Skocz do zawartości
BlueNote

Wiedźmia polewka

Rekomendowane odpowiedzi

Teresa dotrzymała słowa i w następnych latach zrealizowała wszystkie swoje obietnice, aczkolwiek przy strzelaniu z łuku pozwoliła Jerzemu używać wyłącznie strzał z tępym grotem. Wyprawy kajakiem dostarczały obojgu mnóstwa wrażeń; ciotka z uśmiechem patrzyła na chłopca, który demonstrował swoją męskość silnymi pociągnięciami wioseł. Niestety, ku jego rozczarowaniu, tratwa okazała się krótkotrwałym sukcesem. Dziewiczy rejs był wprawdzie bardzo udany, jednak już następnego dnia konstrukcja rozpadła się na kawałki wkrótce po opuszczeniu portu. Ciotka nie przewidziała takiego obrotu spraw i nie założyła stroju kąpielowego, a nawet stanika, dzięki czemu jej siostrzeniec mógł sycić się widokiem jej biustu, oblepionego mokrą koszulką; chcąc osłodzić Jerzemu gorycz inżynierskiej porażki, nie zwracała uwagi na jego chciwe spojrzenia, chociaż domyślała się, jak bardzo mógł być pobudzony, mogąc bez przeszkód przyglądać się jej sterczącym od zimnej wody sutkom. 

Jego reakcja przeszła jednak jej najśmielsze oczekiwania. 

– Gramy już jak równy z równym. Może przestaniemy w końcu grać na zapałki? – wypalił kilka dni później podczas wieczornej gry w pokera. 

– Jeśli twoja matka dowie się, że grałam z tobą w pokera na pieniądze, już nigdy nie pozwoli ci tu przyjechać. 

– Po pierwsze nigdy się o tym nie dowie, a po drugie wcale nie chciałem grać na pieniądze. 

– Czyżbyś polubił agrest? – zapytała kpiąco ciotka.
– Miałem na myśli nieco inną stawkę.
– Czereśnie?
Jerzy zawahał się, ale znalazł odwagę w jej dekolcie.
– Moglibyśmy zagrać w rozbieranego pokera – powiedział powoli.
Liczył się z ostrą reakcją i zawczasu przygotował już sobie kilka pojednawczych formułek, ale ciotka uśmiechnęła się lekko i pokiwała głową. 

– Chcesz mnie zobaczyć nago?
– Tak – wyszeptał.
– To już ten wiek, co? 

– Widziałem już to wszystko na planszach – oznajmił buńczucznie. 

– Szach królowej! – roześmiała się. – Ale skoro do tej pory zapoznałeś się z planszami, to do czego ci jestem jeszcze potrzebna? 

– Plansze nie są takie ładne – wyznał Jerzy. 

– I bardzo dobrze! – podkreśliła Teresa. – Mają przecież za zadanie informować, zamiast podniecać. Podobnie jak twoja ciotka. 

– Słucham? 

– Nie udawaj niewiniątka. Owszem, pozwalałam ci się podglądać, zaś w trakcie naszych rozmów starałam się przemycać drobne wskazówki i sugestie. Wychodziłam z założenia, że lepiej dowiedzieć się tego i owego od kobiety, która dysponuje pewną wiedzą i życiowym doświadczeniem, zamiast słuchać kolegów, powtarzających mądrości plemienne, zaczerpnięte od starszego rocznika. Moją intencją nie było jednak nigdy rozpalanie twoich zmysłów, więc bardzo przepraszam, jeżeli tak to odebrałeś. Poczekaj chwilę – oświadczyła, wstając od stołu. 

Wróciła po chwili, niosąc dwa małe kieliszki i butelkę. 

– Piłeś już kiedyś alkohol?
Jerzy zawahał się. 

– Widzę, że nie masz oporów przed proponowaniem mi gry w rozbieranego pokera, ale nie stać cię na elementarną uczciwość wobec ciotki, której cycki pożerasz wzrokiem przy każdej nadarzającej się okazji. To chyba jasne, że dzisiejsza rozmowa pozostanie tylko między nami. 

– Kolega pozwolił mi kiedyś spróbować piwa – wyznał chłopak. 

– Nie powinnam ci proponować, ale wygląda na to, że i tak sprowadzam cię na złą drogę, więc nie trzeba bawić się w półśrodki. To jest miód pitny, słabszy nawet od wina. Dostaniesz tylko trochę, bo nie chcę pić sama, zaś po twojej propozycji mam wrażenie, że bez tego się nie obędzie. 

Zauważył, że drżały jej ręce, kiedy napełniała kieliszki gęstym, złotym płynem. 

– Pij powoli. Może ten trunek nauczy cię, że prawdziwymi doznaniami należy delektować się bez pośpiechu. 

Jerzy poczuł na języku lekko piekącą słodycz o zapachu kwiatów. Tak mogło smakować lato, lato z ciotką Teresą. Już po chwili alkohol ożywił jego ciało i myśli, podpowiadając mu coraz to śmielsze wizje. 

– Wiek zgody w tym kraju to piętnaście lat – oświadczyła chłodno ciotka. – Jak ci już wiadomo, w młodości bywałam na komisariatach i obecnie preferuję nieco inne rozrywki. Nie mam pojęcia, pod ile paragrafów podpada inicjacja seksualna trzynastoletniego siostrzeńca, ale nie zamierzam dowiadywać się tego od prokuratora. 

– Ja tylko chciałem zagrać – zaczął. 

– Teraz chcesz zagrać, a co będzie potem? – przerwała mu gwałtownie. – Co zrobisz, jeśli przegram wszystko i będę siedziała naga naprzeciwko ciebie? Cholera jasna – warknęła, nalewając sobie kolejny kieliszek – przecież ty myślisz teraz tylko główką. Gdybym chociaż na chwilę straciła czujność, przespałbyś się ze mną bez żadnych oporów. 

Spojrzała mu w oczy i pokręciła głową. 

– Jurek, jeśli chcesz ode mnie inicjacji seksualnej, to proszę bardzo. Lekcja pierwsza: to nie działa tak, jak myślisz. Tu chodzi o coś znacznie ważniejszego, niż sam seks. Żyjemy w dwóch różnych światach i poza wspólnym spędzaniem wakacji niewiele nas łączy. Przez chwilę moglibyśmy się z tym chować, licząc na to, że nikt się nie dowie. Pod koniec sierpnia pojedziesz do domu, będziemy za sobą tęsknić, a potem każde z nas wróci do swojego życia. Za pół roku zaczniemy się zastanawiać, czy twój ponowny przyjazd ma jakikolwiek sens i czy powinniśmy wrócić do tego szaleństwa, czy raczej udawać, że nic się nie wydarzyło. 

– Rozumiem. Uważasz, że jestem dla ciebie za młody? – zapytał z wyrzutem Jerzy. 

– A czy ty nie uważasz, że jestem dla ciebie za stara? Załóżmy, że zaczniesz ze mną wakacyjny romans. Co dalej? Będziesz ze mną sypiał przez dwa miesiące w roku, aż po kilku latach znajdziesz sobie dziewczynę w twoim wieku, więc będziesz już mógł odstawić mnie na bok, jak niepotrzebną planszę do nauki biologii? 

Milczał, podczas gdy ona napełniała swój kieliszek słodkim złotem. Po krótkim namyśle nalała mu również odrobinę. 

– Przykro mi, jeżeli odebrałeś moje zachowanie jako próbę ośmielenia cię do czegokolwiek. Przyznaję, że mogłam cię prowokować i niech mnie szlag trafi, jeśli nie dawało mi to satysfakcji. Jeszcze raz cię za to przepraszam, nie powinnam była tego robić. Wypijmy na zgodę i chodźmy już spać. Tylko grzecznie, każde z nas osobno. 

Jerzy podniósł kieliszek i pozwolił gęstym kroplom uszczypnąć język i gardło, ale znacznie mocniej niż alkohol paliła go gorycz porażki. Niechętnie wstawał od stołu, jak gdyby koniec rozmowy miał już nieodwracalnie przypieczętować klęskę jego młodzieńczych pragnień. Wypełniony nadzieją wieczór skończył się, zanim jeszcze zdążył się na dobre zacząć. Powlókł się do sypialni, gdzie z braku lepszego pomysłu położył się spać dużo wcześniej, niż zwykle. 

Leżał w łóżku, ale nie mógł zasnąć, analizując poszczególne źródła niewygody. Stary materac uwierał go jednak mniej, niż zraniona duma; koc nie gryzł jego spoconego ciała tak bardzo, jak poczucie niewykorzystanej szansy. Pokonała go, zanim zaczęła grę – nie pozwoliła mu nawet wziąć kart do ręki. Nie dopuszczając do uczciwego pojedynku, odmówiła mu partnerstwa. 

Bo też nie był dla niej partnerem. Cóż takiego mógł jej zaoferować? Szczeniackie uwielbienie, którego mogła mieć pod dostatkiem; wystarczyło, żeby założyła do pracy pończochy i krótką spódniczkę, a szpaler napalonych nastolatków ustawiałby się wzdłuż poręczy schodów, licząc na uchwycenie widoku ocierających się o siebie ud. Wszystko to bez zmagania się wyrzutami sumienia i świadomością, że uwodzi syna swojej siostry. 

Wiedział jednak, że był lepszy od tych pryszczatych podglądaczy z małomiasteczkowej szkółki. To właśnie jemu przez dwa krótkie miesiące pozwalała zobaczyć więcej, niż mogli sobie wymarzyć jej uczniowie. Był nie tylko dojrzalszy, ale też i bliższy, choć właśnie teraz okazywało się to przeszkodą. Czyli już wcześniej myślała o nim jak o partnerze, teraz jednak przestraszyła się nie wygranej, ale samej gry. Obawiała się, że zasmakuje w niej bardziej, niż chciałaby na to pozwolić. 

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Niestety, dalszy ciąg opowiadania już nie będzie tu publikowany. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych Czytelników i dziękuję za uwagę.

  • Smutny 7
  • Hmm... 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
21 godzin temu, BlueNote pisze:

Niestety, dalszy ciąg opowiadania już nie będzie tu publikowany. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych Czytelników i dziękuję za uwagę.

To gdzie można będzie przeczytać dalszy ciąg opowiadania

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z mojego zrozumienia regulaminu wynika, że podawanie odnośników do innych stron nie jest mile widziane, więc nie mogę odpowiedzieć na to pytanie.

  • Lubię 2
  • Smutny 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...