Zdrada początkiem?

[Ivica.asanovic 16]

Hej wszystkim. Czy spotkaliście się kiedyś z sytuacją gdzie prawdziwa zdrada była zalążkiem relacji cuckokdowej? Czy to w ogóle możliwe? 

[Wichura® 19 361]

Niemożliwe to jest wyspać się na suficie bo kołderka spada tudzież założyć kask na lewą stronę

 

Niemniej odnosząc się do treści wątku - tak, jest to możliwe ale pomiędzy niekontrolowaną zdradą a tą kontrolowaną musi nastąpić bardzo długi proces wyjaśniania sytuacji, odbudowy zaufania, najczęściej redefinicji związku na nowo itd. Zdrada może poruszyć pewne struny ale do skomponowania pełnego utworu na cztery ręce bardzo daleka droga

[Ivica.asanovic 16]

Godzinę temu, Wichura pisze:

Niemożliwe to jest wyspać się na suficie bo kołderka spada tudzież założyć kask na lewą stronę

 

Niemniej odnosząc się do treści wątku - tak, jest to możliwe ale pomiędzy niekontrolowaną zdradą a tą kontrolowaną musi nastąpić bardzo długi proces wyjaśniania sytuacji, odbudowy zaufania, najczęściej redefinicji związku na nowo itd. Zdrada może poruszyć pewne struny ale do skomponowania pełnego utworu na cztery ręce bardzo daleka droga

A jak zdradzony na myśl o tym realnym zdarzeniu o którym się dowiedział pomimo pewnego rozgoryczenia czuje ogromne podniecenie. To nie można spróbować zapropnować kontynuacji. Tylko, że już za przyzwoleniem? 

[Pavel✩ 4 757]

Wszystko jest możliwe... Znamy z forum przypadki gdy zdrada niekontrolowana zapoczątkowała kontrolowaną, ale i takie gdy związek nie przetrwał - mimo chęci zdradzonego do zostania rogaczem.  Jednak bez przejścia procesu, o którym wspomniał @Wichura, kontynuacja relacji, która nie była wspólnie uzgodniona jest drogą do rozpadu związku. Samo czucie przez Ciebie podniecenia to za mało. Bo co skłoniło Twoją partnerkę do zdrady (niekontrolowanej)? Czy chciałaby zostać Hot Wife? I zapewne sporo innych pytań należałoby sobie zadać... Powodzenia. Oby Wam się udało przetrwać. Z cuckoldem czy bez. 

[Ivica.asanovic 16]

1 minutę temu, pawelek1011 pisze:

Wszystko jest możliwe... Znamy z forum przypadki gdy zdrada niekontrolowana zapoczątkowała kontrolowaną, ale i takie gdy związek nie przetrwał - mimo chęci zdradzonego do zostania rogaczem.  Jednak bez przejścia procesu, o którym wspomniał @Wichura, kontynuacja relacji, która nie była wspólnie uzgodniona jest drogą do rozpadu związku. Samo czucie przez Ciebie podniecenia to za mało. Bo co skłoniło Twoją partnerkę do zdrady (niekontrolowanej)? Czy chciałaby zostać Hot Wife? I zapewne sporo innych pytań należałoby sobie zadać... Powodzenia. Oby Wam się udało przetrwać. Z cuckoldem czy bez. 

Tak. Chciałaby zostać hot wife. Kręci ją to. Zdrada była spowodowana nie do końca zadowalającym seksem ale również konkretną osobą do której czuje silne pożądanie. 

[creampie✩ 1 606]

9 godzin temu, Ivica.asanovic pisze:

Tak. Chciałaby zostać hot wife. Kręci ją to. Zdrada była spowodowana nie do końca zadowalającym seksem ale również konkretną osobą do której czuje silne pożądanie. 

W takim razie są szanse

[Ivica.asanovic 16]

3 godziny temu, creampie pisze:

W takim razie są szanse

Spotkali się kilkukrotnie w ciągu dwóch miesięcy. Teraz jedynie po przez wtopę ze mną po której wpadła ograniczyła mocno z nim kontakt. Gość jest przystojny, wysportowany typowy samiec alfa. Samą myśl, o tym co z nim robiła i jak on ją kręci powoduje u mnie totalne nakręcenie na to. I to pomimo dużej zazdrości bo nie dość, że jest ode mnie atrakcyjnieszy to także mam świadomość, że nie mam szans mu dorównać w sypialni i tu będę tylko dla niej jakimś uzupełnieniem. 

[Dziewczyna_z_sąsiedztwa✩ 797]

Ja kojarzę takie pary, u których początkiem otwarcia związku była właśnie zdrada niekontrolowana. Oczywiście to wszystko trzeba przegadać, nie raz i nie dwa, ale odnosze wrażenie, że Was oboje pociąga ta sytuacja i jeśli potraficie przekuć to na coś dobrego dla Waszego związku to czemu nie? Co z tego, że na tym forum są "doświadczeni w temacie" skoro każdy ma tylko swoje doświadczenia, nie ma pojęcia o Waszym związku, jego podstawach, Waszej historii i pragnieniach - to wiecie tylko Wy, więc tylko Wy napiszecie ciag dalszy tej historii i to Wam ma to odpowoadać. Powodzenia

[gratt✩ 208]

Życie pisze swoje scenariusze i nie szukałbym analogii i porównań do innych bo każda historia jest inna i dotyczy innych ludzi, co u jednych się sprawdzi u drugich już niekoniecznie. Tak już jest w życiu, że trzeba samemu przejść swoją drogę. Oczywiście warto mieć oczy szeroko otwarte dokoła głowy, analizować i wyciągać własne wnioski z błędów innych ale na koniec i tak sami musicie podjąć decyzje. Jeżeli już miałbym udzielić jakieś rady, to przede wszystkim szczerze porozmawiać ze sobą i nie podejmować pochopnych decyzji pod wpływem emocji. Nawet jeżeli innym się nie udało to nie znaczy, że wam się nie uda. Powodzenia.  

 

[jennifer✩ 3 623]

Coś mnie mocno drażni w tym wątku.

Po pierwsze, nie ten jest tzw. alfą, kto jest przystojniejszy, tylko ten, który ma silniejsza osobowość i komplet różnych innych cech , które określają jego pozycje czy atrakcyjność w grupie.

Po drugie, założenie, że kobieta najbardziej potrzebuje solidnego zaspokojenia seksualnego aż do bólu cipki, który to zablokuje jej zdolność myślenia jest dość.. hmm.. prymitywne i krzywdzące w stosunku do obu płci.

 

A co do cuckoldu w tej sytuacji, nie ma tu reguł, ale bardziej skupiłabym sie teraz na Waszej relacji oraz na przegadaniu i rozpracowaniu Waszych obecnych uczuć.