Skocz do zawartości
PerfectSlave

Zgred

Rekomendowane odpowiedzi

Opowiadanie trochę Science fiction, mam nadzieję, że będzie się podobało...

 

To miał być nasz wieczór. Dzieciaki odstawiliśmy na weekend do dziadków. Kupiłem ulubione wino Alicji. Żona zrobiła kolację i ubrała czerwoną sukienkę, którą tak bardzo lubiłem. Ja wyszukałem fajny film na wieczór. Niby komedia ale trochę erotyk aby nakręcić atmosferę w dobrym kierunku. Kolacja była świetna film też całkiem dobry i spełnił swoje zadanie. Ala siedziała już na moich kolanach. Czule się całowaliśmy a moje ręce błądziły po jej ciele. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi.

 

Na początku chcieliśmy go zignorować i udać, że nas nie ma ale ktoś był naprawdę nachalny. W końcu żona nie wytrzymała i powiedziała, że pójdzie sprawdzić kto to, bo sąsiadka Basia miała jej coś przynieść. Po otwarciu drzwi usłyszałem jednak, że gada z jakimś facetem. Poszedłem więc też sprawdzić o co chodzi. W drzwiach stał Zgred tak na niego mówili wszyscy na osiedlu. Krążyły o nim różne legendy. Kiedyś ponoć pracował na UJ ale go wyrzucili za jakiś skandal. Był ponoć jakimś światowej klasy naukowcem. Elektronik, Informatyk czy coś takiego. Mieszkał jednak w dwu pokojowym mieszkaniu po babci. Ogólnie był dziwakiem, geekiem, typem aspołecznym. Widziałem jak patrzy na moją żonę. W tej krótkiej sukience z dekoltem robiła niezłe wrażenie. Zgred przyszedł do nas bo potrzebował pomocy w przetestowaniu jego najnowszego dzieła. Pracował nad jakimś kontrolerem do gier, który umożliwia sterowanie postaciami w grach przy użyciu myśli. Wydawało mi się to trochę dziwne, a nawet brałem to jako żart ale nasz sąsiad raczej nie wyglądał na żartownisia. Nie bardzo chciałem mu teraz pomagać bo miałem lepsze plany ale, Alicja odwróciła się do mnie i powiedziała:

- Chyba możemy poświecić parę minut aby pomóc panu Z..

- Zbyszku – dodał Zgred.

Dobrze znać jego imię, ale czemu żona chce do niego iść, pomyślałem. Wyjaśniła mi to później. Była po prostu ciekawa jak ten dziwak mieszka. Nikt chyba nie był u niego na chacie jeszcze a żona lubiła trochę plotkować. Powiedzieliśmy mu, że przyjdziemy za parę minut. Bardzo się ucieszył, aż klasnął w dłonie i powiedział, że będzie czekał.

 

Zgred mieszkał na parterze, My na ostatnim pietrze, trochę nas dziwiło, że przyszedł akurat do nas a nie do kogoś bliżej. Wytłumaczył to faktem, że w naszym wieżowcu głównie już mieszkają stare pryki, którym ciężko ogarnąć telefon a co dopiero rzeczy, którymi on się zajmuje.

 

Zbyszek miał dwupokojowe mieszkanie. Mieszkał chyba w małym pokoju bo salon do którego nas zaprosił był cały zawalony jakimiś urządzeniami, elektronicznymi klamotami itp. Jedyną normalną rzeczą była fajna skórzana sofa oraz biurko z dwoma dużymi ekranami. Zaproponował nam drinka ale podziękowaliśmy więc zaczął opowiadać o swoim projekcie. Chciał niby stworzyć urządzenie które odczytując myśli człowieka będzie mogło sterować postacią w grze albo jakimś robotem. Większość dotychczasowych prób w tym zakresie skupiała się na odczytywaniu fal mózgowych. To wymagało z kolei budowania niewygodnych ciężkich hełmów a i tak nie przynosiło zadowalających efektów. On odkrył, że to samo można osiągnąć odczytując mikro sygnały z rdzenia kręgowego. Urządzenie do tego potrzebne ma postać cienkiej opaski na szyję. Wręczył nam po jednym urządzeniu przypominającym obrożę ale całkiem ładnie wykonanej. Sam założył sobie trzecią i przystąpił do prezentacji.

 

Na ekranie komputera pojawił się jakiś ludzik i zaczął się poruszać. Podekscytowany Zgred opowiadał.

- Widzicie steruję nim przy pomocy własnych myśli. Powiedzcie co ma zrobić, ja o tym pomyślę i on zaraz to wykona.

- niech podskoczy trzy razy i obróci się na pięcie.

Faktycznie ludzik na ekranie po chwili wykonał to polecenie.

- Problem jaki chciałbym zbadać to jak moje dzieło zachowywać się będzie w trybie multiplayera. Dlatego was tu dziś zaprosiłem

- Wgram teraz jeszcze 2 postacie a wy jeśli możecie załóżcie sobie obroże, które wam dałem.

Wykonaliśmy jego polecenie. Na ekranie pojawiły się 2 dodatkowe postacie. Zgred coś jeszcze poklikał i usiadł zadowolony na swoim biurowym fotelu. Ja też poczułem wielką chęć aby usiąść na sofie. Z głośników komputera zaczęła sączyć się mocna rockowa piosenka a Alicja zaczęła do niej tańczyć. Wydało mi się to trochę dziwne ale trochę wina już żoneczka wypiła więc może procenty jej się udzieliły. Zbyszek nie patrzył się w monitor tylko obserwował jak ona tańczy. Widziałem pożądanie w jego oczach. Alicja była ładną kobietą a jak się zrobiła tak jak dzisiaj to bardzo ładną. Podobało mi się to jak tańczy ale również podobał mi się fakt, że on na nią tak patrzy, że niemal cieknie mu ślina. Pomyślałem, nie dla psa kiełbasa, takie dupy to on ma chyba tylko w pornusach.

Spojrzał się na mnie wówczas na chwilę. Podszedł do mojej żony, która akurat wypięła pupę, podniósł do góry sukienkę i zasadził jej mocnego klapsa. Chciałem wstać i zareagować ale jakaś siła mnie powstrzymała. Wszystko normalnie widziałem i słyszałem ale nie kontrolowałem swojego ciała. Spojrzałem na żonę. Zdjęła sukienkę i tańczyła przed zgredem w samej bieliźnie.

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zbyszek najpierw tylko obserwował ale później zaczął ją dotykać. Jego ręce błądziły po jej udach a następnie po tyłku. Moja żona nic z tego sobie nie robiła dalej tańczyła tuż przy fotelu Zgreda. Cały czas utrzymywałem z nią kontakt wzrokowy. Niby była zadowolona ale w jej oczach widziałem jakiś strach. Nagle podeszła do mnie i dała mi soczystego buziaka. Wróciła jednak zaraz do naszego sąsiada. Stojąc przodem do mnie wypięła tyłek w stronę jego twarzy, poprzytulał się trochę do jej zadka po czym wstał i stanął tuż za nią. Alicja podniosła ręce do góry i złapała go za głowę. Tańczyła tak przez chwilę obcierając się swoją dupą o jego krocze. On oburącz złapał ją za cycki prawie wygniatając je z miseczek stanika. Tańczyli tak prze dłuższą chwile. W końcu lekko ją odepchnął. Ala odwróciła się przodem do niego. Zgred pstryknął palcami i moją żona zdjęła stanik. Tańczyli następnie tak jak poprzednio. Jego ręce błądziły po całym jej ciele często lądując na cyckach. Oboje cała czas patrzyli się na mnie. Ona z głupkowatym uśmieszkiem on szczęśliwy jak dziecko, które dostało wymarzoną zabawkę. Z jednej strony chciałem mu przyłożyć z drugiej strony trochę mi się to podobało a na pewno podniecało. Zbyszek usiadł z powrotem na fotelu. Ja nagle wstałem choć tego wcale nie zamierzałem i na czworaka podszedłem do Alicja. Ściągnąłem jej majtki zębami i zaniosłem je Zgredowi. Następnie w zębach przyniosłem poduszkę i zostawiłem ją tuż przed jego fotelem. Alicja uklękła na niej i zaczęła zdejmować spodnie Zbyszka. Chwyciła jego penisa, chwilę go pomasowała i wzięła go do buzi. Jego prącie było prawie o połowę większe od mojego. Klęczałem tuż obok więc widziałem jak rozpycha jej policzki. Żona często łapała ze mną kontakt wzrokowy. Czasem robiła przerwy na masowanie go ręką. Nie były one jednak długie. Głównie pracowała ustami. Jego kutas stał już na baczność i cały się świecił od śliny mojej żony.

Zbliżyła się wówczas do mnie i zaczęliśmy się namiętnie całować. Trwało do dłuższą chwile. Do czasu aż Zgred złapał ją za włosy i nakierował jej usta na swojego fiuta. Ja nagle wstałem i podszedłem do regału. Z małego pudełka wyciągnąłem jajko wibrator po czym delikatnie wsadziłem je do pochwy mojej żony. Pilota od wibratora wręczyłem sąsiadowi. Zgred chwilę pobawił się ustawieniami i wrócił do delektowania się chwilą.

Zanim doszedł jeszcze kilkukrotnie się całowaliśmy. Zbyszek skończył w jej ustach spuszczając się bez ostrzeżenia. Alicja była moją żoną od 7 lat znaliśmy się prawie 12 nigdy nie pozwoliła mi spuścić do buzi. Prawdopodobnie nikomu się to nie udało do dzisiejszego dnia. Ala possała jeszcze chwilę jego kutasa po czym znowu zaczęliśmy się całować. Tym razem pocałunek trwał naprawdę długo. Czułem wyraźnie słonawy posmak spermy Zgreda w jej ustach i muszę przyznać, że chyba mi się to podobało. Miałem nadzieję, że teraz i ja będę mógł tak finiszować. Z rozmyślania wyrwało mnie klaskanie Zgreda. Żona nagle wstała i poszła do łazienki. Ja odłożyłem z powrotem poduszkę na miejsce pozbierałem bieliznę żony i wręczyłem ją Zbyszkowi. On upchał ją do dużych kieszeni w swoich spodniach. Zrobił to jednak niedokładnie tak, że ramiączko od stanika trochę wystawało. Ala wróciła z łazienki gdzie poprawiła makijaż bo trochę się rozmazała. Wręczyłem jej sukienkę, którą założyła na gołe ciało. Zbyszek wstał i zakomunikował, że wracamy na górę do nas.

- Macie tam duże łóżko, ponoć wygodne a takiej dupy nie wypada ruchać pod ścianą czy na sofie.

Mówiąc to poklepał moją żonę po tyłku. Na korytarzu stały i czekały na windę 3 osoby. Dwie moherowe babcie i dziadek. Mieszkające około 5-6 piętra. Dziadek zapytał się czy poczekamy na następną windę czy pojedziemy razem. Zgred odpowiedział, że zmieścimy się wszyscy bo winda jest akurat na 6 osób. Babcie dyskutowały zawzięcie o ostatnim kazaniu w kościele. Cała trójka zerkała na Alicję która dalej była lekko czerwona od akcji którą przed chwila przeżyła. Dziadek spoglądał też na kieszeń Zbyszka z której wystawało czerwone ramiączko stanika. Do tego brodawki mojej żony wyraźnie odznaczały się pod sukienką. Winda w końcu przyjechała. Zgred i ja weszliśmy pierwsi, za nami Ala a później reszta sąsiadów. Gdy winda ruszyła Zbyszek wyciągnął swojego smartfona i zaczął szubko coś na nim wystukiwać Winda stanęła gdzieś między czwartym i piątym piętrem. Światło zgasło, jedynie telefon Zgreda oświetlał jego twarz. Uśmiechnął się szyderczo, stuknął w ekran i w windzie rozległo się ciche brzęczenie. Zdałem sobie sprawę, że Alicja ma dalej w sobie jajeczko wibrator.

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...