Skocz do zawartości
Jurysta

Rywalizacja: „ Kochanek vs. Rogacz ”

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż ja wolę współpracę od rywalizacji. Rywalizacja w rozrachunku końcowym działa na mnie destrukcyjnie. Współpraca natomiast działa bardzo motywująco.

 

Dlatego lubię spotkania, gdy zarówno partnerka jak i kochanek nie wprowadzają elementów rywalizacji, lecz współpracy w trójkącie. Takie spotkania są znacznie przyjemniejsze dla mnie i myślę znacznie zdrowsze dla mojej relacji cuckold niż gdyby miał się w nich pojawiać (niezdrowy dla mnie) element rywalizacji.

 

Po to właśnie jest kochanek żeby partnerce było dobrze czy też lepiej niż tylko sam na sam ze mną. I nie widzę powodu, by traktować takie spotkania jako rywalizację. Gdyby jednak rywalizacja wystąpiła, starałbym się nie kontynuować takiej relacji z kochankiem.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kilka razy spotkaliśmy się z próbą rywalizacji u niedoświadczonych kochanków i takim zazwyczaj dziękowaliśmy bo to nie są zawody sportowe :). Dla nas układ hotka-mąż-bull jest grą, w której wszyscy znają i lubią swoje role i zazwczaj tak to działa bez zazdrości ale nie oznacza to, że mąż od czasu do czasu nie może zastąpić kochanka lub być 2gim kochankiem gdy hotka ma na to ochotę. Ktoś wcześnej napisał współpraca i tak chyba jest najprzyjemniej :)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moim zdaniem pomiędzy kochankiem a rogaczem nie ma mowy o rywalizacji, to jest autouzupełnienie, kochanek daje HotWife to czego nie daje rogacz, a rogacz zapewnie to czego nigdy nie może dać kochanek. :)

 

Sytuacja jest bardzo klarowna wtedy kiedy kochanek jest żonaty a jego żona wie i akceptuje jego uniesienia pozamałżeńskie....

Osobiście nigdy nie zgodziłbym sie na kochanka (singla), taka sytuacja może nieść za sobą bardzo dużo problemów, począwszy od tego, że kochanek może zechcieć rywalizować z rogaczem, a to tylko początek wojny o HotWife....

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Moim zdaniem pomiędzy kochankiem a rogaczem nie ma mowy o rywalizacji, to jest autouzupełnienie, kochanek daje HotWife to czego nie daje rogacz, a rogacz zapewnie to czego nigdy nie może dać kochanek.

 

niekoniecznie... po prostu z kochankiem jest inaczej niż ze stałym partnerem, co nie znaczy, że czegoś nie ma - wg mnie, jest po prostu inaczej, chociażby dlatego, że kochanka nie darzy się głębokim uczuciem, że mniej znamy własne ciała, że jesteśmy na początku  -> patrzę wyłącznie w kwestii fizycznej aktu

 

 

a swoją drogą, ekhm... teraz mnie tknęło, że taka nuta rywalizacji w dłuższej wielokątnej relacji, może ciekawie pogrzać, odświeżyć gasnący żar emocji :redevil: 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Osobiście nigdy nie zgodziłbym sie na kochanka (singla), taka sytuacja może nieść za sobą bardzo dużo problemów, począwszy od tego, że kochanek może zechcieć rywalizować z rogaczem, a to tylko początek wojny o HotWife....

 

żonaty kochanek stanowi takie samo zagrożenie jak singiel, to nie stan związku decyduje o ewentualnych problemach a stan umysłu  

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jakoś rywalizacja mi nie pasuje w takim układzie :)

Jeżeli panowie chcą, albo mają zamiar rywalizować to niech zmienią na inna dyscyplinę np. szachy :P

To ma być współpraca w osiągnięciu jednego celu, czyli przyjemności i satysfakcji hotki :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To ma być współpraca w osiągnięciu jednego celu, czyli przyjemności i satysfakcji hotki :)

 

Jasne, bo Kochanek i Rogacz robią to za karę i w braku satysfakcji....

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Turbo, ale przecież Nikt70 tego nie powiedział. :)

I świetnie, gdy panowie stawiają wysoko przyjemność hotki. A i kontenta kobieta daje z siebie dużo, dużo więcej. :P

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

żonaty kochanek stanowi takie samo zagrożenie jak singiel, to nie stan związku decyduje o ewentualnych problemach a stan umysłu  

 

Żonaty kochanek tylko minimalizuje pewne ryzyka...

 

Oczywiście, że ważne jest to, co ktoś ma w głowie a samo posiadanie obraczki na palcu nie jest żadnym gwarantem....

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

a swoją drogą, ekhm... teraz mnie tknęło, że taka nuta rywalizacji w dłuższej wielokątnej relacji, może ciekawie pogrzać, odświeżyć gasnący żar emocji

 

Jeżeli ktoś na to taką rywalizacje się zgadza to ok :),

 

ja bym się wq**ił gdybym dowiedział się, że kochanek mojej wife, zaczyna uprawiać "rywalizacje" i chce coś komuś udowodnić :)

 

zresztą po co komuś coś udowadniać?  najlepszym dowodem na wszystko jest powrót żony do domu :)

 

hmmmm :smutek3: dopiero jakby nie chciała wrócić do domu po wszystkim to wtedy można nazwać to problemem  :facepalm: hehehe :) 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...