O tych trzech i reszcie

[sfinksi 104]

chcecie więcej ? Pisać dalej ?

[tezmi 34]

no i poco marnujesz czas na pisanie bzdurnych zapytań, przecież wiadomo że masz pisać opowiadanie dalej

[sfinksi 104]

oki, popiszę do wyczerpania pomysłów w głowie, przecież Kaśka przyszła do Joli, chyba się jej zwierzy jak ją znam z tego co wydażyło się w nocy w aucie z Romkiem, tylko pieprzony Walduś przeszkada im w luźnej rozmowie, co z nim zrobić ? jak sądzicie ? 

[tezmi 34]

moŻe niech go kaśka troszkę poszczuje, to się speszy i pójdzie sobie

[sfinksi 104]

nie ulega wątpliwości, że dziewczyny muszą coś wymyśleć, muszą się go pozbyć jak najprędzej, swoją drogą świnia z tego Waldka, samolubny fiut, mógł zaraz po ślubie przyprowadzić jakiegoś dobrego ogiera, jakiegoś bliskiego przyjaciela ze sporym kutasem do swojej sypialni dla Joli jak nie dawał sobie z nią rady, świnia jedna i tyle, takie mam o nim zdanie. Po której jestem stronie ? jak myślicie ?

[sfinksi 104]

moŻe niech go kaśka troszkę poszczuje, to się speszy i pójdzie sobie

 

kaśka go chyba nie poszczuje, nie zapominajcie że Kasia jest dobrze wychowana, to dobrze i przykładnie ułożona kobieta;)

Jola musi wziąść "SPRAWY" w swoje ręce

[sfinksi 104]

• ty frajerze – myślałam patrząc na swojego męża – ty głupi frajerze, gdybyś dawno temu przyprowadził mi do domu konkretnego kutasa, zapewniam cię, że rżnęła bym się z nim do rana w naszej sypialni, spałbyś na dole a ja pieprzyła bym się z nim do utraty sił, spałbyś niespokojnie, obudził byś się około 5 rano i poszedł na górę, zobaczył byś nas, mnie i mojego kochanka, paliła by się lampka nocna, widział byś jak śpię naga, wtulona w niego, wszedł byś do nas, obudziła bym się, zobaczyła cię, zsunęła kołdrę z twojego najlepszego przyjaciela i pokazał na jego krocze, jego kutas leżał by, jego fiut znajdowała by się w stanie spoczynku, pokazał bym ci wyciągnięty kciuk do góry w geście triumfu i powiedział bym ci: „- kocham cię, tak bardzo cię kocham za to co dla mnie dziś zrobiłeś, przyprowadziłeś go dla mnie, przywiozłeś mi w końcu solidnego kutasa, zerżnął mnie przed chwilą, zerżnął tak dobrze jak nikt dotąd, kochany jesteś, kochany, drugi kutas, to mój drugi fiut w życiu, drugi po tobie po tobie, mam do ciebie jednak pewien żal, gdybym wiedziała jak jest poprosiła bym cię abyś go zaprosił na naszą noc poślubną, pozwoliła bym mu się rżnąć w dzień naszego ślubu, pozwoliła bym mu się rozdziewiczyć, siedział by obok mnie na weselu, z jednej strony ty a z drugiej on a ja głaskała bym pod stołem jego fiuta dłonią, rozpięła bym mu rozporek przy stole i dotykała go tam, widział byś to, widział byś na weselu, wiedział byś, że to on pierwszy po wszystkim w pokoju hotelowym wejdzie we mnie głęboko i zacznie mnie pieprzyć, ty gnojku, on miał prawo pierwszy mnie posiąść i rżnąć, przed tobą, jego kutas powinien pierwszy przed tobą znaleźć się we mnie, jego fiut powinien być pierwszy przed tobą w moim wnętrzu, jest lepszy od twojego, nie ma nawet co porównywać, jesteś samolubnym ciulem, dlaczego o tym wcześniej nie pomyślałeś, teraz wiem co to znaczy być z mężczyzną, jego penis pokazał mi to, ślizgał się we mnie, zobacz na niego, nie stoi mu a mimo tego jest większy od twojego, nawet wtedy gdy jesteś gotowy, nie dziw się mi, nie dziw się więc, że było mi dziś lepiej, dużo lepiej niż z tobą”

[sfinksi 104]

• przybliżyła bym usta do niego, zaczęła bym mu obciągać, ssała bym mu, ssała dobrze, leżał by na wznak a ja na twoich oczach zajęła bym się nim – myślałam dalej – obudził by się, popatrzył w dół, w moje oczy, widział by i czuł jak mu obciągam, jego kutas stawał by się twardy, zauważył by ciebie, zobaczył by ciebie, patrzył ci się w oczy w czasie gdy moje usta pracował by na nim, powiedział by do ciebie: „- stary, zobacz co ona robi, niezła dupa z tej twojej żony, niezła lalunia, zrobiłem przed chwilą to o co mnie prosiłeś, zrobiłem to z nią, zerżnąłem ją, zerżnąłem dobrze, jeździłem w niej, piszczała, uwierz mi, głośno piszczała co chwilę, błagała mnie, prosiła abym nie przestawał, rozchylała swoje uda szeroko, niezła dupa, niezłą masz dupeczkę w domu, niezły z niej lachociąg, zobacz jak ciągnie, zobacz jak mi starannie obciąga, mówię ci, ma talent, ma do tego talent, powiedziała mi przed chwilą, powiedziała mi, że jeszcze nigdy nie miała penisa w ustach, nie dałeś jej, jestem pierwszy, przed tobą, mój fiut pierwszy rżnie te jej soczyste usta, spryskam się, spuszczę się za chwilę na nie, mój penis jako pierwszy tryśnie swoją spermą na te dziewicze usteczka, przed tobą, trysnę, trysnę za moment, tak dobrze to robi, dobra, niech będzie, niech już będzie, zgadzam się, przyjedź po mnie za tydzień, przyjedź w sobotę wieczorem, niech ona czeka, ubierz ją ślicznie, ubierz w seksowną bieliznę dla mnie, niech czeka gorąca w sypialni, niech czeka na rżnięcie, solidne rżnięcie, przyjadę do was, będę przyjeżdżał co tydzień, przelecę ci ją, wystukam jej tyłek dla ciebie jeszcze nie raz, pamiętaj jednak, że robię to w imię naszej prawdziwej przyjaźni, przyjaźni twojej i mojej, jestem twoim najlepszym kolegą dlatego ci pomogę, w imię naszej przyjaźni dam jej swojego kutasa, zajebista jest ta twoja żona, należy jej się mój fiut, mój solidny penis w jej środku, dam go, dam jej go za tydzień w sobotę, niech czeka, przyjedź, przyjedź po mnie, spryskam się, zaraz się spryskam na te boskie usteczka, pierwszy, już …. już …... leję spermę ….. leję tam spermę... na jej usta, zerżnąłem je, zerżnąłem pierwszy, przed tobą ... „ - było by tak mężu – myślałam – gdybyś mi po ślubie przyprowadził kochanka, było by tak.

[sfinksi 104]

dobre ?

[sfinksi 104]

• mówię ci – myślałam dalej – patrzył by w twoje oczy i spryskał by mi usta, te pulchne, pełne usta, mówił by dalej: „- zobacz Waldek, zobacz co zrobiłem z twoją młodą żoną, zlałem spermą jej usteczka, te jej niewinne, słodkie usta, ja pierwszy, ja pierwszy się na nie spryskałem, mój kutas zerżnął je pierwszy, przed tobą, spóźniłeś się, żałuj, żałuj tego, wiesz jak mocno je zaciskała na moim fiucie ? Zrobiła mi dobrze, powiem ci coś, powiem to tobie, dopadła mnie, jej usta dopadły mojego kutasa, potrzebowała go, zobacz na nią stary, popatrz przyjacielu na swoją żonę, widzisz ten biały płyn ?, dobra, skoro potrzebujesz mojej pomocy, nie ma sprawy, przyjeżdżaj po mnie co sobotę, przywieź mnie do swojego domu, do swojej Joli, zaspokoję ją, niech czeka w sypialni, możesz na mnie liczyć, jestem twoim najlepszym przyjacielem, będę ją rżnął, będę pieprzył co sobotę twoją gorącą i spragnioną mojego kutasa żonkę, mam jednak prośbę, drobną prośbę, pożycz mi ją, pożycz na 2 tygodnie, za parę dni jadę na Majorkę, chcę ją ze sobą zabrać, jej seksowny tyłeczek zasługuje na to, moim skromnym zdaniem trzeba się nim częściej zajmować, twoja Jola potrzebuje regularnego pieprzenia, nie tylko w soboty, nie tylko raz w tygodniu, niech to będzie jej miesiąc miodowy, wynagrodzę jej twoje braki, dam jej swojego fiuta, możesz na mnie liczyć, możesz liczyć na swojego przyjaciela, wyręczę cie, zajmę się jej tyłkiem, zajmę starannie, znasz mnie, nie odwalam fuchy, nie odwalam fuszerki, przetrzepie ją przez te dwa tygodnie solidnie, będę ją pieprzył w hotelu dzień i noc, po dwóch tygodniach wrócimy, oddam ci ją, oddam ją w twoje ręce, oddam zerżniętą, będziesz wiedział, będziesz czuł, że wraca do ciebie z objęć innego samca, będziesz wiedział, że przez te dwa tygodnie co wieczór leżałem między jej szeroko rozwartymi udami, będziesz wiedział że byłem w niej, że mój solidny kutas się nią zajmował, nie bądź świnią, zrób to dla swojej żony, puść ją ze mną, puść na rżnięcie.”

generalnie już się wypisałem, czuję że będzie dłuższa przerwa.