"Świadoma decyzja" - ale gdzie nas to zawiedzie?

[Lemoondzik 1 842]

"Świadoma decyzja"

 

Marek był człowiekiem, który zawsze był otwarty na nowe doświadczenia i nietypowe pomysły. Jego życie było wygodne, ale czuł, że brakuje mu czegoś ekscytującego, coś, co sprawiłoby, że poczuje się żywy.

Pewnego dnia, po długiej rozmowie ze swoim najlepszym kolegą, Pawłem, Marek zrozumiał, że to, czego naprawdę pragnie, to przeżycie czegoś niezwykłego, co wzbudziłoby intensywne emocje i zmieniło jego dotychczasowy sposób myślenia.

 

Podczas tej rozmowy Paweł opowiedział mu o zaskakującej decyzji, jaką podjął po kryzysie w swoim małżeństwie. Paweł, zamiast zwijać się z bólu, postanowił podjąć nietypowy krok - stał się rogaczem. Ale nie był to zwykły przypadek zdrady. Paweł uznawał to za eksperyment, który miał na celu zrozumienie głębszych aspektów ludzkiej natury i emocji.

Te słowa odbiły się w umyśle Marka jak grzmot. Długo zastanawiał się nad tym, czy to byłoby coś dla niego. W końcu, po wielu nocach zastanawiania się i samopoznania, Marek podjął decyzję. Chciał doświadczyć tego samego, co jego przyjaciel.

 

Kiedy Marek powiedział swojej żonie, Zuzannie, o swojej decyzji, była zaskoczona, ale zrozumiała jego potrzebę eksploracji. Byli małżeństwem opartym na zaufaniu i otwartości, więc Zuzanna zgodziła się wesprzeć go w tej decyzji.

 

Zaskakująco dla Marka, Zuzanna nie tylko zrozumiała, ale także entuzjastycznie przyjęła tę decyzję. Początkowo Marek był zaskoczony, ale widząc iskrę entuzjazmu w oczach swojej żony, poczuł się uskrzydlony. Zuzanna wyraziła, że od dawna czuła się ograniczona w swojej roli żony, a teraz widziała w tej decyzji szansę na wyzwolenie się i odkrycie siebie na nowo.

Stając się rogaczem, Marek doświadczył różnych emocji - bólu, zazdrości, ale także niesamowitego uczucia wolności. Wiedział, że to tylko przejściowy stan, eksperyment, który pomógł mu lepiej zrozumieć samego siebie i swoje relacje z innymi ludźmi.

 

Po pewnym czasie Marek zakończył ten eksperyment. Wrócił do normalności, ale z głębszym zrozumieniem siebie i swoich potrzeb. Bycie rogaczem nie było dla niego trwałym stanem, ale cenną lekcją życia. Mimo to, w głębi duszy wiedział, że kiedyś, gdy życie stanie się monotonne, chciałby ponownie podjąć ten eksperyment, by wciąż odkrywać nowe aspekty samego siebie i swojej relacji z Zuzanną.

 

 

Mały komentarz na koniec i zaproszenie do dyskusji.
Wszystko co powyżej zostało wygenerowane przez SI (AI czy jak kto lubi. Generalnie sztuczna inteligencja). Chyba mamy za "naszych" czasów kolejną rewolucję technologiczną. Co o tym myślicie? Jak to wpłynie na społeczność i relacje ludzi związanych z ZK, albo nawet szerzej, jeśli ktoś ma przemyślenia, choć skupiłbym się na tematach związanych z seksem i erotyką. Szansa na nowe doznania, czy zagrożenie dla tych, które nas teraz pociągają?

[Robsad 32]

Jak dla mnie słabe.

[Lemoondzik 1 842]

18 minut temu, Robsad pisze:

Jak dla mnie słabe.

Internet też działał kiedyś na Zoltrixie 33600. Nie o to mi chodzi czy to słabe czy dobre. To tylko ilustracja.

[skrzat✩ 4 604]

Próbuję wymyślić w jaki sposób AI miałaby wpłynąć na szeroko pojęty cuckold czy nawet jeszcze szerzej - jakiekolwiek relacje okołoseksualne. Moja wyobraźnia w tym wypadku zawodzi. Sztuczna inteligencja jest zbawieniem lub zagrożeniem dla wielu dziedzin nauki, sztuki i gałęzi rozwoju zawodowego. Jednak w związkach międzyludzkich nie znajduję dla niej zastosowania. Chyba, że generowanie bardziej kwiecistych i nierealnych anonsów

[Janek12✩ 572]

22 minuty temu, skrzat pisze:

Chyba, że generowanie bardziej kwiecistych i nierealnych anonsów

A jak zaczną być realne? Jak nie będzie wiadomo, czy rozmawia się z żywym człowiekiem czy z "maszyną"? Jak nie będzie wiadomo, które profile - osoby na forum są fejkowe, nawet po dłuższej konwersacji z nimi? Nierealne teraz, ale za kilka lat?

[Kokietka✩ 10 569]

1 minutę temu, Janek12 pisze:

Jak nie będzie wiadomo, które profile - osoby na forum są fejkowe, nawet po dłuższej konwersacji z nimi? Nierealne teraz, ale za kilka lat?

Może to zachęci nas do wrócenia do starych tradycyjnych spotkań na kawę i do rozmowy w cztery oczy? Może AI to nie zagrożenie, a szansa, by ludzie docenili relacje w realu. Tak sobie dumam...

[Janek12✩ 572]

25 minut temu, Kokietka43 pisze:

Może to zachęci nas do wrócenia do starych tradycyjnych spotkań na kawę i do rozmowy w cztery oczy? Może AI to nie zagrożenie, a szansa, by ludzie docenili relacje w realu. Tak sobie dumam...

Oby tak było, ale do głowy przychodzi mi kilka scenariuszy:

1. Pierwsze co ludzie powinni wtedy zacząć robić, to starać się od razu spotkać w realu.

2. W ogóle zacząć się spotykać w realu, bo wszystko to co pisze druga osoba, nawet po spotkaniu, może być generowane przez AI. Już słyszałem o takich przypadkach.

3. Odpuszczenie sobie "randkowania" przez neta, poznawania się w necie, po za korzystaniem na zasadzie tablicy ogłoszeń, jak to kiedyś były anonse w gazetach

4. Seks roboty, może nawet bio roboty, zaczną być na tyle ciekawe, że ludzie sobie odpuszczą realnych partnerów, randkowanie w necie.

5. Duża część zacznie ulegać ułudzie inteligencji Al, będzie sprawiało im to taką przyjemność, że nie dadzą rady się oderwać od świata "wirtualnego". Będą nawet bali się rzeczywistości, która będzie wydawała im się mniej przyjemna.

6. Oczywiście połączenie seks robotów z Al może nieźle rozwalić system, mimo że wydaje się, że jeszcze w nie najbliższej przyszłości, choć ponoć pewien przybytek we Włoszech z seks robotami cieszy się dużym zainteresowaniem.

 

Pytanie na ile już teraz ludzie cenią sobie relacje w realu? Co do tego nie jestem do końca przekonany. Wiele osób jest samotnych, ale czy one rzeczywiście są otwarte na spotkania, życie w realu?

 

 

 

 

[Lemoondzik 1 842]

Ano właśnie. To co wrzuciłem na początek to bardzo niewinne wytwory AI i to takich modeli, które są powiedzmy "etyczne" tzn nie pozwalają za bardzo poszaleć fantazji. Prompt musiał być tak napisany, żeby zamiast opowieści/rysunku nie pojawił się komunikat, że treść zapytania jest niezgodna z regulaminem, a w nim treści dotykające seksu są mocno ograniczone.

Moim zdaniem wpływ będzie bardzo duży, bo np. Ci, którzy chcieliby oglądać nagie zdjęcia kogoś z kim piszą na aplikacji randkowej nie będą wcale musieli czekać, ani pisać zanadto. Wystarczy jakiś model oferujący "face swapping" i już możemy pod zdjęcie z aplikacji randkowej dołożyć całą resztę w takiej formie w jakiej tylko chcemy.

Kolejny temat to to o czym pisze @Janek12 AI z którą będzie można fajnie popisać, a potem iść do takiego robo-przybytku np. w konwencji powiedzmy "czeskiej", podejść do stanowiska z wyeksponowaną właściwą częścią ciała z cyberskóry, założyć gogle i słuchawki i mieć poczucie sytuacji w miarę realnej. Nietrudno sobie wyobrazić, że ten robot będzie do nas w trakcie mówił to o czym rozmawialiśmy na czacie. Choćby takie dwa przypadki mogą wyciąć z realnego życia sporo ludzi. Myślę, że głównie mężczyzn, ale może niekoniecznie. 

[creampie✩ 1 606]

28 minut temu, Lemoondzik pisze:

Moim zdaniem wpływ będzie bardzo duży, bo np. Ci, którzy chcieliby oglądać nagie zdjęcia kogoś z kim piszą na aplikacji randkowej nie będą wcale musieli czekać, ani pisać zanadto. Wystarczy jakiś model oferujący "face swapping" i już możemy pod zdjęcie z aplikacji randkowej dołożyć całą resztę w takiej formie w jakiej tylko chcemy

Takie programy komputerowe na zwykłego PC już istnieją.

29 minut temu, Lemoondzik pisze:

AI z którą będzie można fajnie popisać, a potem iść do takiego robo-przybytku np. w konwencji powiedzmy "czeskiej", podejść do stanowiska z wyeksponowaną właściwą częścią ciała z cyberskóry, założyć gogle i słuchawki i mieć poczucie sytuacji w miarę realnej. Nietrudno sobie wyobrazić, że ten robot będzie do nas w trakcie mówił to o czym rozmawialiśmy na czacie. Choćby takie dwa przypadki mogą wyciąć z realnego życia sporo ludzi. Myślę, że głównie mężczyzn, ale może niekoniecznie. 

Raz to bym nawet chętnie spróbował, ale żeby na stałe? W życiu. A gdzie pozostałe emocje? Aftercare?

[jennifer✩ 3 623]

Myślę, że w niedalekiej przyszłości, w której IA opanuje nasze codzienne życie w tym rozrywkę, w dobrym tonie będzie umieć się od tego odciąć.

O wyższości intelektualnej będzie świadczyć życie jak najbardziej analogowe, bo będzie wymagało wysiłku, silnej woli i kreatywności. 

Obawiam się jednak, że grupa ludzi ceniacych rozrywkę z wyższej półki będzie się kurczyc. Za to stanie się jeszcze bardziej elitarna.

 

Randkowanie z prawdziwymi ludźmi będzie wymagalo posiadania ponadprzeciętnych umiejętności takich jak swobodne prowadzenie rozmowy czy flirtowanie i będzie wyrazem najwyższej odwagi i silnego charakteru.

Niewielu śmiałków zdoła zrezygnować z ogólnodostępnej oferty doznań erotycznych w domu na rzecz niepewnych, trudnych i przede wszystkim obarczonych ryzykiem odrzucenia prób zawierania znajomości w realu.

Podobnie jak dziś dzielimy się na kanapowcow przyjmujących papkę płynąca z tv i smartfonów oraz ludzi aktywnych i ciekawych świata, tak w przyszłości będzie grupa podłączonych do kabla kontra ludzie wolni, z tym że tych wolnych będzie garstka, która w końcu też zniknie.

A potem będzie koniec świata ?