Skocz do zawartości
spicy_couple

Pogłębianie więzi, czy powolne rozluźnienie?

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu obserwuję, jak bardzo różne są doświadczenia osób, które zdecydowały się wejść w dynamiczną cuckoldową. Dla jednych to przełom i wzmocnienie relacji – otwartość, szczerość, emocjonalna intensywność, dzielenie się fantazjami, nowy poziom zaufania. Dla innych – początek dystansu, rozjazd potrzeb, trudne emocje i poczucie bycia „na drugim planie”.

Zastanawiam się, gdzie leży różnica. Czy chodzi o to, jak para rozmawia przed i po takich doświadczeniach? Czy o samego bull’a – jego podejście, intencje, styl? A może o to, czy cuckold to część większej relacji otwartej, czy tylko zamknięty scenariusz fantasy?

Pytanie do Was – czy czujecie, że wprowadzenie cuckoldingu zacieśniło Waszą relację, czy raczej coś w niej poluzowało? Jakie były sygnały, że to idzie w dobrą / złą stronę?

Chętnie posłucham Waszych historii – nie tylko tych seksualnych, ale właśnie emocjonalnych, psychologicznych. Co się dzieje z parą, kiedy w grę wchodzi trzeci?

 

  • Lubię 4
  • Kwiatek 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Obserwując to środowisko od dobrych kilku lat, czytając forumowe wpisy, nie będę oryginalny - w zdecydowanej większości przypadków pomyślność ewolucji w stronę otwarcia związku oparta jest na zdrowej, silnej i szczerej relacji między partnerami. To jest fundament udanej zabawy. Reszta to wypadkowa zdarzeń losowych, często niemożliwych do przewidzenia. Istotna jest kwestia znaczącej różnicy pomiędzy fantazjami, a zderzeniem ze światem realnym, gdzie często się to rozmija z oczekiwaniami. Fantazje nie zawsze warto realizować za wszelką cenę. Tempo ewolucji także jest ważne. Pamiętajmy że to co nas kręci to dopamina, a do jej poziomu szybko się przyzwyczajamy i chcemy więcej. To jak z tortem, można jeść małą łyżeczką raz dziennie i cieszyć się nim dłużej, lub zjeść cały na raz.

Ot takie moje luźne przemyślenia na początek, spisane na kolanie.

Pozdrawiam

/Gumiś

  • Lubię 7
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ciekawy i zdecydowanie bardzo wielowątkowy temat

 

21 godzin temu, spicy_couple pisze:

Dla jednych to przełom i wzmocnienie relacji – otwartość, szczerość, emocjonalna intensywność, dzielenie się fantazjami, nowy poziom zaufania. Dla innych – początek dystansu, rozjazd potrzeb, trudne emocje i poczucie bycia „na drugim planie”.

Zastanawiam się, gdzie leży różnica.

Wg mnie ta różnica zależy od wielu aspektów ale dwa wydają się być kluczowe. Pierwszy to fundamenty związku i relacji. O tym na forum było już naprawdę dużo i nikogo nie trzeba przekonywać że solidne fundamenty związku to podstawa. Im lepsze bym większa szansa, że para będzie szła przez to razem zacieśniając więzi. Drugi aspekt dotyczy tego jakie potrzeby realizuje kochanek, a te można podzielić głównie na fizyczne i emocjonalne.

 

Realizacja potrzeb fizycznych "na zewnątrz" to "bezpieczniejszy aspekt". Tutaj chodzi głównie o seks ale też np o realizację jakichś konkretnych fantazji. Można np różnić się preferencjami czy mieć ochotę na co to czego partner/partnerka nie lubi i realizować to na zewnątrz. W idealnym wariancie nie powinno to negatywnie wpływać na relacje.

 

Bardziej niebezpiecznie robi się gdy kochanek realizuje potrzeby psychiczne oraz w tym aspekcie daje to czego nie daje partner. Konsensualna zabawa z takimi aspektami to już wyższa szkoła jazdy. Jeżeli więc np kochanek daje większe poczucie bliskości, bezpieczeństwa czy w większym stopniu agreguje czas lub zaangażowanie łatwo tutaj popłynąć i trzeba być bardziej uważnym.

 

Z założenia jednak "na zewnątrz" zawsze realizujemy jakieś potrzeby. Kwestią otwartą pozostaje jakie one będą i czy oboje partnerów prawidłowo je definiuje i nazywa.

 

21 godzin temu, spicy_couple pisze:

Czy chodzi o to, jak para rozmawia przed i po takich doświadczeniach?

Z pewnością też

21 godzin temu, spicy_couple pisze:

Czy o samego bull’a – jego podejście, intencje, styl?

To para lub kobieta dobiera kochanka który odpowiada jej/ich potrzebom i stanowi uzupełnienie relacji. Nie jest zbyt właściwą sytuacja gdy sam bull, z własnej inicjatywy próbuje wchodzić w sprawy wewnętrznej relacji pary

 

21 godzin temu, spicy_couple pisze:

A może o to, czy cuckold to część większej relacji otwartej, czy tylko zamknięty scenariusz fantasy?

Podoba mi się podkreślone określenie. Może dlatego że mnie osobiście ten wariant dotyczy. Tak czy inaczej dla niektórych będzie to jedno a dla innych drugie i chyba nie ma to aż takiego znaczenia. Oba podejścia są ok i wynikają z dynamiki i specyfiki związku oraz potrzeb pary

 

 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2025

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...