Skocz do zawartości
Fleur

Dysproporcja

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się, czy jednym, ale dość popularnym,  z powodów ogromnej dysproporcji pomiędzy mężczyznami lubującymi się w koncepcji bycia rogaczem (cuckold), a kobietami, które kręci wizja ich partnera uprawiającego seks z inną panią (cuckquean), nie są aby dwa czynniki, które razem składają się na jedną wynikową:

1. Charakter wielu filmów pornograficznych. Być może włożę kij w mrowisko, ale uważam, że mimo częstego uprzedmiotowiania kobiet w tychże filmach, to jednak na nich skupia się większość produkcji. To ich emocje i ciało są pokazywane przede wszystkim, ich rozkosz, czy reakcje. Zauważcie, że często głowa mężczyzny jest poza kadrem. Nawet jeśli kobieta jest poniżana, to i tak kamera skupia się na niej. Pewnym wyjątkiem jest ukazywanie mężczyzn podczas wytrysków... i to by było na tyle jeśli chodzi o fokus stricte na faceta, jego twarz i emocje.

2. Mimo coraz większego odsetka kobiet oglądającego porno, to jednak nadal ten odsetek wśród mężczyzn jest wyższy. Szczególnie istotne jest to w wypadku dzieci, nastolatków kiedy odkrywamy swoją seksualność, rozwijamy ją. Wielu chłopców poświęca wówczas sporo czasu na pornografię.

Podsumuję przykładem - mamy dajmy na to 15-letniego chłopca, który obserwuje setki filmików, gdzie kobieta doznaje rozkoszy, krzyczy, jęczy z przyjemności, bólu, płacze, dominuje/ulega, gdzie sama sprawia rozkosz mężczyźnie - ale to przecież nadal ją widzimy, jej twarz/ciało. Załóżmy, że 90% akcji niemal każdego tego filmu dotyczy pokazywania kobiety, to ją się obserwuje i o jej emocje chodzi. Nawet jeśli często nie doznaje tam orgazmu, to jednak ona jest w centrum uwagi kamery. Ten 15-letni chłopiec masturbuje się oglądając takie filmy, doznaje przy nich orgazmu, spełnienia, satysfakcji - robi to obserwując kobietę. Interesująca wydaje mi się być teoria, że częste obserwowanie tego typu filmów, może powodować, że to mężczyźni znacznie częściej niż kobiety, są w stanie nie brać udziału w seksie, a "jedynie" obserwować własne partnerki i oglądając je samemu zaznawać spełnienia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że istnieją tuziny innych powodów, niemniej jednak - ten wydaje mi się dość powszechny.

Na koniec sama jednak sobie zadam pytanie, które poddaje w wątpliwość powyższą teorię. Bo to trochę tak - czy jajko było pierwsze, czy kura? Może po prostu fakt, że pornografia skupia się na kobiecie wynika z popytu nań. Rodzi się tu pytanie: Czy to producenci pornografii wyznaczyli trend, który się przyjął i jest rozwijany, czy może  popyt "istniał" już wcześniej - trochę zakorzeniony w ludziach? Ech, pogmatwane to ;)

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pornografia – jak i wiele innych gałęzi rozrywki – pokazuje to, czego oczekują odbiorcy, a odbiorcami tejże są w znacznej mierze mężczyźni, ci zaś chcą zobaczyć kobietę, która pragnie seksu i czerpie z niego przyjemność. Pokazywanie facetów w pornografii to odpowiednik pokazywania zbliżeń trybun podczas wydarzeń sportowych: owszem, wypada to zrobić, ale niech to będzie jakiś nikły procent czasu, bo to zawodni(cz)kach skupiona jest cała uwaga. Mężczyźni chcą więc oglądać napalone i omdlewające z rozkoszy kobiety, bo tego na co dzień nie mają; a teraz bardzo często tego nie mają, bo nie chce im się/nie mają czasu/ochoty/energii na uwodzenie ich i rozpalanie. W rezultacie wycofują się do jakiejś alternatywnej rzeczywistości, wykreowanej przez pornografię i tam szukają natchnienia. Ale czy to jest wina pornografii? Nie do końca, bo wypełniła tylko lukę. Seks jako niezobowiązująca przyjemność ma nie więcej niż 75 lat, a wcześniej większość kobiet była po prostu zbyt zmęczona swoim codziennym życiem, żeby w ogóle poczuć ochotę na seks tak często, jak czuli ją mężczyźni.

 

Stawiasz tezę, że zainspirowani pornografią mężczyźni chcą zobaczyć swoje żony w roli porno-gwiazdek. Dodajmy tutaj, że pornografia bardzo często lansuje model seksu incydentalnego i zgoła pozamałżeńskiego, że nie wspomnę o konfiguracjach innych niż K+M, z definicji wykraczających poza możliwości klasycznego związku. To się po części zgadza, tym bardziej że często dumni mężowie fotografują i rejestrują wyczyny swoich Hotek, a nawet udostępniają je innym, mniej lub bardziej licznym grupom odbiorców.

 

Mam jednak wrażenie, że jeśli rozważy się, ilu żonatych lub pozostających w stałych związkach mężczyzn regularnie konsumuje pornografię, to będziemy brali pod uwagę doprawdy imponujące liczby. W tym gronie tylko nikły odsetek marzy o żonie, będącej ucieleśnieniem takich ideałów. Większość mężczyzn wolałaby spotkać taką kobietę (w celu wiadomym), niż żenić się z nią, bo jak by nie patrzeć, to jednak pewien wstyd (Czy pańska żona się szwenda? – to pytanie na początku klasycznego skeczu Monty Pythona).

 

Podsumowując: pornografia może suflować mężczyznom pewne wzorce, ale moim zdaniem potrzeba czegoś więcej, żeby zaczęli wcielać je w życie.

 

@Fleur – dziękuję bardzo za ten kij w mrowisku, zapowiada się bardzo ciekawa dyskusja. Tym bardziej, że zapoczątkowana przez kobietę, przez co dająca możliwość poznania punktu widzenia "drugiej strony".

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moim zdaniem to że pornografia skupia się w głównej mierze na kobiecie, wynika z samej natury. W końcu to płeć "piękna" i to ona jest w centrum zainteresowania. Sam wybierając ciekawe porno, wpierw patrzę na twarz "aktorki", a później na resztę. Tym samym kierujemy się najczęściej w życiu. To nie piersi, uda, pupa wpierw wpadają nam do głowy tylko twarz kobiety. Kobieta jest w centrum, a facet jest tłem co nie zmienia faktu, że tło na obrazku również jest ważne i ma ważną rolę do spełnienia.
Fakt że pornografia potrafi zniszczyć pewne wyobrażenie dotyczące seksu i wprowadzić wielu facetów w kompleksy, sam czasami się z tym mierzyłem. Teraz w porno bardziej kręci mnie jak się dużo całują, jest dużo uczuć, dotyku. Jest pokazana ta cała otoczka, o którą chodzi w współżyciu czyli bliskość między dwojgiem osób.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A może prozaicznie wynika to z tego, że mężczyźni są wzrokowcami, więc dla heteryków nie byłoby wielce podniecające oglądanie grymasów narastającego podniecenia na twarzy innego mężczyzny? ;) 

Dla mnie, gdy to odkryłam, było wręcz zaskakujące i niepojęte, że mężczyzna może podniecać się oglądając akt seksualny tylko z podkładem muzycznym, bez naturalnych dźwięków owego. Ja przy czymś takim mogłabym malować paznokcie, gotować obiad, czy robić pranie :D 

 

  • Lubię 6
  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
14 godzin temu, BlueNote pisze:

Pornografia – jak i wiele innych gałęzi rozrywki – pokazuje to, czego oczekują odbiorcy, a odbiorcami tejże są w znacznej mierze mężczyźni, ci zaś chcą zobaczyć kobietę, która pragnie seksu i czerpie z niego przyjemność. Pokazywanie facetów w pornografii to odpowiednik pokazywania zbliżeń trybun podczas wydarzeń sportowych: owszem, wypada to zrobić, ale niech to będzie jakiś nikły procent czasu, bo to zawodni(cz)kach skupiona jest cała uwaga. (…)

 

Mam jednak wrażenie, że jeśli rozważy się, ilu żonatych lub pozostających w stałych związkach mężczyzn regularnie konsumuje pornografię, to będziemy brali pod uwagę doprawdy imponujące liczby. W tym gronie tylko nikły odsetek marzy o żonie, będącej ucieleśnieniem takich ideałów. Większość mężczyzn wolałaby spotkać taką kobietę (w celu wiadomym), niż żenić się z nią, bo jak by nie patrzeć, to jednak pewien wstyd (Czy pańska żona się szwenda? – to pytanie na początku klasycznego skeczu Monty Pythona).

 

Podsumowując: pornografia może suflować mężczyznom pewne wzorce, ale moim zdaniem potrzeba czegoś więcej, żeby zaczęli wcielać je w życie.

@BlueNote: czytam Ciebie od dawna w różnych miejscach i dochodzę do zupełnie sensownego wniosku, że psychologia to dziedzina, w którą zdecydowanie powinieneś iść. Rób z tego magisterium, doktorat, habilitację i zarabiaj na konsultacjach. I mówię to zupełnie serio. Jesteś skarbnicą wiedzy a do tego niezwykle zgrabnie piszesz. Na artykułach do pism męskich i damskich mógłbyś chyba zarobić. Myślę, że i Playboy, i Hustler też chętnie braliby od Ciebie teksty.

---------------------------------------

A w kwestii tematu. Myślę, że za tę dysproporcję odpowiedzialna jest sama natura. Po pierwsze, działanie hormonów. To co nas dywersyfikuje pod względem wyglądu, również sprawia, że różnimy się wewnętrznie. Facet jest zaprogramowany na to, żeby strzelać plemnikami gdzie popadnie – ostatecznie, to nie on rodzi i jeśli okaże się doopkiem, to też nie będzie się przykładał do wychowania potomstwa. Kobiety z natury są bardziej powściągliwe – bo w końcu to one mierzą się potem z konsekwencjami aktu miłości. Soł… ewolucja to bijacz i trudno w szerokim aspekcie wybić się ponad nią. Podejrzewam, że cuckold też ma jakieś podłoże ewolucyjne. W niektórych artykułach czytałem, że widok kobiety spółkującej z innym podnosi testosteron u facetów. Budowa penisa jest tak skonstruowana, żeby wygarniać z pochwy spermę poprzednika i zastępować ją swoją. Etc., etc.
Czytałem też ostatnio, że mężczyźni, którzy stosunkowo często mają orgazm, mają mniejsze problemy z prostatą w dojrzałym wieku. Naturalne zatem jest, że świadomie, bądź nieświadomie dążą do opróżniania wora tak często, jak się da. Skoro zatem u mężczyzn jest większe zapotrzebowanie na orgazmy niż u kobiet, to przemysł porno nastawia się głównie na męskie grono odbiorców. I stąd wynika ta dysproporcja.
Kobiety pragnące seksu tak samo, jak mężczyźni to nie jest często występujące zjawisko. Bycie partnerem (lub jednym z partnerów) takiej kobiety jest czymś w rodzaju świętego graala dla większości facetów.

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@BlueNote @Arczi90 @Zouza

Wyjaśniacie dlaczego mężczyźni wolą patrzeć na kobietę w pornografii i że wcale nie musi to się wiązać z fetyszem rogacza u danej osoby oraz/lub, że nie musi to być też skutkiem posiadanych wcześniej preferencji dot. bycia rogaczem. Ok, zgadzam się w 100%.

Chyba nie przekazałam odpowiednio tego, co mnie nurtuje i zwłaszcza mój ostatni akapit namącił :)  Chciałam skupić się na możliwych skutkach większej obecności kobiety aniżeli mężczyzny w pornografii i czy nie stanowi to o dysproporcji cuckold vs cuckquean.
Osobiście, nie
 uważam, że przyczyną skupienia się obiektywu kamery na kobiecie we współczesnej pornografii jest podtekst cuckold/zakorzenione w podświadomości preferencje związane z rogaczeniem u  producentów/obserwatorów. Postawiłam jedynie takie pytanie, trochę jako kontrargument dla mojej hipotezy. Wy ten kontrargument szybko obaliliście - tym samym jest to dla mnie jakiś mały sygnał, że może wspomniana moja hipoteza ma większą szansę racji bytu.

 

 

Naprostuję:
1. Czy współczesna pornografia (przewaga ukazywania kobiety aniżeli mężczyzny) może sprzyjać rozwijaniem fetyszu zdrady kontrolowanej? Uważam, że tak, może. Oczywiście nie musi, ale może stanowić kicker w tym kierunku. Szczególnie, że trend cuckold staje się coraz popularniejszy, co być może koreluje z panującym rozwojem pornografii i jej coraz większą dostępnością i ingerencją w życie.

2. Zastanawiam się przede wszystkim nad przyczyną dysproporcji cuckold vs cuckqean. Nurtuje mnie, czy gdyby powstawało więcej pornografii dla kobiet* (takiej, gdzie to mężczyzna jest bardziej pokazywany) nie skutkowałoby to wzrostem odsetka kobiet lubiących klimaty cuckqean.

* Teoretycznie "dla kobiet", bo czy my aby na pewno wolałybyśmy skupiać w obserwacji filmu porno na mężczyznach? Bo przecież, czy wyobrażając sobie pobudzający nas film pornograficzny, wolimy, my kobiety - statystycznie, w nim obserwować przede wszystkim kobietę, czy mężczyznę?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
21 minut temu, Fleur pisze:

Zastanawiam się przede wszystkim nad przyczyną dysproporcji cuckold vs cuckqean. 

Osobne watki dyskusyjne na ten temat są na forum i kwestie pornografii także są w nich poruszane. Można je łatwo znaleźć, czytać i kontynuować

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...