Rozmowa kwalifikacyjna

[Jakub_Secret 146]

Żona stara się o nową pracę. Popołudnii wybrała się na rozmowę kwalifikacyjną. Elegancko lecz skromnie ubrana. Spodnie, koszula, marynarka. 

Rozmowa znacznie się przedłużyła. Nie było jej kilka godzin. Wróciła zadowola, z lekko rozmazanym makijażem. Było późno. Szybki prysznic i położyła się spać. W sypialni na ziemii leżały jej ubrania. Spodnie, koszula, marynarka. Hm... Czyżby brakowało bielizny?

Położyłem się obok niej. Czułem znajomy zapach. Zapach spermy?

Nie mogłem tego nie sprawdzić. Szybko doszedłem do wniosku, że jest wyjątkowo wilgotna. Nie, poprawka. Nie wilgotna. Mokra. Zacząłem się z nią kochać. Całowałem jej ciało odkrywając kolejne ślady seksu. Ostrego seksu. Tak. Wróciła do domu po ostrym rżnięciu. Ciekawe czy dostała tą pracę? Ciekawe jak będą wyglądały kolejne dni w nowej pracy?