Skocz do zawartości
mik61

Czy to możliwe?...

Rekomendowane odpowiedzi

Minęły mniej więcej dwa tygodnie gdy idąc na lunch spotkałem Zbyszka w pobliskiej kawiarni. Usiedliśmy przy stoliku. Rozmowa była o wszystkim i o niczym. Nie wiedziałem jak przejść do nurtującego mnie tematu. W końcu zagadałem o filmie, którego urywek obejrzeliśmy u niego. Powiedziałem, że Julia była zdumiona i zaskoczona wielkim penisem aktora. Zbyszek uśmiechnął się i powiedział aktor jak aktor i sprzęt miał całkiem niezły.

- Ale co innego na filmie a co innego zobaczyć na własne oczy - dodałem. Powiedz Zbyszek nie obrazisz się jak się o co z ciebie zapytam?

- No co ty stary, wal.

- Pamiętasz jak nad ranem na imprezie ściągnąłeś spodnie i pokazałeś swojego kutasa?

- Przepraszam was za to. Byłem nachlany i nie wiedziałem co robię.

- nie szkodzi. Ja właśnie w tej sprawie, bo wiesz ani Julka ani ja nigdy nie widzieliśmy penisa takich rozmiarów, więc ….. czy zgodziłbyś się żeby nam go jeszcze raz pokazać?

- jeszcze raz? no co ty, stary, Zapomnij.

- No co ci szkodzi, pokażesz, my sobie popatrzymy i po sprawie. Chyba poświęcił byś się dla przyjaciół

- przyjaciele nie przyjaciele facetom nie pokazuje swojego sprzętu. Ostatecznie gdyby Julka chciała to mógłbym to zrobić dla niej ale bez ciebie. Wiesz, to głupio pokazywać facetowi fiuta.

- Jasne, rozumiem, zapytam Julki i dam ci znać.

- okej, spoko.

W domu opowiedziałem Julce całą historię. Widziałem, że się podekscytowała. Powiedziałem jej, że Zbyszek zgodziłby się pokazać penisa ale tylko jej. Mnie go nie pokaże, bo facetom nie pokazuje swoich narządów. To poniekąd zrozumiałe, nie jest przecież gejem ani biseksem.

Widziałem że Julka bije się z myślami. Z jednej strony nie chciała zrobić mi przykrości a z drugiej widziałem, że bardzo ciekawa jest tego co Zbyszek mógłby jej pokazać.

- Powiedz co mam zrobić? - powiedziała do mnie.

- Kochanie, zrób co zechcesz. Wiesz, że cię kocham i zgodzę się na wszystko.

- dobrze, ale jak już, to ja do Zbyszka nie pójdę. On musi przyjść do nas.

- no tak, ale wiesz, że ja będę musiał wyjść z domu, nie będziesz się bała być sama z nim?

- ze Zbyszkiem? Nie, przecież to nasz stary dobry przyjaciel, nic mi nie grozi.

- Też tak myślę. Wiem, że Zbyszek nie zrobi niczego na co się nie zgodzisz a ja pozwalam ci na wszystko.

Nie wiem co strzeliło mi do głowy, że wypowiedziałem ostatnie słowa. W ułamku sekundy przeszły mi przez głowę perwersyjne obrazy mojej żony i Zbyszka. Żołądek mi ścisnęło a w głowie zadudniło a mimo tego kontynuowałem.

- Możesz go dotknąć i co tam jeszcze chcesz. Kontakt takim olbrzymem na pewno daje wiele satysfakcji – ciągnąłem czując jak zasycha mi w gardle - zadzwonię i zapytam się czy przyjdzie.

 

- Cześć Zbyszku, to ja, pamiętasz naszą rozmowę w kawiarni. Ja właśnie w tej sprawie, co byś powiedział na spotkanie jutro?

- Nie mam żadnych planów, mogę przyjść, ale pamiętasz, że zrobię to tylko przy Julii. Wybacz, ale ciebie nie chciałbym w takiej sytuacji widzieć, stary.

- Jasne, nie ma sprawy, ale pamiętaj, to Julka, moja żona. Musisz być w stosunku do niej bardzo taktowny. Mam nadzieję, że nie zrobisz niczego na co ona nie pozwoli.

- No co ty stary. Znamy się tyle lat. Wiesz, że nie zrobiłbym niczego takiego.

- okej, to wpadnij o 18:00.

- W porządku, będę. Acha, powiedz Julii jedną rzecz, że ja pokażę jej co mam w spodniach ale nie za darmo. Przyznam ci się, że lubię małe piersi takie jak ma Julka. Chcę żeby ona w tym czasie zdjęła z siebie koszulkę i stanik. Chcę oglądać jej piersi.  Wiesz, zawsze bardzo mi się podobały. To na pewno obopólnie podniesie atrakcyjność pokazu.

 - No nie wiem czy się na to zgodzi. Powiem jej jakie są twoje warunki i dam jeszcze znać.

 

- kochanie Zbyszek się zgodził ale stawia warunek. Powiedział, że pokaże Ci swojego ptaszka pod warunkiem, że ty pokażesz mu swoje cycuszki – mówiąc to uśmiechnąłem się.

- No coś ty? Zwariował? nie będę mu cycków pokazywać!

- No jak uważasz. Taki jest jego warunek. Jeśli ty mu nie pokażesz to on tobie też nie pokaże.

- A ty co myślisz – spytała Julka -  Mam się przed nim rozebrać?

- hmmmm, sam nie wiem. Z jednej strony to nasz przyjaciel ale jednak obcy facet a z drugiej strony to na plaży w Chorwacji też chodziłaś bez stanika i nic się nikomu nie stało. Może nie ma się czego wstydzić. To mogłoby nawet nieźle wyglądać, półnaga ty i półnagi Zbyszek.

- No dobra. Powiedz mu, że się zgadzam.

Tego wieczora w łóżku rozmyślałem nad nadchodzącym dniem. Wyobrażałem sobie Julkę klęcząca pół nagą przed półnagim Zbyszkiem. Jego sterczący fiut tuż przy twarzy i ustach mojej żony. Nie wiedziałem dlaczego ale mój penis stanął jak dąb. Sprężył się jak rzadko kiedy gdy pomyślałem co by było gdyby Julka zechciała objąć ustami tego penisa. Wyobraziłem sobie w jej mocno otworzonych ustach wielką główkę fiuta Zbyszka wchodzącą do środka po różowym języku. W tym momencie czubka mojej fujarki wytrysnęła struga białej spermy na mój brzuch. Tak mnie podnieciło wyobrażenia tej sytuacji, że pierwszy raz w życiu mój kutas strzelił spermą bez dotykania go.

 

Nadeszła sobota.

Wstałem wcześniej niż zwykle. To chyba z nerwów. Zasadniczo wiedziałem, że nie mam powodów. Zbyszek pokaże Julce swojego fiuta, przy okazji popatrzy sobie na jej piersi i po sprawie. Zbyszkiem się nie przejmowałem. Zżerała mnie jednak ciekawość. Bardzo chciałem widzieć reakcję Julki, czuć atmosferę chwili, przeżywać to z nimi. A tu klops.

Za każdym razem, gdy próbowałem to zbagatelizować nachodziły mnie najróżniejsze wizje i pomysły. W końcu postanowiłem. Skoro nie mogę w pokazie uczestniczyć osobiście to chociaż popatrzę sobie przez kamerkę. Mam przecież kamerę przy kompie. Wystarczy ją odpowiednio ustawić i liczyć na to, że nie przeniosą się do drugiego pokoju.

Nie chciałem, żeby Julka wiedziała o moich planach bo mogłaby nie czuć się swobodnie a na tym mi bardzo zależało. W końcu to dla niej to całe spotkanie.

Korzystając z tego, że wyszła do sklepu odwróciłem kamerę na monitorze tak, by skierowana była na pokój. Jej szerokokątny obiektyw zapewniał bardzo dobry widok. Sprawdziłem czy na telefonie obraz jest wystarczająco ostry i czy dźwięk jest jak należy. Wszystko było w jak najlepszym porządku. Sprzyjało mi szczęście bo całkiem niedawno zmieniłem dysk w komputerze na SSD, oraz wentylatory na super silent dzięki czemu komputer mimo iż włączony był całkowicie niesłyszalny. Jeszcze tylko kontrola zasięgu. Na szczęście i z tym nie było problemu. Z naszej piwnicy mogłem teraz oglądać wnętrze naszego pokoju.

Julka nie zdradzała zdenerwowania mającym się odbyć spotkaniem. Spytała tylko gdzie się zamierzam podziać na czas wizyty Zbyszka.

Oczywiście nie przyznałem się, że mam zamiar z piwnicy podglądać pokaz więc strzeliłem, że wybiorę się do kina.

- Do kina? – spytała Julka – przecież filmy trwają przynajmniej półtorej godziny. Czy ty chcesz, żeby on tu tyle czasu siedział?

- dlaczego siedział? Kochanie, on tu przychodzi dla Ciebie. Zrób z nim co zechcesz. Możesz go nawet zagonić do lepienia pierogów – zaśmiałem się – Wierzę, że nie będziesz się nudziła i że nie będziesz żałowała.

- Aleś ty głupi – odrzekła z przekąsem – żebyś tylko ty nie żałował, że mnie ze Zbyszkiem zostawiłeś.

- hmmm, moja żona z innym…..hmmmm, to dość intrygujące – udawałem drwinę ale czułem, że mój fiut ma w spodniach coraz mniej miejsca.

 

Dochodziła 18. Zacząłem się zbierać. Domniemany seans kinowy zaczynał się o 18 więc gdybym na niego miał zdążyć, czas byłoby wychodzić.

Ubrałem się, ukradkiem wziąłem klucze do piwnicy i zapakowałem do kieszeni dwie butelki piwa, wziąłem telefon, rzuciłem okiem na kamerę przy komputerze i oznajmiłem, że wychodzę. Dałem Julce soczystego całusa i powiedziałem, że ma się bawić dobrze.

Gdy dochodziłem do schodów odwróciłem się i spojrzałem na drzwi. Stała w nich uśmiechając się do mnie. Ubrana była w swoje ulubione szare legginsy i biały t-shirt.

Ruszyłem w dół.

Z każdym pokonanym schodem serce biło mi coraz bardziej. Sam nie wiem, czy balem się tego co może się stać czy pragnąłem, żeby się stało.

Z zadumy wyrwało mnie pojawienie się w klatce Zbyszka.

- No cześć, widzę, że jesteś punktualnie, nawet trochę wcześniej - zagadałem

- Tak, chciałem być trochę wcześniej żeby jeszcze z tobą porozmawiać – odpowiedział Zbyszek – Bo wiesz – kontynuował – nie jestem przekonany czy ta akcja to dobry pomysł. Nie chcę, żeby na tym ucierpiała nasza przyjaźń.

- Coś ty, stary, nie ma takiej opcji. Powiedziałem to Juli i powiem Tobie. Jesteśmy wszyscy dorośli. Julka jest ciekawa, to zaspokój jej ciekawość. Macie wolną rękę. Ważne, żeby ona była zadowolona a jak przy tym ty będziesz zadowolony to jeszcze lepiej – dodałem

- właśnie tego się boję – ciągnął Zbyszek ale przerwałem mu mówiąc na odchodne, że Julka czeka na górze a ja uciekam bo nie zdążę na film – macie przynajmniej półtorej godziny- rzuciłem klepiąc go w ramię i ruszyłem w kierunku drzwi wyjściowych z budynku.

Otworzyłem je i stanąłem nasłuchując kroków Zbyszka po schodach. Zamknąłem drzwi ale na dwór nie wyszedłem. Liczyłem stąpnięcia po schodach. 21, 22, 23, 24, 25. Był na 1 piętrze. Usłyszałem nasz dzwonek a po chwili otwierające się drzwi. Stłumionych głosów już nie mogłem rozpoznać.

Czym prędzej otworzyłem drzwi od piwnicy i zamykając je za sobą udałem się wąskim korytarzem do naszego boksu.

Ściągnąłem kurtkę i zasiadłem w wyniesionym niegdyś do piwnicy fotelu. Włączyłem komórkę i odpaliłem widok z kamery.

 

--------

  • Lubię 16
  • Wow! 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No to jedziesz dalej z tematem bo zaczyna być ciekawie...! 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Super. Kończysz jak w serialach gdy akcja się zaczyna. Czekam na kolejny odcinek. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Oszukaństwo! Skrócić o głowę!

Jak można uciąć w takim momencie. ?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo ciekawa intryga i rzekłbym, że bardzo realistyczna, także ze względu na niespieszny rozwój i powolne narastanie napięcia. Kiedyś miałem takiego kolegę (bardzo nieszczęśliwego zresztą, bo kobiety literalnie się go bały i po wstępnej fascynacji traciły nim zainteresowanie) i nawet chciałem doprowadzić do podobnej sytuacji. Niestety moja żona stwierdziła, że po pierwsze dla niej też będzie za duży, a gdyby nawet nie, to (po drugie) znamy się nieco zbyt blisko, więc lepiej "nie mieszać polityki z blaćstwem".

 

Dlatego pięknie dziękuję autorowi @mik61 i z zainteresowaniem czekam na ciąg dalszy. Nie napiszę, że z niecierpliwością, bo sam pisząc znam realia. Potrzeba czasu, natchnienia i uznania. Z tych trzech rzeczy my, czytelnicy, możemy dostarczyć tylko tego trzeciego, dlatego apeluję, żebyśmy się trochę bardziej postarali. Ponaglenie to nie wyraz uznania.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziekuje za zrozumienie i pozytywny oddźwięk ?.

Kawałek już jest więc na poczatku przyszłego tygodnia powinien pojawić się ciąg dalszy. Mam nadzieje, że rozwój akcji przypadnie do gustu przynajmniej części czytelników.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...