Skocz do zawartości
Blord

Opowiadanie na motywach prawdziwych wydarzeń zatytułowane "Ucieczka" (częśc.1)

Rekomendowane odpowiedzi

Opowiadanie na motywach prawdziwych wydarzeń zatytułowane "Ucieczka" (częśc.1)

 

Powoli wracałaś do przytomności, zanim jeszcze otworzyłaś oczy bul głowy wydawał ci się nieznośny. Poczułaś wilgotne zatęchłe powietrze, nie był to przyjemny zapach. "Co się dzieje, gdzie ja jestem?" pomyślałaś. Było ciemno, panował prawie zupełny mrok, przez niewielkie umieszczone tuz pod sufitem, zakratowane okno wpadała wczesno poranna poświata. Pomieszczenie wyglądało na piwnicę. Pod sobą miałaś jakimś stary nieprzyjemnie pachnącym materac. Okrywał cię wełniany koc. Byłaś zupełnie nago. Suchość w gardle i odczuwane pragnie zdawało się być twoim najmniejszym problemem.  Coś uwierało cię w szyje i nadgarstki. Dopiero po chwili zorientowałaś się że masz na sobie metalową obrożę i kajdany. Takie same czułaś również na kostkach. Było ci zimno, zwinęłaś się w kłębek okrywając się szczelnie kocem i próbowałaś poskładać myśli. "Czy to możliwe?, przecież to było tak dawno temu?" myślałaś "byłam pewna że robił sobie jaja, a jednak to była prawda. Ten kontrakt, cholera, jakie tam były warunki? Nie pamiętam. Co robiłam wczoraj, ostatnie co pamiętam że układałam się na kanapie żeby oglądać wreszcie ten polecany przez kolegę film. Mój facet przyniósł mi lemoniadę, a potem? Cholera nic nie pamiętam" Z przemyśleń wytrącił cię dźwięk jakieś kroków za drzwiami. Ktoś tam jest. Przez chwilę nasłuchiwałaś ale dźwięk umilkł.  

Czyżby to było to? ten escape-room o którym tak kiedyś dużo myślałaś, od zawsze chciałaś przeżyć coś takiego, kilka miesięcy temu na zbiorniku napisałaś przecież do jednego z klimatycznych profili i długo rozmawiałaś o tym co chciała byś przeżyć. Zgodziłaś sie wtedy że stanie się to kiedy będziesz sie tego najmniej spodziewała, i zgodziłaś sie na to że pomoże w organizacji tego twój facet, ale w tajemnicy przed tobą.  Ten mężczyzna z tego profilu podpisujący się "Pan" twierdził że może dla ciebie cos takiego zorganizować ale to było zbyt piękne żeby było prawdziwe, nie wierzyłaś że to jest w ogóle możliwe. Przysłał wtedy mailem kontrakt do podpisania, był bardzo szczegółowy, była tam cała masa praktyk w klimacie BDSM, miałaś zaznaczyć na które się godzisz a na które nie. To było prawie pół roku temu, odesłałaś to wypełnione, ale byłaś pewna że to było na poważnie. To co się w tym momencie z tobą działo jednak było bardzo na poważnie. "Co teraz?" pomyślałaś "To tylko gra czy naprawdę mnie porwali?, jak ja mam stad uciec jeśli to gra? Co on ze mną zrobi? Nie pamiętam nawet co pozaznaczałam w tej cholernej ankiecie" myśląc to poczułaś powoli narastające podniecenie. 

 

Nagle zapaliło sie światło, potrzebowałaś dłuższej chwili żeby się do niego przyzwyczaić. Zobaczyłaś wreszcie gdzie jesteś. Była to dość spora kamienna piwnica, podobna do piwnic w których w Krakowie zorganizowane są puby.  Była zupełnie pusta, nie licząc wielu metalowych haków zamontowanych na ścianach i sklepieniu sufitu w krzątacie łuku. Do jednego z nich umieszczonego metr nad tobą był przymocowany łańcuch, a jego drugi koniec zapięty kłódką do obroży która miałaś na szyi. Zamek w masywnych drzwiach prowadzących do tej zatęchłej piwnicy wydawał z siebie dźwięki jakby ktoś nieporadnie otwierał go kluczem. W tym pomieszczeniu były jeszcze jedne drewniane drzwi, lekko uchylone. Po chwili ze zgrzytem do pomieszczenia weszła młoda dziewczyna na oko najwyżej dwadzieścia kilka lat. Była zupełnie naga, nie wysoka szczupła o jasnej karnacji i rozpuszczonych długich blond włosach opadających w nieładzie na jej ramiona. Niewielkie piersi i malutkie sutki. Jej kostki i nadgarstki przyzdabiały podobne do twoich kajdany.  Na szyi również metalową obrożę. Jej usta kneblowało mocno zapięte dildo. Jej ciało wyglądało na zadbane. w dłoni trzymała butelkę wody mineralnej. Twoje spojrzenie spotkało sie z jej zielonymi zaszklonymi oczami, widać było płonące łzy po jej policzkach. Podeszła boso ostrożnie stąpając  po zimnej kamiennej posadce. Widziałaś że na swoim gładko wydepilowanym łonie miała wytatuowany napis, lecz byłaś go w stanie odczytać dopiero gdy podeszła bliżej: "Własność nr.7". Położyła butelkę wody mineralnej obok materaca klękając przy tobie. Z tej odległości zorientowałaś się ze to dildo które ma w ustach jest dość spore i z całą pewnością ona ma go również w gardle. Leżąc tak zwinięta w kłębek pod kocem nie bardzo wiedziałaś jak się zachować, chciałaś jej zadawać masę pytań ale to bez sensu, i tak nie była w stanie ci na nic odpowiedzieć. Wysunęła w twoja stronę dłoń, odgarnęła twoje włosy opadające ci na czoło i pogłaskała cię po policzku wciąż wpatrując się swoimi zaszklonymi oczami w twoje. Wstała, odwróciła sie. Kiedy szła w kierunku drzwi widziałaś jej zgrabne posiniaczone pośladki i plecy poprzecinane nieregularnymi czerwonymi liniami, wyglądały na dość świeże. Zamknęła za sobą ze zgrzytem metalowe drzwi a dźwięk klucza w zamku był ostatnim dźwiękiem jaki słyszałaś, pozostałaś w głuchej ciszy. Światło znowu zgasło a ciebie otulał jedynie półmrok poranka. Niemal po omacku sięgnęłaś po wodę by zaspokoić drażniące cię pragnienie. Już po kilku łykach bul głowy zaczynał odpuszczać a suchość w ustach nie tworzyła już poczucia dyskomfortu. Innym problemem było to że miałaś pełny pęcherz a nie zapowiadało sie na to że będzie można go opróżnić w jakichś cywilizowanych warunkach. Kiedy położyłaś na materacu obok siebie zamknięta butelkę poczułaś unoszący się w powietrzu zapach podobny do zapachu cebuli. Powąchałaś dłoń w której trzymałaś wodę i rzeczywiście to zapach cebuli. 

 

Znowu dźwięk klucza w dziwach. Tym razem do pomieszczenia wszedł mężczyzna, normalnej budowy, około metr osiemdziesiąt wzrostu.

Brunet ogolony prawie na łyso ze sporymi zakolami, w około ust lekko siwiejący kilkudniowy zarost. Miał na sobie dżinsy i karcianą koszulę. Tą koszule. Pamiętałaś ją doskonale z filmików na tym profilu. Nie tylko ciebie ta koszula irytowała, ludzie ja komentowali i potem już więcej nie pojawiła się na nagraniach. Do cholery on nadal w niej chodzi, teraz już byłaś pewna że to on. Patrzył na ciebie swoimi ciemnymi, przenikliwymi oczami i przez długą chwile jedynie tak stał.

- Kamery - pomyślałaś, przecież na tym profilu jest tyle nagrań z tym jak on traktuje swoje Suki, lubisz to oglądać, ale nie chciałaś być na tych nagraniach, pamiętasz że zaznaczyłaś to w tej umowie. Korzystając z jego okazji żż znowu jest jasno i rozgarnęłaś się po pomieszczeniu w poszukiwaniu kamer, nie zauważyłaś ani jednej. Często się zastanawiałaś dlaczego na tym profilu pojawiają się czasem kilku tygodniowe przerwy w publikowaniu nowych materiałów, może to co czasem ten facet pisze w komentarzach że publikuje jedynie za zgoda uczestników nagrania to prawda. 

Jego poważny ale nie srogi wyraz twarzy nie zdradzał żadnych emocji po za bijącym od niego spokojem.  W końcu ruszył sie z miejsca, zamknął za sobą masywne metalowe drzwi. Podszedł do ciebie z kluczem w dłoni. Bezceremonialnie chwycił cię za obrożę, przesunął nieco łańcuch i otworzył kłódkę po czym od razu chwycił cię mocno za włosy odchylając do tyłu głowę. Patrząc głęboko w oczy w twoje oczy powiedział: 

- Jesteś teraz Suko moją własnością, i jesteś tutaj tylko po to by sprawiać mi przyjemność - mówiąc to głaskał druga dłonią delikatnie twój policzek, jedynie po nim smagał palcami - Rozumiesz? 

Pokiwałaś delikatnie głowa przytakując. 

- Rozumiesz? - powtórzył pytanie głosem nie znoszącym sprzeciwu. 

- Tak - cicho wyszeptałaś czując że stajesz się coraz bardziej podniecona ta sytuacją. 

Nagle szarpnął cię mocno za włosy i zaczął ciągnąć w taki sposób byś musiała przyjąć postawę na czworaka. Prowadził cię tak trzymając twoja głowę blisko swojej nogi. Przejście po kamiennej posadzce było dla ciebie bolesne zwłaszcza dla twoich kolan. Doprowadził cie do drewnianych drzwi które szeroko otworzył.

 

Za drewnianymi dziwami była ubikacja. 

- Masz dwie minuty - powiedział puszczając twoje włosy. 

Nie zastanawiałaś się długo, czułaś już bul pęcherza więc szybko usadowiłaś się na toalecie. Stał przed tobą w dziwach i patrzył, było to bardzo poniżające, i sprawiało że przez chwilę miałaś problem z oddaniem moczu, ale w końcu jednak się udało. Poczułaś spora ulgę. Przez chwile nie wiedziałaś jak się masz zachować w tej sytuacji, jednak nie dał ci zbyt wiele czasu na to by się nad tym zastanawiać, podszedł do ciebie siedzącej na kiblu i znowu chwycił mocno twoje włosy włosy sprowadzając do parteru. Znowu czekał cię bolesny spacer na czworaka po zimnej brudnej posadce. 

Kiedy doczłapałaś się do materaca rzucił cię na materac. Górował nad tobą stojąc wyprostowany. 

- wypnij sie Suko - rozkazał stanowczo

Podniosłaś się na czworaka lekko rozchyliłaś nogi i wypięłaś pośladki w jego stronę. Poczułaś jak nachyl się nad tobą. Szybkim brutalnym ruchem chwycił cię za kajdany na nadgarstkach i wykręcił twoje ręce na plecy po czym spiął czymś ze sobą kajdany. Wylądowałaś głową na tym śmierdzącym materacu. W tej pozycji wypinałaś swoją cipę w jego stroną i nie bardzo miałaś co na to poradzić.  Poczułaś jego dotyk na swoich lekko rozchylonych wargach sromowych, był delikatny, jedynie je muskał. Czułaś że chcesz się temu oddać. Po chwili czułaś delikatne smaganie twojej łechtaczki, zaczęłaś wilgotnieć. Przyjemne podniecenie powoli ogarniało całe twoje ciało. Jego palce sprawiały ci niesamowitą przyjemność, co jakiś czas smagał przy samym wejściu do pochwy ale sie w niej nie zanurzały, zaczęłaś pragnąć wypełnienia. Ale wciąż nie chciał ci tego dać, momentami jego palec wsuwał się, ale nie znowu go cofnął. Próbowałaś pracować biodrami w taki sposób by nabić się na jego palec kiedy tam był ale zawsze go odsuwał powodując u ciebie jeszcze większe pragnienie tego by znalazł sie w tobie. Nie mogłaś już myśleć o niczym innym tylko o tym by wreszcie cię wypełnił. 
Nagle znowu czerpnięcie za włosy. Posadził cię na klęczki i poczułaś jego sporego kutasa w swoich ustach. Wpychał ci go na siłę głęboko w gardło. Znowu wysuwał i wciskał w gardło trzymając mocno oburącz twoją głowę głowę. Dosłownie gwałcił cię oralnie. Zaczęłaś się dławić, to było dla ciebie zbyt wiele, za mocno, za głęboko. Oczy zaszły ci łzami i nie była w stanie mieć ich otwartych, po chwili czułaś swoje własne łzy spływające ci po policzkach. Dławiłaś się, miałaś problem ze złapaniem oddechu.  Na szczęście przestał, znowu rzucił cię g na materac, chwycił twoje nogi rozsuwając je. Trzymając cię mocno  w talii gwałtownie wbił swojego kutasa w ciebie. Najpierw poczułaś pieczenie i bul kiedy rozpychał cię swoja grubością, ale już a po chwili odczuwałaś błogie uczucie wypełnienia którego tak pragnęłaś. Z każdym jego ruchem było ci coraz przyjemniej, To co się z tobą działo było niesamowite, nie było ci ani trochę wygodnie, ręce unieruchomione na plecach. twarz wciśnięta w zatęchły materac ale twój nowy Pan był w tobie, wypełniał cię zupełnie, a jego ruchy w tobie były tak dla ciebie przyjemne. Czułaś że twój orgazm się zbliża.  Nagle przestał się ruszać. "Dlaczego? czyżby już skończył?" pomyślałaś " tylko nie to, nie teraz".  Poczułaś jak rozpina od siebie twoje kajdany, mogłaś nareszcie się podeprzeć. "może chce zmienić pozycję?" pojawiła ci się myśl w głowie.  Wysunął z ciebie kutasa, podniósł cię znowu za włosy i wepchnął ci go w usta. Poczułaś smak spermy. "To jednaj się już spuścił" pomyślałaś z rozżaleniem. Grzecznie umyłaś kutasa i spojrzałaś wysoko w górę w jego oczy. 

Schował go w spodnie, zapiał rozporek i wyszedł bez słowa zamykając za sobą drzwi. Ostatnim dźwiękiem jaki słyszała był zgrzyt klucza w zamku. 

 

Położyłaś sie na boku, już nie było ci zimno, powoli opadało z ciebie podniecenie. Nasienie nowego pana spływało po twoim udzie, czułaś jego smak w ustach. Twoje spojrzenie zatrzymało się na leżącej tuż obok butelce wody mineralnej. Dopiero teraz zauważyłaś że na papierku okalającym butelkę była wytargana paznokciem strzałka skierowana w dół. "Co to jest? wskazówka?" - pomyślałaś.

 

Światło znowu zgasło ale już świtało więc w piwnicy w której byłaś było już wszystko dokładnie widać. 

C.D.N.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Które motywy są prawdziwe?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mężczyzna i kobieta opisany w opowiadaniu i cały kontekst jest prawdziwy. Opisane w opowiadaniu wydarzenia mają dopiero się wydarzyć, jestem w trakcie planowania takiej zabawy na zasadzie Escape-room z pewną kobietą która marzy o tym by przeżyć porwanie. Od pewnego czasu o tym rozmawiamy online, nie jest to jednak łatwa sprawa. Kiedyś jadąc pociągiem wzięło mnie na napisanie tego kiedy zastanawiałem się nad zorganizowaniem całej tej akcji w szczegółach. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...