Skocz do zawartości
Omena28

Nowa na forum

Rekomendowane odpowiedzi

21 godzin temu, Omena28 pisze:

Czy każdego Rogacza podnieca poniżenie?

Dla jednego pewne zachowania będą poniżeniem dla innego już nie. Zależy kto ocenia.
Tak samo dla jednego polecenia wydawane przez Żonę i/lub jej Kochanka będą podniecające (a przynajmniej akceptowane), a u innego wyzwolą agresora i będzie pozamiatane.
To bardzo indywidualne i nie generalizowałbym. Kiedyś zaryzykowałem twierdzenie, że ile par tyle "odcieni" cuckoldu i nadal je podtrzymuję.

21 godzin temu, Omena28 pisze:

Czy może niektórym z Was podoba się po prostu fakt, że ktoś uprawia sex z Waszą Partnerką i podnieca Was sam widok?

Dla części jest to realizacja jednej z częściej spotykanych męskich fantazji i nakręca ich widok, sama sytuacja, zdjęcia, filmiki.

Ale też są i tacy, co z przyjemności jaką Kochanek sprawia Partnerce czerpią głębszą satysfakcję partnerską (jak to np. zauważył @creampie) albo partycypują w tym układzie równorzędnie tworząc różne figury seksualne ;).

21 godzin temu, Wichura pisze:

Ogólnie na podstawie obserwacji i poznanych osób zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że więcej jest dominujących rogaczy niż tych uległych

Też odnoszę podobne wrażenie jak @Wichura, choć z lektury sporej części wątków można wynieść zgoła odmienną opinię.
Zaryzykowałbym twierdzenie, że są mężczyźni podporządkowani i to wynika z ich cech charakteru oraz także przekłada się na sferę seksualną. Oraz pozostali, którzy mają na tyle silne poczucie swojej męskości/samczości, że w ich świecie kochanek nie jest żadnym zagrożeniem, a jedynie urozmaiceniem w związku. Każda próba sprowadzenia ich z poziomu Partnera do poziomu rogacza (bądź uległego) może zakończyć się rozstrojem zdrowotnym i/lub mentalnym dla Kochanka, który podejmie taką próbę wbrew naturze owego Partnera 😎.

 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 2.07.2024 o 22:40, Omena28 pisze:

Ufff, nie chciałabym zmienić wyobrażenia o moim mężczyźnie, którego uważałam za pewnego siebie, silnego faceta. Uległa kobieta, ok, jednak mężczyzna.. chyba bym tego nie znioslła. 

Na co dzień od lat jestem samcem alfa. Takim też poznała mnie moja kobieta. Po kilku latach dopiero zacząłem odkrywać to, że zwyczajnie chciałbym być po drugiej stronie. Stać się takim uległym miśkiem, który będzie za byle co lizał nogi swojej pani a ona oczywiście miałaby pełną swobodę by wpuszczać do swojej sypialni prawdziwych samców alfa. Boję się jednak, że taka otwarta zmiana z mojej strony mogłaby doprowadzić do katastrofy w moim związku bo wiem, że ona mnie takiego nie chce i mógłbym mnóstwo stracić w jej oczach i o pełny szacunek mogłoby być ciężko. A ja też w życiu codziennym raczej bym się w takiej roli nie odnalazł. Oczywiście można próbować rozgraniczać życie erotyczne od codzienności ale to się chyba rzadko komukolwiek udaje. Więc chyba pozostawię to w sferze fantazji. No chyba, że przyjdzie z innych powodów czas na nowy związek to wtedy pewnie spróbuję zacząć od takiej roli. Bo takim mnie nowa kobieta pozna...

  • Lubię 2
  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, adidas pisze:

chciałbym być po drugiej stronie. Stać się takim uległym miśkiem, który będzie za byle co lizał nogi swojej pani a ona oczywiście miałaby pełną swobodę by wpuszczać do swojej sypialni prawdziwych samców alfa. Boję się jednak, że taka otwarta zmiana z mojej strony mogłaby doprowadzić do katastrofy w moim związku bo wiem, że ona mnie takiego nie chce i mógłbym mnóstwo stracić w jej oczach i o pełny szacunek mogłoby być ciężko. A ja też w życiu codziennym raczej bym się w takiej roli nie odnalazł. Oczywiście można próbować rozgraniczać życie erotyczne od codzienności ale to się chyba rzadko komukolwiek udaje

Wręcz przeciwnie. Znam wiele przypadków, w których samiec (bądź samica) alfa w sypialni jest uległy(-a). Daje to możliwość odpoczynku od stresu ciągłego podejmowania decyzji.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, creampie pisze:

Wręcz przeciwnie. Znam wiele przypadków, w których samiec (bądź samica) alfa w sypialni jest uległy(-a). Daje to możliwość odpoczynku od stresu ciągłego podejmowania decyzji.

Właśnie wiem. Uległość jest bardzo komfortowa... Jednak to czy da się oddzielić te dwa światy? Myślę, że to już zależy indywidualnie od związku i przede wszystkim drugiej strony ( czyli w moim przypadku mojej kobiety). Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa w tej kwestii 😁

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To nie to, że mnie to totalnie nie kręci, bo jest taka fantazja bardzo interesująca i chciałbym móc ją w przyszłości wypróbować. Jednak nie jest to zupełnie na mojej najbliższej liście gdyż jestem w związku, w którym dominuje i bardzo nam te role odpowiadają. Generalnie nie jestem na nie, ale teraz nie umiałbym się dać poniżać. Zbyt wrażliwe ego, jak widać 😉

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...