Skocz do zawartości
sfinksi

O tych trzech i reszcie

Rekomendowane odpowiedzi

działam puki mam natchnienie.

trudno mi określić czy się podoba

sądząc po ilości odsłon to tak :->

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Siedzieliśmy w aucie, już miałem odpalić samochód i ruszyć, usłyszałem Ewe.

 

  • poczekaj – powiedziała – zabierzemy Tomka do akademika, podwieziemy go - mówiąc to, otworzyła drzwi i usiadła na tylnym siedzeniu, zobaczyłem, że ten małolat szedł już w kierunku naszego auta, otworzył drzwi i siadł na przednim siedzeniu obok mnie

  • dzień dobry – powiedział, podał mi swoją dłoń na powitanie, dłoń w której przed chwilą trzymał pupkę Ewy, uścisnąłem ją, przywitaliśmy się, obok mnie siedział koleś który przed chwilą wydupczył moją żonę swoim fiutem.

  • dobrze – odezwała się Ewa, zawieziemy cię do akademika przed pracą – mój mąż już wie, wie o korepetycjach, przywiezie mnie dziś do ciebie, przywiezie do tego akademika, odbierze rano, zgodził się – mówiła - z czym ty masz największe problemy ? Z jakim przedmiotem ? Z anatomią ? Tak ? - zapytała go

  • tak – odparł, już jechaliśmy – właśnie z tym – dodał – rodzice mnie zabiją jak nie zdam pierwszego roku, zabiją mnie

  • nie martw się – mówiła Ewa – popracujemy nad tym – dodała

  • Pana Ewa – odezwał się Tomek – cudowna kobieta, poznaliśmy się dobrze, spędziliśmy ze sobą sporo czasu dziś w nocy, dyskusje były owocne, czuję że moja wiedza z tego przedmiotu szybko pójdzie w górę, wierzę w pana żonę, wierzę w nią – mówiąc to uśmiechnął się w moim kierunku

    Czas w aucie minął szybko, już byliśmy na miejscu, koleś wysiadł.

  • Słuchaj, zostanę już na tylnym siedzeniu, jedź już, już jesteśmy blisko – odezwała się moja żona, usiadła na środku – słucha – powiedziała – mam coś dla ciebie, skieruj lusterko w dół, skieruj na mnie – zrobiłem jak chciała – mam nadzieje, że nie masz do mnie żalu za to moje zachowanie na tych spacerach, za to co robię jak on idzie za nami, za to co dzieje się jak się zatrzymujemy i wyznaję ci miłość a on stoi za mną, za to że widzi wtedy mój prawie nagi tyłek, mój tyłek, swoją droga nie był byś taki samolubny, podzielił byś się z nim tą moją pupą z nim, co ? Mam nadzieję że nie masz pretensji o to co stało się w tej kawiarni, za moje moje szeroko rozwarte uda pod stołem na jego oczach, brak majtek no i za te napisy szminką na nich, te prowokujące napisy, nie gniewaj się, proszę – powiedziała

  • sam nie wiem – odparłem

  • nie gniewaj się, to tylko zabawa, tylko taka gra – mówiła – żebyś nie czuł się zaniedbany, abyś nie myślał, że te napisy tylko dla niego, mam coś dla ciebie, mam – powiedziała, zaczęła powoli rozchylać nogi, patrzyłem w lusterko i zobaczyłem, że jej uda, ich wewnętrzne części są całe popisane czerwoną szminką – widzisz ? Widzisz ? - zapytała – też mam coś dla ciebie, to dla ciebie abyś nie był zazdrosny – nie umiałem tego przeczytać z takiej odległości, byłem za daleko – to chłopcy, to oni napisali przed moim wyjściem, napisali dla ciebie, nie wiem co tam pisze, nie wiem, to są wiadomości od nich dla ciebie, nie czytałam, nie czyta się cudzej korespondencji, jestem dobrze wychowana – dodała.

    Szybko znalazłem jakieś miejsce parkingowe przed supermarketem, nie było żadnego auta w pobliżu, przesunąłem przednie siedzenia maksymalnie do przodu i wpakowałem się do tyłu, do żony, rozchylała uda, unosiła je lekko do góry, moja głowa była już między nimi, klęczałam przed nią. Zacząłem czytać co było na udach.

    Prawe udo: „Rżnąłem tą słodką panienkę swoim penisem, że aż piszczała, rozchylała się szeroko dla mnie, leżałem pomiędzy jej udami i pieprzyłem jej cipkę bez litości, błagała o moją spermę, dałem jej ją, spryskałem jej krocze w środku, wiele razy. Tomek”

    Lewe udo: „Zsuń jej majteczki, widzisz jej nabrzmiałe, zerżnięte płatki ?, widzisz jakie są mokre? Ile na nich jest spermy, to moja robota, moje nasienie, mój kutas to jej zrobił, już wiesz jak powinna wyglądać zaspokojona kobieta, pomogę ci, nauczę cię jak to się robi, pokażę ci. Piotrek”

  • i co ? - zapytała Ewa – dobre wiadomości ?, dobre ? - dodała

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Klęczałem tak przed rozchylonym, popisanymi udami Ewy.

  • zrobimy ci fotkę – powiedziała, wyciągnęła telefon – uśmiechnij się – dodała – tak, najpierw jedno udo, właśnie, dobrze wyszło, teraz drugie – cyknęła dwa zdjęcia, było widać na zdjęciach jak wpatruję się jej uda. - a jak tam twoja fujara – mówiąc to chwyciła moje krocze, rozpięła rozporek i wyciągnęła mojego fiuta na zewnątrz – o właśnie, kutas, to lubię – odsunęła materiał majtek ze swojej cipki i pociągnęła mnie w swoją stronę – no wchodź do środka, wchodź, jak sądzisz ? Chłopcy się postarali ? Zbadasz to dokładnie ? Zbadasz mnie swoją sondą ? Wchodź, wchodź do środka – wsunąłem się powoli w jej spryskane spermą wnętrze, mój fiut już był w środku – i jak ? - zapytała – jaka jest twoja opinia ? Jak oceniasz ich pracę ?, ocień ją tylko mam prośbę, drobną prośbę, nie bądź w swojej ocenie stronniczy, oceń ją sprawiedliwie, zbadaj moje wnętrze swoją sondą i oceń sprawiedliwie to co ci młodzi mężczyźni zrobili, sprawdź jak się postarali, sprawdź, co zrobili z twoją żoną, zobacz jaka jestem mokra, czujesz to ? - mówiła, mój kutas był w niej, nie pozwoliła mi nim ruszać – mocz – mówiła – mocz swojego ptaszka w tych młodych sokach, popracujemy nad twoją męskością, popracujemy nad nią, mam nadzieje, że da to pożądany skutek, mam nadzieję że poczujesz męskość, poczujesz ją na swoim fiucie, czujesz ją ?, czujesz ten męski płyn ? Widzisz jacy chłopcy są dobrzy ? Sam widzisz, sam widzisz, że zadbali o nas dobrze, powiedziała bym nawet, że dali z siebie wszystko, to dla nas, dla mnie i dla ciebie, Piotr jest taki szlachetny, taki dobry, podzielił się z tobą, zrobił to dla ciebie, wpompował we mnie cały płyn ze swoich zbiorniczków abyś mógł w nim teraz kisić swojego ogórka, podzielił się swoją męskością z tobą, trzymaj go we mnie, trzymaj głęboko, Piotruś cię nauczy, pokaże ci jak być facetem – mówiła

  • a ten drugi ? - zapytałem – ten Tomek ?

  • A ten - odpowiedziała – taki smarkacz, nie przepadam za nim, wydaje mu się, że może mieć wszystko co chce – mówiła

  • ty ściemniasz – odpowiedziałem – on studiuje ekonomię, nie ma tam anatomii, kłamiesz że to korepetycje

  • kłamię ? - odpowiedziała – nie wiem, może robi jakieś dodatkowe kursy, to się zawsze przydaje, poza tym nie przejmuj się tak, nie przepadam za nim, mówiłam ci, mówię ci, to jakieś dodatkowe kursy.

  • Dodatkowe kursy – pomyślałem w duchu – chyba kurs rżnięcia trzydziestoletnich mężatek które myślą tylko o młodych kutasach, marzą aby się z nimi rżnąć w domu pod nieobecność męża, marzą o ich sterczących i ślizgających się całą noc pałach w swoich pochwach, myślą całymi dniami o rżnięciu z nimi, marzą aby mieć je w buzi, o ich spermie na swoich ustach.

  • To po co tam idziesz skoro za nim nie przepadasz ? - zapytałem

  • nie wiem sama – odpowiedziała mi – może dlatego, że Piotr mnie poprosił abym mu pomogła, nie wiem sama – dodała

  • mów prawdę, chcę znać prawdę – powiedziała

  • nie wiem sama, mówiłam ci – odpowiedziała – nie lubię go, nie lubię, wiesz, nie wiem, nie umiem tego określić ale pomimo tego, że za nim nie przepadam, że mnie irytuje, że mnie wkurza, jest w nim coś dziwnego, ma w sobie coś takiego co sprawia, że mnie do niego ciągnie, ma coś w sobie, nie wiem co, nie wiem, chyba to czego ci brakuje, chyba to, można powiedzieć, że w pewnym sensie się uzupełniacie, ty jesteś moim ideałem, to fakt, ale on ma coś czego ty nie masz, ma w sobie coś takiego, może właśnie dlatego tam idę, dlatego, jest takim małym uzupełnieniem ciebie, no, może troszkę większym – mówiąc to uśmiechnęła się do mnie – powinieneś być zadowolony, że ktoś załatwia sprawę uzupełnienia twojego deficytu we mnie, o tak, tak to można określić, dokładnie we mnie, dokładnie – powiedziała, równie dobrze mogła powiedzieć, że koleś mimo tego, że ona go nie lubi a wręcz nie nienawidzi, może z nią zrobić co zechce, że jego wielka pała sprawia, że uginają się pod nią nogi, że ona nie potrafi mu odmówić, że zawsze kiedy on tylko skinie palcem, jej uda pójdą na boki a jego wielki kutas da jej rozkosz jakiej nie zaznała by z żadnym innym, gdyby tak powiedziała, było by prościej

 

CDN

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

He he jak nie było to nie było. Jednak stwierdzić trzeba, że warto było czekać pisz pisz. Super opowiadanie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Klęczałem przed nią nią, mój kutas moczył się w jej zerżniętej, pełnej spermy cipce.

 

  • a jak tam twój malutki ptaszek ? - zapytała

  • malutki ptaszek ? - odparłem jej

  • tak – odpowiedziała – malutki ptaszek, można powiedzieć koliberek, wleciał do kwiatuszka i spija z niego życiodajny nektar – zachichotała pod nosem podniosła do do góry głowę i popatrzyła na swoje krocze i mojego fiuta w niej – o widzę, że jąderka też już mokre i całe białe – uśmiechnęła się, sperma młodzieńców wyciekała z jej cipki i spływała na moje jądra – bardzo dobrze – powiedziała – wyśmienicie, mam nadzieję, że to da zamierzony skutek – popatrzyła na zegarek – dwanaście minut – mówiła – minęło dwanaście minut, jeszcze trzy, mocz go, mocz głęboko, pełny kwadrans, niech cały przesiąknie, niech nasiąknie męskością

  • nie rozumiem cie – powiedziałem

  • czego nie rozumiesz ? - odpowiedziała

  • ja gdybym kogoś nie lubił, nie spotykał bym się z nim – odparłem

  • mówiłam ci już, mówiłam ci – mówiła – masz pewne deficyty, nie da się tego ukryć, nie chcę abyś był niekompletny, chcę aby twój obraz we mnie był doskonały, takiego właśnie chcę cię widzieć, Tomek ma coś, coś co ten deficyt niweluje, twój obraz jest dzięki niemu pełny i nieskazitelny, powinieneś być dumny ze swojej żony, Tomek to redukuje, te twoje braki, nie musisz się w ogóle starć, przychodzisz na gotowe, przychodzisz po wszystkim, przychodzisz do mnie jak już jestem pełna, nie odczuwam dzięki niemu frustracji z twojego powodu, czuję, że ktoś ci pomógł, że ktoś załatwił coś za ciebie, jest to mi potrzebne, chcę mieć idealny obraz ciebie, Tomek to robi, ty jesteś ze mną jak już jest po wszystkim, powinieneś być szczęśliwy z tego powodu, nic nie musisz robić , ciesz się, że twoja żona uważa, że ma idealnego męża, po prostu oddaj coś mu, coś co mu się należy, to właśnie robi Tomek, wypełnia w pełni tą lukę we mnie, twoje braki, robi coś czego ty nie jesteś w stanie mi dać, nie bądź zły, ciesz się tym, ciesz, że nasze małżeństwo jest dzięki niemu kompletne, pełne, ciesz się, że jest spełnione.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

  • powiedz mi, co ona ma takiego czego ja nie mam ? - zapytałem jej

  • chcesz wiedzieć ? - odpowiedziała mi – dobrze, powiem ci. Tomek, w ogóle go nie lubię, nienawidzę wręcz, nie znoszę go, jadę do tego akademika tylko z jednego powodu, on ma coś egzotycznego, coś czego się na co dzień nie spotyka, ma wielkiego węża, hoduje ogromnego, wielkiego węża, ma go, ma, ty jesteś ułożony, nie stać cię na takie szaleństwo, czasami Tomek pozwala mi go dotykać, ten potwór jest śliski i wilgotny, biorę go, biorę całego tylko dla siebie, jest ze mną, jest mój, czuję go mocno, jego wielkość, jego rozmiar, Tomek mi na to pozwala, pozwala abym się nim cieszyła, abym się nim bawiła, pozwala mi na to, ten wąż, on lubi wilgotne, gorące i ciemne miejsca, wchodzi do swojej jaskini w terrarium, robi się wtedy bardzo agresywny, pociąga mnie to w nim, fascynuje mnie, w ciepłych i wilgotnych miejscach robi się zwinny, bardzo zwinny, mam go, jest ze mną, kąsa mnie, nawet nie wiesz, nie jesteś w stanie nawet sobie wyobrazić jak bardzo mnie kąsa, raz za razem, minuta po minucie, zobacz – mówiąc to pokazała mi swoją rękę, miała gęsią skórkę – widzisz co się ze mną dzieje jak o nim myślę ?, widzisz jak na mnie działa ?, ten wąż, on, boski, egzotyczny wąż, tylko on go ma, tylko Tomek, dlatego tam jadę, dlatego mnie zawieziesz wieczorem, nie chodzi o Tomka, nie lubię go, chodzi o jego węża, zależy mi tylko na jego wielkim wężu, nie potrafię się mu oprzeć, muszę go mieć, za wszelką cenę, za wszelką, powiem ci coś, ten wąż, cudny wąż Tomka, wiesz co mi robi ? Powiedzieć ci ? Powiem ci, wstrzykuje mi, wstrzykuje mi swój jad, wstrzykuje głęboko, czuję jak to robi, czuję mocno, to monstrum, monstrum, nie jeszcze widziałam czegoś bardziej pociągającego, zafascynował mnie, posiadł moja duszę, posiadł mnie, oddam mu się cała, cała, zawsze, chcę tego, tym właśnie się różnicie, właśnie tym, nie jesteś w stanie mi tego dać co daje mi ten potwór, nie masz terrarium, nie masz.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

  • znalazła – pomyślałem – w końcu znalazła kutasa swojego życia, nie ważne, że należał do kogoś kto ją irytuje, kto ją wkurza, nieważne że jego właścicielem był koleś którego tak naprawdę nie znosiła, to nie miało znaczenia, nie było to ważne, liczyło się tylko to co on miał w majtkach, liczył się dla niej tylko jego fiut, to, że robi z nią to czego nie zrobił to tej pory żaden facet, fakt, że był arogancki, bezczelny, zbyt pewny siebie, zarozumiały, te rzeczy były bez znaczenia, widziałem, że jak już znajdzie się wieczorem w jego pokoju w akademiku, jak stanie przed nim twarzą w twarz będzie myśleć tylko o jednym, uklęknie, rozepnie mu rozporek i zobaczy to po co tu przyszła, zobaczy kutasa który jako jedyny może z nią robić co zechce, brać ją na wszystkie możliwe sposoby, wiedziała, że sama nie zaprotestuje, wiedziała, że jemu jednemu odda się cała, wsunie sobie to monstrum w usta, szeroko je rozchyli aby zmieścił się cały i zacznie mu ssać patrząc w górę, w jego oczy, po to tam pójdzie, aby dać mu siebie, całą siebie, nikomu innemu, tylko jemu, wiedziałem, że do mnie wróci po nocy, zerżnięta, z jego spermą w środku, wycieńczona, wtuli się w moje ramię, przytuli mocno, powie mi jaki on jest bezczelny, że rżnął ją bez litości całą noc, że nie dał jej chwili odpocząć, że ją wielokrotnie zlał, spryskał perfidnie w środku patrząc się w jej oczy, powie mi, że nie wie co robić, że nie potrafi z tym nic zrobić, powie mi, że ja nie jestem w stanie jej tego dać, że tego pragnie, potrzebuje czuć go w sobie, będzie mnie błagać abym ją znów do niego przywiózł wiele razy, aby znów jego kutas mógł ją rżnąć, znalazła go, tego szukała.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

  • no mój malutki, koniec moczenia swojej fujarki, wychodź już ze mnie, wyłaź – powiedziała, wysunąłem z niej swojego kutasa, wciąż klęczałem pomiędzy jej rozwartymi, zerżniętymi udami – no proszę – mówiła – ale jesteś biały, widzisz jaka solidna robota ? Widzisz to ?, popatrz w dół, popatrz na swojego mokrego ptaszka, cały ze spermy, chłopcy naprawdę się dobrze postarali, wlali we mnie sporo spermy dzisiejszej nocy, jesteś chyba zadowolony ? Mam rację ? – dodała, milczałem – więc myślę, że musimy to utrwalić, cyknę cie fotkę, połóż fiuta na moim łonie, o tam właśnie, podniosę swoje nóżki troszkę do góry, o właśnie tak, coś taki zmartwiony kochanie ?, dłoń do przodu, kciuk do góry w geście triumfu, no właśnie tak, i uśmiech proszę, cyk i mamy zdjęcie, zrobione, wskaż paluszkami na moje uda, na te napisy dla ciebie, najpierw jedno udo, o tak, cyk, mamy fotę, a teraz drugie, cyk i gotowe, mamy pamiątkę.

  • Po co ci te zdjęcia ? – zapytałem jej

  • jak to po co, Tomek z naszym Piotrusiem tak się starali, sam to sprawdziłeś, musisz przyznać, że nie odwalili fuszerki, zajęli się mną dobrze, zrobili to za ciebie, nie dość, że ktoś cię wyręcza w robocie, to jeszcze masz jakieś pretensję, nic nie musiałeś robić, spałeś sobie słodko, trochę popatrzyłeś przez okno, nie wysiliłeś się a tu proszę, twoja żona jest cała zalana, ot niespodzianka, ktoś inny załatwił to za ciebie, po to mi te fotki, jesteś moim mężem, chcę widzieć na twoim fiucie męskie nasienie, chcę abyś czuł się jak facet, chcę abyś wiedział jaka w środku jest zerznięta kobieta, dosadniej mówią twoja żona, chcę abyś to czuł, musisz to wiedzieć, zależy mi na tym – nagle pyknął telefon Ewy, przyszedł sms – o ! – powiedziała - niespodzianka, idziemy dziś na spacer na promenadę – wiedziałem, czułem to, koleś który gapił się na jej tyłek tyle razy, ten przed którym rozchylała uda pod stołem w kawiarni, ten który w nocy razem ze mną oglądał jak chłopcy posuwają moją Ewę, właśnie ten wysłał jej wiadomość – tak – powiedziała – nie zaprowadzisz mnie do sąsiada, pójdziemy na spacer, chcę się zrelaksować, dobra, chowaj go do spodni, jedziemy do pracy – dodała, wróciłem za kółko w aucie, jechaliśmy już do pracy, nie mogłem się doczekać kiedy usiądę przed komputerem w biurze i włączę film który przed chwilą od niej dostałem, film z jej nocnego rżnięcia.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...