Czy handjob/footjob/ seks francuski to dobry wstęp do trójkąta/cuckoldu

[Mich120297 503]

Witam wszystkich ?

Razem z żoną chcieliśmy wejść na poważnie w temat trójkąta a z czasem może hot wife/ cuckoldu.

Jak myślicie czy znaleźli by się panowie którzy zgodzili by się tylko na którąś z tych opcji ? Czy po pierwszych doświadczeniach typu flirt itp to dobry sposób na konkretny krok na przód ? 

[creampie✩ 1 606]

24 minuty temu, Mich120297 pisze:

Razem z żoną chcieliśmy wejść na poważnie w temat trójkąta a z czasem może hot wife/ cuckoldu.

Jak myślicie czy znaleźli by się panowie którzy zgodzili by się tylko na którąś z tych opcji ? Czy po pierwszych doświadczeniach typu flirt itp to dobry sposób na konkretny krok na przód ? 

Oczywiście. Nie każde spotkanie musi kończyć się stosunkiem. Ważne, żeby podczas spotkania zarówno Ty, jak i Twoja żona czuli się komfortowo i robili tylko to, na co naprawdę macie ochotę. Nic na siłę - nie warto się spieszyć. 

[Mich120297 503]

@Emotion seeker Nie wiem skąd ten facepalm ? Kto pyta nie błądzi prawda ? 

Pierwsze kroki to kamień milowy który ciężko przeskoczyć, a razem jesteśmy na forum żeby odkrywać nowe ścieżki, dla niektórych to Ultimate cuckold a dla innych zwykły flirt ?

[Curious_Lodz 133]

Cześć, może dodam coś od siebie. Nie mam dużego doświadczenia, ale jakieś jest. Może to Wam pomoże w podjęciu decyzji Spotkałem się z parą, z którą mieliśmy dobre flow i oni właśnie podobnie chcieli spróbować czegoś nowego. Mąż ją namawiał, ona chciała, ale nie była do końca wszystkiego pewna. Długi czas gadaliśmy jak dobrzy znajomi i z czasem podjęliśmy decyzję o spotkaniu... I to był intensywny dzień

To ja przyjechałem w ich okolice. Wynająłem sobie pokój. Koło południa spotkałem się tylko z nią na kawę w celach zapoznawczych, przegadaliśmy ze 2h nie wiedząc gdzie ten czas uciekł. Następnie mieli przyjechać do mnie wieczorem na drinka i zobaczymy może coś więcej. Spotkanie przebiegało przyjemnie, ale czuć było w powietrzu nieśmiałość. Pierwsze ich takie spotkanie moje trzecie więc też bez szału z doświadczeniem Po dwóch drinkach postanowiłem działać bo widziałem że jest ochota tylko brakuje wszystkim śmiałości. Przysiadłem się bliżej i obserwowałem reakcje. Jej spojrzenie nabrało błysku. Położyła rękę na moim kroczu. I pocałowała męża. Wtedy się zaczęło... Rozpięła najpierw mój rozporek później jego i chyba ponad godzinę zaspokajała nas oralnie. W międzyczasie padło pytanie od jej męża czy chce się kochac, ale padło stwierdzenie że nie jest gotowa. Nikt nie naciskał bo i tak było bardzo przyjemnie i każdy był zadowolony. Zabawa się skończyła, ogarnelismy się i pojechali do siebie. Ja jeszcze nie zdążyłem zasnąć i widzę od niej wiadomość: "Jadę do Ciebie sama, mam zgodę od męża żeby zostać na całą noc. Chce się z Tobą bzykać, będę za pół godziny". Także jak widać małymi kroczkami też warto zaczynać

 

[Lubelski✩ 4]

Zdrada to nie tylko seks. Tym bardziej ta kontrolowana