Skocz do zawartości
kukizk

Pytanie co PO...?

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanki i Koledzy, moja Żona zdecydowała się na spotkanie z potencjalnym kochankiem za jakiś czas.. Wpadli sobie w oko, flirt i te sprawy.. generalnie stwierdziła , że jeśli kogoś szukamy to właśnie znaleźliśmy :) Mam do Was pytanie  techniczne. Jako, że spotkanie ma się odbyć ok 100km od naszego miasta w hotelu (kochanek tez dojeżdża) chcę Was zapytać jak powinno sie to odbyć logistycznie? Umówiłem się z Żoną, że ją zawiozę i wrócę grzecznie do domu czekać, ona będzie z nim baraszkować i co dalej PO? Ma z nim zostac na noc? Spedzic noc w jednym łóżku? Przytulona? Szczerze mówiąc w wyobraźni kiedyś fantazjowałem o czyms takim, bylo to dla mnie pokazanie, że schodze na tą noc na drugi plan ale.. w realu nie wiem czy moja zazdrosc to wytrzyma :) rozumiecie o co chodzi? :) sam sex ok - na to jestesmy oboje świadomie zdecydowani ale czy PO moja Żona nie powinna powiedzieć "dziękuję " buzi i wracać do stęsknionego męża - rogacza.. :) dajcie proszę znać, co myślicie, nurtuje mnie ta kwestia.. 

 

On

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
38 minut temu, kukizk pisze:

w realu nie wiem czy moja zazdrosc to wytrzyma :) rozumiecie o co chodzi? :) sam sex ok - na to jestesmy oboje świadomie zdecydowani ale czy PO moja Żona nie powinna powiedzieć "dziękuję " buzi i wracać do stęsknionego męża - rogacza.. :) dajcie proszę znać, co myślicie, nurtuje mnie ta kwestia.. 

Powinno być tak, jak wspólnie z żoną to ustalicie. Ale... Jeśli Twoją granicą jest to że ma wrócić do Ciebie, to nawet jeśli w tym zakresie jej granice są dalej, to "zbiór granic wspólnych" stwierdza że ma wrócić do Ciebie.  

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja Żona nie widzi problemu z pozostaniem do rana - jak stwierdziła z delikatnym uśmieszkiem i diabełkach w oczach "rano też może być fajnie" :) Twierdzi, ze decyzje zostawia mnie, bo jeśli mam się czuć zakłopotany , to ona wróci nie ma problemu. 

Dzięki @Druh.za rade ;)

On

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, kukizk pisze:

Twierdzi, ze decyzje zostawia mnie, bo jeśli mam się czuć zakłopotany , to ona wróci nie ma problemu. 

No i bardzo prawidłowo. Skoro uważa że może wrócić, a Ty wolałbyś żeby wróciła to niech tak będzie. W końcu to pewnie nie będzie jedyne spotkanie z kochankiem. Być może przy którymś z kolei stwierdzisz że teraz już oswoiłeś swoje lęki na tyle że może zostać do rana.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Na tą chwilę dała mi czas do zastanowienia.. krew we mnie buzuje, emocje, szybkie bicie serca, wszystko co tu na forum wyczytałem przez ostatnkch kilka lat się sprawdza :) zazdrość pomieszana z niesamowitym podnieceniem.. Oswoje sie z tą rozterką i będę musiał podjąć decyzję.. może któraś z Pań się wypowie czy mam się czego obawiać czy mogę Żonie dać jeszcze wiecej swobody - wkoncu nie chcę, żeby się płątała po nocy zdala od domu ;););)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wydaje mi się, że nikt Ci nie odpowie czy TY masz dać SWOJEJ żonie więcej swobody... Tak jak wcześniej napisał Druh to TWOJE i TWOJEJ ŻONY granice wytyczają wspólny zbiór zasad...

 

To ma być Wasz pierwszy raz z tym kochankiem czy pierwszy raz w ogóle? Niezależnie od odpowiedzi moja opinia jest taka, że najbezpieczniej dla wszystkich będzie jeśli wynajmiesz drugi pokój w tym samym lub nawet pobliskim hotelu. Dzięki temu zostaje Wam więcej opcji logistycznych kiedy już dojdzie do spotkania, a jednocześnie zabezpieczycie się na wypadek potencjalnych niepowodzeń. 

Scenariusze jakie widzę na szybko:

- po udanym spotkaniu żona zostaje z kochankiem na noc i rano robią powtórkę. 

- po udanym spotkaniu żona nie zostaje z kochankiem na noc z powodów dowolnych (również takich, że nie byłeś w stanie poradzić sobie z zazdrością i prosisz żonę, żeby wróciła do Waszego pokoju).

- po nieudanym spotkaniu żona absolutnie nie chce zostać na noc, nie wspominając już o powtórce rano... Bez stresu może wrócić do Waszego pokoju.

- do spotkania nie dochodzi, jesteście razem w obcym mieście i możecie się wybrać na zwiedzanie.

 

W każdym z powyższych wypadków jesteś "na miejscu" i możesz w razie czego interweniować.

Oczywiście trzymam kciuki za powodzenie całej operacji :)

  • Lubię 7
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@pushek ?co konkret to konkret :) tak, to ma być pierwsze spotkanie ogólnie. Kandydat jest znajomym Żony wiec o bezpieczeństwo sie nie martwię, raczej faktycznie przy opcji NIEUDANE z jakichkolwiek powodów chce być przy Niej. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak, powinieneś być blisko w razie czego. W ogóle staraj się być blisko gdy będziecie się rozwijać temacie i pamiętaj, że "po" już nigdy nie bedzie jak dawniej.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@jennifer co masz na myśli pisząc, że nigdy nie będzie jak dawniej? Troszke się przeraziłem - chyba, że miało mieć to pozytywny wydźwięk. Tak, wiem - to już zależy od nas jak do tego podejdziemy.. ale jednak jakbyś mogła rozwinąć.. Dziekuje Ci za rade..

On

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Druh i Puszek dobrze Ci doradzili. Od siebie dodam, że "nie od razu Rzym spalono" a metoda drobnych kroków niejednokrotnie jest lepsza niż rzucanie się na głęboką wodę. Wiele osób, nawet spośród tych które spotykają się już jakiś czas (w tym na całą noc) na pierwsze spotkanie z daną osobą nie zostają z reguły na noc (np ja czy moja żona). Jeżeli coś będzie nie tak żadne z Was nie ma niepotrzebnej presji tylko spokojnie wracacie do domu. Jeżeli natomiast wszystko będzie ok i cała trójka będzie tego chciała kolejne spotkanie możecie zaplanować z nocowaniem. 

 

Do tego należy doliczyć aspekty psychologiczne które naturalnie pojawiają się po spędzeniu z kimś nocy. Dla osób całkiem początkujących mogą one stanowić wyzwanie :)

 

Osobiście doradzałbym więc metodę małych kroczków szczególnie, że 100km to też nie jest jakaś absurdalnie wielka odległość obecnie. Wy sami natomiast zróbcie tak jak Wam najbardziej pasuje i jak będziecie czuli się najlepiej

 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...