Bodycount

[Pragnekraglej 16]

Ostatnio zobaczyłem ciekawy temat w którym użytkownicy wrzucali swoje zdjęcia i dyskutowali o tym, ilu partnerów mogło mieć z nimi przyjemność. pomyślałem, że warto spróbować tego również tutaj. 
Może zdjęcia to za dużo ale myślę, że możemy zacząć od podpowiedzi na następujące pytanie:

 

Jaki jest wasz tzw. Bodycount? 
 

[Wichura® 19 361]

Trzeba by sprecyzować co to znaczy że ktoś miał przyjemność z czyimś ciałem. Bez tego się nie da ?

[Coma✩ 7 317]

Jest na Forum sporo osóby, które idą na ilość. Dla nich rzeczywiście liczby mają znaczenie. Pytanie retoryczne - jak przy tym z jakością? A biorąc pod uwagę cel większości znanych mi Forumowiczów, szukamy tu raczej jakości właśnie.  @Pragnekraglej nie wiem zatem czy uzyskasz wystarczająco satysfakcjonujące odpowiedzi, zwłaszcza że sam nie odważyłeś się rozpocząć własną statystyką ?

Bardziej responsywna byłaby chyba ankieta, do tego anonimową.

 

 

@Wichura tu akurat moim zdaniem sprawa jest raczej oczywista - chodzi o dwa ciała połączone erotycznym uniesieniem, czyli że raczej nie chodzi o sexting ?

 

Żebym jednak nie został posądzony o off topic, odpowiem tak: nie mam pojęcia jaki jest mój bodycount. Myślę,  że gdybym miał potrzebę przeliczenia swoich partnerek, nie byłoby to takie trudne, bo do tych rzeczy podchodziłem zawsze bardzo emocjonalnie, ponieważ w tych sprawach nigdy nie interesowała mnie ilość.

Gdybym to ja był autorem tego wątku (ale nie jestem, więc nie zamierzam zmieniać tematu zapoczątkowanego przez Autora), zapytałbym raczej o Number of Times, tzn. ile razy można być "w łóżku" z jedną i tą samą osobą, nie tracąc sobą nawzajem zainteresowania. I nie chodzi mi tu o obowiązkowy seks małżeński. Tu akurat miałbym sporo do powiedzenia. A liczba czterocyfrowa wcale nie byłaby przesadzona.

 

To tak na zasadzie - nie wiem, ale się wypowiem ?

 

 

[Tetley 116]

Zbliżam się pewnie do 50 partnerek.

 

Ale to przez to, że lubię spontan 

[Wichura® 19 361]

18 minut temu, Coma pisze:

Tu akurat moim zdaniem sprawa jest raczej oczywista - chodzi o dwa ciała połączone erotycznym uniesieniem

To dalej nie jest oczywiste bo dla jednych erotycznym uniesieniem będzie pełen stosunek, się innych oral lub zabawa dłonią a jeszcze dla innych pół godziny namiętnego całowania się

[Coma✩ 7 317]

54 minuty temu, Wichura pisze:

To dalej nie jest oczywiste bo dla jednych erotycznym uniesieniem będzie pełen stosunek, się innych oral lub zabawa dłonią a jeszcze dla innych pół godziny namiętnego całowania się

Osobiście lubię upraszczać - seks to seks, więc zdefiniowałbym to jako "zaliczenie" w powszechnym tego słowa rozumieniu. Czyli mimo wszystko stosunek, a nie jakieś tam macanko-całowanki 

[Wichura® 19 361]

17 minut temu, Coma pisze:

Osobiście lubię upraszczać - seks to seks, więc zdefiniowałbym to jako "zaliczenie" w powszechnym tego słowa rozumieniu. Czyli mimo wszystko stosunek, a nie jakieś tam macanko-całowanki 

No i okej. Ty stawiasz rozdzielenie w tym miejscu a ktoś inny postawi gdzie indziej. Osobiście byłem kilka razy przez różne osoby pytany o ilość partnerek seksualnych i mogę powiedzieć że każda z tych osób pytających po poproszeniu o zdefiniowanie tego dokładnie udzieliła zupełnie innej odpowiedzi ?

[Zouza® 29 620]

Coma, seks to nie tylko "włożyć, wyjąć". ?

[Coma✩ 7 317]

14 godzin temu, Zouza pisze:

Coma, seks to nie tylko "włożyć, wyjąć". ?

Zou, miałem nadzieję, że komu jak komu, ale Tobie, kto jak kto, ale ja, w jakby nie było wątku o ILOŚCI kontaktów seksualnych, nie będę się musiał tłumaczyć z takiego myślowego uproszczenia ?

[Dragonfly® 20 389]

W dniu 11.04.2024 o 01:04, Pragnekraglej pisze:

Ostatnio zobaczyłem ciekawy temat w którym użytkownicy wrzucali swoje zdjęcia i dyskutowali o tym, ilu partnerów mogło mieć z nimi przyjemność.

Tego typu zabawy, to nic innego jak kolejne tworzenie sztucznych rankingów. Po wyglądzie ocenia się atrakcyjność danej osoby?

 

W dniu 11.04.2024 o 01:04, Pragnekraglej pisze:

Jaki jest wasz tzw. Bodycount? 

Przez Ciebie @skrzat pierwszy raz w życiu zapytał się czy byłabym w stanie policzyć ile miałam osób "do zabaw" seksualnych, które ja poderwałam? Taka czysta, ludzka ciekawość.

Moja szczera odpowiedź: Nie wiem.

Nie dlatego, że nie pamiętam, ale dlatego, że w tej materii nigdy nie skupiałam się na cyferkach. 

Zdobywam, płynę, smakuję.

Również i ja bywam zdobywana.

 

Dodam jeszcze, że dla mnie tak samo są ważne same zabawy ciałem w których nie dochodzi do czystego zbliżenia, a do samej, nawet całonocnej zabawy ciałami.