Załamani, czyli jak poznać?

[Naiwny 348]

Cześć wszystkim 😘

Tak jak w temacie, jesteśmy załamani chęcią poznania kogoś.. Poznaliśmy wiele par on-line które z rozmowy przez internet wydawały się super, ale jak chcieliśmy się umówić na kawę zapoznawczą to dupa, a to nie przyszli, a to zamilkli a to kot rodzi albo cholera wie co ... Moja khotka już zaczyna snuć teorie że to jej wina bo (niby) jest mało atrakcyjna itd... Jak sobie z tym radzicie?

Po wielu historiach wychodzi, że pewniej i z mniejszym zaangażowaniem czasu i środków, jest iść do klubu swingierskiego...

Pozdrawiamy 

[Wichura® 19 417]

Możecie iść jak najbardziej do klubu, możecie szukać aż znajdziecie, możecie korzystać z miejsc takich jak to forum gdzie funkcjonuje system "ocen" użytkowników pozwalający określić ich "realność" lub pojechać na zlot i jednocześnie poznać niezobowiązująco kilkanaście fajnych par... Możliwości jest całkiem dużo

[Mindaugas1976✩ 39]

Cierpliwość, cierpliwość, nadzieja umiera ostatnia 

[W moich dłoniach 386]

Pani wydaje się być przeurocza - na pewno nie jest problemem mała atrakcyjność fizyczna. A umysł? Nie znam, nie będę się wypowiadać - ale w przypadku podobnych do mnie facetów ma znaczenie olbrzymie.  Jestem przekonany, że w końcu traficie na sensownego faceta 

[Dragonfly® 20 462]

W dniu 7.10.2024 o 18:27, Naiwny pisze:

Moja khotka już zaczyna snuć teorie że to jej wina bo (niby) jest mało atrakcyjna itd... Jak sobie z tym radzicie?

Naturalny odruch kobiety po takich sytuacjach.

W dniu 7.10.2024 o 18:27, Naiwny pisze:

Poznaliśmy wiele par on-line które z rozmowy przez internet wydawały się super, ale jak chcieliśmy się umówić na kawę zapoznawczą to dupa, a to nie przyszli, a to zamilkli a to kot rodzi albo cholera wie co ...

Nie macie pewności, że to były pary. Często mężczyźni udają pary, by móc sobie pofantazjować z piękną kobietą internetowo.

 

Jak sobie z tym radzę?

Nie przejmuję się tym i rozmowy internetowe ograniczam do minimum naciskając na szybkie pierwsze poznanie w realu. Tylko to daje jako taki obraz sytuacji, a przy tym mam wiele dodatkowych fajnych emocji typu pierwszych randek.

 

[Kokietka✩ 10 752]

Ja tego nie stosuję, ale znam parę, która miała podobne problemy jak Wy.

 

Zaczęli więc przed spotkaniem stosować weryfikację realności: rozmowa telefoniczna albo fotka obydwojga z kartką z nickiem i aktualną datą (bez twarzy). I tym zajmował się mąż, by nie stresować żony.

 

Najczęstszym problemem jest to, o czym pisała Dragonfly: że za Parą stoi tylko sam facet, który zaspakaja się wyłacznie fantazjowaniem.

 

Jak komuś zależy,  to i zadzwoni, albo zrobi fotkę 😉 Po wytłumaczeniu sytuacji i nieprzyjemności,  jakie Was wcześniej spotkały - każdy rozsądny człowiek zrozumie Waszą prośbę i uszanuje, bez zbędnych fochów i obrażania się 😉

[onwr89 152]

4 godziny temu, Kokietka pisze:

Ja tego nie stosuję, ale znam parę, która miała podobne problemy jak Wy.

 

Zaczęli więc przed spotkaniem stosować weryfikację realności: rozmowa telefoniczna albo fotka obydwojga z kartką z nickiem i aktualną datą (bez twarzy). I tym zajmował się mąż, by nie stresować żony.

 

Najczęstszym problemem jest to, o czym pisała Dragonfly: że za Parą stoi tylko sam facet, który zaspakaja się wyłacznie fantazjowaniem.

 

Jak komuś zależy,  to i zadzwoni, albo zrobi fotkę 😉 Po wytłumaczeniu sytuacji i nieprzyjemności,  jakie Was wcześniej spotkały - każdy rozsądny człowiek zrozumie Waszą prośbę i uszanuje, bez zbędnych fochów i obrażania się 😉

W 100 procentach się zgadzam z tą wypowiedzią