Skocz do zawartości
kref

Cleaning

Rekomendowane odpowiedzi

czyszczenie cipki wcale nie musi wypływać z uległości tylko z zupełnie innego rodzaju masochistycznych uniesień.

Masz na ten temat jakąś interesującą teorię? Bom ciekawy ;)

Czytałem o facetach po prostu lubiących ten smak ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hm... to może specjalnie dla wnikliwych założymy dział "Zagadki i domysły", albo "Poszturchiwacze zaginionej szparki"... ;)

 

Wracając do tematu, rzeczywiście czytałem zwierzenia facetów którym bardzo smakuje melanż nektaru ich pań i spermy kochanka. Ale w innym przypadku jaki by to miało mieć związek z innym odcieniem masochizmu niż z uległością? Nie wiem co mi chodziło po głowie, coś tam sobie konfabulowałem. Myślałem że skoro ja sam nie jestem raczej uległym typem, ale rogaczenie mi sprawia frajdę, to może podobnie czują niektórzy amatorzy czyszczenia... No, chyba że jestem uległy i nawet o tym nie wiem... ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla mnie najprzyjemniejsze jest wejsc jeszcze nie uzywanym penisem w mokra od rozkoszy cipke mojej zony, zaraz po naszym kochanku... ;)

Oj tak, oj tak. To jest to co tygrysy lubią najbardziej. Jesteśmy z moją Mireczką w, możnaby rzec, stałym związku z panem. Trwa to już z dobrym skutkiem 1,5 roku i od czasu gdy po dokładnym poznaniu się kochamy się bez gumek jest cudownie. Wejście w cipkę mokrą od nektaru Mireczki i spermy... mniam. Ten zapach wyuzdanego seksu, gorąco, wilgotno. Dokładam swoją porcję i później wspólnie liżemy...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Każdy może mieć swoje zdanie. Kilka lat wstecz w ogóle nie rozmawiałbym z takim człowiekiem i pewnie również go obrażał lecz teraz mam zupełnie inne zdanie. Nikogo nie oceniam, nie osądzam itp a przynajmniej staram się tak robić. Nie uważam żeby wylizywanie żonki miało coś wspólnego z cwelem. Dla mnie "cwel" to zupełnie to ktoś inny, to ktoś kto nie ma szacunku dla siebie i innych bez względu na upodobania sexualne. No ale to nie temat na ten post.

Nie mam nic przeciwko temu żeby mąż wylizywał żonkę po innym, czy nawet zlizywał z niego samego jego nasienia, jeśli to lubi ?? czemu nie ?? I nie mówcie mi, że może być zmuszony, owszem można kogoś zmusić ale tylko raz !!! może on po prostu lubi być zmuszany ?? jeśli mu się nie podoba to i nie lubi czegoś to zawsze wszystko można zmienić, nie trzeba się poddawać czyjejś woli. Jeśli już ktoś robi to co robi to w moich oczach musi mu to sprawiać przyjemność, nawet jeśli nie lubi samego smaku spermy to lubi sprawiać przyjemność żonie i robi to tylko i wyłącznie dla niej, dla jej przyjemności a tym samym swojej własnej i nie myśli o tym że to ohydne czy tym podobne myśli tylko i wyłącznie o przyjemności żony.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może i ja dorzucę coś z własnego doświadczenia. Żona pierwszy raz zaczęła mnie zdradzać gdy byliśmy już małżeństwem z kilkunastoletnim stażem, a sama miała już po 40-ce. Kiedy dowiedziałem się o tym miałem mieszane uczucia. Złość, zazdrość, ciekawość, podniecenie. Wszystko to mieszało się we mnie. Zdecydowałem, że nie będę jej przeszkadzał. Był to jej przełożony z pracy. Udawałem, że nic nie wiem ale po każdym jej powrocie ze spotkania kochałem się z nią jak szalony. Podniecała mnie świadomość, że jej cipka wypełniona jest jego spermą, bowiem żona nigdy nie uznawała seksu w prezerwatywie. Z czasem moja ciekawość posunęła się do tego, że chciałem zobaczyć jej cipkę po stosunku z kochankiem, a mogłem to zrobić w trakcie jej całowania. Co ciekawe, na początku żona kiedy była po spotkaniu nie pozwalała mi na pieszczenie językiem jej krocza, mimo, że robiliśmy to wiele razy. Widocznie bała się, że mogę poznać smak wypływającej z niej spermy lub może uznawała to za poniżanie mnie. Z biegiem czasu jej opory minęły. Przez kilka lat czerpałem satysfakcję i podniecenie z przygotowań mojej żony do spotkania z kochankiem, a po jej powrocie z delektowania się jej używaną cipką. Moje perwersyjne myśli sięgały dalej. Żona po powrocie z randki zawsze brała prysznic, a ja miałem wielką ochotę na jej cipkę bezpośrednio po stosunku z kochankiem. Nie chcę zanudzać opisami, więc powiem, że doprowadziłem do sytuacji, gdzie żona miała stosunek z kilkoma mężczyznami, a ja się temu przyglądałem z ukrycia. Towarzystwo było dość mocno podpite i sami też zadbali o to, żeby moja żona wypiła stosowną ilość alkoholu. Zrobiła się z tego niezła orgietka. Chyba byłem nie do końca w porządku w stosunku do mojej żony, że na to pozwoliłem, ale wówczas ciekawość i podniecenie wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem. Przyglądałem się jak kilku napalonych i mocno podpitych mężczyzn traktowali moją żonę jak obiekt seksualnych uciech. A przecież nie była już młodą kobietą, wówczas miała już 48 lat. I może dlatego nie oszczędzali jej ani fizycznie ani słownie, byli nawet brutalni. Spuszczali się w nią niektórzy po parę razy. Zlali ją spermą po całym ciele. Obciągała im a oni poili ją spermą. W końcu podprowadzili ją nagą pod nasz pokój i wepchnęli ją do pokoju. Jak pisałem, żona była dość mocno pijana, dlatego mogłem się nią zająć bez jej sprzeciwu. Dopiąłem swego !!!! Mogłem zobaczyć jej wymęczoną cipę. Ponieważ żona nigdy jej nie goli, to włosy były pozlepiane spermą, a wargi sromowe mocno nabrzmiałe. Praktycznie to cały czas jakiś kutas buszował w jej pochwie, stad też otwór do niej był rozszerzony, a z niego wypływała jeszcze biała jak śmietana sperma ostatniego mężczyzny, który się na niej rozładował. Sperma była wszędzie, na całym jej ciele, na nosie, na głowie, na policzkach w ustach. Wpadłem w dziwny stan. Całowałem żonę wszędzie, a z cipki wyssałem całą jej zawartość. To było niesamowite. Gdy to robiłem, nie myślałem o dniu następnym. Nie wiedziałem jak wyjść z pokoju. Na śniadaniu wydawało mi się ,że się wszyscy ze mnie śmieją. Czułem się ogromnie upokorzony, wydawało mi się, że wszyscy mnie poniżają. Ale jakoś to przeżyłem. Pozostały jednak wspomnienia. Teraz żona ma stałego kochanka i po każde z nim spotkanie powoduje, że nabieram wigoru i kochamy się z żoną do szaleństwa, a wymieszane nasze soki wylizuję z jej cipki. Bywają więc i takie przypadki jak mój. Pozdrawiam. Andrzej.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Super historia Andrzej, a jestem bardzo ciekawy reakcji żony, kiedy ją wepchnęli do pokoju i zobaczyła Ciebie, nie wiedząc, że tam jesteś i że widzisz a do tego że w takim stanie ją rzucili w Twoje ramiona. Co wtedy zrobiła ?? Co czuła ??

Możesz napisać ??

 

Pozdrawiam

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Opisane przeze mnie zdarzenie miało miejsce w okresie kiedy moja żona zaczęła mnie zdradzać, ja o tym już się dowiedziałem, a ona wciąż myślała, że ja nic nie wiem. To wszystko działo się w niewielkim pensjonacie ( może to był dom wczasowy jakiegoś przedsiębiorstwa ) w okolicach Poronina. Żona uczestniczyła w jakimś spotkaniu ( może kadrowców firm Zjednoczenia – taka organizacja była- bo sama była kadrową w dużej państwowej firmie ), na które z nią pojechałem. Po części oficjalnej była część mniej oficjalna z wieczorkiem tanecznym i dużą ilością alkoholu, czemu nie należy się dziwić jako że w spotkaniu uczestniczyli w przeważającej liczbie mężczyźni, a i zwyczaj wówczas był taki, że piło się wszędzie i dużo. Już w trakcie tego „ wieczorku” żonę podrywali, co sprowadzało się do jej całowania i obmacywania jej tyłka i cycków w tańcu. Mnie konsekwentnie starano się upić. W porę zreflektowałem się i więcej udawałem pijanego niż faktycznie byłem. Udawałem, że zasypiam przy stole, a ukradkiem obserwowałem co się dzieje i jak próbują dobierać się do mojej żony ( inne kobiety też były w podobnej sytuacji ). Parę kobiet, które były bez mężów „ulotniło się w porę”, zostały może dwie i moja żona pod moją „opieką”. Żona też była dość podpita, bo w innej sytuacji nie pozwoliłaby nigdy na takie zuchwałości. Zawsze stanowczo reagowała na próby publicznego obmacywania. Zastanawiam się, czy czasem już nie było wiadomo, że jest skłonna dawać innym, jak pisałem miała już kochanka, a wieść o kobietach, które skłonne są puszczać się roznosi się daleko i szybko. Po pewnym czasie towarzystwo uznało, że kończy zabawę. Poszliśmy do pokoju. Wziąłęm prysznic i położyłem się, a żona poszła do łazienki. Zasnąłem, a kiedy się obudziłem żony nie było w pokoju. Drzwi były zamknięte na klucz. Myślałem, że wróciła do świetlicy ale tam było tylko kilku już prawie nieprzytomnych męczących się nad butelką mężczyzn. Wiedziałem, że żona jest w którymś z pokoi. Budynek był chyba w trakcie remontu, bo ściany obłożone były rusztowaniami. Po nich dotarłem pod okno, w którym zabawiało się towarzystwo z moją żoną. Popijali dość mocno, a i mojej żonie nie pozwalali się oszczędzać. Później sytuacja potoczyła się jak opisałem. Mężczyźni wchodzili, wychodzili z pokoju. Sam chyba nie policzyłem ilu ich było. Zawsze któryś był zajęty moją żoną. Towarzystwo bawiło się świetnie nią i mną. Nie oszczędzali w słowach ani żony ani mnie. Bywały momenty, że żona leżała naga na łóżku jak nieprzytomna a oni wychodzili z pokoju, to znów wracali, budzili ją, kładli na stół kazali jej klęczeć a oni rżnęli ją na różne sposoby, spuszczali się na nią, to wkładali jej kutasy do ust, żeby im obciągała. Nie muszę chyba dodawać, że przy tym mieli niezły ubaw, a obelgi pod adresem żony sypały się jak z rękawa. „Ty stara kurwo, pizdo, suko” itp. Wreszcie uznali, że już dość. Wzięli żonę za ręce, była mocno pijana, zataczała się i chyba miałaby trudności z trafieniem do naszego pokoju, wyprowadzili nagą na korytarz. Co tam było, tego już nie widziałem ale mogę sobie wyobrażać, że chyba nie było mieszkańca tego budynku, który nie zobaczyłby nagiej baby chodzącej po korytarzu. W takim stanie musiała zejść dwie kondygnacje niżej. Ja tymczasem wróciłem przez okno i położyłem się do łóżka. Słyszałem szamotaninę pod drzwiami, ledwo udało im się otworzyć drzwi. Wepchnęli żonę do pokoju i „ niby szeptem” mówili jej, żeby położyła się obok męża. Wrzucili jej podomkę i koszulę nocną i wyszli. Ja udawałem, że śpię, a żona chyba nie kontaktowała, bo w chwilę zasnęła. Co było dalej opisałem poprzednio. Rano żona tylko mnie zapytała jak się czuję i czy spałem mocno. Wcześnie rano wstała i się wykąpała, ale nawet nie wiem czy zdawała sobie sprawę z tego, że była dokładnie przeze mnie wylizana w każdym miejscu. Ja oczywiście utwierdziłem ją w tym, że „tak się upiłem, że nawet nie wiem kiedy i jak trafiłem do łóżka”. To ją chyba uspokoiło, a może sama też niewiele wówczas pamiętała. Nie chciała iść na śniadanie, sam też na trzeźwo bałem się spotkania z kimkolwiek, ale podniecała mnie chęć bycia poniżonym. Sam jestem ciekaw jak czuła się żona. Zachowywaliśmy się normalnie, panowie kłaniali się żonie, a pewno w myślach śmiali się, że oto siedzę przy żonie, którą jeszcze kilka godzin wcześniej rżnęli, obmacywali, oglądali i robili z nią to na co mieli ochotę. Ja nie chciałem się przyznać do wszystkiego, bo chciałem nadal utwierdzać żonę, że nie wiem o jej zdradzie, a ponadto – tak na trzeźwo – to miałem trochę wyrzuty sumienia, że pozwoliłem na to wszystko co się zdarzyło. Muszę się przyznać, że do chwili obecnej nie powiedziałem jej o tym jak wówczas postąpiłem, mimo że od lat już świadomie akceptuję jej kochanków. Po prostu boję się, że może mieć do mnie żal o takie moje zachowanie. Co o tym myslicie? Andrzej

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo interesująca historia, skłamałbym gdybym powiedział że nie podniecało mnie czytanie tej opowieści, chociaż przyznam szczerze, iż żałuję, że Pani niewiele pamiętała z tego wydarzenia.

Czekam na kolejene opowieści, najlepiej taką, w której Pani dowiaduje sie że wiesz i akceptujesz jej wyskoki.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może niezbyt wyraźnie się wysłowiłem. Ja do tej pory nie wiem co moja żona pamięta z tego zdarzenia, jako że nigdy nie odważyłem się z nią na ten temat rozmawiać. Z całą pewnością to ona jest w przekonaniu, że ja nie pamiętam tego wieczoru i sam nie wiem czy to dobrze. Jak pisałem wcześniej, bałem się o tym jej powiedzieć, bo zachowałem się w stosunku do niej nie fair, to przecież moja żona i powinienem ją bronić w takich sytuacjach. To jest moja rozterka, bo ją kocham i zawsze kochałem. Myślę, że ona dobrze pamięta to zdarzenie i może chce o nim zapomnieć. Musiała pamiętać co się stało skoro na drugi dzień tak dokładnie wypytywała mnie czy spałem, czy coś pamiętam i skoro świt poszła wykąpać się. A i opory w zejściu na śniadanie chyba też z tym były związane. Myślałem niejednokrotnie, żeby do tego tematu wrócić i do wszystkiego się przyznać, ale boję się jej reakcji. Myślę, że niech to już tak zostanie, a co tym myślicie? Jak Wy postąpilibyście gdyby to spotkało Waszą żonę?

Jeżeli chodzi o stan obecny, to od może 5 lub 6 lat akceptuję jej kochanków, ale nie mogę jej namówić na spotkanie w trójkę. Rozmawiamy o tym, myślę, że nie ma przede mną tajemnic, ale poza informacją, że idzie na spotkanie nie chce mi nic więcej powiedzieć. Pracuje moja wyobraźnia i ja pracuję nad moją żoną, żeby pozwoliła mi uczestniczyć w tych spotkaniach. Już myślałem, żeby jej powiedzieć, że ją widziałem w takiej akcji, ale wciąż nie wiem czy wszystkiego nie zepsuję. Pozdrawiam. Andrzej

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Smwk cipki żony po sytrysku ogiera to jest to cleaning-polecam z powazaniem......... :mrgreen:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...