Skocz do zawartości
Arczi90

Wibrator typu wand

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Dragonfly pisze:

Dlatego nie kupuję niczego z tym dopiskiem - BDSM. Nie lubię być naciągana.

Tak faktycznie do BDSM starczy kawał dobrej liny, którą można zakupić w sklepie budowlanym i bambus który rośnie mi na ogrodzie ^^. A reszta to wyobraźnia i butelka dobrego wina.
A jak się sprawdzają te wibratory zasysające ? np typu pingwinek. Ten chyba będzie idealny też dla kobiet, które w głównej mierze mają orgazmy łechtaczkowe.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Arczi90 pisze:

A jak się sprawdzają te wibratory zasysające ? np typu pingwinek. Ten chyba będzie idealny też dla kobiet, które w głównej mierze mają orgazmy łechtaczkowe.

Nie mam pingwinka ale posiadam SONA Cruise Pink i uwielbiam tą zabawkę bo zawsze mam dreszcze i chcę jeszcze, należę do kobiet które mają zarówno orgazm łechtaczkowy jak i pochwowy.  ? SONA wykorzystuje fale dźwiękowe i impulsy do stymulacji, mega doznania. Często używam jej podczas kąpieli. Polecam LA

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
46 minut temu, Arczi90 pisze:

A jak się sprawdzają te wibratory zasysające ? np typu pingwinek. Ten chyba będzie idealny też dla kobiet, które w głównej mierze mają orgazmy łechtaczkowe

Ja Ci na to pytanie nie odpowiem. Nie używam żadnych wibratorów typowo łechtaczkowych. Nie moje preferencje. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Arczi90 pisze:

kawał dobrej liny, którą można zakupić w sklepie budowlanym i bambus który rośnie mi na ogrodzie

...o ile umiesz to później odpowiednio obrobić aby się nadawało do zabaw. W przeciwnym wypadku rośnie prawdopodobieństwo zapisania się w historii miejscowego SORu ;)

 

Godzinę temu, Arczi90 pisze:

A jak się sprawdzają te wibratory zasysające ? np typu pingwinek. Ten chyba będzie idealny też dla kobiet, które w głównej mierze mają orgazmy łechtaczkowe.

Sam sobie po części odpowiedziałeś. Dla kobiet które lubią stymulację łechtaczkową pingwinki bardzo często stają się ulubionym gadżetem. Lubienie tego rodzaju stymulacji jest tu jednak warunkiem koniecznym

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, Arczi90 pisze:

A jak się sprawdzają te wibratory zasysające ? np typu pingwinek

Mam i lubię, właśnie tego pingwinka. Jest delikatny i bardzo precyzyjny - w moim odczuciu jest na przeciwległym biegunie, niż różdżka. Wrażenia serwuje inne, niż typowy wibrator - tego drżenia jest jakby mniej, ale jest ono bardziej... sensowne..? Jak ciężko słowami opisać pieszczotę :

 

Bateria trzyma dość długo ;)

 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 godzin temu, Wichura pisze:

o ile umiesz to później odpowiednio obrobić aby się nadawało do zabaw.

Zależy jeszcze, co chce się z nimi robić. Nakładanie lin na ciało nie jest tym samym, co wiązanie. ;)

 

Różdżkowy tip. Na mnie zawsze największą robotę wykonywały te klasyczne duże masażery na kablu - przymocowane/przykładane tak, by wibracje rozchodziły się na przykład od wzgórka łonowego albo przez materiał majtek. Przy bezpośrednim styku z odkrytymi genitaliami najlepszy był krótki kontakt, gdy już byłam znacznie pobudzona. Paralizator 100% :D , ale IMO z pozytywnym wydźwiękiem jak najbardziej...

 

Lula. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 30.06.2022 o 23:41, MP2020 pisze:

Ja mam Marc Dorcel Megawand, a zdaje się,że to coś podobnego.

Jestem bardzo zadowolona. Naładowanie pozwala na zabawę non stop podczas jednej nocy- około kilku godzin. Chyba przez tą ergonomiczną rączkę wolę go od "klasycznego" wibratora.  Choć i ten ma dla Mnie swoje plusy.

 20 programów wibracji , 8 poziomów prędkości ...ale w moim przypadku korzystam z jednego ulubionego programu, ewentualnie zmieniam prędkość ( jakby się zastanowić, to prawie jak w pralce) ?

W każdym razie polecam, bardzo go lubię. :)

M.

Awwwww...
Ależ miło się to czyta!!

;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No i przyszedł nasz nowy kolega. Sprawdzałem z poprzednim starym i ten wibracje ma dużo mocniejsze ^^. Do tego mata nylonowa moje dwa paluszki, ten kolega i szybki Squirt :D.

P_20220705_171901_vHDR_Auto.jpg

P_20220705_172040_vHDR_Auto.jpg

  • Lubię 2
  • Kwiatek 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziś wibrator przetestowany w boju, i napiszę jedno to co dziś się wyrabiało nie zobaczy się w żadnym filmie erotycznym. Wibrator to nie jedyna zabawka którą oczywiście zakupiłem, drugie skrzypce grała mata nylonowa na której ja leżałem. Ale od początku. Zawsze gdy moja żona zabawia się wibratorem, ja używam swoich dwóch palców by dostać się w jej wnętrzu za kość łonową i delikatnie podrażniam do momentu, aż dojdzie i zacznie tryskać. Za drugim razem ja sobie leżałem, a wibrator robił resztę roboty tworząc magiczny deszcz, który opadał na moją twarz! Coś cudownego. Jutro mam nadzieję że dojdzie nasze krzesełko do zabawy to może zrobimy jakąś sesję ^^.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...