był Romek

  • słucham – powiedziałam do telefonu – o 17, dobrze, będę czekać, będziemy z mężem czekać

  • Jolka – powiedziała do mnie Kasia – przeginasz pałę, przeginasz, mówię ci - dodała

  • nie sądzę – odpowiedziałam jej – nie myślę tak, sama widziałaś – mówiąc to pokazałam ręką na męża – podoba mu się, podoba mu się to - dodałam

  • Waldek – powiedziałam do męża, dochodził do siebie – musisz wyskoczyć do miasta, nasuń bohatersko na siebie spodenki i jedź do sklepu na zakupy, mamy dziś gości, kup żarcie i wódkę, dużo wódki, będzie impreza – ubrał się, wsunął na swojego kutasa bokserki i spodenki, wziął portfel i wyszedł z domu, zostałyśmy same

  • oni przyjadą ? - zapytała Kaśka

  • tak, przyjadą, Waldek też będzie – odpowiedziałam jej

  • czy ja ? - zapytała

  • co ? - odparłam

  • czy ja mogę przyjechać ? - zapytała ponownie – przyjadę z Tomkiem, ok ? Zgadzasz się ? - dodała

  • przyjedź jak chcesz – odpowiedziałam jej, wiedziałam, nie mogła sobie odpuścić, nie mogła odpuścić sobie jego 30 fiuta, chciała go mieć, chciała go ponownie poczuć w sobie, była gotowa nawet zabrać na swoje rżnięcie swojego męża.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Siedziałyśmy jak dwie zerżnięte w nocy suczki , patrzyłyśmy się sobie w oczy

- czuję się podle – powiedziała do mnie Kaśka – podle – dodała

- daj spokój – odpowiedziałam jej – widziałaś sama jakiego ma kutasa ten portier, ten Romek

- przestań – odparła mi – proszę, przestań, jestem dziwką, zwykłą dziwką – mówiła

- daj spokój, przecież mówiłaś mi, że cię do tego zmusił, zatrzasnął drzwi w aucie i cię wbrew twojej woli przeleciał – próbowałam ją trochę pocieszyć

- chciał bym aby tak było – odpowiedziała Kaśka, zaczęła powoli płakać, na jej policzkach pojawiły się pierwsze łzy – ale słuchaj to nie było tak jak mówiłam ci przez telefon, było inaczej, inaczej, rozumiesz ?, jestem dziwką i tyle

- jak było mów – odparłam

- wysiadłaś z auta – mówiła do mnie – patrzyliśmy my na ciebie jak wracasz do Waldka, jak idziesz do niego zerżnięta, jak wracasz w ramiona męża po seksie z innym facetem, z jego nasieniem w sobie, portier zaproponował mi abym usiadła na przednim siedzeniu, na twoim miejscu, zgodziłam się, ruszyliśmy, nie schował swojego kutasa do spodni, ciągle mu stał, patrzyłam się w dół na jego krocze, na jego długiego fiuta, widział to, ruszyliśmy, nawet nie zapytał gdzie ma jechać, wracaliśmy tą samą trasą, wracaliśmy do akademika, wiedziałam to, wiedziałam, że mnie tam zawiezie, zawiezie na rżnięcie, nawet nie protestowałam, patrzyłam z niedowierzaniem na to co nosi w spodniach, na tą potężną fujarę, nienawidzę się, nienawidzę.

- podoba ci się – zapytał mnie, chwycił moją dłoń i powoli przesunął ją na swojego ptaszka, chwyciłam go, chwyciłam tak mocna jak żadnego do tej pory – pobaw się nim – powiedział – pobaw się a dostaniesz nagrodę – zaczęłam walić mu konia, suwałam swoją dłoń w górę i w dół na jego ptaku, trzepałam go, Jolka jestem dziwką, zwykła kurwą, dojeżdżaliśmy do celu, do akademika, zatrzymał auto, puściłam go, zsunęłam dłoń z jego kutasa, schował go w spodniach, wysiadł, podszedł do moich drzwi i otworzył je, podał mi dłoń, chwyciłam go, zaczął prowadzić do środka, na pokoje, przechodziliśmy przez hol.

- ty to masz banie – powiedział ktoś mi obcy do portiera – fajna dupka, wiesz co cię czeka mała ? – dodał

- Portier podszedł do szafki z kluczami, wziął jeden z nich – opowiadała mi to wszystko Kaśka - wsialiśmy do windy, popchał mnie na ścianę, przycisnął mocno swoim ciałem, jedna jego dłoń powędrowała w dół , na moje krocze a druga wylądowała na mojej piersi, po chwili czułam, że moja bluzeczka ma już rozpięte guziczki, poczułam jak mnie obmacuje, nie miałam stanika, czułam mocno jak mnie perfidnie maca, wiedziałam, że mnie zerżnie za chwilę, winda jechała do góry, byliśmy w niej sami, po chwili poczułam jak palce jego drugiej dłoni dobierają się do mojego skarbu, czułam, że są już pod majteczkami, nagle jeden z nich wślizgnął się do środka, zaczął mnie badać, smyrał mnie tam, nie stawiałam oporu, byłam mocno podniecona, baraszkował w mojej cipce, pozwoliłam mu, pozwoliłam dotykać mu to miejsce, które do tej pory należało tylko do mojego męża, ślizgał się we mnie swoim palcem, popiskiwałam, nie broniłam się nawet, nagle winda stanęła, drzwi się otworzyły, wysunął się ze mnie, wyszedł, chwycił za dłoń i zaczął prowadzić swoją zdobycz ku swojemu przeznaczeniu, stanęliśmy przed pokojem, otworzył go, weszłam pierwsza, on za mną, nie zastanawiałam się wcale, od razu podeszłam do łóżka, uklękłam przed nim, pochyliłam się do przodu, on już był za mną, poczułam jego dłonie na sobie, poczułam jak moja spódniczka podsuwa się do góry, po chwili moje majtki wylądowały na moich udach, to działo się tak szybko, nie kontrolowałam tego co się dzieje, chciałam jednego, to było to, to był kutas, to był jego twardy długi kutas, pragnęłam go, pragnęłam aby był we mnie, aby mnie suwał, aby mnie rżnął, aby przeleciał mnie jak nikt dotąd, poczułam to, po sekundzie był już we mnie, wtargnął szybko, był w środku, czułam się spełniona, pragnęłam tego, popatrzyłam się na niego, popatrzyłam mu w oczy i powiedziałam: „- przeleć mnie, przeleć mnie szybko, muszę wracać do domu, muszę wracać do męża, czaka na mnie, zerżnij mnie szybko i zawieź do domu, do męża, kocham go”. Zaczął mnie pieprzyć, zaczął mnie rżnąć ostro, jego dłoń powędrowała do mojej torebki, wyciągnął mój portfel, pokazał ma zdjęcie i zapytał: „- to jest twój mąż ?” „- tak – odpowiedziałam mu”. Podał mi ten portfel z otwartą stroną z widocznym zdjęciem”mojego Tomeczka, pieprzył mnie coraz szybciej, coraz ostrzej, rżnął bez ceregieli, patrzyłam tak na tą fotkę Tomka a on mnie posuwał. „-też jest taki dobry ?” - zapytał portier, „-nie” - odpowiedziałam mu „- powiedz mu co teraz robisz” - odpwiedział

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Opowiadanie niezłe, ale czemu tak urwane? Ledwo człowiek zdąży się wczuć w klimat a tu już koniec :(

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...