Skocz do zawartości
olivier

Okno

Rekomendowane odpowiedzi

 

Przynajmniej raz w tygodniu przyjeżdżam tu choć w cale mi nie jest po drodze. Zwykle zbaczam z drogi do domu kiedy jadę lub wracam z miasta. Ale nie tak rzadko przyjeżdżam tu specjalnie. Samochód zostawiam na uliczce obok. W tym samym miejscu co wtedy. Dalej kilka kroków. Przynamniej raz w tygodniu przyjeżdżam tu, pod to okno. Choć o tego czasu kiedy byłem tu pierwszy raz upłynął ponad rok, a dokładniej 421 dni pamiętam wszystko dokładnie. To był czwartek. 28 lipca. Rocznica naszego ślubu. Data wypadła przypadkowo, ale przez to właśnie stała się symboliczna, znamienna. Jakby przypadek chciał podkreślić i wzmocnić to co się wtedy stało.  Zamknąć jeden etap i dać nowy początek.

Przynajmniej raz w tygodniu przyjeżdżam tu pod to okno. I za każdym razem. Kiedy tu jestem, stoję w tym samym miejscu co wtedy i patrzę w nie, czuję to samo. Serce podchodzi do gardła, wali jak oszalałe. W brzuchu łaskocze i mój penis, który usiłuje wyrwać się z więzionych go spodni.  To tam za tym oknem, w hotelowym pokoju, moja żona , moja Aneczka przeżyła swój pierwszy raz z obcym mężczyzną. Od tego wszystko się zaczęło. Od niego.

Nie znałem go. Nie wiem nawet jak miał na imię. Nie wiem nawet czy Aneczka wymieniła jego imię. Dla mnie, w moich wyobrażeniach był bez twarzy. Podobnie jak inni, późniejsi partnerzy Aneczki. Ale na pewno podobnie jak ci inni wysoki,  przystojny, dobrze obdarzony przez naturę i – na co Aneczka zwracała uwagę – z kształtnymi i zadbanymi dłońmi i stopami. Ale to on właśnie sprawił, że moja Aneczka, jej kobiecość, zaczęła rozkwitać jak róża. Nie było to przecież tylko to jedno spotkanie. Potem było ich jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt. A potem byli ci inni. Piąty, dziesiąty, dwudziesty… Ale to on uświadomił Jej jak piękną jest kobietą. To dzięki niemu Aneczka zaczęła ubierać i malować się inaczej. Nie bała się już podkreślać  swojej urody. To dzięki niemu właśnie Aneczka pozbyła się swojej wstydliwości, która tłumiła jej potrzeby fizyczne. Pokazał jak może czerpać przyjemność z męskich ciał i jak może ją dawać w zamian swoim ciałem. To dzięki niemu nie wstydziła się już eksponować największego waloru swojej urody – swoich pięknych dużych piersi, piersi, których pozazdrościła by jej nie jedna kobieta. To on pokazał jej, nauczył ją jak tymi wspaniałymi piersiami sprawić mężczyźnie niebiańską wręcz rozkosz. Nie było chyba faceta, który nie oglądnął by się za nią na ulicy po tej metamorfozie. Szybko przyzwyczaiła się do tego. Sprawiało jej to przyjemność ale i bawiło, kiedy uciekali oczami gdy spojrzała na nich wzrokiem mówiącym drwiąco:  „i co byś ty robił ze mną chłoptasiu”. Choć nie raz też kiedy wyłapała czyjeś spojrzenie rozchylała lekko wargi górna muskając delikatnie językiem, jakby kusząc wspólną podróżą w nieznane.

Przynajmniej raz w tygodniu przyjeżdżam tu pod to okno. I Przeżywam to wszystko kolejny raz. Ten moment, kiedy wysiadając z samochodu nie pocałowała mnie na pożegnanie rzucając tylko: „ Jedź już”. I ten następnego dnia kiedy przyjechałem po nią, kiedy siadła do samochodu, pocałowała mnie w policzek i powiedziała: „Jedźmy już, nie spałam cała noc”. I ten najważniejszy, kiedy po podwiezieniu  jej zostałem przed hotelem i szukałem „tego” okna.

W szarej płaszczyźnie ściany  odcinały się ciemnym brązem futryn. Niektóre z nich rozświetlone niektóre ciemne skrywające być może w środku jakieś tajemnice. I właśnie wtedy w jednym z takich ciemnych okien nagle rozbłysło światło i ujrzałem Ją, moja Aneczkę w białej koronkowej bluzeczce. Podniosła wysoko ręce żeby chwycić zasłony i skryć przed światem to co będzie się działo , kiedy za jej plecami stanął On. Był od niej znacznie wyższy. Wtulił swoja twarz w jej szyję pewnie całując ją lub lekko przygryzają, a jego ręce pełzły pod wyciągniętymi ramionami Aneczki na jej piersi. Nie przestając muskać jej szyi sprawnym ruchem wyłuskał je na wierzch. Potem zaczął pieścić. Pamiętam doskonale jego wielkie dłonie. I twarz Aneczki, głowę lekko przechyloną na bok, zamknięte oczy i usta rozwarte jakby wypływało z nich jakieś westchnienie. Chwilkę pokołysali się jakby w rytmie muzyki i Ona odwróciła się do zarzuciła mu zarzuciła mu ręce na szyję i zastygli w pocałunku. Zamknąłem oczy. Chciałem w wyobraźni zbliżyć się do nich na odległości kroku. A kiedy je otworzyłem po dłuższej chwili, zobaczyłem już tylko Aneczkę, pół naga bez bluzeczki, jak energicznym ruchem zasuwa zasłony które jak kurtyna w teatrze, dla mnie dla widza zakończyły ten cudowny spektakl.

Przynajmniej raz w tygodniu przyjeżdżam tu pod to okno. Kiedyś myślałem żeby tam wejść. Poprosić o klucz od tego pokoju, wynająć go. Zobaczyć jak jest po drugiej stronie okna. W białej pościeli poszukać zapachu jej ciała. Usiąść na fotelu, zamknąć oczy i próbować usłyszeć  echa melodii Jej głosu. Ale pewnie nawet gdyby ściany zatrzymały jeszcze jakieś echa, mógłbym przecież nie rozpoznać jej, Aneczki. Przecież tu, z nim, wtedy, ten dźwięk by był na pewno inny niż ten który pamiętam. To tak jakby amator umiejący wydobyć zaledwie kilka dźwięków na swoim Stradivariusie oddał te swoje skrzypce mistrzowi, maestro a ten zagrał na nich koncert a-mol Jana Sebastiana Bacha. Balem się że nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie ich dwojga za drugą strona okna tego jak było naprawdę. Bałem się że wyobrażając sobie to po swojemu skrzywdzę Ją tak jak krzywdziłem ją przez lata nie dając jej ciału  tego co powinienem, tego czego oczekiwała. Ale teraz, od tego dnia, wszystko się zmieniło.

Przynajmniej raz w tygodniu przyjeżdżam tu pod to okno, nawet na chwilę. Lubię tu przyjeżdżać.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...