Skocz do zawartości
Theskook

Stopniowe uświadomienie potrzeb

Rekomendowane odpowiedzi

Ze względu, na to że w zeszły weekend zrobiliśmy pierwszy krok w świat seksu niestandardowego chcieliśmy podzielić się Naszymi spostrzeżeniami. 
Wylądowaliśmy na walentynkowej imprezie dla par w jednym z klubów swingerskich.

Było na prawdę super! Pierwszą godzinę spędziliśmy na zapoznaniem się z terenem, jak już poczuliśmy się pewniej, zrzuciliśmy zbędne ciuszki (już zostało do końca imprezy) i  poszliśmy zapoznawać się z nieznanym :) 

jak trafiliśmy do sektora gdzie się działa, oboje wraz z żona bardzo się na wszystko nagrzaliśmy. Myślę, że dookoła nas można było naliczyć koło 30 osób w różnych konfiguracjach. Popatrzyliśmy, i sami znaleźliśmy sobie miejsce obok pewnego teojkata i innej parki. Szczególnie zaskoczyła mnie moja zona, bo to ona okazała się tą bardziej pewna osoba z naszej dwójki :) 

Po jakimś czasie trafiliśmy tez do zamkniętego pokoju, gdzie zupełnie przez przypadek weszły dwie parki, kulturalnie pytając czy nie mamy nic przeciwko podziwianiu, znaleźli Nas zupełnie nagich, jak posuwałem żonę od tylu trzymając ją za włosy. Nawet chcieli się przyłączyć, ale nie byliśmy gotowi na kolejny krok, wiec musieliśmy odmówić. 

Doszliśmy po wszystkim do pewnych wniosków, które w pewien sposób zahamowały nasze fantazje o KMM i ZK. Mianowicie stwierdziliśmy, że seks 90% osób Nam się po prostu nie podobał. Mechanicznie posuwanie Nam zdecydowanie nie odpowiada. Potrzebujemy zdecydowanej, uzewnętrznionej namiętności. Dlatego też, żona stwierdziła, że początkowy pomysł do znalezienia bulla przypadkowego, jednorazowego nie do końca może spełnić Nasze wymagania dotyczące spełnienia w seksie. Z racji, że nie są to wnioski z autopsji lecz z obserwacji, chciałem zapytać jakie Wy macie doświadczenia ze znalezieniem odpowiedniej osoby? Chętnie poznam Wasze zdanie, i wymienię się swoimi przemyśleniami.
 

on

  • Lubię 14

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiele par otwierając związek szuka swojej drogi. Bardzo często pary zaczynają od swingers klubów. A tam w grę wchodzi tzw. czysty sex, mechaniczny, nic więcej i to mieliście okazję sprawdzić 

Jeśli szukacie, a widzę, że tak, coś więcej ponad fizykę, to już trochę "wyższa szkoła jazdy" i sporo jest tego w różnych wątkach.

Zatem powinniście poszukać mężczyzny do relacji, gdzie bodźcem będzie również chemia, gdzie "zaiskrzy" między partnerem a Twoją żoną, a dla Ciebie będzie kumplem, z którym wyskoczysz na przysłowiowe piwo itp. W takich relacjach, które stają się bliskie, seks jest bardzo ważny, ale również wzajemna wiedza o sobie, bo tak się spędza czas. To nie jest tylko otwartość na sam sex, musicie to brać pod uwagę. Pomyślcie o sytuacji typu wyjście małżonki z Nim do kina itp.

Nie jest to z mojej strony wiedza "książkowa", mam nadzieję, że uda się Wam znaleźć relację, w której się wszyscy odnajdą i będą się spełniać. Nie jest to łatwe, ale jak smakuje ?

Powodzenia. 

 

 

  • Lubię 9
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jedni szukają namiętności a drudzy mechaniki. W pełni zgadzam się z tym co napisał wyżej Ony. Bardzo ważne jest więc to co zawarłeś w temacie wątku czyli właśnie uświadomienie sobie własnych potrzeb a potem konsekwentne poruszanie w kierunku zainteresować, potrzeb i oczekiwań ;)

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
33 minuty temu, Wichura pisze:

Jedni szukają namiętności a drudzy mechaniki. W pełni zgadzam się z tym co napisał wyżej Ony. Bardzo ważne jest więc to co zawarłeś w temacie wątku czyli właśnie uświadomienie sobie własnych potrzeb a potem konsekwentne poruszanie w kierunku zainteresować, potrzeb i oczekiwań ;)

 

dokładnie, tak jak piszesz. Przed nami jeszcze wiele przygotowań, metalu i szukania odpowiedniego rozwiązania.

@onwawa to co mówisz, nie do końca znalazłoby odzwierciedlenie w Naszym kontekście. Ani ja, ani żona nie wyobrażamy sobie życia codziennego w trojkącie, wypady do kina, spacerki itp odpadają. 
Na tę chwile, wyobrażamy sobie raczej coś pomiędzy. Relacje czysto seksualna, lecz oparta na zaufaniu i przetarciu, jednak nie wykraczająca poza tą sferę. Mam pewne przypuszczenia, że w świecie swingu, z którym mieliśmy pierwszy kontakt, ludzie się po prostu znają, ale sprawiają wrażenie, że nie przenoszą tego poza łóżko.

Wcześniej napisałem, że nie przypasowało do naszego stylu 90%, ale jednak zostało 10% która bardzo nas nakręciło. Na jedna pare patrzyliśmy się dobre 20 minut, bo widać było tą dzika namiętność w ruchach, zachowaniu. Zupełnie jakbym widział siebie z żona :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Theskook pisze:

@onwawa to co mówisz, nie do końca znalazłoby odzwierciedlenie w Naszym kontekście. Ani ja, ani żona nie wyobrażamy sobie życia codziennego w trojkącie, wypady do kina, spacerki itp odpadają. 

Tu nie chodzi o życie codzienne w trójkę bo to zupełnie inny temat a relacje bardziej zaangażowane za którymi coś więcej idzie. Nie tylko spotkanie na sam seks ale też jakiś kontakt czysto towarzyski na co dzień, wymiana serdeczności czy zwykłe zapytanie się co u Ciebie a łóżkowo też buduje się z czasem zupełnie inna intymność i jakość seksu. Między podejściem "mechanicznym" a "poliamorycnzym" jest całe spektrum relacji i to właśnie tam większość osób z forum najlepiej się odnajduje

 

3 godziny temu, Theskook pisze:

Mam pewne przypuszczenia, że w świecie swingu, z którym mieliśmy pierwszy kontakt, ludzie się po prostu znają, ale sprawiają wrażenie, że nie przenoszą tego poza łóżko.

Wg mnie są to przypuszczenia słuszne. Swingersi zasadniczo często znają się w swoim lokalnym środowisku ale swing z założenia zakłada jedynie seks bez żadnych dalszych form kontaktu czy podtrzymywania relacji

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

8 minut temu, Wichura pisze:

W są to przypuszczenia słuszne. Swingersi zasadniczo często znają się w swoim lokalnym środowisku ale swing z założenia zakłada jedynie seks bez żadnych dalszych form kontaktu czy podtrzymywania relacji

Dokładnie! I zauważalne są relacje rozwinięte, niejednorazowe, lecz ograniczone do kontaktu tylko w środowisku. Taka forma chyba najbardziej przypadła nam do gustu :)

 

on

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, Theskook pisze:

 

Dokładnie! I zauważalne są relacje rozwinięte, niejednorazowe, lecz ograniczone do kontaktu tylko w środowisku. Taka forma chyba najbardziej przypadła nam do gustu :)

No więc dalej teraz chodzi Wam tylko o czysty seks i zadowolenie z niego. Widzieliście parę, która właśnie z tego korzystała. Głębsze "inne" relacje raczej jeszcze są przed Wami o ile do takich dojdzie. Powodzenia w odkrywaniu "nowego".

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wszystko zależy od tego czego się oczekuje i czego się chce. Kluby swingerskie mają to do siebie, że głównie bazują na stałych bywalcach którzy przychodzą w jednym konkretnym celu. Jedni ludzie lubią mechaniczny seks innych kręci budowanie emocji. Ja z dwojga złego wybieram budowanie emocji i ciągłego nakręcania się zamiast kilku godzin mechanicznego "rżnięcia". W klubach najbardziej bawią mnie imprezy GB - to jest mistrzostwo już - stali bywalcy na wspomagaczach coby nie opadł i coby zaliczyć jak najwięcej. Tylko gdzie tu przyjemność...? Tzn gdzie tu przyjemność dla faceta oczywiście :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gratuluję pierwszych doświadczeń i dzięki za podzielenie się nim z nami. Z Twojego opisu wydaje się, że jesteście świadomi waszych wyborów i tego co robicie oraz szczerze ze sobą rozmawiacie, a to w mojej ocenie podstawa wchodzenia w klimat.

 

Znalezienie tego co nas najbardziej kręci czasem wymaga długich poszukiwań a po drodze zbierania doświadczeń. Żeby stwierdzić iż wolimy polędwicę Wellington od Big Maca, z reguły powinniśmy mieć szansę spróbować obu dań. 

Tak jak wspomniałeś w "McDonald's" z mechanicznym seksem już byliście i wiecie, że chcecie szukać czegoś bardziej wyszukanego.  Oczywiście bardziej wyrafinowane dania, to zupełnie inne doznania smakowe i estetyczne, ale też większe koszty (przy czym w ZK pojęcie koszty, może/nie musi być zdecydowanie bardziej skomplikowane niż w branży restauracyjnej ?)

 

Pozostaje życzyć wam powodzenia i dobrej zabawy.  

 

    

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Grunt to rozmowa, ważne wiedzieć na czym się stoi, czy przypadkiem nie nastąpił jakieś zmiany. Może się okazać, że na jakimś etapie poznawania swoich potrzeb, jedna strona jest bardziej śmiała, druga bardziej zachowawcza i warto o takich sprawach porozmawiać, żeby potem nie było 'zaskoczenia'. Czy to na imprezach czy podczas spotkania 'bulla', który miałby stać się 'przyjacielem rodziny'. Aby nie było działań, że ja myślałem, że ty myślałaś dokładnie tak, jak ja myślę i dlatego to i to zrobiłem, to i to zaaranżowałem, na to i to pozwoliłem.

 

W sumie to miła sprawa, cały czas rozmawiać o tym, co nas kręci i jak para jest otwarta na nowe możliwości i nowe przygody. Chyba, że ktoś woli raz na początku coś zaplanować i trzymać się tego, do grobowej deski ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...