Kodeks Ogiera!

[Blord 213]

Godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Tylko nadmienię, że słabo, jeśli kochanek będzie zmuszał się do silnego poniżenia rogacza, zupełnie nie czując w sobie potrzeby ku temu.

 

Lula.

Jako oczywiste przyjolem ze nikt do niczego sam siebie nie zmusza, chodzi mi o klamstwo zeby wyruchac. Kiedy slysze od pary ze juz nie raz spotkali sie z tym ze kochanek obiecuje ze cos zrobi a potem ma to w dupie i tylko rucha hotke zaczynam sie zastanawiac gdzie tu zwykla ludzka uczciwosc?

[Blord 213]

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

Tylko nadmienię, że słabo, jeśli kochanek będzie zmuszał się do silnego poniżenia rogacza, zupełnie nie czując w sobie potrzeby ku temu.

 

Lula.

To niech nie klamie przed spotkaniem ze bedzie to robil ( tu wystepuje jako adwokat par ktorym to sie przytrafilo ) 

 

konsekwencja jest propozycja dopisania do kodeksu:

” kochanek nie moze klamac przed spotkaniem ze akceptuje oczekiwania hotki czy rogacza ktorych nie ma zamiaru spelnic”

[Sem.©® 15 694]

Godzinę temu, Blord pisze:

kochanek nie moze klamac przed spotkaniem ze akceptuje oczekiwania hotki czy rogacza ktorych nie ma zamiaru spelnic

Uhmmm...

 

A jak byś chciał "wyegzekwować", stwierdzić później takie "kłamstwo"? Na podstawie czyjego oświadczenia. Pary, która poczuła się niespełniona, bo wyobrażali sobie to wszystko inaczej niż było w rzeczywistości?  Wiesz że są tutaj tacy, którzy SNUJĄ PLAN jak to się odbędzie nawet z minuty na minutę, jak to spotkanie będzie przebiegać? Są tacy, którzy nie są w stanie odróżnić fantazji od rzeczywistości i takim zazwyczaj polecam, aby pozostali w tej fantazji, bo będzie dla nich znacznie lepszym rozwiązaniem. Otóż, zawsze jest inaczej w rzeczywistości. Czy to Kochanek, winien bić się w pierś i powiedzieć, no sorry, tak naprawdę to chciałem sobie po prostu zaruchać?... Najgorzej jest, kiedy do rządzenia i uchwał, przysiada się nie jeden czy dwóch, tylko pięciuset posłów  Dlatego u nas właśnie nie ma pięciuset posłów. 

[Blord 213]

Nie tu nie chodzi o fantazje, to tez nie bylo tutaj, to byla para bawiaca sie w ultimate cuckold i miala problem wielokrotnie ze kochanek mowil/posal pod ich oczekiwania a kiedy dochodzilo do spotkania to to okazywalo sie klamstwem. To oczywiscie doprowadzilo w konsekwencji do wypracowania przez pare specyficzny tryb werufikacji kochanka. Chcialem poprostu zauwazyc problem niespelnionych oczekiwan rogacza i perfidii zachowania niektorych kochankow. Para byla doswiadczona wiedziala czego chce i nie bylo to na poziomie mazen.

[Wichura® 19 361]

17 godzin temu, Blord pisze:

konsekwencja jest propozycja dopisania do kodeksu:

” kochanek nie moze klamac przed spotkaniem ze akceptuje oczekiwania hotki czy rogacza ktorych nie ma zamiaru spelnic”

Taki punkt już zasadniczo jest:

 

W dniu 4.06.2012 o 12:59, Zouza pisze:

5. Nie obiecuj czegoś, czego nie potrafisz, nie czujesz, nie jesteś w stanie zrobić - wszyscy unikną rozczarowań.