Czy kochanek powinien rozumieć genezę zk?

[realnapara30 3]

Jak w temacie. Zastanawia nas, czy kochanek żony powinien rozumieć genezę zdrady kontrolowanej?

Jakie jest Wasze zdanie?

Kochankowie żony dają jej to czego pragnie, ona woli spotykać się z zaangażowaniem, nie przypadkowymi ludźmi i ja to absolutnie szanuje. Kocha się z nimi z pasją i nie krytym zadowoleniem.

Natomiast w rozmowach oni nie rozumieją w ogóle dlaczego tak się dzieje, że ja ją oddaje im a ona chętnie to robi. Mówią wręcz wprost że nie rozumieją i że oni by jej nie oddali nikomu. Chciałbym dostawać zdjęcia, filmiki, proszę również aby przywoziła ich spermę w prezerwatywie. Udało jej się raz to zrobić. Dostałem zdjęcia i spermę. Niestety ona się wstydzi o to prosić i przyznawać im że ma męża rogacza który czerpie przyjemność z takich zabaw. I to było widać chociażby po tych dwóch zdjeciach które otrzymałem, w zasadzie wyglądały jak zrobione na odczepnego. Swego czasu miałem fantazje aby w tym uczestniczyć, obserwować na żywo ale jakoś idzie to w tą stronę, że wiem iż nie czułbym się z tym komfortowo znając podejście jej kochanków.

W zasadzie to chyba mąż jako rogacz jest wykluczony z tych zabaw ze względu na podejście do tematu kochanków, a tym samym jej wstydem, który oni powodują?

[Emotion seeker✩ 544]

38 minut temu, realnapara30 pisze:

Jak w temacie. Zastanawia nas, czy kochanek żony powinien rozumieć genezę zdrady kontrolowanej?

Jakie jest Wasze zdanie ...

To pora znaleźć takiego co rozumie a nie zastanawiać się dlaczego tacy są lub  wstydzić się swoich oczekiwań. Ktoś tu kiedyś napisał takie coś: "ta trzecia osoba jest dla Was przede wszystkim, nie ujmując oczywiście jej przyjemności z układu". 

[Pavel✩ 4 758]

2 godziny temu, realnapara30 pisze:

Chciałbym dostawać zdjęcia, filmiki, proszę również aby przywoziła ich spermę w prezerwatywie.

 

2 godziny temu, realnapara30 pisze:

miałem fantazje aby w tym uczestniczyć, obserwować na żywo

Są kochankowie, którzy z przyjemnością zgodzą się na takie warunki. Dlatego zgadzam się z @Emotion seeker - pora znaleźć takiego. 

Reasumując - uważam, że ten trzeci powinien orientować się w zasadach zdrady kontrolowanej i dostosować się do Waszych oczekiwań. To Wy jesteście najważniejsi w tej zabawie.

Są oczywiście pary, które kręci to, że kochanek nie jest świadomy roli odgrywanej w zdradzie kontrolowanej - ale to nie wasz przypadek...

 

[realnapara30 3]

Dziękujemy za odpowiedzi. Oczywiście, czytamy razem z żoną natomiast w tym momencie nie ma jej obok mnie wiec odpowiem za siebie a myśle że żona przy pierwszej okazji wypowie się we własnym imieniu.

Małżonka miała już kilku partnerów seksualnych, z wieloma też pisała. wielu odrzuciła. Akceptuje tych którzy wnoszą do jej życia wartość dodaną w postaci inspirujących rozmów, na poziomie. Sądzę że będzie jej to ciężko zrozumieć że można egzekwować od kochanka dostosowanie się do zasad zdrady kontrolowanej. Egzekwować… chyba za mocne słowo. Może lepsze będzie określenie „omówienie zasad zdrady kontrolowanej” z kochankiem, prowadzenie z nim rozmowy tak długo aż pojmie zasady tej zabawy i je w pełni zaakceptuje. Myślę że takie podejście byłoby sprawiedliwe dla każdej ze stron.

Nie wiem może powinienem być zadowolony z tego co dostaje i nie wymyślać? Może nie każda żona musi czuc emocje rogacza i je rozumieć tym bardziej kochanek który nigdy wcześniej nie miał styczności z tym tematem? A dostaje przecież żonę szczęśliwą i dobrze obsłużoną z ochotą na mnie.

[Wichura® 19 361]

Z doświadczeń innych, z którymi się spotkałem wynika że im bardziej celujecie w dłuższą i bardziej zaangażowaną relacje tym bardziej takie zrozumienie jest konieczne. Gdy spotykamy kogoś na raz nie ma to większego znaczenia ale przy dłuższych relacjach to się rozjeżdża. Traci na tym układ bo nie możecie realizować wszystkiego co chcecie, a dodatkowo pozostaje właśnie poczucie bycia nie zrozumianym. Zgadzam się z przedmówcami, że w takiej sytuacji warto poszukać kochanka który rozumie i w pełni akceptuje Wasz układ.

 

Ewentualnie nawet jeżeli kochanek nie rozumie zawsze może mieć szczerą chęć zrozumienia. Miałem kiedyś kochankę która tego nie zrozumiała na początku i cała zdrada kontrolowana była dla niej nieznanym lądem ale była żywo zainteresowana poszerzeniem horyzontów i otwarciem się na nowe perspektywy. No ale to musi być szczere i prawdziwe a nie na zasadzie "no dobra, to skoro Twój mąż/żona wie to niech tak będzie i niech sobie żyje. Nie przeszkadza mi to".

 

Samo niezrozumienie też niezrozumieniu nie równe. Jest zasadnicza różnica pomiędzy "Nie rozumiem jak tak można, to nie jest normalne" a "No spoko.. ja tak nie mam i nie mógłbym być w takim związku ale najważniejsze, że Wam to pasuje i super, że tak się dobraliście".

 

 

[Matt2233 592]

Może Ci kochankowie nawet o Tobie nie wiedzą i o Twoich preferencjach. Pogadaj z żoną że chcesz brać czynny udział w jej spotkaniach. Np w początkowej fazie spotkania. 

Odpowiadając na pytanie odnośnie tego czy kochankowie żony powinni znać genezę zk a raczej idee zk. Myślę że w dużej mierze zależy od miejsc poszukiwania kochanków. Jeśli kochanek pochodzi z miejsca takiego jak to lub zb to nie będzie to dla niego niczym dziwnym. Natomiast jeśli kochanek jest "cywilem" może mieć problem ze zrozumieniem sytuacji, może się zwyczajnie Ciebie bać, no chyba że jest pewny siebie to raczej może w pewien sposób gardzić Tobą. Ale to jest tylko moje zdanie ?

[Emotion seeker✩ 544]

Tak szczerze? Nad czym tu deliberować? Na początku drogi cucoldowej i zdrady kontrolowanej @realnapara30 jest.  Wszystko przed nimi jeszcze tak naprawdę jest bo bardzo młodzi są. Sami z sytuacją i problemami komunikacyjnymi między sobą muszą sobie poradzić. 

[Wichura® 19 361]

Godzinę temu, Emotion seeker pisze:

Tak szczerze? Nad czym tu deliberować? Na początku drogi cucoldowej i zdrady kontrolowanej @realnapara30 jest.  Wszystko przed nimi jeszcze tak naprawdę jest bo bardzo młodzi są. Sami z sytuacją i problemami komunikacyjnymi między sobą muszą sobie poradzić. 

Gdyby każdy wychodził z takiego założenia to po co byłoby to forum? Dla galerii ? Skoro autor tematu uznał za zasadne jego założenie to znaczy, że opinia innych, doświadczonych w klimacie osób jest dla niego istotna i takie też chętni mu udzialają. Czerpanie z doświaczeń innych pozwala naprawdę wiele rzeczy uporządkować dużo szybciej, latwiej i z mniejszą ilością poniesionych kosztów

[Matt2233 592]

Jak mało kiedy popieram wypowiedź @Wichura

[Emotion seeker✩ 544]

23 godziny temu, Wichura pisze:

Gdyby każdy wychodził z takiego założenia to po co byłoby to forum? Dla galerii ? Skoro autor tematu uznał za zasadne jego założenie to znaczy, że opinia innych, doświadczonych w klimacie osób jest dla niego istotna i takie też chętni mu udzialają. Czerpanie z doświaczeń innych pozwala naprawdę wiele rzeczy uporządkować dużo szybciej, latwiej i z mniejszą ilością poniesionych kosztów

Trochę źle mnie zrozumiano chyba. Na forum jest kilka tematów w których poruszana jest kwestia o której autor pisze. Mniej lub bardziej związanych. Wystarczy poczytać. Jak najbardziej popieram czerpanie doświadczeń od innych bo i my też skorzystaliśmy.