Skocz do zawartości
Bergemy

Ciąża z bullem

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Nectar-de-toro pisze:

Wszystko w porządku u mnie . Oswoiłem się z tym szybko 🫶

Pytanie bardziej dotyczyło autora postu 😉

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 10.08.2024 o 14:07, Bergemy pisze:

No i stało się to na co czekałem dosłownie lata, ale zarazem myśląc o tym ogarniał mnie strach i oblewał zimny pot. Moja żona zaszła w ciąże z wieloletnim kochankiem. Rozmawialiśmy o tym nie raz przez ostatnie lata, ale nigdy nie padł żaden termin i czy w ogóle do tego dojdzie. I doszło - dzisiaj mijają cztery tygodnie od zdażenia, gdzie kochanek żony napełnił ją swoim nasieniem i to skutecznie. Teraz u mnie walka myśli w głowie i godziny rozmów z nią o tym

A tak z ciekawości to sam możesz mieć dzieci czy nie?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może wstawisz jakieś zdjęcia z brzuszkiem? Czy ciałko Hotki bardzo się zmienia?  Jest większa ochota na seks z Bullem i Tobą?

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 10.11.2024 o 21:16, Nectar-de-toro pisze:

 Niedługo wstawię jakieś fotki z brzuszkiem z moich "dzieł" 😉🫶

Jeśli będą to zdjęcia użytkowniczek forum oraz za ich wiedzą i zgodą umieszczone to ok. W innym przypadku zachowaj zdjęcia tych "dzieł" dla siebie. 

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

OMG…

Nie oceniam, każdy jest wolnym i myślącym – na swój sposób – człowiekiem i niech to zdanie przyświeca całej mojej wypowiedzi.

Natomiast mimo, że się nie znam, chętnie się wypowiem :D, jak ja to widzę.

       Po pierwsze dla mnie dziecko to nie zabawka, nie ciasteczko, które można ku swej uciesze upiec - zrobić i zapomnieć. Jest to istota, która czuje, myśli, ma potrzeby, a nie narzędzie do spełnienia chwilowej fantazji itp. Wyobraźmy sobie sytuację, że para w której doszło do narodzin dziecka przy pomocy kochanka, doszła do wniosku wejść między sobą na ścieżkę wojenną. W takich sytuacjach emocje kierują ludźmi, a nie rozsądek. Co gorsza to właśnie dzieci najczęściej są największymi ofiarami tego typu wojenki. Po pierwsze nie wyobrażał bym sobie sytuacji, żeby moje dziecko miało by w taki czy inny sposób cierpieć. Swoją drogą podziwiam ludzi, którzy są w stanie patrzeć na spłodzone przez siebie dzieci, jak na totalnie obce im osoby - Nie jest to negatywna opinia, po prostu ja bym tak chyba nie umiał. Po drugie ludzie pochłonięci negatywnymi emocjami, nienawiścią itp. W ramach zemsty na drugiej stronie, będą w stanie np. wyjawić dziecku w jakich warunkach zostało poczęte i kto jest tak naprawdę ojcem. Wyobraźcie sobie co taki człowiek może poczuć gdy usłyszy, że został poczęty w ramach zachcianki, tudzież fantazji? Następnym przykładem jest sytuacja, w której np. sytuacja finansowa pary z którą kochanek ma dziecko znacznie się pogorszyła i… Nagle para wnosi o alimenty? Sytuacji i scenariuszy można by opisywać bez końca. Wszystkie one jednak pokazują, że pomysł zrobienia komuś dziecka tylko i wyłącznie w celu spełnienia chwilowej fantazji jest… co najmniej ryzykowny i mogący mieć długofalowe konsekwencje w życiu nie tylko bulla „zapładniacza”, a też dziecka. Dla mnie spełnienie takiej fantazji nie jest warte całej reszty konsekwencji z nią związanej.

        Prawo prawem… Natomiast nie wyobrażam sobie, umieć patrzeć na dziecko, które nosiło by moja krew, jako obce czy czyjeś. Zbyt duże ryzyko, zbyt wielkie i daleko idące konsekwencje - jak dla mnie.

Żeby jednak nie było tak negatywnie, tego typu sytuację jestem w stanie zrozumieć gdy rogacz i jego hotka nie mogą mieć dzieci z przyczyn niepłodności rogacza. Zna się ich od dłuższego czasu itp. O zaufaniu nie wspomnę, chociaż zaufanie bywa bardzo umowne i ulotne. Wówczas, można zaryzykować.

Osobiście miałem propozycję „zrobienia” komuś dziecka, ale stanowczo odmówiłem między innymi z wyżej podanych przyczyn, ale też dlatego, że wiedziałem, że ta prośba była bardziej obrazem desperacji kobiety, a nie jakąś zgodą obojga.

 

        Tak że jak widać, temat nie tylko jest bardzo związany z prawem, ale przede wszystkim niosący ze sobą masę rozterek natury moralnej. Dotyczącej PRZEDEWSZYSTKIM osoby trzeciej czyli niczemu winnemu dziecku.

  • Lubię 14
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...