Skocz do zawartości
adidas

Zdrada (nie)kontrolowana

Rekomendowane odpowiedzi

Opiszę nieco swoją sytuację i nie ukrywam, że chciałbym spojrzenia na to nieco chłodniejszym okiem ponieważ mój dylemat jest dość poważny. Jestem w długoletnim, blisko 15-letnim związku z młodszą, dość atrakcyjną kobietą. Co najciekawsze nawet w seksie dość dobrze się rozumieliśmy, szczególnie w pierwszych latach, łącznie z tym, że zdarzyło nam się w przeszłości bawić w układzie z parą jak i dwa, trzy razy z panem coś a la cuckold ale to były pojedyncze incydenty po prostu dobra zabawa. Nie ukrywam, że cuckold zawsze mnie gdzieś kręcił więc nie miałem problemu aby moja kobieta zrobiła to z kimś innym, kto fajny akurat się trafił. Później jednak po narodzinach dziecka seks między nami mocno podupadł, moja kobieta się zaniedbała i tak naprawdę przestała dla mnie być obiektem seksualnym. I w takim prawie, że celibacie żyliśmy ładne kilka lat. Od jakiegoś czasu seks zaczął być dopiero częstszy a i moja kobieta też wreszcie wróciła do dobrej formy również wizualnej i znów stała się atrakcyjna. Problem mój jest jednak taki, że od jakiegoś czasu zauważyłem, że coś jest nie tak, że coś robi za moimi plecami. I co się okazało? Że flirtuje za moimi plecami z trenerem od tenisa, który trenuje również naszego syna. Oczywiście wpadłem w wściekłość i naprawdę w pierwszej chwili nie wiem co mam robić. Tym bardziej, że nie wiem jak daleko to między nimi zaszło. Ciężko powiedzieć czy mnie zdradziła czy nie bo się wypiera. Jak wpadła po raz kolejny się wyparła, że to nic poważnego ale pomimo tego, że miała się z nim prywatnie już nie kontaktować to ten kontakt został cały czas utrzymany. Widzę też, że ten koleś zawrócił jej w głowie cokolwiek już między nimi nie było. On jest żonaty i teraz mam dylemat czy zrobić aferę, powiadomić jego żonę, dzieci, które ma i uciąć to raz na zawsze. Łącznie z tym, że przestanie trenować moje dziecko ( jest bardzo dobrym trenerem ). Czy po prostu spróbować skierować to na jakieś cuckoldowe tory. Wiem, że moja kobieta jest otwarta na takie zabawy więc może miałoby to jakieś szanse, tym bardziej, że ona jest bardzo wybredna i mało który facet ją pociąga na tyle aby chciała się od razu z nim przespać. Oczywiście kwestia tego jaka reakcja była by tego gościa. Ja go oczywiście dobrze znam osobiście ale cały czas udaję, że niczego nie wiem. Jak to rozegrać? Czy spróbować z nim pogadać jakoś? Czy z kobietą? Może dałoby się z tego stworzyć jakiś seksualny układ w którym to oczywiście ja byłbym cuckoldem? Ale czy takie układy ze znajomymi to w ogóle dobry pomysł? A co jak się nie zgodzi? Czy wyjdę na totalnego barana? Co myślicie?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
35 minut temu, adidas pisze:

Czy po prostu spróbować skierować to na jakieś cuckoldowe tory

Ustosunkuję się tylko do tego. Czy jakby np palił Ci się dom to pytałybyś czy usmażenie przy okazji kiełbasek jest dobrym pomysłem?

 

Macie poważny problem z żoną który najprawdopodobniej jest złożony i wielopłaszczyznowy. To nim się powinniście wspólnie zająć w pierwszej kolejności i dopiero gdy wszystko między Wami będzie idealnie grało wtedy jest jakakolwiek przestrzeń na ekperymenty i zabawy

  • Lubię 13
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Wichura pisze:

Ustosunkuję się tylko do tego. Czy jakby np palił Ci się dom to byś pytał czy usmażenie przy okazji kiełbasek jest dobrym pomysłem?

 

Macie poważny problem z żoną który najprawdopodobniej jest złożony i wielopłaszczyznowy. To nim się powinniście wspólnie zająć w pierwszej kolejności i dopiero gdy wszystko między Wami będzie idealnie grało wtedy jest jakakolwiek przestrzeń na ekperymenty i zabawy

To bardzo mądre co piszesz. Tylko my mamy jakieś tam doświadczenie w czymś takim. Tylko po prostu ostatnio jakoś zwyczajnie nie było do tego klimatu. Zastanawiam się tylko czy można by tą sytuację jakoś wykorzystać. A zarazem znaleźć rozwiązanie dla problemu jaki wyniknął. Tak jak piszę. Zastanawiam się a nie twierdzę, że to dobra opcja.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zanim zrobisz z tego cuckold, póki co wbrew sobie (jak zdążyłem się zorientować), zanim zrobisz komukolwiek awanturę, doprowadź do sytuacji, w której będziesz mógł spokojnie i szczerze porozmawiać z własną żoną.  Wyjedźcie gdzieś na weekend,  pójdźcie do restauracji, albo zorganuzuj romantyczną kolację w domu, gdy dzueci pójdą już spać... Rozluźnijcie się i rozmawiajcie. Ona musi wiedzieć,  że bez względu na wszystko, najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji jest całkowita szczerość. A Ty musisz ją w tym przekonaniu utwierdzać. Jak i w tym, że cokolwiek by się nie działo, bardzo ją kochasz.

Emocje, zwłaszcza złe, nie są dobrym tłem do takich rozmów,  dlatego najpierw się ich pozbądź, a przynajmniej zminimalizuj (stąd mój pomysł na takie wyjątkowe i/lub uroczyste okoliczności).

Powodzenia 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przecież to zdrada a nie zdrada kontrolowana więc nad czym Ty się w ogóle zastanawiasz ?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Coma pisze:

Zanim zrobisz z tego cuckold, póki co wbrew sobie (jak zdążyłem się zorientować), zanim zrobisz komukolwiek awanturę, doprowadź do sytuacji, w której będziesz mógł spokojnie i szczerze porozmawiać z własną żoną.  Wyjedźcie gdzieś na weekend,  pójdźcie do restauracji, albo zorganuzuj romantyczną kolację w domu, gdy dzueci pójdą już spać... Rozluźnijcie się i rozmawiajcie. Ona musi wiedzieć,  że bez względu na wszystko, najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji jest całkowita szczerość. A Ty musisz ją w tym przekonaniu utwierdzać. Jak i w tym, że cokolwiek by się nie działo, bardzo ją kochasz.

Emocje, zwłaszcza złe, nie są dobrym tłem do takich rozmów,  dlatego najpierw się ich pozbądź, a przynajmniej zminimalizuj (stąd mój pomysł na takie wyjątkowe i/lub uroczyste okoliczności).

Powodzenia 

Tak. Właśnie szczerość. Ja czuję, że ona z nim spała ale nie chce się do tego przyznać. Nie mam szans na dowody jakiekolwiek niestety poza tym, że wiem, że się kontaktują. Ja jestem jej to własnie w stanie wybaczyć gdyby to powiedziała i nawet spróbować coś z tego dalej zrobić jeśli by chciała. Tylko co zrobić w sytuacji jak się nie przyzna? A może faktycznie nie kłamie bo niczego nie było? Jednak jest kontakt i to monitoruję. Więc po co ten kontakt? Jak ją nakłonić do szczerości?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, asmodeusz669 pisze:

Przecież to zdrada a nie zdrada kontrolowana więc nad czym Ty się w ogóle zastanawiasz ?

Nie mam żadnych dowodów na to, że było jakieś zbliżenie między nimi... Więc nie mam pewności, że to jest jakakolwiek zdrada.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
13 minut temu, adidas pisze:

 Jak ją nakłonić do szczerości?

Nie chodzi o nakłanianie,  tylko stworzenie odpowiednich warunków dla szczerej rozmowy. Skoro robi coś w tajemnicy przed Tobą (nawet jeśli to tylko "niewinny" flirt), znaczy że nie ma między Wami zaufania, a to już godzi w podstawy Waszego związku. Odbudowanie tego to na pewno nie kwestią jednej rozmowy czy uroczystej kolacji, ale długie godziny spędzone na wspólnym dogadywaniu się niejako odnowa. Może nawet terapia małżeńska. Jeśli obojgu Wam zależy (nie tylko Tobie) na dalszym wspólnym życiu i gdy nie łączą Was już jedynie kredyty i poczucie odpowiedzialności za wychowanie potomstwa.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Sprawa się nieco wyjaśniła. Zbliżenia między nimi nie było. Tak naprawdę poza flirtem i nakłanianiem do złego mojej żony przez trenera syna nie było. Po prostu nie odpuszcza i ją zaczepia nie mając świadomości, że ja wiem. Ja wiem również, że on też się jej podoba i ją kręci bo przyznała się do tego. Ale oczywiście ze względu na mnie nie posunęła się dalej. Nam w ostatnim czasie zdarzyło się rozmawiać o możliwości posiadania kochanka przez nią. I teraz naprawdę mam dylemat czy można było podjąć ten temat z nim bo dla niej było by naturalne. Ma po prostu kogoś kto ją naprawdę kręci. Natomiast problemem jest oczywiście to, że jest  gość ma za uszami uderzanie do mojej żony za moimi plecami i jest to ktoś z którym przynajmniej ja ale również żona po przez syna mamy "służbowy" kontakt dwa razy w tygodniu. Czy w ogóle dobrym posunięciem jest wpuszczanie do sypialni znajomego z tak bliskiego otoczenia? Jedynym plusem jest to, że ma żonę i trójkę dzieci. Więc jemu na pełnej dyskrecji raczej też będzie zależało. Co myślicie? 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A co o tym wszystkim myśli Twoja Żona? Wiesz, jej zdanie i Wasze ustalenia powinny być dla Ciebie najważniejsze. My możemy tylko teoretyzować, nie znając niuansów, jakie są między Wami. Nadal proponuję Ci rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz szczerze rozmawiać z najbardziej zaintetesowaną całą tą sytuacją 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...