Przyjemność tego trzeciego

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Szanowne Panie, jak to właściwie z Wami jest... Czy w trakcie seksu z innym zależy Wam przede wszystkim na osiągnięciu maksimum przyjemności dla siebie, albo dla siebie i partnera rogacza, czy też może sprawa przyjemności tego trzeciego ma równie duże znaczenie? Jeśli to drugie, to co właściwie dla Was to oznacza? Proszę tylko o szczere wypowiedzi lub ich brak. Inne będę prześladował i wypalał swoim Czerwonym Mieczem Świetlnym Za Dychę >

[Małgosia✩ 4 156]

Poodgrzewam trochę bo temat ciekawy i nie rozumiem czemu tylko jedna odpowiedz była

 

Zgadzam się z przedmówczynią. Jakby to wyglądało gdyby na 1 miejscu stawiać przyjemność kochanka? On zadowolony, spełniony, kobieta jeżeli szybko osiaga orgazm to ma szczeście a jeżeli należy do tych którym czasu nieco więcej potrzeba to leży tak zawiedziona w oczekiwaniu aż jemu stanie ponownie, lub juz nie.. I co koniec zabawy? Kochanek zadowolony, kobieta nie do końca i co za tym idzie rogacz raczej też niezadowolony bo przecież chodziło o sprawienie przyjemnosci jego pani żeby on odczuł tą zazdrosc i podniecenie.

 

Innymi słowy, inna opcja niż przyjemnosć kobiety na 1 miejscu odpada. To dzięki jej przyjemności kochanek czuje się ogierem a mąż rogaczem i wszyscy są zadowoleni

[Cuckoldplace✩ 8 598]

jak dla mnei przyjemność kobiety jest na pierwszym miejscu, w końcu rogacz zapraszam kochanka po to aby to Hotce sprawić przyjemność, następnym w kolejce do przyjemności powinien być kochanek, a jak już oboję będą zadowoleni to rogacze pewnie też >

[Cuckoldplace✩ 8 598]

tylko czy zadowolenie rogacza nie jest powiązane ze sprawieniem przyjemności i zadowoleniu jego lubej?

bo chyba w sumie jak Hotka jest zadowolona to i rogacz powinien być zadowolony, a może się mylę?

[Małgosia✩ 4 156]

Czyli sprawa rozwiązana zatem poczuwam się do dbania przede wszystkim o swoją przyjemność wcale mnie to nie smuci :devil:

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Czyli sprawa rozwiązana zatem poczuwam się do dbania przede wszystkim o swoją przyjemność wcale mnie to nie smuci :devil:

Przecież właśnie o to chodzi!

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Zgadzam się z opinią,że liczy się przede wszystkim zaspokojenie hotki.Bez tego

cuckold rzeczywiście nie miałby sensu.Najważniejsze to zrobić dobrze hotce,a wtedy

i panowie będą zadowoleni.

[MP2020 9 753]

Odgrzewam temat... Lubię chyba odgrzewać kotlety

 

A Ja z perspektywy HW - określę się, choć nie lubię tej nomenklatury i to bardzo- uważam, że zadowolenie wszystkich jest istotne. Owszem lubię "czuć się jak Królowa", ale nie ma to stricte odniesienia do orgazmów... Uwielbiam czuć, wiedzieć, że Kochanek ma ogrom satysfakcji ze spotkania ze Mną. 

Oczywiście nie jestem altruistką i nie spotykałabym się z kimś, z kim nie osiągam satysfakcji, z kim spotkania nie dają mi jednak euforycznego uniesienia. 

Natomiast stawiam swój orgazm na równi z orgazmem Kochanka, a jeśli to trójkąt to oczywiście również ukochanego P. 

Tak mam...ale każdy ma inaczej.

 

Napewno jest sporo kobiet, które jednak swoją satysfakcję stawiają na pierwszym miejscu. I dopóki Kochankowie czerpią z takiego układu i wszystkie strony to zadowala jest to jak najbardziej zrozumiałe. 

M. 

[Matt2233 592]

Jak dla mnie to w cuckold (jak i w zwykłym seksie) właśnie chodzi o to żeby kobieta czuła sie usatysfakcjonowana i spełniona. Wtedy mi jako kochankowi też jest cudownie. 

[Sailor&Lula 10 084]

Obecnie przyjemność tego "Trzeciego" jest dla mnie najważniejsza.

 

Oczywiście, stoi za tym odpowiednie tło.

 

Gdyby Sailor nie tolerował tego, w jaką dynamikę wchodzę, nie potrafiłabym całą sobą dawać tej przyjemności. Gdyby nie witał mnie w domu z uśmiechem na twarzy, moje dawanie przyjemności nie byłoby pełne.

 

Gdy daję przyjemność, cała staję się jedną wielką przyjemnością, więc siłą rzeczy przepływ pozytywnej energii działa na cały układ naczyń połączonych. Samonapędzająca się pętla endorfin. Uwielbiam.

 

Lula.