Zapłodnienie Ukochanej

[Czerwony Kapturek 369]

Miłości i akceptacji ojca biologicznego, też nikt nie jest w stanie zagwarantować..

[gejzer24 473]

 Nie chodzi o gwarancje, bo to osobny temat, tylko o jak najnormalniejszy start dla dziecka. Natura tak nas stworzyła, że chcemy (czy sobie to uświadamiamy czy nie), zostawiać swój materiał genetyczny w przyszłym pokoleniu. Dzieci częsciej giną z rąk konkubentów, niż własnych ojców. Mi to daje do myslenia.

P

[ktoś 2 211]

a najczęściej molestowane są przez wujków i krewnych

na kilku poprzednich stronach były rozkminiane relacje genetyczno psychologiczne .

Na pewno układ taki jest ryzykowny .

[gejzer24 473]

 Ktosiu. Czytajac od początku ten temat, który ciągnie się ponad rok, mam od czasu pierwszych Twoich wpisów wrażenie, że zmieniłes zdanie o 180st. To nie przytyk tylko ciekaw jestem co się zmieniło.

P

[ktoś 2 211]

Nie macie racji , przejrzałem swoje posty , nie nie zmieniłem zdania . Nadal uważam , że ryzyko psychiczne jest duże , ale nie jestem zwolennikiem potępiania w czambuł czyichś decyzji . Założenie , że będzie źle jest założeniem z gruntu błędnym równie dobrze może być dobrze . Nie jestem na tyle UC żeby się zdecydować na taki krok ale jestem wstanie zrozumieć taką decyzję , a argumentacja pt ohyda nie jest argumentacją tylko emanacją wewnętrznych uczuć . Ostatecznie nasze postępowanie też większość społeczeństwa mogłaby nazwać ohydą . Miernik tak naprawdę (jak dla mnie) istnieje tylko jeden czy w wyniku naszych działań nie ucierpią osoby trzecie .

[parakk 1 455]

1. w którym miejscu występuje osiągnięcie satysfakcji kosztem dziecka ?

2. nie wiem dlaczego wiążesz pedofilię z faktem zapłodnienia przez kochanka czy wg. Ciebie ojciec rogacz będzie gwałcił takie dziecko ?

3. czy mógłbyś sprecyzować użycie pojęcia ohydy : seks z obcym , zapłodnienie , dziecko

1. Kwintesencją tegoż będzie zdanie o wydłużeniu erekcji o 9 m_cy. Rozumiem że jest to swego rodzaju skrót myślowy, niemniej jednak dużo w tym prawdy. Skończy sie ciąża, skończy sie erekcja.. czyli ten stan podniecenia faktem ciąży z bullem. Zaczną sie dni zwane prozą życia. Praca, dom, pieluchy, praca, pieluchy.. niech do tego dojdzie kilka stresujących dni w pracy, na to bull który właśnie dziś ma ochote, żona też, tylko ogarnąć tematu nie będzie komu.. a takich dni będzie masa. "zwyczajne" związki bardzo często taka proza zabija, ale tu dramat rozstania nie jest naznaczony dodatkową traumą dla dziecka.

a wszystko to w imie chwilowej podniety..? Kiedy świadomi ludzie wikłają sie w różne układy, to ich sprawa, ale dzieciak nie ma wyboru, a to już nie jest ok.

 

2. Nie wiąże. Napisałem że jest w tym nuta, a i tu jeszcze dodałem ze na wyrost.

skąd ta nuta..: Rogacz czerpie satysfakcje seksualną z faktu że dziecko nie jego, hotka czerpie atysfakcje seksualną z faktu że nie jego...

ale najgorszym co może nastąpic, a będzie to naturalna kolej rzeczy, to fakt, ze rogacz mógł by odczuwać podniecenie i mieć erekcje, nie tylko patrząc na rosnący brzuch, ale także na dorastające dziecko.. zaprzecz że nie ma w tym nuty pedofilii..

 

3. mógł bym, ale po co, skoro ani ja nie przekonam Cie że to ochydne, ani Ty mnie że to zajebiste..

albo jednak odpowiem.. ohydą nie nazywam tego co jest tematem przewodnim forum, nazywam tak wpływ na czyjeś życie, gdy ta osoba nawet nie jest świadoma tego jak bardzo jego świat jest postawiony na głowie. Świadomość że jego istnienie jest efektem takiego eksperymentu, pognębiło by psyche nawet silnych ludzi, a co dopiero tych słabszych, nie radzących sobie z emocjami w sposób doskonały.. Zakładając oczywiście że dzieciństwo nie było w żaden sposób zakłócone rozwodami i innymi sensacjami wynikającymi z wyjaśnianiem pobudek poczęcia.. Nie wyobrażam sobie jednak co by było gdyby to sie jednak posypało.

[ktoś 2 211]

w trzecim punkcie piszesz o tym o czym pisałem wcześniej , o zagrożeniu psychicznym . Co prawda pisałem o zagrożeniu dla związku , wychodziłem z oczywistego (dla mnie) założenia , że nikomu nie przyjdzie do głowy paranoiczny pomysł informowania dziecka .

Podniecenie rogacza wynikać będzie z faktu zapłodnienia , poczęcia i wychowywania ale obiektem podniecenia będzie w oczywisty sposób Hotka więc ja osobiście w tym pedofilii nie widzę .

[Wredna Wiedźma✩ 1 337]

Tomaszwild30,

 

No przyznam, że sam tytuł przykuł moją uwagę i od razy weszłam do środka. Przez chwilę pomyślałam, że nas prowokujesz do burzliwej dyskusji i naprawdę to tylko Twoja fantazja. Ale ton Twojej wiadomości wyraźnie mówi, że u Ciebie fantazja idzie w parze wraz z mocnymi bodźcami związanymi z przyszłością. Hmmm ... szczerze ... ? Nie widzę nic w tym złego, jeśli biologiczny aspekt u Ciebie jest słaby, a zależy Tobie i Twojej partnerce, aby dzieciątko się urodziło i wszyscy w trójkę będziecie zgodni, to proszę bardzo. Nie widzę przeciwwskazań. To zależy od Was, od Waszej dojrzałości i wzięcia za to pełnej odpowiedzialności. Nikt Wam nie może tego zabronić, byście byli po prostu szczęśliwi.

 

Trzymam kciuki

[Menczi 2 378]

Ja całą tą sprawę byłbym w stanie zaakceptować w takiej właśnie formie w jakiej to opisała Wredna Wiedźma - tzn jeśli faktycznie chodzi o posiadanie dziecka którego się pragnie a z różnych przyczyn nie można go mieć (a o in vitro jeszcze się latami będą kłócić).

[parakk 1 455]

w trzecim punkcie piszesz o tym o czym pisałem wcześniej , o zagrożeniu psychicznym . Co prawda pisałem o zagrożeniu dla związku , wychodziłem z oczywistego (dla mnie) założenia , że nikomu nie przyjdzie do głowy paranoiczny pomysł informowania dziecka .

Podniecenie rogacza wynikać będzie z faktu zapłodnienia , poczęcia i wychowywania ale obiektem podniecenia będzie w oczywisty sposób Hotka więc ja osobiście w tym pedofilii nie widzę .

Fajnie że tak to widzisz, jednak życie swoje.

Tu nie chodzi o paranoiczny pomysł informowania dziecka, chodzi o to że ludzie potrafią zjebać komuś życie tylko po to by zrobić na złość.. Wystarczy że jednemu z trojga coś odpiepszy, a szanse są kolosalne, to nic ich nie powstrzyma by nabruździć maksymalnie, nawet jeśli dziś tak samo nazwą to paranoicznym pomysłem.

Co do tego kto będzie obiektem podniecenia, to wcale nie jest tak oczywiste. Jeśli sam piszesz że rosnący brzuch będzie powodować erekcje, to twierdzenie że u niektórych podobnie będzie poźniej, wcale nie jest tak absurdalne.. Jeśli nie dostrzegasz w tym elementu pedofilii, to nasza dyskusja jest bezcelowa.

 

Dodam po raz kolejny, dla jasności, że tak jak wielu oddzielam tu sytuacje gdy celem jest szczęśliwe rodzicielstwo, zainicjowane w sposób odpowiedzialny, przemyślany i dyskretny do ranic możliwości.

ale dla zachcianki? dla podtrzymania erekcji? dla uzyskania orgazmu stulecia?.. zdecydowane nie!