Zakochana Hotka

[Adaś 91]

no tak jurek tylko gdy zakocha sie hotka to moze to rozbic zwiazek mimo ze odprawisz kochanka z kwitkiem czy nie

bo jakbys sie czul gdyby Muszka kochala innego? raczej zwiazek wtedy nie ma sensu

[Jurysta 133]

No ale mimo wszystko i tak uważam że urwanie nagłe kontaktu to jedyna słuszne posunięcie. Zakochanie się to rzecz niedopuszczalna w cuckoldzie, sytuacja niczym wirus niszcząca cały "organizm" zdrady kontrolowanej. Wirusa natomiast łatwo zauważyć bo organizm ma gorączkę i słabo reaguje na bodźce, nie da się z nim pertraktować, można tylko go zniszczyć. Nikt w cuckoldzie nie może się zakochać.

P.S. Nawet ja

[Sem.©® 15 694]

Jeżeli ktoś się zakochał, to może się również odkochać. Mądry Kochanek potrafi spowodować (moje ulubione słowo) taki stan. Po prostu pozwolić się sobą najeść, znudzić się. Stać się jak chleb, spowszednieć. Tylko czas, zabija w kobietach to natchnienie, ten wyższy stan, po którym znów zaczną zauważać swojego męża. Wbrew Waszym opiniom, nagłe urywanie kontaktu, szlabany, zakazy, mogą na kobietę zadziałać jak płachta na byka i skutek takiego działania, może być akurat odwrotny od zamierzonego. W tym wypadku, wiele zależy po prostu od tego, ile Kochanek ma oleju w głowie i tak naprawdę taka sytuacja, jest dla niego ogromnym sprawdzianem dojrzałości.

[Muszka 184]

Zakochanie, a miłość to trochę odrębne sprawy. Miłość może być następstwem zakochania, ale nie musi. Jeśli Hotka chce się związać z Kochankiem i chce zakończyć związek z mężem to znaczy, że męża nie kocha. Kończy się cuckold, małżeństwo i zaczyna się nowy rozdział. Pozwolić kochankom znudzić się sobą to jest jakiś sposób, ale też nigdy nie ma pewności czy chemia między nimi jest na tyle nietrwała, że się sobą z czasem znudzą. Poza tym standardowo Kochanek raczej nie ma ochoty na wchodzenie w rolę psychoanalityka i terapię par i nie będzie się bawił w terapeutę swoim kosztem.

[Sem.©® 15 694]

Wyprzedziłaś mnie Miałem właśnie zamiar dopisać istotną kwestię. Zakładam optymistycznie, że mowa w tym temacie jest o zauroczeniu, silnym zadurzeniu. Można to wyleczyć w bardzo wykwintny i w zasadzie niezauważalny sposób. Każdy się ze mną na pewno zgodzi że zauroczenie mija z czasem, więc jest w tym metoda. Błędem byłoby tworzenie separacji i zakazów w takim wypadku, bo to mogłoby się źle skończyć dla małżeństwa. Przecież kobieta nie wie że to tylko zauroczenie, fascynacja. Przecież Ona jest przekonana że kocha. Jeżeli zaś to prawdziwe i trwałe uczucie, oznacza że w ogóle nie powinno było być cuckoldu. Miał się nawet nie zacząć. To jest opcja przeznaczona tylko dla najsilniej związanych ze sobą par. W przeciwnym razie, ryzykują zbyt wiele. Pytanie tylko co zatem ryzykują? Miłość której nie było? Pytanie, skąd mogli to wiedzieć, jak mogli to przewidzieć. Cuckold zatem jest takim samym sprawdzianem dla Par. Myślę też że jeżeli Hotka zakochuje się w swoim Kochanku, to musiał coś sobą reprezentować, ponad kutasa. A skoro tak, to powinien być zdolny by wykonać taką próbę czasu. Co innego gdy oboje są w sobie zakochani, ale to już zupełnie inny temat.

[Piorun 931]

Zgadzam się z Muszką w całej rozciągłości.A jeżeli kobieta zauroczy się w facetem i lubi jego obecność,humor,wspólne hobby.Nie chce rezygnować z męża-partnera,tylko nie ma z nim tyle przyjemnych chwil co z kochankiem.Jeżeli z obydwu stron nie ma żadnych jazd typu chora zazdrość itp.To wydaje mi się,że taki układ jest jak najbardziej możliwy do zaakceptowania.

[Sem.©® 15 694]

Piorunie, do zaakceptowania? Jak najbardziej, tylko co? Pod warunkiem że jest to stan wspólnego hobby i same fajności o których tu piszemy. Pod warunkiem że cała trójka akceptuje taki układ, który się zmienił, umocnił, przeszedł na inne płaszczyzny. Jasne i doskonale to rozumiem. Ale jest jeszcze druga sprawa, niedopuszczalna. Są nią wyraźne objawy braku zainteresowania Hotki swoim mężem i sytuacja w której Rogacz zdaje sobie sprawę że coś pękło. Możemy sobie tutaj dodawać różnych "jeśli" i "pod warunkiem że". Z jednym się zgadzam, Hot Wife nie może się zakochać.

[Zouza® 29 620]

Wbrew Waszym opiniom, nagłe urywanie kontaktu, szlabany, zakazy, mogą na kobietę zadziałać jak płachta na byka i skutek takiego działania, może być akurat odwrotny od zamierzonego.

 

Masz rację, jeśli zakazy miałyby powstać z inicjatywy męża. Świadoma, dojrzała i kochająca męża hotka sama i bez zewnętrznego przymusu narzuci sobie taki "szlaban".

 

A jeżeli kobieta zauroczy się w facetem i lubi jego obecność,humor,wspólne hobby.Nie chce rezygnować z męża-partnera,tylko nie ma z nim tyle przyjemnych chwil co z kochankiem.

 

W moim, bardzo subiektywnym, odczuciu jeśli hotka nie ma tylu przyjemnych chwil (na różnych płaszczyznach) z mężem, co z kochankiem, to o kant dupy rozbić ich cuckold.

Mąż ma być skarbonką, stabilizacją i nudną ostoją dnia codziennego?

Kochanek jest przede wszystkim od seksu, a nie zaspokajania wszystkich innych potrzeb hotki. Jeśli zaspokaja też pozaseksualne i wszystkim z tym dobrze - to ok. Ale nie może mieć miejsca sytuacja, że mąż jest, bo jest. Albo, że jest, bo kochanek nie potrafiłby na siebie wziąć odpowiedzialności za związek z tą kobietą.

[Jurysta 133]

Jak to mawiał mój dziadek, siłą ich siłą. Przynudzam już ale napiszę raz jeszcze zakochanie w cuckoldzie to automatycznie swego rodzaju kłamstwo wobec męża. Jeżeli hotka zakochuje się w kochanku to po co coś ratować, z założenia zrobić mały kocioł i do widzenia skoro on jest lepszy. Dokładnie ten sam schemat przyjmę w opcji kiedy obydwoje zakochują się w sobie. Tak jak zdrada kontrolowana nie jest dla wszystkich, tak pewnych przyjemności dostarczać nie może.

[Lewmen 228]

Dlaczego Jurysto zakładasz z góry, że zakochana kobieta automatycznie Ciebie przestaje kochać, przecież może kochać obydwu i może o tym ich poinformowac. Jest to co prawda jazda po cienkim lodzie i dużo zależy od mądrości, oraz dojrzałości obu panów, a w szczególności kochanka, który wtedy powinien być szczególnie uczulony na reakcje męża partnerki.