Skocz do zawartości
Sailor&Lula

Alkohol podczas spotkań w klimacie.

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Agnik pisze:

Bedąc o wiele młodszą, czesto udawałam pijaną bo wiedzialam,ze niektorzy są śmielsi gdy mysla,że druga osoba jest pijana

To ja mam inaczej bo pijane zawsze zdecydowanie wolałem doprowadzać do domu niż do orgazmu ?

  • Lubię 4
  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
59 minut temu, Wichura pisze:

a jaki nie irytuje?

Chodzi o kulturę picia.  Jeżeli Włosi piją kieliszek niskoprocentowego wina do obiadu - to mnie to nie irytuje. Jeżeli jednak znajomi organizują wyjazd nad jezioro i pierwsze pytanie, jakie pada, to: kto jaki alkohol kupuje i ile zgrzewek, to mi na taki wyjazd od razu nie chce się jechać... A mogliby np. rzucić hasło: kto bierze planszówki, kto badmintona, kto piłkę plażową, a kto zestaw na ognisko. Odnoszę po prostu wrażenie,  że czasami Polacy szukają wszędzie pretekstu, żeby się napić. Dodatkowo pochodzę z Podlasia, gdzie Duch Puszczy to nieodłączny król biesiad i wesel, może temu moja ocena jest nieco spaczona.

  • Lubię 6
  • Facepalm 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Wichura pisze:

tak jakby z góry wykluczając jedno lub drugie. To brzmi trochę jakby wszyscy proponujący drinka czy biorący wino na spotkanie dostawali łatkę tryglodytów i pijaków idących na łatwiznę ;)

Przepraszam, nie chciałam żeby tak to zabrzmiało. Oczywiście, że jedno nie wyklucza drugiego. Jeżeli kogoś uraziłam swoją niejednoznaczną wypowiedzią - to przepraszam.

  • Lubię 2
  • Kwiatek 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
54 minuty temu, Wichura pisze:

To ja mam inaczej bo pijane zawsze zdecydowanie wolałem doprowadzać do domu niż do orgazmu ?

Kwestia podejscia i charakteru ;) Bedac dosc młodszą dziewoją nie miałam wielkich oczekiwań ??‍♀️ Dlatego zawsze mowie,ze jak bylam singielką i młodsza to bylo łatwiej mi znalezc kogos do seksu. Nie oczekiwałam wiele, a jesli chcialam coś wiecej to sama wychodzilam z inicjatywą. Aktualnie moje podejscie do tego sie juz mocno zmieniło. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ogólnie jestem przeciwnikiem jakichkolwiek używek. Co do alkoholu to kwestia dyskusyjna. Ja osobiście nie. Para może, ale wolał bym raczej też nie 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Lubię alkohol. 

 

Ale to nie sprzyja w moim przypadku temu, aby się nurzać w delikatności. Pierwszości. Alkohol zaburza. Wolę wtedy biegać, skakać latać pływać. Siłować się na rękę z wszystkimi. Powtarzać jedną myśl z piętnaście razy... I zupełnie nie widzę, nie dostrzegam, jak gdyby to miał być ostatni dzień świata, ostatni dzień lata. 

 

Monty Pythona skecze opowiadać. Inscenizować. 

 

Gdybym wybierał się na "randkę w klimacie" nie chciałbym sobie golnąć, musieć sobie golnąć. Ale PÓŹNIEJ, to czemu nie. Gdy panuje takie poseksowe rozluźnienie. 

  • Lubię 10
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
17 minut temu, Sem. pisze:

Lubię alkohol. 

 

Ale to nie sprzyja w moim przypadku temu, aby się nurzać w delikatności. Pierwszości. Alkohol zaburza. Wolę wtedy biegać, skakać latać pływać. Siłować się na rękę z wszystkimi. Powtarzać jedną myśl z piętnaście razy... I zupełnie nie widzę, nie dostrzegam, jak gdyby to miał być ostatni dzień świata, ostatni dzień lata. 

 

Monty Pythona skecze opowiadać. Inscenizować. 

 

Gdybym wybierał się na "randkę w klimacie" nie chciałbym sobie golnąć, musieć sobie golnąć. Ale PÓŹNIEJ, to czemu nie. Gdy panuje takie poseksowe rozluźnienie. 

Ho, Ho.  Lepiej bym tego nie ujął. Jednak chyba chodzi o to jak wszystko się zaczyna.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Emotion seeker pisze:

Ho, Ho.  Lepiej bym tego nie ujął. Jednak chyba chodzi o to jak wszystko się zaczyna.

No to mówię :)

 

Gdy wszystko się zaczyna, to nie chciałbym sobie golnąć, musieć sobie golnąć. 

 

A u Ciebie, jak tam? 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
31 minut temu, Sem. pisze:

No to mówię :)

 

Gdy wszystko się zaczyna, to nie chciałbym sobie golnąć, musieć sobie golnąć. 

 

A u Ciebie, jak tam? 

Nie koniecznie. Kobiety z mojego z doświadczenia raczej nie lubią jak jestem pod "wpływem" i na pewno przed.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja lubię alkohol przed w trakcie i po zabawie. Powoduje, że łatwiej się rozluźniam i jestem weselszy a dobry humor to klucz do sukcesu ? oczywiście podstawowa zasada jest umiar ale sam w sobie alkohol mi do wszelkich spotkań i w każdym charakterze pasuje ?

  • Lubię 13
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...