Skocz do zawartości
brunet_waw

Kamila, mezczyni i ja...

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, AdamCuckold pisze:

I takie zapowiedzi lubimy 

A jakieś uwagi odnośnie fabuły, stylu, prędkości i jakości wydarzeń?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli chodzi o uwagi co do fabuły to jedyne co mi przeszkadza to brak ciągłości pomiędzy dwoma ostatnimi częściami.

Reszta jak najbardziej na 5 z plusem 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

*************** IX *****************

 

Im dłużej Krzysztof opowiadał historię poznania Kamili tym bardziej Michał czuł narastające podniecenie. Część z tej opowieści była mu już znana od czasu gdy w jego ręce, przez zupełny przypadek, trafił pamiętnik jego narzeczonej. Miał do niego nie zaglądać ale ciekawość wzięła górę I gdy zaczął czytac nie potrafił się oderwać.

Kamila również opisała to o czym opowiadał teraz mezczyzna ale najwyraźniej pominęła wiele ważnych szczegółów.

Poznali się 4,5 roku wcześniej podczas jakiejś imprezy studenckiej w klubie. Kamila była tam że znajomymi a Krzysztof że swoimi kontrahentami. 

Zaczeli ze sobą rozmawiać. Troche wowczas popili przez co dziewczyna stala sie bardziej otwarta i rozmowna. I nawet gdy znajomi Kamy wyszli ona zostala w klubie by jeszcze potanczyć. Tutaj zeznania sie rozmijaly gdyz wg pamietnika nic wiecej sie nie dzialo zas w opowiesci Krzysztofa nie skonczylo sie jedynie na rozmowie. Najwyraźniej atmosfera musiała być na tyle miła że spotkali się parę dni później na kawie. Wówczas Krzysztof złożył dziewczynie propozycję spotkań sponsorowanych. Kama miała się nas tym zastanowić i kolejne spotkanie miało się odbyć w tym samym miejscu. Na początek kawa a później oboje mieli pójść do wynajętego przez Krzysztofa mieszkania.

Krzysztof obstawiał że Kamila się nie zjawi więc był mocno zdziwiony gdy pojawiła się w kawiarni. W dodatku ubrana w dość obcisla sukienkę, pończochy, szpilki. 

Natomiast do konsumpcji, jak to nazwal Krzysztof, wowczas nie doszło gdyż dziewczyna tuż przed wyjściem z kawiarni, stchórzyla.

Tego wszystkiego nie było w pamiętniku Kamili ale Michał doskonale pamiętał ten dzień gdyż mieli wowczas iść wspólnie do kina ale Kama wymówiła się wowczas bólem brzucha.

Zszokowany opowiescia Michal nie wiedział co powiedzieć. Niemniej jego twardy czlonek w spodniach mówił więcej niż tysiące słów.

Tymczasem Krzysztof spojrzal na niego i kontunuowal:

- Rozmawiałem o Was z Tadeuszem. Wiem o jego propozycji wyjazdu na golfa, wiem o ich wizycie w klubie go-go, widziałem sesje zdjeciowa Kamili I filmik z jej "występu". Wiem też o tym jak ty na to reagujesz - mówiąc to Krzysztof patrzył Michałowi prosto w oczy - stąd moja obecność tutaj. Tadeusz uznał ze Kamila musi zrobić mocny krok naprzód i że to powinno być dzisiaj. Nie wiem czy wiesz ale jestem waszym sąsiadem. Mieszkam po drugiej stronie skwerku w apartamentowcu naprzeciwko waszych okien. 

Michał stał w kuchni chłonąc wszystko co opowiadał mezczyzna I czekając na puentę.

- Rozmawiałem już z twoja narzeczoną. Ona nie wie, że rozmawiam teraz z Tobą więc to wszystko co ci mowie musi zostać między nami. Rozumiesz?

Michał kiwnął głową na znak ze zrozumiał.

- Po imprezie przyjdzie do ciebie Kama abyście się wspólnie napili za imprezę. Wypijesz to co ona ci poda.

Widząc zdziwienie na twarzy chłopaka mezczyzna kontynuował:

- Dałem jej proszek do rozpuszczenia w twoim napoju. Ona myśli że to proszek usypiajacy a to zwykła aspiryna. Musisz udać że czujesz senność i "położyć się spac". Gdy ona wyjdzie z domu zadzwoń do mnie pod ten numer - Krzysztof podał wizytówkę - wowczas przekaze ci resztę szczegółów. A teraz wybacz, muszę już iść.

Krzysztof odwrócił się w stronę drzwi i wyszedl zostawiając zszokowanego wszystkim tym co usłyszał, chlopaka.

Michał przez chwilę nie wiedział jak się zachować, na szczęście z letargu wyrwali go jego znajomi którzy przyszli się pożegnać przed wyjsciem. Po kolejnej pół godzinie ich wspólne mieszkanie opustoszalo i para została sama.

Michał ciągle bedac pod wpływem opowieści zaczął sprzątać ze stołów gdy podeszła, lekko chwiejnym krokiem, jego narzeczoną.

- Jak się bawiłeś kochanie? - zapytala z delikatnym usmiechem.

- Było bardzo fajnie, a ty jak się bawiłaś? Widziałam że Marcin nie pozwalal ci opuścić parkietu.

- O taaaak, wytańczyłam się i wybawiłam jak już dawno nie.

Uśmiechnęła się do niego zalotnie.

- Napijesz się ze mną wina? - zapytala podając napełniony kieliszek.

- Z Tobą kochanie, z największą przyjemnością.

Stukneli się kieliszkami i pociągnęli po łyku. Wino było dobrze schłodzone. 

Po paru minutach Michał "poczuł" senność I przepraszając narzeczoną położył się na kanapie udając że spi.

Kama odczekała kilka minut i upewniwszy się że chłopak "zasnął", zgodnie z poleceniem wysłała do Krzysztofa wiadomość sms.

SMS: JUŻ ŚPI 

Po chwili dostała wiadomość zwrotną:

SMS: DOBRZE, ZATEM PODEJDZ DO SZAFY W PRZEDPOKOJU. NA SAMYM DOLE ZNAJDZIESZ MALY PAKUNEK KTORY DLA CIEBIE ZOSTAWILEM. ZALOZ TO CO TAM ZNAJDZIESZ. POZA TYM MOZESZ.MIEX JEDYNIE SZPILKI I NA CZAS PRZEJSXIA MIEDZY BUDYNKAMI PLASZCZYK. WLOSY ZWIĄŻ W KONSKI OGON. I ZAPRASZAM DO MNIE NA "ROZMOWĘ". APARTAMENT NUMER 69. MASZ 15 MINUT. CZAS START.

Kamila podeszła do szafy i wyciągnęła z niej opakowanie w którym znalazła jedynie czerwone bikini, zarówno stanik jak i majteczki wiązane. Dosc mocno wycięte. 

Przez chwilę oszolomiona patrzyła na znalezisko i zaczęła się przebierać. Rozebrala się by przymierzyć bikini. Mialo intensywny czerwony kolor, stanik ledwo zasłaniał jej duże, ciezkie piersi, zaś majteczki ledwo zakrywały jej łono i wystrzyżony paseczek włosków na nim. Zerknęła na siebie w lustrze. Poprawiła makijaż, ściągnęła wlosy uginając je w koński ogon i sięgnęła po płaszczyk.

Zapomniała jednak ze w szafie nie ma za dużo rzeczy i jedyny płaszczyk jaki ma sięga jej do połowy uda.

Jeszcze raz zerknęła na swoje odbicie w lustrze - jeju wyglądam jak prostytutka - pomyślała u wyszła. 

Gdy tylko usłyszał szczęk zamykanego zamkną u drzwi, Michał zerwał się na równe nogi. Drżącymi z podniecenia dłońmi wyciągnął z kieszeni wizytówkę Krzysztofa i wpisał jego numer.

Przez chwilę która Michałowi zdawała się dłużyć niemiłosiernie nikt nie odbierał. W końcu uslaszal w słuchawce głos Krzysztofa:

- Rozumiem ze wyszła, skoro dzwonisz...

  • Lubię 6
  • Wow! 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo dziękuję. Czuje ze chcecie więcej aczkolwiek chetnie przeczytałbym recenzję tego co dotychczas napisałem. Będę wdzięczny i zobowiązany za wszystkie merytoryczne uwagi takie jak po poprzedniej części udzielił Adamcuckold. Za co jestem wdzięczny.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Odnośnie recenzji. Mam uczucie że opowiadanie jest pisane na 2 tępa. Obecne wprowadzenie wątku Tadeusza i domowki w XIII części było sporym przeskokiem, jak i wprowadzenia pamiętnika ???; trochę brakło mi podsumowania wypadu do klubu.

  Długo trzeba było czekać na kolejne części.

Ogólnie czytam z zapartym tchem i czekam na więcej. Opowiadanie jedno z najlepszych...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...