Ciąża z kochankiem

[Marszzaal 34]

1 minutę temu, PussyLicker pisze:

Jak dla mnie musiałby kochanek nie wiedzieć o zostaniu ojcem. Wówczas możnaby rozważyć wymyślanie hipotez odnośnie ciemnej karnacji dziecka. Ponadto wygląda na to, że macie z nim stałą relację. Jest przyjacielem rodziny i raczej nagle nie zniknie (nie możecie go odciąć) z Waszego otoczenia. Nie musiecie więc mieć w rodzinie osób z intelektem geniusza, by nie potrafili tak trywialnie prostych faktów skojarzyć.

Więc, albo zmiana kochanka na odpowiadającego Waszej karnacji i ewentualna z nim ciąża. I to raczej na takiego od którego można łatwo się odciąć - skoro chcecie ukrywać fakt ciąży z nim przed rodziną. Albo niestety nie ma co robić z siebie klaunów przed rodziną wymyślaniem niestworzonych wyjasnień, gdy przecież każdy na własne oczy widzi, że król jest nagi.

Tak kochanek jest bardzo dobrym przyjacielem rodziny i bardzo łatwo każdy skojarzy fakty ale też mega go lubimy i nie chcemy zrywać znajomości 

[Sailor&Lula 10 084]

8 godzin temu, Marszzaal pisze:

w razie wpadki oczywiście będziemy wychowywać o kochać dziecko jak tylko umiemy

Ale dlaczego oczywiście?

 

To znaczy, bardzo dobrze, że o tym rozmawiacie i coś sobie ustalacie, bo ten temat, jak i kwestię chorób przenoszonych drogą płciową, warto mieć solidnie przegadany. Jeśli to jest Wasz świadomy wybór - super. Nie mniej te oczywistości bywają różne.

 

Lula.

[zauroczony_on 137]

19 godzin temu, pawelek1011 pisze:

Moje greatest hits?

1. Skuteczna antykoncepcja - hormony, wkładka.

2. Niepłodny kochanek.

Kolega ma absolutną rację.. Patrząc w jakiej sytuacji jesteście zdecydowanie albo pkt.1 albo pkt.2

Osobiście jestem po wazektomii ale nie wyobrażam sobie zbliżeń bez zabezpieczeń gdyby płodność była 100%..

A waszemu kochankowi jest wszystko jedno czy będzie ojcem czy nie? Bo to ciekawe...

[Tetley 116]

Ja biorąc pod uwagę sytuację prawną (i jako kochanek) nie chce być ojcem, dopóki nie mogę "zrzec" się alimentów. W polskim prawie obecnie takiej możliwości nie ma.

 

I zapewnienia hotki mnie nie przekonają ?

[Bonhart 20]

Uważam że ocena rodziny czy biskich znajomych jest tutaj najmniejszym problemem bo zapominacie o dziecku które w tym wszystkim będzie najważniejsze i to jemu trzeba będzie wytłumaczyć co się stało, to ono będzie potrzebowało największego wsparcia bo dzisiajszy świat dzieci jest bezlitosny. Przyjemność nieadekwatna do ryzyka. 

[MarcelW. 94]

Ciężki temat. Po pierwsze robimy wszystko aby do takiej sytuacji nie doszło bo dziecko nie może być częścią szeroko pojętej zabawy w Cuckold tylko dlatego, że rodzice mają taki fetysz i pomysł na spełnianie fantazji. Możemy lubić kochanka, spotykać się z nim nie tylko na igraszki ale również podczas kolacji na mieście , wyjść wspólnie na mecz czy do kina ale ciężko przewidzieć jakim człowiekiem okaże się za jakiś czas. Dziś jest wolnym strzelcem i korzysta sobie z naszego fetyszu po brzegi ale przyjdzie czas w którym powie " kochani ja zawijam, spotkałem wspaniałą kobietę chcemy założyć rodzinę w jej stronach" albo okaże się, że ma ukryte wady których jeszcze nie chciał pokazać bo jest fajnie ... Czy chciałbym aby z taką osobą łączyło coś moją żonę oprócz wspomnień ? 

 

[madmax199 8]

a może po prostu zabezpieczać się i nie mieć tego problemu? 

[PussyLicker 375]

W dniu 23.12.2022 o 22:58, Bonhart pisze:

Uważam że ocena rodziny czy biskich znajomych jest tutaj najmniejszym problemem bo zapominacie o dziecku które w tym wszystkim będzie najważniejsze i to jemu trzeba będzie wytłumaczyć co się stało, to ono będzie potrzebowało największego wsparcia bo dzisiajszy świat dzieci jest bezlitosny. Przyjemność nieadekwatna do ryzyka.

 

W dniu 24.12.2022 o 00:20, MarcelW. pisze:

Ciężki temat. Po pierwsze robimy wszystko aby do takiej sytuacji nie doszło bo dziecko nie może być częścią szeroko pojętej zabawy w Cuckold tylko dlatego, że rodzice mają taki fetysz i pomysł na spełnianie fantazji. Możemy lubić kochanka, spotykać się z nim nie tylko na igraszki ale również podczas kolacji na mieście , wyjść wspólnie na mecz czy do kina ale ciężko przewidzieć jakim człowiekiem okaże się za jakiś czas. Dziś jest wolnym strzelcem i korzysta sobie z naszego fetyszu po brzegi ale przyjdzie czas w którym powie " kochani ja zawijam, spotkałem wspaniałą kobietę chcemy założyć rodzinę w jej stronach" albo okaże się, że ma ukryte wady których jeszcze nie chciał pokazać bo jest fajnie ... Czy chciałbym aby z taką osobą łączyło coś moją żonę oprócz wspomnień ?

Takimi tekstami niejako sami sobie przeczymy. To znaczy przeczymy swym własnym postawom. Swym potrzebom. Swemu własnemu stylowi życia, którego realizacja przecież nas satysfakcjonuje.

To argumentacja w stylu: pary jednopłciowe (lesbijki i geje) czy osoby niebinarne nie powinny mieć prawa posiadania i wychowywać dzieci. I to nie dlatego, że byliby złymi rodzicami. Mogliby nawet być najlepszymi rodzicami na świecie. Chodzi o to co powiedzą ci gorsi od nich rodzice i dzieci tych rodziców. Jak zapatrywał się będzie na to ciemnogród, taliban czy inny klechistan? Tymczasem geje czy lesbijki już raczej przestali słuchać tych głupot. Nawet w Polsce. Coraz częściej posiadają więc dzieci i mają gdzieś opinie zacofanych idiotów.

Czy tak trudno zauważyć, że patrzenie na to jak mamy żyć przez pryzmat innych ludzi wcale nas nie uszczęśliwi? Dlaczego mamy się ciągle przejmować co pomyśli o naszej dziewczynie/chłopaku sąsiadka i jej córka? Dlaczego nie mamy ślubu? A dlaczego nie ślub kościelny? A dlaczego dziecko nie ochrzczone? A dlaczego wychowywane nie z ojcem dziecka, a z kochankiem i vice versa? Istnieje tysiące memów na ten temat. A tutaj ciągle na tym forum to samo. I to w penym sensie opinie głoszone dokładnie wbrew własnym przekonaniom czy postawom cuckoldowym,

Tymczasem w prawdziwym świecie dzieci są adoptowane. Dzieci są w wychowywane w rodzinach poliamorycznych. Dzieci są wychowywane przez pary jednopłciowe. Przez samotnych rodziców. Przysposobiane przez wujków, znaczy nowych ojców. I nikt o zdrowych zmysłach nie patrzy z umysłem pełnym lęku co na to powie ciotka, czy... inna sąsiadka z córką. Gdyby ludzie prezentujący sobą pewien poziomi i osobistą odwagę, rozumowali jak niektórzy tutaj, to poziom kołtuństwa sięgnąłby już dawno najwyszyżych szczytów. Życzę więc trochę więcej odwagi w myśleniu i otwarcia na nowe formy realizacji zwiazków romantycznych.

[creampie✩ 1 606]

2 minuty temu, PussyLicker pisze:

To argumentacja w stylu: pary jednopłciowe (lesbijki i geje) czy osoby niebinarne nie powinny mieć prawa posiadania i wychowywać dzieci. I to nie dlatego, że byliby złymi rodzicami. Mogliby nawet być najlepszymi rodzicami na świecie. Chodzi o to co powiedzą ci gorsi od nich rodzice i dzieci tych rodziców. Jak zapatrywał się będzie na to ciemnogród, taliban czy inny klechistan? Tymczasem geje czy lesbijki już raczej przestali słuchać tych głupot. Nawet w Polsce. Coraz częściej posiadają więc dzieci i mają gdzieś opinie zacofanych idiotów.

Masz prawo wyrażać swoje poglądy, ale nie obrażaj proszę tych uczestników forum, którzy mają zdanie odmienne od Twojego.

[PussyLicker 375]

1 minutę temu, creampie pisze:

Masz prawo wyrażać swoje poglądy, ale nie obrażaj proszę tych uczestników forum, którzy mają zdanie odmienne od Twojego.

Pisząc to miałem na myśli negatywny odbiór przez pary jednopłciowe osób zabraniających im posiadania i wychowywania dzieci - w ich odczuciu odbieranych jako idioci właśnie. W żadnym wypadku nie miałem na myśli uczestników tego forum. Chyba, że jesteś osobą, która odmawia takiego prawa osobom o wspomnianej orientacji seksualnej. Wóczas wybacz, nie sądziłem, że to forum osoby o takich poglądach czytają. Tym niemniej używając tego negatywnego określenia chciałem oddać uczucia par homoseksualnych, które wychowują dzieci odnośnie osób, które chcą je tego prawa pozbawić.