Skocz do zawartości
HotGirl40

Pierwszy raz - dwie opcje

Rekomendowane odpowiedzi

Video prędzej, nie ma opcji na pisanie w trakcie zabawy, bo chce się skupić na przyjemności 😁

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 godzin temu, MyslećPoSwojemu pisze:

Dlaczego? Przecież można z komunikacji w trakcie zbliżenia zrobić całkiem podniecający element gry, wstępnej jak i właściwej.

A możesz opisać jak? 

Nie wyobrażam sobie gry wstępnej,  gdzie hotka zamiast oddać się chwili zapomnienia i czerpać z dostarczanych doznań to leży z telefonem i opisuje co się dzieje. 

Jak by miala taka komunikacja wyglądać? "doszedłeś już czy jeszcze coś będziesz robił bo nie wiem co mężowi napisać."

Zdecydowanie jak już jesteśmy we dwoje to chciałbym abyśmy mogli pełną uwagę sobie poświęcić. Oczywiście pamiątki dla rogacza podczas zabaw to może być fajny dodatek ale ciągłe pisanie to już co innego. 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, mywyoni1984 pisze:

Nie wyobrażam sobie gry wstępnej,  gdzie hotka zamiast oddać się chwili zapomnienia i czerpać z dostarczanych doznań to leży z telefonem i opisuje co się dzieje. 

Jak by miala taka komunikacja wyglądać? "doszedłeś już czy jeszcze coś będziesz robił bo nie wiem co mężowi napisać."

Zdecydowanie jak już jesteśmy we dwoje to chciałbym abyśmy mogli pełną uwagę sobie poświęcić. Oczywiście pamiątki dla rogacza podczas zabaw to może być fajny dodatek ale ciągłe pisanie to już co innego. 

Uważam tak samo ;).

Kiedy się spotykałam sam na sam, to owszem miałam kontakt z mężem. Ale kontakt był jak była przerwa lub całkowicie po :P.

 

Żona

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 godzin temu, mywyoni1984 pisze:

A możesz opisać jak? 

Nie wyobrażam sobie gry wstępnej,  gdzie hotka zamiast oddać się chwili zapomnienia i czerpać z dostarczanych doznań to leży z telefonem i opisuje co się dzieje. 

Jak by miala taka komunikacja wyglądać? "doszedłeś już czy jeszcze coś będziesz robił bo nie wiem co mężowi napisać."

Zdecydowanie jak już jesteśmy we dwoje to chciałbym abyśmy mogli pełną uwagę sobie poświęcić. Oczywiście pamiątki dla rogacza podczas zabaw to może być fajny dodatek ale ciągłe pisanie to już co innego. 

No to jeszcze ja dorzucę od siebie coś, jako przedstawiciel trzeciej strony.

Pewnie, że w jakimś zakresie można zaspokajać ciekawość Rogacza poprzez krótkie smsy, czy jedna, lub dwie fotki.

Ale zgadzam się, że branie co chwila telefonu do ręki, robienie zdjęć, czy pisanie nie służy budowaniu intymnej atmosfery. Rozprasza. Przyznam się szczerze, że zdarzały się takie spotkania, gdzie Rogacz czekał na jakieś fotorelacje nadaremnie, bo mimo szczerych chęci byliśmy z z Hotką tak pochłonięci sobą, że nie było ani czasu, ani chęci do stworzenia "obszernej dokumentacji fotograficznej ze spotkania"

Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żeby żona napisała, czy zadzwoniła do męża, że jest ok, że czuję się bezpieczna i nie musi się martwić. 

Kiedyś miałem taką sytuację, że Hotka zadzwoniła do swojego pana w czasie mocno już rozwiniętej akcji. Położyła telefon obok swojej głowy, na pościeli i oddawała się rozkoszy zachowując się dosyć głośno.

Kulminacją tego było jednak coś, co zarówno dla jej męża, jak i dla mnie było totalnym zaskoczeniem, bo w żadnych wcześniejszych ustaleniach, czy rozmowach o swoich preferencjach nie poruszaliśmy tego tematu.

Moja kochanka jęcząc i dysząc namiętnie przerwała w pewnym momencie i zwróciła się w moja stronę, ale tak  by i mąż usłyszał takimi słowami:

"A teraz zerżnij mnie w dupę..."

 

  • Lubię 1
  • Facepalm 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 29.01.2025 o 12:09, MoonBeam pisze:

Pomijam już, że niektórzy  odbierają cuckold tak, że Hotka to jakaś niewyżyta, znudzona i niezaspokojona seksualnie kobieta, a rogacz to nudny, beznadziejny w łóżku nieudacznik.

Wtedy nie mówimy o cuckoldzie, tylko o najbanalniejszych stereotypach które docierają najsilniej do tzw ogółu ludzi "z zewnątrz". Wtedy ci z zewnątrz, pragną znaleźć się wewnątrz by wyrwać łatwą w ich mniemaniu zdobycz. Gdy się okazuje że to nie jest takie proste (a okazuje się praktycznie zawsze) to rozczarowani niepowodzeniem, porzucają klimat. Dobrze że napisałeś "niektórzy". Mam wrażenie że poziom świadomości wzrasta.

 

Nie zmienia to jednak faktu że nadal i w przeważającej większości, przychodzą do nas ludzie, pragnący podnieść swoją samoocenę, bez względu na to czy są świadomi tego faktu czy też nie. Bez względu na deklaracje. Nie widzę w tym niczego złego, jesteśmy przede wszystkim forum dyskusyjnym, więc rozmawiamy. Stąd jeszcze bardzo bardzo daleka droga do spotkań. Nawet jeśli jest deklaracja tych spotkań, to bardziej realny jest znany scenariusz: Fascynacja,  nasycenie, znikanie. Wracanie. 

 

Bardzo nieliczni robią to co deklarują że będą, lub chcą robić. Należy to przyjąć jako rzecz "w tym klimacie" zupełnie normalną. Są emocje które falują. Wzmacniają się i słabną. Ulegają wypaleniu i ponownemu podpaleniu. Trafiamy na właściwych, lub niewłaściwych ludzi. Podniecają nas lub zniechęcają. 

 

W dniu 28.01.2025 o 22:01, HotGirl40 pisze:

. Ja sama z kochankiem i po wszystkim opowiadam o tym mężowi ?
2. Mąż jest obok i patrzy na wszystko, ale bez uczestnictwa ?
W związku z Jego wachaniem się, wydaje mi się że opcja 2 może być bezpieczniejsza, co myślicie ?

Myślę że się to z czasem wyklaruje (lub właśnie nie). Widzę też że nie bierzesz pod uwagę opcji "3" Mąż bierze aktywny udział. Czy wybierzecie opcję "1" czy "2" zależy od dziesiątek czynników które dopiero przed Wami. Nie ma dobrych w tym zakresie porad. 

  • Lubię 9
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To będę z tych kobiet, które poprosiłaś o głos.

 

Nawet jeśli i aż tak, tylko w "łóżku" jesteś dominująca, to przede wszystkim przemyśl jaki wariant dla Ciebie jest komfortowy. Wtedy rozmawiajcie z mężem. Ma być dla Was obojga ok.

 

I te polecajki od panów :  nagraj, cyknij foto, ... Naprawdę myślicie, że gdy kobieta płynie, to myśli o fotkach i telefonie?

Przed i potem... owszem.

 

@HotGirl40 A ja myślę. że kręci Cię po prostu seks z innymi mężczyznami. Jak mnie.

O tym z mężem porozmawiaj - że jesteś frywolna , "puszczalska" (Dzięki @Wichura za książkę).

To nie ma wpływu na Wasze małżeństwo. On jest zawsze nr1

 

Byłam frywolna i puszczalska zanim zaczęłam być ze @skrzat

Polecam Ci moje ,, Historie  Prawdziwe", bo ja kiedyś klasycznie zdradzałam. 

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 28.01.2025 o 22:01, HotGirl40 pisze:

Mam pytanie do doświadczonych Hotek.

 

Nie jestem Hotką.

Ani tym bardziej doświadczoną.

 

Aaaaale.

 

Wychodzę z założenia, że pogląd byłego Rogacza, obecnie Kochanka, być może kiedyś Bulla, może coś wnieść, ale nie musi.

Więc @HotGirl40 pozwól proszę, że dorzucę tutaj swoje doświadczenia.

 

Jako Rogacz nie było dla mnie możliwości, by Hotka (moja była dziewczyna) spotkała się sam na sam na pierwsze spotkanie.

To było podyktowane troską o bezpieczeństwo.

Jak to mówią "Tak to chociaż będzie komu w mordę dać".

 

A na poważnie.

Potencjalnego Kochanka zawsze chciałem poznać na żywo przed pierwszym zbliżeniem.

Nawet, gdy z kolejną partnerką szukaliśmy Kochanka dla niej to i tak miałem z nimi kontakt wirtualny (poza internetem do niczego więcej nie doszło).

 

Może się to wydawać zaborcze lub innie dziwne.

Ale bezpieczeństwo to dla mnie sprawa najwyższej troski.

 

Co będą robić?

Mniejsza (albo większa).

Czy Ona będzie się dobrze bawić? (Oby.)

Czy chciałem, żeby było jej zajebiście? (Oj tak).

 

Aaaaaale.

 

 

Raz, że sporo spierdoleńców chodzi po tym świecie, plus w cholerę zdecydowana większość społeczeństwa totalnie nie rozumie takich pojęć jak "Cuckold", "Hotka" czy nawet "poliamoria".

Jak słusznie (w mojej ocenie i doświadczeniu) @Druh. wspomniał że "takie "sugestie" od potencjalnych "doświadczonych" kochanków, że tak jest lepiej" to ja się pytam dla kogo lepiej?

Hotki?

Kochanka?

Rogacza?

I znowu wspomnę słowa @Druh.'a : "Podejście powyższe przedstawia to, że kochanek patrzy w pierwszej kolejności na swój komfort. Pozwala to kochankowi zdjąć z głowy myślenie o potrzebach rogacza i zostawia to myślenie jedynie na głowie Hotki.".

 

Nie mam za dużego stażu "na żywo" jako Rogacz, mimo, że od wielu, wielu lat jestem w tej społeczności. Większość partnerek po prostu się na to nie godziła.

 

Jako ex-Rogacz mogę powiedzieć:

Opcja nr 2. Lub 3 (Jak słusznie wspomniał @Sem.)

Czy 4 czy 5.

 

Jako Rogacz, który jest dominujący i dzieli się swoją partnerką za Jej zgodą, chęcią, fantazją totalnie chciałem zachować swoje atrybuty, m.in. bezpieczeństwo (na pierwszym miejscu).

 

I spotkania, pisania, wirtualne czy na żywo...Ja potrzebowałem wiedzieć, że Hotka jest bezpieczna. Że będzie bezpieczna. Że nie jest to zwyrol. Itd, itp.

 

 

 

Natomiast jako Kochanek.

 

Hmm.

 

Bardzo chcę poznać partnera, męża.

 

Nie zaprzyjaźnię się ze wszystkimi, wiadomo.

Ale chcę, żeby mnie poznał.

Ja chcę poznać Jego.

Jego podejście jest dla mnie turbo ważne.

Co go kręci, co by chciał, jakie ma ograniczenia.

Dlaczego ona to robi.

 

I totalnie nie zgadzam się (ale to jest forum dyskusyjne xD) z @mywyoni1984, że "

Kochanek w tej chwili jest tylko narzędziem do Waszego zadowolenia. 

Ważne żeby korzystać z tego narzędzia bezpiecznie i zgodnie z instrukcją, którą stworzycie"

 

Jako Kochanek, jako Ex-Rogacz, jako człowiek mówię wprost.

Ja nie jestem workiem mięsa przyczepionym do kutasa.

Ja też mam swoje emocje, swoją delikatność, swoje odczuwanie i najważniejsze - swoje współodczuwanie.

Ja też jestem emocjonalny, empatyczny.

Nie mówię za wszystkich, mówię za siebie. (Ale to także jest część spectrum).

 

Jako Kochanek mówię szczerze - każda relacja jest dla mnie wyjątkowa.

On jest ważny. Czy to Rogacz czy Bull.

Ona jest ważna. Czy to Hotka, czy to Cuckqueen, czy jakaś inna szuflada inaczej nazwana na potrzeby orientowania się w tym świecie.

 

Nie wiem czy bym podołał wyzwaniu, że Rogacz chciałby, bym przespał się z Jego Żoną bez poznania Jego.

Chyba nie.

Może.

Nie wiem.

Turbo uległy w relacji femdom...Hmmm.

Nie wiem.

Naprawdę nie wiem.

Trudna kwestia w cholerę, szczerze.

 

Natomiast jeśli mówimy o komforcie i podejściu.

 

Dla mnie, skoro to dotyczy trzech osób to to dotyczy trzech osób.

Dla mnie Rogacz i Hotka są tak samo ważni.

Jak ja.

Kochanek w tej sytuacji.

 

Traktuję to jako wspólne przeżycie.

 

Przeżyjmy to razem.

To taki trójnóg.

Gdzie jak jedna noga się wycofa to całość się wypieprzy.

 

To trudne.

Rozumiem konsternację.

 

Co mam Ci poradzić Droga @HotGirl40...

 

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa.

 

Czasami w życiu są takie sytuacje, miejsca, okoliczności zza których nie ma powrotu.

 

I to jest (w moim mniemaniu) jedna z tych "cząstek".

 

Czytając Twoje wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo empatyczna.

 

Część mnie mówi "No człowieku! Petarda!"

 

Inna część mówi: "Ale niech się dogadają".

 

Co mówi moja cuckoldowa rogaczo-kochanko-bullowa część?

 

 

Rozmawiajcie.

Po prostu.

Komunikacja kluczem.

 

Trzymaj się ciepło i dziękuję, bo dzięki Twojemu zapytaniu także dużo sobie uświadomiłem.

 

Buzia Misia!

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...