Skocz do zawartości
Cuckoldplace

Kamper

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ze specjalną dedykacją dla @thisishotwife i @ThisIsHusband

Połowa tego opowiadania powinna się znaleźć w dziale historie prawdziwe. Ale do którego momentu, niech zostanie tajemnicą.

 

KAMPER

Dochodziła 22. Zapaliłem nastrojowe świeczki które bezpiecznie porozkładałem wewnątrz auta. Ledowe , delikatnie stłamszone, oświetlenie dopełniało reszty klimatu. Kamper był dokładnie wysprzątany, z tyłu na dużym łóżku leżała równo ułożona satynowa świeża pościel. Ustawiłem na spotify nastrojową muzykę i przygotowałem kieliszki. Wino chłodziło się w lodówce. Jeszcze raz wszystko sprawdziłem, po czym usiadłem i czekałem. Czułem że to będzie intensywna noc.

 

B. poznałem na forum. Zacząłem z nią pisać jakiś czas temu. Z rozmowy wynikało że jest inteligentna, dowcipna, odważna. Gdy przejrzałem jej profil i zaznajomiłem się z galerią, okazało się że jest także wyjątkowo piękna, bardzo kobieca.  Nasza relacja szybko się rozwijała. Po kilka dniach wypiliśmy już pierwszą wspólną kawę na mieście, a po tygodniu odwiedziła mnie w w moim biurze. Nie wiedziałem czy do czegokolwiek dojdzie, w końcu znaliśmy się krótko. Jednak gdy przez okno zobaczyłem jak pewnym krokiem idzie w stronę drzwi, gdy zobaczyłem jej seksowne nogi w pięknych rajstopach, założone pod krótkie jeansowe szorty - wiedziałem że ciężko będzie mi się powstrzymać przed ogromną ochotą złapania jej za te jędrne pośladki, pocałowania jej, sprawdzenia jak pachnie i jak smakuje. Równie trudno było mi ukryć erekcję która pojawiła się jeszcze zanim otworzyłem.

 

Wystarczyło nam jednak 15 minut by już leżeć na łóżku w gościnnym apartamencie, który znajduje się u mnie w firmie i czuć miękkość jej piersi połączoną z twardością sutków. Nasze języki tańczyły w miłosnym uścisku, a ręce pozbywały się kolejnych części garderoby. Wystarczyło kolejne 5 minut i nie było bawet śladu bo jej początkowej nieśmiałości.  Jej usta łapczywie obejmowały mojego sterczącego penisa a przenikliwy wzrok wbijał się wprost w moje źrenice. Widziałem że bardzo podnieca ją gdy mówiłem że jest bardzo nieprzyzwoitą żoną gdy tak obciąga. Miałem ochotę na więcej ale to to ona tego dnia dyktowała warunki, jak na prawdziwą HW przystało. Doszedłem dość szybko i choć tylko częściowo w jej buzi, było to intensywne przeżycie dla nas oboje…nie, przepraszam dla nas troje. W końcu ON, jej mąż był absolutnie świadomy spotkania jakie miała B.

 

Czekając w aucie rozmyślałem też o wczorajszej wspólnej kolacji. Wieczór który stanowił preludium do dzisiejszej nocy. Umówiliśmy się że przyjadą po mnie i pojedziemy do Gdańska ich autem. Zjawili się punktualnie - zszedłem na dół i wsiadłem do auta na tylne siedzenie. Przywitałem się z jej mężem S. i z nią. Rozmawialiśmy o  pierdołach, klasyczny "small talk"  ale było bardzo miło. W Sopocie, na światłach B. powiedziała że to niegrzeczne żeby tak gość siedział sam z tyłu i szybko się przesiadła do mnie. „Chodź  się porządnie przywitać” powiedziała i choć spodziewałem się że się po prostu przytuli, bezceremonialnie przyssała się do moich ust. Tuż przed oczami męża. Widziałem że nas obserwuje, ale nic nie powiedział. Dźwięk klaksonu auta za nami przypomniał mu o zielonym świetle.

Jeśli miałem jeszcze jakiekolwiek wątpliwości czy mu pasuje taki układ, w tym momencie totalnie minęły. Poprosiłem żeby zgłośnił muzykę bo w Antyradio leciał fajny kawałek. W tym czasie moja ręka była już pod spódniczką B. Nie miała majtek. Co za diabeł. Była cała wilgotna, wręcz śliska. Moje palce z łatwością się w nią wślizgiwały. Gdy chciałem wyjść sama przytrzymywała mnie swoją ręką. Rozpiąłem rozporek i wyciągnąłem nabrzmiałego członka. Położyłem jej dłoń na nim. Widziałem że na chwilę się zawahała, zastygła jakby w niepewności, ale przyciągnąłem ją do siebie, pocałowałem i wyszeptałem do ucha „wszyscy tego pragniemy, prawda?”. Kiwnęła głową. Ściągnąłem ją więc na dół  i poczułem jak jej gorące usta obejmują moją główkę. Robiła to powoli, ale intensywnie i głęboko. Uwielbiała to i była w tym świetna.

W radio skończył się kawałek i na chwilę zrobiła się cisza. Raptem sekunda, a jakby świat zastygł. Bo w tej jednej sekundzie S dokładnie musiał słyszeć jak jego małżonka na tylnym siedzeniu głęboko obciąga mojego kutasa, głęboko przy tym mrucząc.

To mruczenie świadczące o tym jak jej smakuje, sprawiło że drugi penis znajdujący się w aucie, z pewnością nie ustępował w skali twardości temu pierwszemu.

Nie pozwoliła mi jednak dojść. Doprowadziła mnie do krawędzi i się zatrzymała. Myślałem że oszaleję, jak mogła! Chciała abym jeszcze bardziej pragnął kolejnego spotkania. Dojechaliśmy na miejsce, poszliśmy do restauracji i przy kolacji, winie minął nam piękny wieczór.

 

 

Dźwięk podjeżdżającego auto wyrwał mnie ze wspomnień. Przyjechali. Zaparkowałem na głównym skwerze w Gdyni. To zaleta kampera. Możesz zaparkować w centrum miasta, a i tak masz swój intymny świat. Przez zasłonkę zobaczyłem że wychodzi z samochodu. Otworzyłem drzwi. Weszła, a auto z mężem odjechało.

Spojrzałem na nią. Wyglądała bosko. Zamszowe szpilki, ciemne pończochy. Czarna sukienka na ramiączkach. Dyskretny makijaż. Odznaczające się sutki zdradzały brak stanika. Przed chłodem chroniła ją elegancki płaszczyk.

Mimo wszystko wydawała się spięta. W końcu mamy dziś tyle czasu ile zechcemy. Rozejrzała się po aucie. Odwróciłem ją do siebie tyłem aby zdjąć płaszcz. Objąłem ją przy tyle w talii, przyciągnąłem do siebie. Zbliżyłem nos do jej karku. Pachniała obłędnie. Wyszeptałem żeby się nie stresowała. Powiedziałem że jest bezpieczna i to jest jej noc. Ona o wszystkim decyduje. Widziałem jak na jej szyi powstaje gęsia skórka. Pocałowałem ją w kark. Zamruczała. Moje ręce objęły ją wyżej, przez sukienkę zacząłem masować jej piersi. Powiedziałem że mam w lodówce pyszne wino i że zamówiłem sushi.

 

Ale najpierw, zanim otworzymy wino, chciałem samolubnie skosztować tego na co mam ochotę od czasu pierwszej wiadomości na forum. Zjechałem niżej, podciągnąłem jej sukienkę i przysunąłem nos i usta do jej łona. Świeżo ogolona i nabalsamowana cipka pachniała nieziemsko.  "Mam nadzieję że Ci się podoba, bo S. bardzo się starał by ją dokładnie ogolić i przygotować" powiedziała. Nie ma co z tym dyskutować, jej mąż wykonał doskonałą robotę. Pocałowałem ją prosto w muszelkę. Strużka wilgoci została na moich wargach. Smakowała słodko - słono, przepysznie. Kwintesencja kobiecości. Przyssałem się mocniej, zacząłem ją lizać, spijać z niej każda kropelkę. Cała drżała i pojękiwała. Wczepiła się dłońmi w moje włosy i przyciskała mocniej. W pewnym momencie się odsunęła, i stanowczo pchnęła mnie stopą naciskając na bark w taki sposób że zmusiła mnie abym się położył na plecach na podłodze. Podeszła bliżej, stanęła nade mną w rozkroku, podciągnęła sukienkę i usiadła wprost na mojej twarzy. Bardzo to na mnie podziałało. Choć mam dominującą naturę, w tym momencie to ona postanowiła zerżnąć mnie w twarz. Mokra, ociekająca sokami cipka nie dawała mi wytchnienia, wręcz nie mogłem złapać tchu. A ona, podniecona jak nigdy dociskała jeszcze bardziej. Podtrzymywałem ją za pupę i tylko dzięki temu mogłem co jakiś czas zaczerpnąć powietrza. Sam byłem podniecony tak że musiałem rozpiąć rozporek bo miałem wrażenie że zaraz złamię sobie kutasa.

 

B. wciąż zmuszała mnie do zlizywania z siebie każdej nowo powstałej kropli, ale gdy się zorientowała że jestem już z wyciągniętym nabrzmiałym penisem, po prostu się cofnęła i na niego nadziała.

Bez zabezpieczenia. Bez gry wstępnej. Po prostu chciała w tej chwili go poczuć, więc wsiadła na niego i od razu wbiłem się najgłębiej jak mogłem. Kurwa! Myślałem że będziemy subtelnie  leżeć na łóżku i się pieścić, a rżniemy się na podłodze kampera podczas gdy jej mąż jest zapewne nie dalej niż dwa kilometry stąd.

 

Z każdym pchnięciem wydawała z siebie silne, intensywne jęknięcia. Miałem poczucie że z klatki została uwolniona dzika pantera. Chłonęła seks całą sobą.

Spowolniłem ruchu i złapawszy się krawędzi mebli nade mną udało mi się wstać, wciąż będąc w niej. Objęła mnie niczym miś koala pilnując bym cały czas był jak najgłębiej. Przeniosłem ją na łóżko, które w kamperze jest dość wysoko. Idealnie bym teraz mógł ją pieprzyć w pozycji stojącej. Usiadła więc na krawędzi łóżka z mocno rozchylonymi nogami a ja mogłem ją mocno posuwać mając jej głowę tuż przy swojej. Patrzyłem jej głęboko w oczy, a ona patrzyła na mnie cała się trzęsąc, a jej wzrok zdawał się mówić „Pieprz mnie, pieprz mnie jak dziwkę”. Nie pamiętam kiedy byłem z kochanką z takim temperamentem.

 

Rżnęliśmy się tak dobrych parę minut i już czułem że jestem w stanie niedługo finiszować, gdy nagle powiedziała „weź mnie od tyłu” po czym zeszła ze mnie, przesunęła się w głąb łóżka i wypięła do mnie swoją rozgrzaną pupę. Boshe, co za piękny widok. Dwie idealne dziurki zapraszające mnie do siebie. Zbliżyłem się. Wszedłem w cipkę, a jednocześnie włożyłem jej palec do buzi aby go mocno pośliniła, po czym delikatnie wsunąłem go w jej drugą dziurkę.  Stęknęła lubieżnie, ale o dziwo powiedziała po chwili” włóż go głębiej”. I tak, z paluszkiem w jej cudownym anusie i kutasem zanurzonym w niej najgłębiej jak się da, zacząłem się rytmicznie bujać. Czułem ją każdym milimetrem swojego członka, a ona czuła jak ją rozpieram od środka. Subtelnie, powoli, ale bardzo intensywnie . Zaczęła przyspieszać. Wbijałem się w nią dosłownie po same kule. Mocniej, szybciej. Czułem że już nie wytrzymam dłużej, ona też po tempie czułem że jest blisko eksplozji. Spytałem tylko czy mam skończyć na zewnątrz. „Ani mi się waż” wyszeptała stanowczo i zintensyfikowała  ruchy. Ja włączyłem tryb turbo na ostatniej prostej i tak rżnąc ją z prędkością światłą poczułem jak przechodzi przeze mnie orgazm stulecia, czułem go w całym kręgosłupie. B, aż się wygięła, dłońmi ścisnęła pościel i zaczęła dosłownie wrzeszczeć… Jeśli ktoś by stał przy aucie, z pewnością by to usłyszał. Czułem że zalewam ją całym ładunkiem jaki zbierałem od kilkunastu dni, miałem wrażenie że mój penis w tym momencie wygląda jak wystrzeliwująca butelka od szampana. Czułem jak pulsujące członek pompuje w nią ogromne ilości gorącego nasienia, a ona nabijając się w spazmatycznych ruchach, sama wyciągała z niego jeszcze więcej.

 

Opadliśmy na łóżko. I leżeliśmy na boku. Erekcja nie chciałą szybko zejść, więc wciąż byliśmy połączeni. Obejmując ją za piersi, całując po karku, leżeliśmy, drżeliśmy.

Dopiero potem otworzyliśmy wino, przyjechało sushi. Siedzieliśmy, rozmawialiśmy. Wysłała mężowi nagranie z dyktafonu o któreym nawet nie wiedziałem i wysłała mu sms "Posłuchaj sobie jak przyjemnie spędziłam wieczór i przyjedź po mnie za godzinę".

Przyjechał. Nie wszedł,  tylko czekał w aucie. B. narzuciła tylko płaszczyk, pożegnała się ze mną i poszła do niego. Przy okno widziałem jak go namiętnie całuje na przywitanie, po czym wsiadła na tylną kanapę.

To była pierwsza taka noc, ale nasza wspólna przygoda się dopiero zaczyna.

Chinaski.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Całkiem fajne i mam nadzieję że na tym nie skończysz. Piszesz dobrze i przyjemnie się to czyta ale zauważyłem że po wstępie lub maksymalnie dwóch epizodach bierzesz się za kolejne opowiadanie. Fajnie by było gdybyś zaczął pisać kontynuacje tych które już są 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, Wichura pisze:

Całkiem fajne i mam nadzieję że na tym nie skończysz. Piszesz dobrze i przyjemnie się to czyta ale zauważyłem że po wstępie lub maksymalnie dwóch epizodach bierzesz się za kolejne opowiadanie. Fajnie by było gdybyś zaczął pisać kontynuacje tych które już są 

Cześć @Wichura, dziękuję za miłe słowa. Tak, masz rację, otwieram szufladki i zamiast je skończyć, otwieram kolejne, taka moja natura...

Ale  "Wyzwanie", a już zwłaszcza "Złamię Cię" na pewno skończę. To obecne opowiadanko powstało na spontanie jako prywatne dla moich forumowych przyjaciół @thisishotwife i @ThisIsHusband i za ich zgodą postanowiłem się podzielić na grupie.

Ale lada moment dokończe tamte. Jeszcze raz dzięki, cieszę się że się podobają. Ukłony dla @rita

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Opowiadania może czytać każdy, nawet bez zalogowania. Jeśli jednak tu historia prawdziwa to sugeruje jednak przeniesienie do działu chronionego.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, Druh. pisze:

Opowiadania może czytać każdy, nawet bez zalogowania. Jeśli jednak tu historia prawdziwa to sugeruje jednak przeniesienie do działu chronionego.

Masz na myśli dział "historie prawdziwe"? Nie wiedziałem że tamten dział jest chroniony a ten nie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...