Zmiana prawnej definicji gwałtu - już wkrótce.

[Wichura® 19 475]

52 minuty temu, Janek12 pisze:

Ja słyszałem o sytuacji, że kobieta zgłosiła, przyjechała policja, gościa wyprowadzili i nie chcieli w ogóle dyskutować o zasadności zgłoszenia. Tak jakby oni nie byli od oceny, tylko sąd.

Ale co dokładnie zgłosiła? Na jakiej podstawie zostało przyjęte zgłoszenie? Co dzięki się dalej po jego wyprowadzeniu i czy na pewno dalej mówimy o przypadku związanym z gwałtem? Bo z tego co kojarzę takie sytuacje mają miejsce w zupełnie innych przypadkach

[Janek12✩ 580]

6 godzin temu, Wichura pisze:

Ale co dokładnie zgłosiła? Na jakiej podstawie zostało przyjęte zgłoszenie? Co dzięki się dalej po jego wyprowadzeniu i czy na pewno dalej mówimy o przypadku związanym z gwałtem? Bo z tego co kojarzę takie sytuacje mają miejsce w zupełnie innych przypadkach

W tym przypadku, wg mnie, to jest mniej istotne, co było zgłoszone, bo pomówić kogoś można o wszystko. Ponoć w necie pojawiły się nawet instrukcje, jak pomówić, żeby to było skuteczne.

[Kokietka✩ 10 791]

15 minut temu, Janek12 pisze:

Ponoć w necie pojawiły się nawet instrukcje, jak pomówić, żeby to było skuteczne

Tak czytając @Janek12 Twoje komentarze, czasami się zastanawiam, skąd Ty czerpiesz tę wiedzę 🤔

 

P.S. W necie można znaleźć wszelakiej maści instrukcje, począwszy od tego jak z zapałek zrobić helikopter, przez przepis na gotowanie amfy, skończywszy na konstrukcji bomby. Co nie znaczy, że zaraz wszyscy rzucą swoją robotę, by bawić się w małego terrorystę

[Wichura® 19 475]

29 minut temu, Janek12 pisze:

W tym przypadku, wg mnie, to jest mniej istotne, co było zgłoszone, bo pomówić kogoś można o wszystko. Ponoć w necie pojawiły się nawet instrukcje, jak pomówić, żeby to było skuteczne.

No właśnie te kwestie o które pytam są tutaj kluczowe. Mechanizm który opisujesz nie dotyczy bowiem gwałtu a ofiar przemocy domowej i jest stosowany jako doraźne zabezpieczenie ofiar(y) po to aby bezpośrednio po interwencji agresor nie zostawał z ofiarami. Wszelkie opowieści o tym że jest stosowany bezpodstawie i na wyrost w 99% przypadków są opowieściami z krainy mchu i paproci,

 

I tak... spotykam się z takimi relacjami od niektórych facetów na pewnej męskiej społeczności której jestem członkiem. W momencie gdy pojawiają się jednak pytania o szczegóły to albo pozostają one bez odpowiedzi albo okazuje się że... "no dobra... może i wypiłem czteropak, może i podniosłem głos, może i podniosłem rękę ale już naprawdę mnie wyprowdziła z równowagi" itd. Dlatego to nie jest właśnie najmniej istotne a najbardziej.

[Janek12✩ 580]

Godzinę temu, Wichura pisze:

No właśnie te kwestie o które pytam są tutaj kluczowe. Mechanizm który opisujesz nie dotyczy bowiem gwałtu a ofiar przemocy domowej i jest stosowany jako doraźne zabezpieczenie ofiar(y) po to aby bezpośrednio po interwencji agresor nie zostawał z ofiarami. Wszelkie opowieści o tym że jest stosowany bezpodstawie i na wyrost w 99% przypadków są opowieściami z krainy mchu i paproci

Znowu piszemy o dwóch różnych rzeczach. Ja pisałem o ofiarach pomówień a ty piszesz o ofiarach przemocy. Wielokrotnie w tym wątku przyznałem rację w kwestii o której piszesz, więc nie wiem po co odpisując na jedno, piszesz o drugim. Żeby udowodnić swoją rację? Dalsza taka dyskusja jest bezpodstawna.

[Janek12✩ 580]

1 godzinę temu, Kokietka pisze:

Tak czytając @Janek12 Twoje komentarze, czasami się zastanawiam, skąd Ty czerpiesz tę wiedzę 🤔

Oczywiście, że w większości z internetu. Ciekawy jestem, skąd Ty bierzesz swoją wiedzę, jeździsz po urzędach i wyciągasz dane? Oczywiście część wiedzy jest jeszcze od znajomych.

[Wichura® 19 475]

16 minut temu, Janek12 pisze:

Znowu piszemy o dwóch różnych rzeczach. Ja pisałem o ofiarach pomówień a ty piszesz o ofiarach przemocy.

Tak i nie. Ty piszesz o dwóch zupełnie innych rzeczach łącząc ze sobą pomówienia w sprawie gwałtu i nakaz opuszczenia domu. Ja jedynie próbuję Ci wytłumaczyć że to właśnie są osobne rzeczy które ze sobą się nie łączą

[Janek12✩ 580]

5 minut temu, Wichura pisze:

To właśnie Ty piszesz o dwóch zupełnie innych rzeczach łącząc ze sobą pomówienia w sprawie gwałtu i nakaz opuszczenia domu.

No nic, muszę już sam siebie cytować, przypominać Ci, to co pisałem:

"W tym przypadku, wg mnie, to jest mniej istotne, co było zgłoszone, bo pomówić kogoś można o wszystko. Ponoć w necie pojawiły się nawet instrukcje, jak pomówić, żeby to było skuteczne."

Jasno napisałem, że to nie muszą być pomówienia o gwałt. Jak jest w instrukcji, żeby pomawiać np. o przemoc, to takie mogą być pomówienia. Widzę, że z tobą można tak w kółko dyskutować, a Ty i tak będziesz coś wmawiał, przekręcał.

[Wichura® 19 475]

6 minut temu, Janek12 pisze:

No nic, muszę już sam siebie cytować, przypominać Ci, to co pisałem:

"W tym przypadku, wg mnie, to jest mniej istotne, co było zgłoszone, bo pomówić kogoś można o wszystko. Ponoć w necie pojawiły się nawet instrukcje, jak pomówić, żeby to było skuteczne."

Jasno napisałem, że to nie muszą być pomówienia o gwałt. Jak jest w instrukcji, żeby pomawiać np. o przemoc, to takie mogą być pomówienia. Widzę, że z tobą można tak w kółko dyskutować, a Ty i tak będziesz coś wmawiał, przekręcał.

To zamiast cytować przeczytaj co Ci odpisałem. Nie ma w polskim systemie prawnym możliwości nakazania komuś opuszczenia domu w oparciu o jakiekowliek pomówienia czy słowne oświadczenie jak również nie ma planów wprowadzenia niczego takiego. To o czym mówisz ma miejsce w konkretnych i uzasadnionych przypadkach nie związanych zresztą nijak z tematem tego wątku

[Janek12✩ 580]

38 minut temu, Wichura pisze:

To zamiast cytować przeczytaj co Ci odpisałem. Nie ma w polskim systemie prawnym możliwości nakazania komuś opuszczenia domu w oparciu o jakiekowliek pomówienia czy słowne oświadczenie jak również nie ma planów wprowadzenia niczego takiego. To o czym mówisz ma miejsce w konkretnych i uzasadnionych przypadkach.

Pierwszy lepszy link z takim przypadkiem, nawet są numery rejestracyjne samochodu, to nie wygląda na fake:

https://espresso.com.pl/mieszkanie-za-pomowienie-czyli-ustawa-antyprzemocowa-2/

Dobrze, że gość miał kluczyki do busa, chyba że to nie jego. Jest tam ww. instrukcja. Ale oczywiście wszystko można podważać. Co ciekawe, własność nie ma tu żadnego znaczenia, normalnie komuna wróciła. Na lewackich, to broniących stronach, np. TVNu, można przeczytać: "Po przyjeździe na miejsce to do policjanta należy ocena, czy dana osoba stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia osób dotkniętych przemocą." Oczywiście jest tam tłumaczenie, że to nie tak łatwo, ale samo to, że policjant decyduje o eksmisji jest dla mnie patologią. Czyli można cię pozbawić przy tym pieczy nad własnym majątkiem, możliwości korzystania z niego. Jak trafisz na julkę złodziejkę, to może ci wszystko wynieść z domu i później o to walcz w sądach.