Skocz do zawartości
Sailor&Lula

Alkohol podczas spotkań w klimacie.

Rekomendowane odpowiedzi

58 minut temu, Sem. pisze:

Tym sposobem dotrzemy do absurdu, bo "wygarnąć  to" właściwie można zawsze i każdemu jako niezręczny cios poniżej pasa.

No bo to jest absurd wypominać dorosłej osobie że musi sobie wypić piwo żeby się dobrze bawić. Jeśli ma na to ochotę i zachowuje się przyzwoicie, to komu to przeszkadza. Każdego osobista sprawa jak się bawi . Czy z kumplem przy piwie czy z żoną i jej kolegą. Pytanie autora było kto ma jakie podejście do spożycia alkoholu podczas sesji ? a nie kto ma jakie zdanie o osobach co piją wódkę i czy jest wam ich żal . 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
17 minut temu, Sisqo pisze:

Każdego osobista sprawa jak się bawi .

No właśnie. 

 

Ale chodzi o to, że jeśli ktoś zakpi z Twojego samochodu a Ty wiesz że to jest Rogacz, to mu nie podjeżdżaj z tym że musi żonę oddawać innemu i że to jest bardziej śmieszne. 

 

I tylko o to chodzi. Są punkty trafione i punkty w które się nie strzela, nawet podczas ostrych wymian. A zatem wróćmy do meritum tematu, jakim jest alkohol podczas spotkań w klimacie i do wymian poglądów. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
35 minut temu, Sem. pisze:

No właśnie. 

 

Ale chodzi o to, że jeśli ktoś zakpi z Twojego samochodu a Ty wiesz że to jest Rogacz, to mu nie podjeżdżaj z tym że musi żonę oddawać innemu i że to jest bardziej śmieszne. 

 

 

Aha czyli jak ktoś będzie umoralniał osobę że wypiła drinka na grillu i robiła sobie z niego żarty jak mi ciebie jest żal,to w drugą stronę już nie działa żeby mu odpowiedzieć, że ty dajesz żonę innemu żebys się dobrze bawił. Rozumiem po prostu nie wypada . Większość ludzi zrozumie fakt że chcesz iść na imprezę i masz akurat ochotę na alkohol ,ale za to nie wielu zrozumie tego o czym my tutaj piszemy na tym forum . Więc uważam, że osoba która usłyszy w swoim kierunku takie zdanie ( politowania ,współczucia ) sama może współczuć rogaczowi. 

 

Czy na tym forum można jeszcze wyrazić swoje zdanie ? 

  • Facepalm 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 minut temu, Sisqo pisze:

Czy na tym forum można jeszcze wyrazić swoje zdanie ? 

Można. 

 

Wyrażaj swoje zdanie w temacie w jakim został zaprojektowany w sposób kulturalny a to w zupełności wystarczy bym nie musiał interweniować. No i tym razem nie proszę tylko każę. Tak samo jak nie proszę, tylko każę byś się trzymał tego tematu meritum, bez personalnych wycieczek. A jeśli to nie zadziała, to Cię na kilka tygodni wyproszę. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 godzin temu, Sisqo pisze:

Czy na tym forum można jeszcze wyrazić swoje zdanie ? 

Można. Wielu w tym temacie to zrobiło stając zarówno po stronie zwolenników jak i przeciwników alkoholu na spotkaniach. Ty jednak nie wyraziłeś zdania w temacie tylko tak jak Sem wspomniał, piszesz nie ma temat używając "argumentu" którym każdy jeden temat na forum można sabotować. Więc może tak dla odmiany napiszesz właśnie coś na temat?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W moim przypadku to zależy w dużej mierze od kochanki, miejsca spotkania oraz jego długości. Alkohol nie jest mi potrzebny do tego żeby być odważniejszym, uwielbiam próbować nowych rzeczy bez alkoholu jak i po nim, ale szczerze mówiąc lubię wypić na spotkaniu dwa drinki lub dwie lampki wina. Miałem jedną kochankę przy której o mało nie zostałem alkoholikiem ?, ale wtedy podczas naszych spotkań zadaniem rogacza było przygotowywanie nam drinków podczas gdy sam nie mógł pić. Wtedy drinki smakowały nieziemsko dobrze.

  • Lubię 1
  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Sem....Nie mamy po siedemnaście lat i to nie jest nasz pierwszy raz z kobietą...

 

Racja, ale pomimo całego swojego doświadczenia z kobietami zawsze znajdzie się taka z którą przy pierwszych kontaktach jest potrzeba aby bardziej się rozluźnić. Iskrzy ale czegoś brak. Wtedy alko jest najprostszym sposobem. Zarówno dla Niej jak i dla Ciebie. Oczywiście w miarę rozsądku ?.

 

@Danbull ...Miałem jedną kochankę przy której o mało nie zostałem alkoholikiem...

 

Alkoholikiem nie zostaje się podczas krótkiego czasu. Chyba, że Twoja relacja z tą parą trwała bardzo długo i scenariusz spotkań się powtarzał ?.

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
19 godzin temu, Sem. pisze:

Można. 

 

 A jeśli to nie zadziała, to Cię na kilka tygodni wyproszę. 

Dziękuję za  żółtą kartkę ? oczywiście postaram się . A  jeśli się nie uda  ,to będzie czerwona i basta ? albo inaczej -po prostu dam sobie spokój z tym tematem i tak będzie najlepiej.

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

O, jakże miło, że trafiłem na taki wątek. Sam nosiłem się z zamiarem założenia podobnego tematu, a tu tymczasem proszę,  jest.

Moje doświadczenia z alkoholem w kochanka? Kiedyś spotkałem się z Hotką w hotelu. Kupiłem butelkę whiskey. Ale, że oboje przyjechaliśmy samochodami, a spotkanie miało trwać tylko kilka godzin to drinki były symboliczne. Prawie całą butelka zniknęła w torebce piękne Pani i została przekazana jej mężowi. Jako rekompensata za "udostępnienie" żony i na ukojenie nerwów. Bo jak sam "poszkodowany" twierdził zawsze gdy żona jest z innym jego nawiedza kurewsko silna mieszanka emocji.

Pozostałe moje spotkania, poza jednym to trzeźwość absolutna. Poza jednym...

A to jedno właśnie determinuje mnie do tego, by się podzielić wspomnieniem o nim. 

Najpierw było spotkanie zapoznawcze. Jakiś bar przy kręgielni,  czy coś w tym stylu. Poranek, albo środek dnia. Ja zamówiłem sok, pan też. A pani drinka. Jednego, drugiego. Spotkanie około godziny. Miło, wesoło, luźno.  Po wszystkim wiadomość na portalu, że zrobiłem dobre wrażenie. Skutkowało to umówieniem na spotkanie.

Uprzedzony w rozmowach, że pani lubi się rozluźnić czymś mocniejszym na spotkaniu zjawiłem się z whiskey (tak wiem, znowu ra łycha ?) Oni też mieli swoją. Ja i rogacz symbolicznie jako kierowcy. Pani konkretniej. Jeden drink, drugi...

Siadłem obok niej, jej mąż z drugiej strony. Zaczynamy ją masować po udach. Ona na to, że gdzie się tak śpieszymy. Kolejny drink. Wreszcie zaczyna się coś dziać. Ale ona musi siusiu... No ok. Poszła, zrobiła. My działamy przy niej. Sytuacja rozwojowa, przenosimy się do sypialni. Zaczyna się zabawa, jest ciekawie. Raz ja w jej ustach, on w niej. Potem zmiana. Myślę, że było całkiem fajnie. Atmosfera gorąca.  Tylko, że znowu te przerwy na siusiu... I drinka. Trochę irytujące, wybijające z nastroju. Ja nic się nie odzywam, ale po jej mężu widzę już lekką irytację. Tym bardziej, że im więcej pani piła, tym mniej reagowała na bodźce. 

Cholera, nie znam jej, ale coraz mniej wierzyłem w sukces naszych zabiegów. Pojana kobieta to jednak nie jest najpiękniejszy widok... I to siusiu...

Finalnie skończyło się tak, że z naszej trójki tylko męska część miała po tych prawie dwóch gidzinach orgazmy. W to, że jesteśmy w stanie doprowadzić ją na szczyt nie wierzyłem.

Wkrótce  pod jakimś pretekstem ulotniłem się.

Następnego dnia zaś dostałem długaśną wiadomość, w której przeczytałem na swój temat mnóstwo niefajnych rzeczy sprowadzających się w gruncie rzeczy do tego, że jestem cham, bo sobie poużywałem i zostawiłem kobietę bez orgazmu. 

No ok. Niech będzie i tak...

  • Lubię 5
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...