Skocz do zawartości
paramagic

mix poliamorii i cuckoldu?

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Ale powiedzenie, że kocham dwóch mężczyzn to już trochę inaczej brzmi, prawda? Trochę grubszy kaliber?

 

Oczywiście, że mam w sobie strach przed opinią publiczną, ale to wcale nie umniejsza moim uczuciom ani wartości moich związków. Mam prawo się bać.

 

I to wcale nie dodaje pewności, gdy czytasz: "nikt Ci nie zabrania zrobić coming outu, co w tym strasznego", a z drugiej "poliukłady to nie związki". To jak sławetne: "toleruję związki osób homoseksualnych, ale prawdziwa rodzina to chłopak i dziewczyna".

 

Lula.

Mam wrażenie, że to Ty cały czas nie rozumiesz co my z Wichura próbujemy Ci powiedzieć. Ja wiem co Ty czujesz, rozumiem, że kochasz dwóch mężczyzn jednocześnie i jesteś osobą poliamoryczną. Nikt tego tutaj nie kwestionuje, ani nie umniejsza twoim relacjom. Rozumiem, też twój strach przed coming outem to jest normalne i naturalne, że się boisz. Nikt Cię do tego też nie zmusza, bo jak wcześniej ustaliliśmy, każdy tworzy takie relacje, żeby jemu było dobrze i żeby był szczęśliwy. Jedyne co nas tutaj różni to zrozumienie słowa ZWIĄZEK, bo masz chyba swoją definicje, która różni się od naszej. Po prostu to co dla Ciebie jest związkiem dla nas to jest układ z całym szacunkiem do tej relacji. 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To jest wszystko o wiele bardziej skomplikowane... 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 22.05.2023 o 12:56, paramagic pisze:

Drodzy Forumowicze,

 

Tym razem ONA. Chciałam się podzielić z Wami moim doświadczeniem. Spotkałam ostatnio tzw. bajkopisarza (mega rozmowy, masa emocji, ale w realu nic), który zainspirował mnie do poliamorii. Sama nie byłam wcześniej pewna czy to by zadziałało, ale zauważyłam, że mąż to akceptuje, a nawet mu się to podoba.

Aby związek był mega głęboki doprawiony sexem uczucia są dla mnie ważne. Nigdy nie szukałam kochanka na jednorazową akcję. Lubię się wkręcać w człowieka, poznawać go, a to mnie nakręca jak nastolatkę.

Wyobrażam sobie, że można kochać dwóch mężczyzn i jednocześnie, aby oni byli rogaczami wobec siebie. Ja bym decydowała, z którym, jak i kiedy, a oni by musieli się dostosować. Wychodzi na to, że poszukuję poliamorycznego rogacza...?? :) Sama się dziwię, że to piszę, ale chyba tak jest. Chłopaki też by się znali, jeśli chcą.

Oczywiście rodzina, dzieci są poza układem, ale w sferze emocjonalno-erotycznej jestem gotowa się otworzyć na nowego, stałego partnera. 

 

Co o tym myślicie? Znacie może takie układy? A może macie dobre lub złe doświadczenia? Podzielcie się proszę, bo ja w tym temacie dopiero odkrywam siebie...

 

UPDATE: po długiej dyskusji: poszukuję kochanka na stałe :)

Gorący temat i gorąca dyskusja. Można dyskutować o definicjach, ale finalnie IMHO najważniejsze jest żeby wszyscy byli szczęśliwi i zadowoleni. Se swojej strony mogę podrzucić wątek "Big new development in our cuckold arrangement" z angielskojęzycznego forum OurHotwives opisujący historię poliamorycznego związku cuckold. Lektura może dać kolejną perspektywę na temat i przykład, że takie układy mogą jak najbardziej działać. 


Mam nadzieję, że linkowanie nie jest tu zabronione.
https://ourhotwives.org/forum/viewtopic.php?f=6&t=42924

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kochani, pamiętacie ten wątek? Minęło już wiele miesięcy i chciałam się z Wami podzielić jak temat sie rozwinął :) 

 

Mąż typowy rogacz, chłopak/kochanek akceptujący nasz układ i poliamorystka, czyli ja.
Męża kocham, z chłopakiem się zakochujemy na full… W tym wypadku miłość się naprawdę mnoży, a nie dzieli. Chyba wszyscy w trójkę chodzimy jak naćpani ?

Trochę to ukrywamy przed światem, ale jest tak … że czasami się nie da. Namiętność jest silniejsza. Do tego wspólne pasje, tematy, pomysły na czas wolny, a nawet plany wakacyjne. 
Wiem, że to cienki lód, wiem, że „za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić”, ale … życie jest za krótkie, aby martwić się na zapas. Cieszymy się chwilą i tym, co mamy. 
Trzymajcie kciuki za naszą trójkę ?

 

  • Lubię 8
  • Wow! 1
  • Przytulam 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 16.02.2024 o 18:15, paramagic pisze:

Wiem, że to cienki lód, wiem, że „za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić”, ale … życie jest za krótkie, aby martwić się na zapas. Cieszymy się chwilą i tym, co mamy. 

Przecież już sama "zabawa" w cuckold, to stąpanie po cienkim lodzie.

Moim zdaniem układ poliamoryczny jest o wiele mniej ryzykowny niż czysty cuckold. 

Trzymam za Was mocno kciuki. 

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...