Skocz do zawartości
Dragonfly

Podejście do kochanka, bulla, przyjaciela

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Sem. pisze:

Gdybyś zechciał użyć logiki :)

 

Po wykryciu zdrady to kobiety biją kobiety (wydrapię tej kurwie oczy) a mężczyźni mężczyzn (zajebię tego skurwiela). Ciężko aby kobieta bała się mężczyzny z którym uprawiała jeszcze przed chwilą seks a który w najlepszym razie teraz też ma kłopoty, co nie? :D

 

Dlatego właśnie w takich przypadkach kobiety boją się kobiet a mężczyźni innych mężczyzn. Jednak z dwojga wkurwionych to niestety bardziej niebezpieczny jest mężczyzna, który korzystając z siły mięśni, może posprzątać wszystkich, nie tylko rywala. 

 

Jasne, że tak i zechciałbym użyć logiki. Rozumiem o co Ci chodzi i się z tym co napisałeś oczywiście zgadzam, natomiast napisałeś to w stosunku do kobiety, że niedźwiedzicą jest żona kochanka, stąd było moje pytanie czy jest coś dla niej bardziej niebezpiecznego niż taka kobieta a Ty odpisałeś, że zdradzony mąż bo ma większe mięśnie. Równie dobrze takiego męża może zdradzać kobieta z kobietą a w takiej sytuacji jest moim zdaniem bezpieczniejsza niż przed inną kobietą jak to zdążyłeś już zauważyć w poprzednim wpisie, co robią sobie kobiety w takiej sytuacji. :D  

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, Sem. pisze:

Dlatego właśnie w takich przypadkach kobiety boją się kobiet a mężczyźni innych mężczyzn. Jednak z dwojga wkurwionych to niestety bardziej niebezpieczny jest mężczyzna, który korzystając z siły mięśni, może posprzątać wszystkich, nie tylko rywala. 

Tak dodajmy jeszcze taki co siedzi w kryminale i odlicza dni do wyjścia. ?

  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
58 minut temu, gratt pisze:

Tak dodajmy jeszcze taki co siedzi w kryminale i odlicza dni do wyjścia. ?

Śmiać się można ale znałem faceta który został zabity przez męża swojej kochanki.

 

Niemniej jednak zgadzam się, że to nie zdradzony facet a zdradzona kobieta jest większym żywiołem. Facet najczęściej ma ochotę po prostu dać po mordzie "temu drugiemu". Nie będzie się mścił w szerszym zakresie. Zdradzona kobieta natomiast często idzie na całość i chce po prostu "zniszczyć tą szmatę". Zaczyna się wysyłanie zdjęć do pracy, rodziny itd. To oczywiście uogólnienie i pewien schemat od którego są wyjątki jednak te jak wiadomo potwierdzają regułę.

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Sem. pisze:

Nie powinno zatem mieć znaczenia czy ma partnerkę czy jej nie ma, ba, nawet się nie powinno o to pytać jeśli Kochanek sam nie jest na tyle otwarty by o tym mówić.

A ja pytam.

Nie jak im się układa, nie wnikam, czy to siódme niebo, czy dno piekieł. I także nie ze względu na swój komfort i bezpieczeństwo. 

Ale lubię wiedzieć, czy mogę do niego sms-a wysłać, może zadzwonić, czy nie narobię mu tym kłopotów. 

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
20 minut temu, gratt pisze:

stąd było moje pytanie czy jest coś dla niej bardziej niebezpiecznego niż taka kobieta

Twoje pytanie nie miało nic wspólnego z tym co jest "dla niej" bardziej niebezpieczne, tylko czy jest W OGÓLE coś bardziej niebezpiecznego. Napisałeś tak:

52 minuty temu, gratt pisze:

A jest coś bardziej niebezpiecznego niż zdradzona wkur*iona żona ? :D 

Równie dobrze mogłem odpisać że młotek, piła, cokolwiek. Bawiłeś się w przedszkolu w głuchy telefon? Taka gra, gdy się jedno mówi, każdy coś dopowie, na na końcu wychodzą brednie. Tak się to właśnie zaczyna od "ja powiedziałem" to czego nie powiedziałem, a tylko pomyślałem. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, Zouza pisze:

Ale lubię wiedzieć, czy mogę do niego sms-a wysłać, może zadzwonić, czy nie narobię mu tym kłopotów. 

A to miłe jest. Milsze od wpierdolu :)

  • Lubię 2
  • Haha 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
29 minut temu, Sem. pisze:

Twoje pytanie nie miało nic wspólnego z tym co jest "dla niej" bardziej niebezpieczne, tylko czy jest W OGÓLE coś bardziej niebezpiecznego. Napisałeś tak:

Godzinę temu, gratt pisze:

A jest coś bardziej niebezpiecznego niż zdradzona wkur*iona żona ? :D 

O nie, teraz to sobie wyrwałeś z kontekstu, tam był jeszcze twój cytat i z kontekstu można było wywnioskować o co mi chodziło. 
 

"Czyli niedźwiedzicą jest żona Kochanka i się jej boisz zwyczajnie. Nie na darmo pisałem o niedźwiedzicy. "

A jest coś bardziej niebezpiecznego niż zdradzona wkur*iona żona ?  

Ale nie ma co się przekomarzać co kto miał na myśli. Ty to tak zinterpretowałeś i ok, nie zrozumieliśmy się. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Temat-rzeka, ale sam mając do kochanków podejście partnerskie, takiegoż oczekuję w zamian. Oczywiście wiadomo, że są przypadki, w których znajduje zastosowanie zasada dobrze jest ufać, ale lepiej kontrolować, więc np. ewentualne zdjęcia z akcji żniwnej kochanek dostaje tylko w wersji anonimowej, co też oznacza, że zamazana jest twarz żony, jak również jego twarz, znaki szczególne czy tatuaże. Informujemy się nawzajem, gdzie te zdjęcia będą publikowane itd.

 

Myślę też, że publikowanie materiałów źródłowych typu screeny z komunikatorów świadczy też o tym, że zatraceniu ulega umiejętność opowiadania historii, co samo w sobie jest przykre. Z drugiej wszakże strony czasem autentyczność dialogów może stanowić wartość samą w sobie. To już trudna decyzja artystyczna...

 

Nie chciałbym się czepiać, ale dało mi do myślenia jedno zdanie we wpisie początkującym wątek (podkreślenie moje):

W dniu 18.01.2022 o 17:32, Dragonfly pisze:

Moim zdaniem to bzdura i niemoralne wykorzystywanie osób nieświadomych, że uczestniczą w układzie cuckold.

Przepraszam bardzo, ale nie rozumiem, jak kochanek może nie być świadomy, że uczestniczy w takim układzie. W końcu wchodzi w relacje seksualne z cudzą żoną. Jeśli chodzi tu o jakiś krypto-cuckold, w którym żona udaje, że mąż o niczym nie wie – jak już wspomniano wcześniej, kochanek też nie musi się spowiadać ze swojego stanu małżeńskiego, więc "niewierna żona" też ma prawo wypuścić zasłonę dymną. W naszych relacjach zdarzyło się kilkakrotnie, że jakiś mężczyzna był bardzo zainteresowany moją żoną, "tylko żeby mąż nie wiedział". Może to był dla niego jakiś afrodyzjak? Kończyło się tak, że mąż wiedział, ale grzecznie udawał, że nie wiedział, bo jednak kochankowie przychodzą i odchodzą, a wzajemne zaufanie w małżeństwie musi być.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, BlueNote pisze:

Przepraszam bardzo, ale nie rozumiem, jak kochanek może nie być świadomy, że uczestniczy w takim układzie.

Jedna sytuacja to taka gdzie kochanek nie wie że mąż wie i tyle. Druga to taka gdzie kochanek nie wie że maż wie ale też tego że jest np z ukrycia nagrywany, fotografowany a jego zdjęcia/nagrania ogląda potem ktoś jeszcze - czy to mąż czy też szersze grono gdy zdjęcia są gdzieś później publikowane. Pierwszą sytuację można oceniać pod kątem etycznym czy moralnym a druga stanowi dodatkowo poważne łamanie prawa. 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
38 minut temu, Wichura pisze:

Druga to taka gdzie kochanek nie wie że maż wie ale też tego że jest np z ukrycia nagrywany, fotografowany a jego zdjęcia/nagrania ogląda potem ktoś jeszcze - czy to mąż czy też szersze grono gdy zdjęcia są gdzieś później publikowane.

– Za takie rzeczy należałoby bić po mordzie, Filipie Filipowiczu! – pozostaje tylko powtórzyć za Bułhakowem i wkroczyć na drogę prawną, chociaż ewentualne szkody (jeśli ktoś opublikuje materiały zbyt wyraźnie wskazujące na konkretną osobę) mogą być znaczne i trudne do wyrównania.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...