Skocz do zawartości
BlueNote

Proszę Państwa, co tu się dzieje?

Rekomendowane odpowiedzi

~  8  ~

 

Domyślam się, o co mu chodzi, ale nie daję tego po sobie poznać. Jest taki słodki w tej swojej bezradności! Z jednej strony czuję się niezręcznie, bawiąc się jego niepewnością, ale przecież potem wynagrodzę mu te cierpienia. Nie męczy się znowu aż tak bardzo... Dobra, wystarczy tego. Nie bądź już taką złośliwą suką. Przecież doskonale wiesz, co chce ci powiedzieć. I jakby tego było mało, samej ci to chodziło po głowie już od jakiegoś czasu. Usprawiedliwiasz się sama przed sobą, więc to chyba wystarczający dowód na to, że przeholowałaś. 

– Chciałem tylko powiedzieć, że mam do ciebie bezgraniczne zaufanie i nie postrzegam cię jako moją własność. Oboje jesteśmy dorośli i zdajemy sobie sprawę z tego, że niekiedy nawet w stabilnym związku pojawiają się pewne potrzeby czy marzenia. To nic złego, ale ludzie zazwyczaj zatrzymują się, kiedy pojawia się okazja do ich zrealizowania. Albo nawet, co jest jeszcze gorsze, nie zatrzymują się wtedy, tylko idą za ciosem, ale robią to skrycie, a potem prześladuje ich poczucie winy, które niszczy udany związek. 

Patrzę na niego z rozczuleniem. Mój kochany mąż, znam go zbyt dobrze. Długo musiał przygotowywać sobie tę przemowę. Muszę uważać, żeby tego nie spieprzyć. Uśmiecham się łagodnie i pytam: 

– Chciałbyś, żebym ci pozwoliła na romans?
Cholera, chyba trochę za mocno. Wygląda na spłoszonego.
– Niezupełnie o to mi chodziło, kochanie. Miałem na myśli raczej to, że gdybyś chciała, bo ja wiem...
– Pójść do łóżka z innym mężczyzną?
Założę się, że ma właśnie teraz erekcję. Dobrze, że siedzimy przy stole, bo byłby z tego powodu bardzo zakłopotany. Patrzę na niego z uśmiechem i staram się nie dać po sobie poznać, że jestem równie spięta jak on. Odwagi, mój in spe rogaczu, ja zajmę się wszystkim, ale tych słów za ciebie nie wypowiem, musisz to zrobić sam. 

– Powiedzmy, że tak. Rozumiesz, przykładowo.
Oczywiście, że rozumiem. Lepiej, niż mógłbyś się tego spodziewać.
– Używasz bardzo inspirujących przykładów, muszę przyznać. – Uśmiecham się i przez chwilę wodzę koniuszkiem języka po wargach. Udaję, że próbuję zebrać myśli, a tak naprawdę delektuję się tą słodką, nabrzmiałą od namiętności chwilą. – Czyli zgadzamy się, że nie byłoby problemu, gdybym to ja chciała przespać się z innym mężczyzną. 

– Absolutnie.
– Pytanie tylko, czy ty chcesz, żebym to zrobiła?
Wiem, wiem. Czepiam się szczegółów i jestem złośliwa. Ale to już ostatnie sekundy zabawy, za chwilę on już wykrztusi z siebie wszystko i całą tę cudowną niepewność nieodwracalnie trafi szlag. Nie będzie już tajemnicy, niedomówień, oczekiwania na dramatyczną kulminację. Układ będzie czytelny i klarowny. On jest rogaczem, a ja puszczam się, kiedy tylko mam na to ochotę. To oczywiście niesie ze sobą nowe emocje, ale już nigdy nie będę mogła się drażnić z moim jelonkiem tak, jak robię to teraz. Przyglądam się, jak szamoce się w mojej pułapce. Patrzy na mnie z bezbrzeżną czułością, a jednocześnie z pewnym lękiem. Myślami – o ile tylko można tym słowem określić kipiące w jego umyśle fantazje – jest już przy spełnieniu, erekcja na pewno wypełnia mu spodnie. Musi jeszcze tylko przyznać się przede mną do swoich pragnień, złożyć ofiarę ze swojej męskiej dumy. Dam ci wszystko, czego zechcesz, mój rogaty mężulku, ale nic w życiu nie dostaje się za darmo, a moja cena nie jest przecież zbyt wysoka. 

– Nie chciałbym, żebyś mnie źle zrozumiała. W żadnym wypadku nie uważam cię za dziwkę, po prostu jestem zdania, że taka atrakcyjna i pewna siebie kobieta na pewno przyciąga uwagę mężczyzn. Pomyślałem więc sobie, że gdybyś miała ochotę z tego skorzystać, to ja oczywiście do niczego cię nie namawiam, ale... 

Jest taki uroczy, kiedy zaczyna się plątać! Nie mam już serca dłużej go męczyć, przecież to mój ukochany mężczyzna. Moje pragnienia i chęć zaspokojenia moich żądz z innymi nie ma tu nic do rzeczy. To jego wybrałam na całe życie, a oni... Cóż, oni tylko odegrają swoją rolę w tym spektaklu, którego ja będę scenarzystką i reżyserką, ale on będzie jego jedynym i zarazem najważniejszym widzem. Tymczasem jednak biedak boi się, że jedno niewłaściwe słowo spowoduje, że zacznę insynuować mu stręczenie mnie albo równie podobne bzdury. Wstaję i podchodzę do niego. Podnosi na mnie wzrok i widzę, jak działa na niego dźwięk ocierających się o siebie ud w pończochach. Urywa swoje wyjaśnienia w pół słowa, podczas gdy ja podciągam spódnicę do góry. Teraz widzi mnie w pełnej krasie: koronkowe majteczki przysłaniają wygolone łono, przecięte tylko cieniutkim pasemkiem włosków. Podchodzę do niego, wsuwam dłoń w jego włosy i przytulam jego twarz do mojego skarbca. 

– Czujesz jej zapach? 

– Mhm. – I tak nie mógłby teraz powiedzieć nic więcej, wzięty w niewolę między moimi udami. 

– Poliż ją, chcę żebyś poczuł jej smak. 

Ciepła wilgoć rozlewa się na moich wargach, wsiąka w koronkę mojej bielizny. Czuję ruchy jego języka, rozchylam delikatnie uda i pozwalam mu wsunąć się głębiej. Jeszcze trochę, mój najdroższy. Nie przestawaj, pieść mnie dalej, a za chwilę odpowiem ci swoją wilgocią. 

– Uwielbiasz ją, prawda?
–Tak.
– Chcesz, żeby zaspokajali ją inni?
– Oczywiście.
– Chciałbyś ją widzieć skąpaną w nasieniu kogoś, kto posiadł ją i wypełnił, a potem doprowadził mnie do spazmów rozkoszy?
– Marzę o tym.
– Uważaj, bo kiedy tak się stanie, będziesz musiał okazać mi swoje oddanie dokładnie tak samo, jak robisz to teraz.
Pozwalam mu skosztować swoich soków w tym momencie, w którym – jak się domyślam – popłynęła jego sperma. Mój kwiat rozchyla się, a jego gęsty nektar przesącza się przez koronkę na jego stęskniony język. Delikatnie odsuwam jego głowę, spoglądam mu w oczy i stroszę jego włosy, jakby był niesfornym chłopakiem, przyłapanym na podbieraniu czekoladek z kredensu. 

– Na to jeszcze przyjdzie czas. Byle komu nie będę nadstawiać mojego klejnotu w taki sposób. Na razie niestety obcy będą mnie odwiedzać tylko w gumkach, ale od czegoś trzeba zacząć. 

– Co tylko zechcesz, kochanie. 

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

[Wszystkich czytelników, spragnionych dalszego ciągu informuję, że miałem niegroźny, ale nieprzyjemny wypadek. Mam więc sporo czasu na przemyślenia, ale palce są jeszcze zbyt opuchnięte i obolałe, żeby pisać.]

  • Smutny 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...