Skocz do zawartości
Zouza

Łatwa Kontra Trudna "zdobycz", A Szacunek.

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem, że przy Twoim podejściu to ty zdobywasz kobietę. A jak będzie wyglądała sytuacja gdy ona po prostu chce cię ostro zerżnąć i raczej jest nie kieca w górę tylko rozporek w dół (czyli szybki ostry, namiętny numerek). Czy ona jest łatwa ? :) Dla mnie trudna zdobycz, to taka która jest nie zdecydowana i trzeba wiele wysiłku aby ją zmotywować i przekonać, a gdy tego dokonamy to jest jak zjedzenie różyczki z tortu.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli jakaś kobieta postanowi mnie przelecieć to nie odmówię, pod warunkiem że będzie chemia między nami a nie że ona chce to ja też mam chcieć:-)Jak sami zaznaczyliście w tematyce cuckold raczej nie ma zdobyczy a właśnie hot żony i byczkowie:-)

 

A w ogóle to całuje :D wszystkie "puszczalskie mężatki" :) :) :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Droga Zouzo no niby jest zdobycz owszem ale patrząc z męskiego punktu widzenia jest to ujęte między słowami hotka-zdobycz ogier-zdobywca. W 'normalnym świecie" funkcjonuje to troszkę inaczej:-)Co nie zmienia faktu że również trzeba się wykazać aby ową zamężną hotkę-zdobycz upolować:-)

 

A tak na marginesie chciałbym być też kiedyś upolowany tak dosłownie;-)

 

W sferze cuckold to "puszczalstwo" jest jednak w jakimś stopniu kontrolowane, więc nie należy mylić tego z normalną zdradą kiedy dwoje ludzi oszukuje siebie nawzajem. I właśnie takich kobiet i mężczyzn nie darze jakimś wielkim szacunkiem, chociaż nie śmiem ich oceniać bo różnie w życiu się układa.

 

To w gwoli podsumowania:-)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Odmaluj czerwony punkt na klacie, a ja już napinam cięciwę. :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

hehe to dosłownie tyczyło się upolowania erotycznego no ale dobre i takie, lecę po farbę :) :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zacznę może od tyłu ale …

 

kobieta zmienną jest, dlatego uważam że w każdej z Pań drzemie natura łatwej i takiej nie do zdobycia. Tym jak kobieta zachowuje się w danej chwili kieruje sporo różnych czynników z czego część jest zupełnie albo prawie zupełnie nie kontrolowana przez nią samą – hormony. Myślę że również trzeba sobie tu dość mocno rozgraniczyć „granie łatwej” czyli można by powiedzieć część świadomego kokietowania przez panią właśnie w ten sposób a łatwiznę wynikającą z czystej desperacji jaki by też nie był jej powód. O ile opcja pierwsza będzie dla mnie przejawem inteligencji i prawdziwego zainteresowania „moją osobą” , częścią erotycznej gry która sprawi że całość będzie wspaniale „smakować” o tyle opcja druga czyli Pani szukająca na siłę przerazi mnie i do siebie skutecznie zniechęci. Co do szacunku, no cóż oceniać od razu nie lubię ale pewnych rzeczy nie akceptuję.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jurysto, a jakich?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Nie akceptuję kobiet "szukających na siłę" w sposób powiedział bym mocno narzucający się, dla których nie ma znaczenia moje zdanie i chęci, w takich przypadkach potrafię być bardzo mało elegancki. Nie lubię też Pań i daleko mi do pełnego dla nich szacunku, które otwarcie mówią o tym że traktują seks na boku jak sport i rozrywkę i tylko dlatego tak łatwo o miejsce między ich nogami.
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie lubię też Pań i daleko mi do pełnego dla nich szacunku, które otwarcie mówią o tym że traktują seks na boku jak sport i rozrywkę i tylko dlatego tak łatwo o miejsce między ich nogami.

 

Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Zapytam więc - jak powinnam traktować seks z kochankiem? Jak misję? Czy może wystarczy otwarcie nie mówić, że nie są to dla mnie porywy serca?

No i kwestia czy łatwo o miejsce między nogami. Jak już zapragnę kochanka (a na to składa się wiele rzeczy), to łatwo, nie uwzględniając w tym (jakby to nazwać?) "siłowania" się w łóżku. ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja dziś nie rozwinę myśli ,bo nie mam zwyczajnie czasu ,ale zacznę tak.Ja zdobywam jeśli chce!

W drugą stronę jest tak samo faceci tez są trudni i łatwi. Wole tych trudnych ,tych łatwych mam zazwyczaj na raz...zazwyczaj ,bo różnie bywało ... wyjątek potwierdza regułę .Takiego samczego podejścia nauczył mnie mój przyjaciel ,zaraził nim,dawno dawno temu ... zapytałam go...

-Czy oby nie jestem za łatwa?

- odpowiedział ;- Absolutnie nie! czasem nawet za trudna ,ale naucz się dziewczyno że to Ty zdobywasz ,bo przecież tak jest ! nawet jeśli facetowi się wydaje ze Cię dopadł-to Ty mu na to pozwoliłaś! Ty jego przeleciałaś !

A jeśli facet cię nie kreci ,nie kusisz go... nie kokietujesz -Dasz się przelecieć takiemu ?

-No jasne że nie...!

 

Ja zazwyczaj zdobywam,ale kiedy jeśli ktoś ma zdobyć mnie ,to trochę musi się nagimnastykować.

I szanuje tych którzy szanują mnie ...łatwych.. trudnych ..i nieokreślonych też.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...